Jump to content
Dogomania

Ma dom Kraków duży bezdomny owczarkowaty od miesięcy w hotelu :(


AgaG

Recommended Posts

  • Replies 194
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Do ludzi jest nieufny , szczególnie gdy nie zna danej osoby . Ma takie dni, ze jak tylko sie podejdzie do boksu to już sie wycofuje na drugi koniec i nawet do smakołyka nie podejdzie . Na spacerze sie ożywia , łatwiej z Nim o kontakt wtedy .
Do innych psów w sumie ja nie znam jego stosunku, na pewno sie nie rzuca na wszystko co się rusza, ale bliskich spotkań nie próbowałyśmy nigdy .



[SIZE=1]Ja czekam na treść do ogłoszeń na necie ... :oops:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

ela on sie ogolnie boi ludzi
ktos go neizle musiał bic, lekkie szarpniecie smycza jest katastrofa, jak mu kazesz siasc i siedziec to bedzie siedział przez 2 godziny...
przy czesaniu nawet nie drgnie, choc widac ze nie dlatego ze tak super sie lubi czesac ale dlatego ze nie wolno....

nie wolno go zaskakiwac, bo chociaz nic nei zrobi to wpada w lekka panike
no i musi meiszkac w domu z ogrodem, nie sadze zeby mozna bylo go zostawic samego w mieszkaniu...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Wczorajsze spacerkowe fotki :)

[IMG]http://img296.imageshack.us/img296/175/csc1041ke4.jpg[/IMG]

i sesja z cioteczką liryką - liryka nie gniewaj się ;)
[IMG]http://img122.imageshack.us/img122/7253/dsc1038pl5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img246.imageshack.us/img246/7457/dsc1037fi7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img150.imageshack.us/img150/474/dsc1036sa6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img299.imageshack.us/img299/2526/dsc1035sb8.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img150.imageshack.us/img150/8660/dsc1030zo5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img145.imageshack.us/img145/315/dsc1025ls4.jpg[/IMG]

a pod koniec spaceru do Vigo zaczęła się zalecać Astra i zachęcać go do zabawy, a Vigo sam nie widział co z tym począć ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

kiwiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii dzwonił Pan do Ciebie o Wigo ??
Ja mu dałam nr bo dzwonił o Hektora, ale Hektor nie nadaje sie na podwórko a kojarzyłam coś ze dla Wigo takiego domu szukacie, tak ? To mu dałam namiary na Ciebie , ok ?
pytam tez na przyszlośc, bo czasem dzwonią do mnie ludzie z takimi warunkami dla psa

fajny jaki ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kiwi']nikt nie dzwonil:(
vigo tylko do ogrodu, zrobi ludziom z domu miazgę...[/quote]

wrr..nie lobię czegoś takiego , już miałam nadzieje, ze choć Wigo sie poszczęści :shake:

albo może zły nr dałam ?jak możesz to podaj mi na pw Twój to sprawdzę czy nie namieszałam czegoś przypadkiem . bo Pan oddzwonił od razu do mnie (coś musie pomyliło ) i pytał czy z Panią Dominika rozmawia , bo mu smsem posłałam, a nie dyktowałam i on zamiast zadzwonić na nr z smsa, zadzwonił na mój nr -dlatego myślałam, ze skoro od razu oddzwonił to konkretny jakiś

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Dom nieodpowiedni... działki ech!! więc nie ma mowy, tam nawet ludzi nie było, gdy kiwi podjechała, a podobno ktos miał być 24 godzin, więc nie wydamy tak Wigo

szkamy nadal domu.. Wigo tyle siedzi, bo to trudny pies.. warczy na wszystkich z wyjatkiem pana Tomka :-(

Link to comment
Share on other sites

NIe, Aga on nie warczy na wszystkich , on warczy na osoby które nie zna:cool1:

Na mnie sie cieszy się już od dłuższego czasu za każdym razem jak sie widzimy :cool1: , na początku zależało to od jego humoru,albo sie cieszył, albo zlękniony wycofywał tył boksu

On nie jest trudny wymaga tylko odpowiedniego podejścia, to nie jest pies do całowania w nos za pierwszym razem :roll: ...
Dla Wigo dobrze by było aby w nowym domu początkowo mieszkał w kojcu i kilka razy dziennie wychodził z nowymi właścicielami na spacer , to pozwoli mu sie przywiązać do nowych ludzi i do miejsca , to kochany pies , tylko potrzebuje czasu na aklimatyzacje w nowym miejscu wśród nowych ludzi . już 8 miesięcy w hotelu siedzi

Link to comment
Share on other sites

AMIGA niestety :( nie wiem co pana wystraszyło, ale jak tam pojechałam ostatnio wieczorem to wszystko było zamknięte na głucho....
ani zywej duszy. zostawiłam listw kopercie i koszulce zeby nie zmókł z prosba o kontakt w sprawie psa i do dzisiaj nie dostalam odpowiedzi.
cos mis ie wydaje ze vigo miał byc panaceum na złodziei siedziec tam jednak sam, neistety to neinajlepszy pomysł... :(

Agamika, jasne ze nie warczy na wszytkich, ja tez woziłam go samochodem, chodziłam na spacery, wyczesywałam kłaki, zabieralam do nowych domów i ogolnie mielismy swietny kontakt, jezdziłam z nim na tylnim siedzeniu, zabieralam do kundla, memlałam itd. wogole wydawało mi sie ze to jest super ekstra pies. i pies jest super ekstra ale dla odpowiednich ludzi. jak dotad nie byo ani jednego takiego telefonu.
vigo tez sie zmeinił, zadomowił w hotelu. i nie daje sobie w kasze dmuchac
ostatnio z amiga nie byłysmy w stanie wsadzic go do samochodu, pan tomek jak chciał mu nalozyc kaganiec to na niego nawarczał nawet. i to nie nawarczał byle jak :]

dlatego nie moze byc w domu dzieci, nie moze sie go nikt bac. a z drugiej strony nie dam go do pilnowania chlewa - taki był ostatni telefon. bo pan ma swinie to by sobie ze swiniami mieszkał.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

<mdleje>oj tak, ta Pani bała sie psów :roll: ... po 15 min zdobyła sie w ogóle zeby dotknąć Wiga , będąc cała spięta i gotowa do ucieczki :roll: ...non stop powtarzając : tylko mnie nie ugryź :crazyeye: - a Wigo zxachowywałsie normalnie, nie dawał żadnych sygnałów ze cos jestnie tak, tak zeby mozna sie go bac , tylko ciągnął na wszystkie strony :diabloti: ...

Pani koniecznie chciał mu tez w oczy zaglądać , i sie dziwiła a nawet nutke pretensji wyczułam, ze nie reaguje on na swoje imię ... :roll: ...


acha i oczywiscie tez sie niepodobało ze wylniały jakis taki :roll:


natomiast tak jak Krolina napisała, Wigo wrócił "strach" przed obcymi ... :-(

ostatnio byli goście u Kory , i tak pokazywałam im ogólnie psiaki do adopcji , podeszsliśmy do Wiga , a on uciekł na palete i sie zjeżył i czekał co będzie dalej, nawet do smakołyka nie podszedł ... [B]kilka [/B]obcych osób koło jego boksu wywołało u Niego lęk :-(...mój bidulinek ..

puzniej jak juz sama do niego poszłam to cieszył sie i witał jak zawsze

Link to comment
Share on other sites

Niestety z vigo jest problem zeby go komukolwiek przekazac...
ostatanio aga pokazywała go fajnym osobom, ktore nie zrobiły nic podejrzanego i vigo chciał zaatakowac panią, tylko reakcja pana tomka zapobiegłą kolejnej akcji.
do tego chciał ostatnio ugryźć pania ole, ktora zna bo niejednokrotnie go woziła i brała na spacery.
Ja wiem, ze on sie boi, nie lubi obcych itp, ale skad mam wiedziec ze osoba ktora go wezmie nie zostanie pogryziona bo on sie wystraszy? to nie jest mały pikus, nie chodzi o to zbye go trzymac w kojcu i podawac jedzenie na kiju :(

problem jst ogromny, ogromnie ciezko znalezc dom, w ktorym nie bedzie dzieci i ludzie nie wystrasza sie vigo :(

Link to comment
Share on other sites

a moze po prostu jesli byliby chetni to wystarczy przyjezdzac,poznac psa.
p.Ola (AMIGA) raczej nie bierze go na spacery,najczesciej p.Tomek.
Natomiast agamike zna i ostatnio brala go by pokazac chetnej Pani i glaskala i spacerowali i nawet na nia nie mruknal.
Wigo musi komus ufac i wzajemnie,to nie jest tykajaca bomba....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...