Jump to content
Dogomania

Psie zabawkowe hity


moon_light

Recommended Posts

Do Tk Maxx'ów znowu rzucili zabawki Chuckit!, ale tym razem w śladowych ilościach, więc jak ktoś nie zdążył tamtym razem, to ma okazję teraz :D
My właśnie nabyliśmy wersję z rączka :D

Dwie zabawki JW też widziałam, ale to w Lublinie, to normalne, że nie ma tu nic ciekawego :D

Link to comment
Share on other sites

Właśnie, jak cenowo te zabawki z tk maxx wychodzą? nam niedługo w Katowicach otwierają, mam nadzieję na dobre zaopatrzenie psiego działu :D

Chuckit! ultra toss (L) za ok. 30zł,
ultra tog M za 30zł, wyrzutnia z tenisową (M) też w tych granicach ;)

także taniej niż w innych sklepach... ;)

 

Można sprawdzić o ile taniej są :D

Link to comment
Share on other sites

Mnie to w sumie aż tak nie martwi, bo ta zabawka była jakoś tak "byle jak" odlana (takie miałam wrażenie) i myślałam, że to futerko będzie jednak dłuższe :P

Za to żałuję, że nie było tej piłki Chuckit! z rączką w rozmiarze S :c
(było tylko M, ale musiałam kupić, choć psu nie za wygodnie się to łapie... :D)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ktoś już może testował Kong Jumbler Ball? Zamówiłam Yukiemu na urodziny ten mniejszy (M/L) i się zastanawiam, czy mu się spodoba... Jak wrażenia innych psełków? Szczególnie tych z mniejszą paszczęką? :D

Mamy football (też mniejszy) i bardzo fajnie sie sprawdza, super sie odbija, guma jest średnio twarda (podobna trochę do jelsów)

 

DSC09917_zpsft2gsewk.jpg

 

DSC09928_zpsn5bzhl9h.jpg

Link to comment
Share on other sites

Football fajnie wygląda, ale mnie bardziej interesuje jak się sprawdza okrągła - ciężej ją psu w pysk chwycić. Zabawki przypominające w jakimś stopniu szarpaki lub o podłużnym kształcie niestety mogą zostać potraktowane w innej kategorii niż piłka. Co u Yukiego skutkuje zmianą podejścia o 180 stopni - zamiast grzeczne aportowanie z oddaniem do ręki następuje ucieczka ze zdobyczą i obnoszenie triumfalne łupu. ;) Więc nie ryzykowałam sprawienia wersji football, bo nasz problem raczej się nie rozwiąże, bo nikt nie ma pomysłu jak to przepracować, hahaha. :D

 

A wystarczyło gnoja przyuczyć za młodu, aport ma wrodzony. :P

Link to comment
Share on other sites

Football fajnie wygląda, ale mnie bardziej interesuje jak się sprawdza okrągła - ciężej ją psu w pysk chwycić. Zabawki przypominające w jakimś stopniu szarpaki lub o podłużnym kształcie niestety mogą zostać potraktowane w innej kategorii niż piłka. Co u Yukiego skutkuje zmianą podejścia o 180 stopni - zamiast grzeczne aportowanie z oddaniem do ręki następuje ucieczka ze zdobyczą i obnoszenie triumfalne łupu. ;) Więc nie ryzykowałam sprawienia wersji football, bo nasz problem raczej się nie rozwiąże, bo nikt nie ma pomysłu jak to przepracować, hahaha. :D

 

A wystarczyło gnoja przyuczyć za młodu, aport ma wrodzony. :P

haha u nas miała być duża piłka, ale akurat skończyły się w hurtowni i tylko to zostało :D

Tylko, że piłka też ma te rączki do chwytania :P a u mnie to za nie najczęściej łapią i noszą

Link to comment
Share on other sites

Rączki mnie kupiły, mam nadzieję, że da się tym fajnie szarpać. U nas grunt to kształt. :D Crackle ball jak się zgniotła też była fajna do szarpania (palcem zahaczałam o gumę), ale jako kulista była grzecznie przynoszona. ;)

 

Rączki pewnie nie piszczą gryzione? 

Link to comment
Share on other sites

Wow. Yuki oficjalnie dostał pierdolca. Pierwszy raz po powrocie do domu kręci się koło plecaka i kombinuje, jak wyjąć zabawkę. Wielkość idealna (M/L, pieseł mniej więcej wielkości whippeta) daje radę sam piszczeć, chętnie aportuje i można się szarpać. Jeśli nie popsuje się piszczałka, to chyba znaleźliśmy swój ideał. 

 

Tonic się chyba onieśmielił wielkością, bo mimo że piszczy, to nawet za nią nie pobiegł...

Link to comment
Share on other sites

Pies tej tenisowej w środku nie gryzie, bo nie ma jak. Piszczałka jest w dużej piłce, jak w squeezzach. Dam znać za jakiś czas jak u nas z piszczałką.

A widzisz, dobrze że zapytałam...

byłam wręcz pewna, że ta zabawka piszczy tylko dlatego, że ma tą tenisową w środku.

Jak taka jak w squeezzach to pożyłaby u nas, bo nasz kong stick nadal piszczy, a zbój-kradziej no dość się pastwi nad nią.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...