Jump to content
Dogomania

Black&White - czarna księżniczka i biały szajbus


gops

Recommended Posts

[quote name='Amber']Mi też się podobają charty np. azawakh, wygląda jak z jakiegoś komiksu - niesamowity pies [URL]http://www.tombouktous-azawakhs.de/U Tidet 3 J 10 M web.jpg[/URL] :)

Ale już charakter zupełnie do mnie nie przemawia... ;)[/QUOTE]

O nie, ten to mi się już nie podoba w ogóle :evil_lol: Kosmos.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

chruścika włoskiego to bym mogła i mieć , bo to takie milusie jest :loveu: akurat z takimi to mam kontakt ..... problem , że fajnie wyglądają jak są minimum 3 :evil_lol: tylko to tak kruche jest strasznie i co tym robić :shake: :evil_lol:

Clayton się wychował z chruścikami :grins: i gończuchami :grins:

Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że jestem trochę zaskoczona, nie sądziłam, że tyle ludzi na dogo lubi charty ;). Pewnie przez to, że zazwyczaj my - charciarze - spotykamy się z tekstami, że albo głodzimy psy, albo są one brzydkie. Tylko dzieciom się podobają w większości :lol:.

U mnie podobnie z tym "rozrzutem" w rasach... uwielbiam całą grupę 5, trochę psów myśliwskich, do tego szczypta mopsa czy rhodesiana... :D. Dobermany też mi się bardzo podobają, nawet brałam je pod uwagę przy wyborze rasy, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że za trudny pies dla mnie; na sam początek. Nie mam chyba konkretnej rasy, która mi się nie podoba. Wszystkie na swój sposób są fajne :razz:.

Taaak, azawakh to taki psi anorektyk, zobacz ile kości można mu policzyć :D. Minęłam okazję zobaczenia ich na żywo, bo akurat była parka w moim mieście, a ja nie mogłam się stawić na spotkanie... szkoda, może innym razem ;). Podobno bardzo mało ich w naszym kraju.

Jeśli chodzi o delikatność to ja widzę po swoim młodym... a co dopiero taki mały charcik włoski. Zawsze jakaś ranka jest czy zadrapanie, bo tu zahaczy o gałąź, a tam się przewróci w biegu i łapka zaboli... no, trochę przeze mnie "zacharciliśmy" temat gops... :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']O nie, ten to mi się już nie podoba w ogóle :evil_lol: Kosmos.[/QUOTE]
Haha, no właśnie są totalnie kosmiczne ;) mi się podobają wizualnie wszystkie charty krótkowłose :)

Charciki włoskie są bombowe :loveu: Ale nie mogłabym sobie takiego sprawić razem z dobkiem, dnia by nie przeżył :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

ja mogę mieć tylko rasy niezniszczalne :evil_lol: charcik by długo nie pożył ... są bardzo delikatne.

Na wystawie w Białymstoku , znajomy z nami stał , właśnie z charcikiem i pani się pytała , co to za rasa ... no i tak pierdzielnełam z rozpędu , że staffik wersja dla ubogich :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Moje jamnice jeszcze żyją, ale i tak uważam, że są zbyt delikatne ;).

Vectra, mój TŻ się zakochał w bulwach na amen. Dziś szła babka po chodniku z egzemplarzem to aż się do niego wyrwał, żeby pogłaskać. Nigdy nie widziałam, żeby się tak zachowywał :eviltong: Bulwy są pancerne? ;)

Link to comment
Share on other sites

do bulwy trzeba się przyzwyczaić , to jednak jest taki mocno specyficzny psiak. Od oddechu poczynając na usposobieniu kończąc :evil_lol:
Ich uroda jest kusząca bardzo , ale mówię uczciwie że nie zdecydowałabym się drugi raz na bulwe. Lubię inszy typ charakteru. I ten temperament :) bulwa szczególnie , te ich ADHD , tylko jakoś nie mogę nigdzie się doszukać bulwy z ADHD :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Chruściki to są jak motylki wśród psów, one podobno sobie potrafią połamać łapy skacząc z kanapy :eviltong:

Mnie bulwy nie ziębią ani nie grzeją. TŻ lubi śmieszne, niecodzienne rzeczy i pewnie dlatego tak mu się podobają :lol: Aaaa pamiętam, kilka lat temu jedziemy sobie drogą na skraju lasu i wypadają nam na drogę 2 bulwy. TŻ po hamulcach, otwiera drzwi, a te aparaty chcą nam skoczyć do auta. Tak stoimy chwilę, nie wiemy co zrobić - psy niewątpliwie czyjeś, zgubiły się biedaki, nie wolno ich tak zostawić, bo ktoś je rozjedzie. I nagle widzimy faceta z rozwianym włosem który biegnie w naszą stronę, łapie bulwy nieprzytomny ze strachu i mówi, że to jego... Potem TŻ kilka dni nawijał o tych psach. Mi to oczywiście przeszło koło ucha, bo dla mnie istnieje tylko jedna rasa, ale już chyba wtedy go dopadła bulwomania :lol:

Link to comment
Share on other sites

Wyobraź sobie Amber , Emilkę w biegu i chruścika :evil_lol:
albo Frania z boomerem i chruścika na drodze piłki ....


dokładnie tak jest , że jak spadnie chruścik , to się może połamać ..... zawsze dostaje takie instrukcje od właściciela chruścików , które kochają pieszczoty i kolanka ... ino trza uważać bardzo by nie spadło ...

Niesamowicie jest to delikatny stworek ... staffiki po urodzeniu nie są tak delikatne .... te kosteczki :mdleje: jak cienkie słone paluszki :evil_lol:

bulwy mają taki sam charakter jak wygląd - dziwaczne psy i już :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Wyobraź sobie Amber , Emilkę w biegu i chruścika :evil_lol:
albo Frania z boomerem i chruścika na drodze piłki .... [/QUOTE]
Wystarczy, że sobie wyobrażę Jariego i chruścika... :evil_lol:

TŻtowi charciki też się podobają. On ma świra na punkcie dziwnych i śmiesznych w jego mniemaniu psów :lol:. Ale bulwy go ujęły szczególnie. A jak jeszcze mają dziwny charakter to już w ogóle :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Mopsy są za małe, nie mają aż tak śmiesznej mordy, nie chrumkają tak donośnie i nie przypominają mega prosiaka :lol: Taaa... Już sobie wyobrażam polewkę TŻ jakby bulwa nie potrafiła czegoś zrobić przez swoje gabaryty, albo teorie, że nie może podnieść głowy, spojrzeć się do góry i przez to ma ograniczone postrzeganie świata :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

wiesz co jest piękne w bulwie ? że to jest pies wyzbyty zupełnie kompleksów , ambitny do granic. Psy dostają śruby jak czegoś nie mogą , nie dosięgną , nie nadążają ;) a bulwa po swojemu ,w swoim tempie i dochodzi do celu :) Emocje ma pod 100% kontrolą.

Link to comment
Share on other sites

ja na dniu psa niedawno poznałam 4 charty nie wiem jakie to bo sie totalnie nie znam ale były wielkie i jak stały przy dogu to były jednej wielkości tylko chude wiadomo , jeden samiec do innych samców pokazywał troche ząbki :)
ogółem z wyglądu bardzo fajne tylko za duże i za chude .
charcika włoskiego też bym mieć nie mogła , miałam już pudla które są raczej wytrzymalsze niż chruściki ale to nadal bardzo delikatne pieski i jak sobie przypomne przy byle potknięciu ten wrzask jakby ze skóry obdzierali to mi się odechciewa takiej delikatnej rasy .
Misia jest niezniszczalna , ona nawet jak ją coś boli nie piśnie , jest twarda z jednej strony dobrze z drugiej źle bo nigdy nie wiem na ile poważne jest to co sobie zrobiła skoro nie pokazuję bólu , Clayton raczej będzie taki sam jak ona , już raz nie wyrobił na zakręcie w domu że walnął z całej siły w drzwi , nawet nie pisnął .

bulwy są świetne z wyglądu , ale nie wytrzymałabym tego chrumkania cały dzień :lol: w staffiku tez mnie to wkurza , dziwne odgłosy ,chrapanie ale staffik to dla mnie ideał pod innymi względami więc mu wybaczam chrapanie .

Link to comment
Share on other sites

Ja mogę przedstawić moje obserwacje chartów z coursingów :D azawakh jest dla mnie totalnie pierwotnym psem, strachliwe, nieufne i potrafią ze strachu ugryźć (widziałam ;) ), ale po całym dniu jako obca osoba mogłam obok takiego psa przejść i nie uciekał w końcu przede mną :D saluki też strachliwe wobec obcych, ale już po pół godziny przekonałam je do siebie i dostawałam buziaczki :) borzoje ogólnie mają wszystko gdzieś i są obojętne dla obcych, znoszą nawet głaskanie, wydawały mi się miłe ;) afgany również miłe, a szczeniaki wyglądają bardzo pociesznie. Charty polskie obojętne, ale widziałam też strachliwe, nie dotykałam żadnego, bo nie ufam za bardzo chartom i nie chciałabym nadprogramowego szycia mojej skóry :D Dotykałam tylko te, które same przyłaziły, a były to oczywiście moje ukochane whippety i tutaj nie było wyjątków, wszystkie ufne i radosne, bawiły się między sobą i co jakiś czas zaczepiały mnie bo robiłam im fotki, dostawałam też całuski. Do tego dołączyła saluki jak już do mnie przywykła i charciki włoskie to jest hit! Były słodkie, małe i kruche :D Za każdym razem jak wracały z biegu podbiegały najpierw do mnie, obskakiwały, całowały i dopiero biegły do pańcia.

Sory za wypracowanie :D

Link to comment
Share on other sites

Whippety są świetne :) Fajnie mieć jedno takie chuchro w domu :evil_lol:
Jak Tekila się z nami nie wyprowadzi, to sobie sprawimy coś maluteńkiego :diabloti: Jakiej whippety są wielkości?
Poznałam kiedyś charcika i to jest przesada dla mnie :lol: Uciekał od wszystkiego, ciągle się trząsł i popiskiwał. Właściciel na szczęście nie robił z niego kaleki i chciał, żeby się przywitał nawet z Iwanem, ale mały jednak się nie przełamał i ciągnął do domu :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Whippety są świetne :) Fajnie mieć jedno takie chuchro w domu :evil_lol:
Jak Tekila się z nami nie wyprowadzi, to sobie sprawimy coś maluteńkiego :diabloti: Jakiej whippety są wielkości?
Poznałam kiedyś charcika i to jest przesada dla mnie :lol: Uciekał od wszystkiego, ciągle się trząsł i popiskiwał. Właściciel na szczęście nie robił z niego kaleki i chciał, żeby się przywitał nawet z Iwanem, ale mały jednak się nie przełamał i ciągnął do domu :evil_lol:[/QUOTE]

Według internetu :D 47–51 cm (psy), 44–47 cm (suki), ale przy tym, że zazwyczaj są chude wydają się mniejsze. U whippetów jest też coś takiego, że w zależności od wysokości dzielone są na sprintery i jakieś jeszcze :D nie wiem za bardzo o co chodzi, słyszałam to tylko gdzieś przypadkiem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tyna21']Według internetu :D 47–51 cm (psy), 44–47 cm (suki), ale przy tym, że zazwyczaj są chude wydają się mniejsze. U whippetów jest też coś takiego, że w zależności od wysokości dzielone są na sprintery i jakieś jeszcze :D nie wiem za bardzo o co chodzi, słyszałam to tylko gdzieś przypadkiem ;)[/QUOTE]

Za duże :evil_lol: Ale pooglądać lubię :D

Link to comment
Share on other sites

mamy w parku 2 suczki whipety , kiedyś rozmawiałam z właścicielką to mówiła że obie mają +/- 15kg .
to matka i córka z rodo .
od kiedy mam Misie nie mogę pogadać bo Misia ich nie trawi .


wczoraj Miśka zrobiła show w parku bo musiał nas minąć facet z amstafem i od dawna takiego przedstawienia nie zrobiła , zachowała się jak kiedyś , jakby 4 lata pracowania nad jej agresją nie dały nic .
nie mogłam jej uspokoić , rzucała się dopóki pies był widoczny , na prawdę nie wiem co jej odbiło .
zawsze na ttb reaguję mocniej ale od dawna nie aż tak , młody w tym czasie wąchał trawke bez smyczy bo wiedziałam że nie podejdzie , myślałam że jak ma młodego na codzień to trochę jej minie ta nienawiść ale się myliłam .
oby to było jednorazowe .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tyna21']Według internetu :D 47–51 cm (psy), 44–47 cm (suki), ale przy tym, że zazwyczaj są chude wydają się mniejsze. U whippetów jest też coś takiego, że w zależności od wysokości dzielone są na sprintery i jakieś jeszcze :D nie wiem za bardzo o co chodzi, słyszałam to tylko gdzieś przypadkiem ;)[/QUOTE]
Tego jeszcze nie słyszałam :) Wiem, że niestety whippety też został podzielone na dwie linie: wystawowa i wyścigowa... te drugie są cięższe, bardziej umięśnione. Młody jest z wyścigowej. Ma 3,5msc, a waży niecałe 10kg (dokładnie dowiemy się u weta na ważeniu ;) 3 tygodnie temu ważył 8 z kawałkiem), gdzie pipeć starszy od niego o miesiąc z linii wystawowej ledwie sięga 7-8kg...

Najmniejsze są chruściki. Potem whippety, greyhoundy, po drodze borzoj i wilczarz jako największy pies :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gops']jak można nie lubić białych łbów i tych świńskich oczek :loveu:


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/521/dsc06563y.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img521/1475/dsc06563y.jpg[/IMG][/URL]


Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/QUOTE]

No właśnie! Białasy górą :D:D:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gezowa']Tego jeszcze nie słyszałam :) Wiem, że niestety whippety też został podzielone na dwie linie: wystawowa i wyścigowa... te drugie są cięższe, bardziej umięśnione. [/QUOTE]

O to to, chyba o to mi chodziło :D A taki podział jak pisałam jest na coursingach np. na Mistrzostwach Polski:
[TABLE="align: left"]
[TR]
[TD]Whippet sprinter ( mix )[/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]Whippet ( suki / females )[/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]Whippet ( psy / males )[/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
I dlatego te sprintery mi się ubzdurały ;)

Link to comment
Share on other sites

Mi z chartów z wyglądu podobają się tylko wilczarze i borzoje. Na wystawie poznałam jednego wilczarza, sunię i była przesympatyczna i miała tak samo sympatycznego właściciela ;-) Jednak charty to nie moja bajka, za chude toto i za delikatne (charakterów nie znam bo się nie zagłębiałam w tą grupę), za to bulgotki kocham strasznie, moja druga miłość od razu po niufkach :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...