Dorothy Posted November 4, 2008 Author Posted November 4, 2008 Ty pomoz lepiej znalezc gdzie daja te boskie granatowe i bordowe dederony....:evil_lol: Quote
Dorothy Posted November 4, 2008 Author Posted November 4, 2008 no co?? w koncu cza sie integrowac CZYZ NIE???? integrowac sie w wsia polska, integrowac sie ze srodowiskiem!!... Quote
epe Posted November 4, 2008 Posted November 4, 2008 Najlepsza integracja będzie u fryzjera!:evil_lol: Niech Ci pani upnie coś finezyjnego,a w międzyczasie pogaduchy,np. o takiej sąsiadce,która Ci zalazła za skórę! Coś zawsze ciekawego możesz wymyślić. Quote
Dorothy Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 udalo mi sie dzis pojechac z Libra do lecznicy. Uszy zostaly wyczyszczone na lezaco, niestety Libra nie byla uszczesliwiona, a przy prawym uchu wrecz plakala, tym, z ktorego ostatnio plynela wydzielina. Dostala antybiotyk w zastrzyku, ponadto zastrzyk przeciwswiadowy bo pomimo odpchlenia dostala takiej egzemy, ze dzis wygryzla sobie grzbiet do krwi na wielkosc dloni, do lysa, pozostaly krwawe placki. Odnosnie gronkowca- dostalam recepte na augmentin, ponoc ten gronkowiec jest na niego wrazliwy, chyba jutro wykupie, ona sie meczy z tymi uszami... Quote
zachary Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 Tak Gosiu, w uszach.Dorotka robiła Liberce wymaz z uszu. Teraz ma straszny problem, bo zapuścić krople do ucha Liberci to walka prawie na śmierć i życie, albo zapasy na gruncie:evil_lol:. Quote
Dorothy Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 owszem, zapasy na gruncie, tzn Libra dolem ja na niej i probuje jedna reka naraz ja trzymac, czyscic i drapac uspakajajaco. Przewaznie mi nawiewa, lub tez sie kotlujemy, co z moim gispem nie wrozy mi dobrze :eviltong: Quote
Gosiapk Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 [quote name='Dorothy']owszem, zapasy na gruncie, tzn Libra dolem ja na niej i probuje jedna reka naraz ja trzymac, czyscic i drapac uspakajajaco. Przewaznie mi nawiewa, lub tez sie kotlujemy, co z moim gispem nie wrozy mi dobrze :eviltong:[/quote] Taaa... to mogłoby być nawet śmieszne, gdyby nie było takie tragiczne. Quote
Dorothy Posted November 11, 2008 Author Posted November 11, 2008 Dorothy smutna, wczoraj byla na pogrzebie, umarla ciocia :-( poza tym w normie, nie liczac potwornie niewygodnego ciezkiego gipsu ktory zalozyli mi w czwartek. Niestety reka sie nie zrasta :-( w tym tygodniu mam miec jakies konsultacje lekarskie, bo po 5 tyg powinno sie juz coskolwiek zrosnac... niestety poki co reka skrocona o 5 mm poprzestawiane kosci i nie widac zalewania szpar. Nie wiem. Z psami bylam dzis na spacerze i zrobilam ciotce Liber zdjecia jak w wesolym biegu penetruje okolice, bez pozowania i z zaskoku, moze bedzie widac jej usmiechniete ryło, nie widziala ze robie zdjecia. Za moment postaram sie je obrobic./ Quote
Basia i Barni Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 witaj Dorotko co ty zrobiła w tą rękę jaki gips? jak ty sobie rady dajesz? lata mnie tu nie było Quote
Dorothy Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 no jak to co, polamalam ;) wieloodlamkowo. Z przemieszczeniem. Dlon mi sie zawinela o 180 stopni. I zrastac sie nie chce mimo ze 3 razy skladali. Jutro znow kontrola. mam pomoc, wiec dajemy rade :-) tylko boli i wsciekam sie, gips ciezki, a reka w nim coraz ciensza,zaczyna tam latac chudziutka jak w grzechotce, nie chce myslec co mi wyjma z tego gipsu za lebiodke, w sumie gips jest juz 6 tygodni a lekarz zapowiedzial jeszcze conajmniej dwa! dzis 3 godziny prasowalam jedna reka ;) Za to Librze przestalo smierdziec z uszu, choc jeszcze pobolewa. A futro jakie ma MOWIE WAM :-o nie da sie przebic do skory, normalnie lwia grzywa :lol: Quote
Basia i Barni Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 [quote name='Dorothy']no jak to co, polamalam ;) wieloodlamkowo. Z przemieszczeniem. Dlon mi sie zawinela o 180 stopni. I zrastac sie nie chce mimo ze 3 razy skladali. Jutro znow kontrola. mam pomoc, wiec dajemy rade :-) tylko boli i wsciekam sie, gips ciezki, a reka w nim coraz ciensza,zaczyna tam latac chudziutka jak w grzechotce, nie chce myslec co mi wyjma z tego gipsu za lebiodke, w sumie gips jest juz 6 tygodni a lekarz zapowiedzial jeszcze conajmniej dwa! dzis 3 godziny prasowalam jedna reka ;) Za to Librze przestalo smierdziec z uszu, choc jeszcze pobolewa. A futro jakie ma MOWIE WAM :-o nie da sie przebic do skory, normalnie lwia grzywa :lol:[/quote] Dorota zaniedbałam cie ostatnio- jak finanse? Quote
Dorothy Posted November 21, 2008 Author Posted November 21, 2008 finanse w normie, Basia, natomiast co do zaniedban to musze sie zgodzic :p w sprawie reki lekarz zaordynowal dalsze dwa tygodnie gipsu!! To juz bedzie 8 tygodni :placz: potem zdejma i bede musiala nosic orteze- stabilizator przez pare miesiecy, 4 tygodnie rehabilitacji codzien plus absolutny zakaz obciazania reki. Nadal nie widac zalewania sie odlamkow, sa wyrazne szpary...:-( zalatwilam sie na cacy :angryy: Quote
Margo05 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Dorotko :-( Nie jest Ci łatwo, a my Ci nawet pomóc nie mamy jak :roll: Liberka u Ciebie to inna panienka :) Śliczna i radosna :lol: Quote
Dorothy Posted November 26, 2008 Author Posted November 26, 2008 zalegle foty: tak wyglada Libra, jak nie wie, ze jej robie zdjecia :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/34/a4c92dda71d6223emed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images35.fotosik.pl/34/f125ff70a4b1131bmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/407/980530f35d75d29dmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/407/980530f35d75d29dmed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Kosmyczek Kamyczek Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 A ja to dopiero zaniedbałam... rzadko czytam wątki... Ale Dorotko, Libra cudo nie pies! Jak Twoja ręka? Czy do Was etż juz zima okropna przyszła? Jak mogę WAm pomóc? Quote
Dorothy Posted November 26, 2008 Author Posted November 26, 2008 Libra rzeczywiscie jest piekna :-) zima jest i ja bardzo sie z tego ciesze, poniewaz nie ma blota. Przy koniach najgorsze przy jesieni/zimie/wiosnie jest bloto, jak tylko popada konie ryja tak potwornie ze zamieniaja kazdy kawalek pastwiska/wybiegu/padoku w nieprawdopodobne bagno przez ktore trudno przejsc nawet w gumowcach, bo je wsysa. Nie mowiac o tym ze dewastacji ulega trawa, wszelkie sciezki, absolutnie wszystko. A konie stoja w bagnie. Tak wiec mroz jest jak najmilej widziany, kocham mroz, chce mrozu, poza tym konie uwielbiaja sie tarzac w blocie i codzien jest odskrobywanie ton bagna z koni! A jak jest snieg to sa czyste, piekne, swiezutkie, jeszcze sie w sniegu potarzaja, a ja kwicze ze szczescia! Szczegolnie ze z jedna reka ciezko jest o wszystkietak zadbac, a potem ludzie mowiliby ze konie brudne bo zaniedbane. A one po prostu po wyjsciu od razu sie klada i tarzaja. Reka mnie boli jak jasny gwint, caly dzien chodze i sie krzywie. :-( Quote
maggiejan Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Dorotko, dzielna dziewczyna z Ciebie :Rose: Czy na zrastanie się tej ręki bierzesz jakieś leki? Np. preparaty wapniowe. Quote
Margo05 Posted November 26, 2008 Posted November 26, 2008 Dorotko, życzę Ci więc odpowiedniej dawki mrozu :evil_lol: A Libra wypiękniała :crazyeye: prześliczna jest :loveu::loveu::loveu: Quote
Gosiapk Posted November 28, 2008 Posted November 28, 2008 Ale piękna się Libra zrobiła! Jak nie ta sama :crazyeye: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.