Jump to content
Dogomania

10 tygodniowy bielutki labradorek z "przełykiem olbrzymim" znalazł domek!!!


alais

Recommended Posts

  • Replies 545
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

skontaktowałam sie z tymi ludzmi ,zaproponowałam siebie jako DT .. na czas nieokreślony..
zaproponowałam siebie ale jako ostatnia deske ratunku...bo najwazniejsze żeby znalazł jednak DS...
i tego trzeba szukac...
zawsze opiekowałam sie jakimis chorymi maluchami ...mam swoje stadko psiokocie...
nie mam doświdczenia z taka choroba ,ale mam czas i cierpliwośc ....
jednak najbardziej poszukiwany jeste DS tak jak napisałam wczesniej ,wiadomo jak psiaki się przywiązuja...my zreszta też..:oops::shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Folenuś wiem, że u Ciebie miałby jak w bajce.[/QUOTE]

Dzięki Majqa za "referencje" :oops::oops:
Widzę, że DT już zaoferowany, to chyba wypada mi "odpuścić"...

Hm, ciekawe czy była jakaś reakcja na ogłszenia, u mnie cisza niestety... może więcej tych ogłoszeń trzeba...

Link to comment
Share on other sites

oczywiście nie musisz się wycofywac...ja powiedziałam że jako DT jak najbardziej..ale jako ostatnia deska ratunku...
fajnie gdyby się udało znalezć psince odrazu DS.

no i moja odległosć...
wiem że na forum nie ma problemu....na miau super to organizujemy ..tu na dogo tez ...wielki pozytyw.

Link to comment
Share on other sites

Najpierw muszę pogadać z resztą domowników - uroki niesamodzielnego mieszkania...
Ja mam do samego Bielska ponad 450km, z Bielska do Andrychowa 50...

Odpisałam Pani z ogłoszenia na maila, zobaczymy czy jej nie przerazi moja odpowiedź :]

Link to comment
Share on other sites

nie przerazi to bardzo miła osoba i bardzo zaskoczona że ktos sie angazuje w ratowanie psinki....
rozmawiałam z nią przed chwila...piesek jest juz drugi raz zaszczepiony..tz .nie skreślają go.
Podobno jest bardzo kochany ...je malutko ,niewiele przybiera....ale je..nawet boczki troszke ma zaokraglone...

Link to comment
Share on other sites

O!Widzę, że sporo się podziało jak mnie tu nie było, i to nawet dobrych rzeczy!:)Sama nie kontaktowałam się z hodowcami, lecz rozmawiałam z moim wetem, i jeśli chodzi o nasz czas to mamy go do świąt - ci państwo (a raczej mąż pani, z którą Dorciu rozmawiałaś, bo jego żona jest bardziej wyrozumiała)chcieliby jak najprędzej Maluszka oddać - tzn. tydzień, ale mój wet zdeklarował się go "przetrzymać"u siebie przez kilka następnych dni, tzn. do świąt...Zatem troszkę czasu jescze jest, ale next week trzeba by Malunia zabrać...:(Super, że mamy w perspektywie choć dt, choć oczywiście ds byłby jeszcze lepszym rozwiązaniem, nie wiem czy starczy zcasu, ale najważniejsze, że Maluń będzie miał ciepłe i troskliwe miejsce na przystań gdyby nic nie wypaliło w ciągu tych 2 (niecałych) tygodni...Dzięki Dorciu/Folen, bo nie wiem jescze jak to się skończy...
Acha!Folen, czy ta pani z W-wy nie kontakowała sie przypadkiem wczesniej z hodowcami? Bo wet mi dziś powiedział, że dzwoniła do państwa jakaś pani z W-wy i stwierdziła, że jeśli nikt się nie znajdzie, to go zabierze...Ale nie wiem w ogóle kto to, tzreba porządnie tą osobę sprawdzić, mejlowo, telefonicznie...Martwi mnie ten ds, bo dt wiem, że będzie z najwyższej półki, ale ds...nie znamy osób. No nic, sprawdzimy!

Link to comment
Share on other sites

Hm, jutro potrzymajcie kciuki, pogadam z ojcem, zobaczymy co będzie z DT u mnie, uprzedzam, że w domu mam 3 psiory (11sto letniego PONa, 2 letnią mix ONkę z dogo i prawie już niewidzącą 9cio letnią chowkę, 2 psiuny na dworze), ale mam duużo czasu i długo będę go mieć, mieszkam na wsi, dużo terenu do spacerków wokół, a do pomocy mama i siostra, która to stwierdziła wczoraj jak jej powiedziałam o malcu - a co jeśli znów złamiesz mi serce? (heh, nadal nie wybaczyła poprzednich tymczasów, znaczy oddania ich do ds).

Wydaje mi się, że to Dorcia dzwoniła do hodowców, przynajmniej mam wrażenie, że jest z Wawy ;)
Pani od maila się nie odzywała narazie.

Link to comment
Share on other sites

Foluś, 3mam najmocniej jak mogę, nie wątpię, że Maluń miałby u Ciebie jak w raju, takim psim raju, gdzie nawet chore pieski mogą być szczęśliwe...:) Daj znać, przesyłam ogromy pozytywnych myśli jutro od samego rana, a tymczasem muszę zmykać do domku nakarmić moją gromadkę...

Link to comment
Share on other sites

Tak ,to ja dzwoniłam i rozmawiałam...;)
naprawde to fajni ludzie...
ciesze się że masz takie warunki Folen....bo to duzy psiak...ja mam same małe poczochrance..czyli 3 pekiny ,1 york...i 6 kotów w tym 1 tymczasika(już nawet nie tymczasik)..dlatego siebie oferowałam jako .....ostatnia deska ratunku...kiedy już nie będzie innego wyjścia....

ale wierze że uda się uratowac malca...tym bardziej ze moja wetka dokłDNIE WYŁUSZCZYŁA MI SPRAWE I JEŻELI PIESEK BEDZIE JADŁ I PRZYBIERAŁ NA WADZE MA DUŻE SZANSE..gorzej jeżeli będzie odwrotnie ,wtedy organizm bedzie sie wyniszczał..i.....:-(

oni nawet nie wiedzieli ze istnieje cos takiego jak pokręceni inaczej czyli ogromni miłośnicy psów i kotów(.i innych)..i że komus się chce ratowac te zwierzeta którzy inni sazują na ból i cierpienie...

oby sie udało.mocne kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Dodałam kilka ogłoszeń malca jeszcze:

[url]http://www.petworld.pl/psy,20464.html[/url]
[url]http://www.4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=33710&id_kat=12[/url]
[url]http://www.ogloszenia.aleokazja.pl/Zwierzeta/Oddam/Labradorek-6-tygodni-z-przelykiem-olbrzymim-szuka-domu.html,19218[/url]
[url]www.bono-polska.pl[/url]
[url]http://www.hodowcy.com.pl/848[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...