Jump to content
Dogomania

Libra u mnie na DT!Gronkowiec w uszach, egzema na skórze,uśmiech na pysku-Libra za TM


Recommended Posts

Posted

[quote name='Basia i Barni']kawy nie pije chyba ze z pępuszka którejś z klubowiczek :oops::diabloti:

a buciki ?- przydałoby sie -ale margo jezeli tego pragniesz to nie ma sprawy
klub G rózne rzeczy próbować chce :diabloti:

ale nie tak szybko zeby spełnic twe marzenie o klubowiczko !!! musisz spełnić moje warunki:

1) wycierasz buciki tylko na kolanach :diabloti:

2 zakładasz stringi oraz spodnie biodrówki co by ci rowek z pupci wychodził przy pochylaniu w celu zwiekszenia doznań wizualnych

3)po skończeniu bucików - wycierasz i sprzatasz mi mieszkanie- ja sobie w tenczas zapale fajke na balkonie a pozniej sie mozemy napić tej kawki z twojego pempuszka :multi::loveu:


USTAL DATE BO AZ MI NÓŻKI ŚCIERPŁY JAK TYLKO O TYM POMYSLAŁAM :oops::loveu::diabloti:[/QUOTE]

A jak Ty te buciki na kolana wciśniesz? :cool3::crazyeye:

[quote name='Dorothy']znowu leże pod biurkiem ratunku



Jezu ja tez chce zeby mi ktos posprzatal mieszkanie :placz:[/QUOTE]
Znów zombie ??? A kawka też? :evil_lol::evil_lol::evil_lol:


[quote name='Basia i Barni']KOCHANA DOROTO klub G myje sie kiedy chce :loveu:
dzis wyszorowałam muszle dokładnie i nie mówie o klozetowej :diabloti:
a swoim czasem ja z TZ-em nocowałam po pijackim melanzu u mojej mamusi i jak zobaczyła nas w tych czarnych nogach w jej bieluśkiej poscieli to nas tak zagoniła do mycia ze......

ze mój Sławek wyciagnał 2 pary świeżych skarpet od ojca i załozyliśmy na te brudne nogi - efekt był zadawalajacy bo mamusia nas pochwaliła :evil_lol:[/QUOTE]

Pomysłowy Sławek :) Może go na "członka" Klubu G weźmiemy :modla::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Margo05']A jak Ty te buciki na kolana wciśniesz? :cool3::crazyeye:

[B][COLOR=red]Margo ja buciki bede miała na stópkach a ty bedziesz je pucować[/COLOR][/B] :mad:

Znów zombie ??? A kawka też? :evil_lol::evil_lol::evil_lol:


[COLOR=red][B]Dorota chyba zostanie pierwszym członkiem podbiurkowym ze skłonnościami nekrofilicznymi (czyt. lubi trupy:diabloti: )[/B][/COLOR]

Pomysłowy Sławek :) Może go na "członka" Klubu G weźmiemy :modla::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:[/quote]
[COLOR=red][B]Sławek juz dawno jest naszym naocznym onanistom :oops:[/B][/COLOR]

Posted

Dla kogo jest, dla tego jest. Ja tam naocznie nie widziałam :eviltong::eviltong:
A co z bucikami, powiesz mi? Bo wciąż się dziwię :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='Margo05']Dla kogo jest, dla tego jest. Ja tam naocznie nie widziałam :eviltong::eviltong:
A co z bucikami, powiesz mi? Bo wciąż się dziwię :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]
widze ze klubowiczka Margo ma fetysz stópek -prezes Basia to jest w stanie zaakceptować :niedowia:

Margo a wiec tak

ja zakładam brudne buty ty przede mna kleczysz ze scierką :cool:- czekasz na moje skinienie głowy :evillaug:

gdy potwierdzisz swoja gotowość- wyciagam pierwszy bucik do czyszczenia- ty niczym w transie z "worem namietnosci "czyscisz buciki

ja spogladam na twój rowek z pupci i wystajace nieśmiało stringi (przypominam ze nadal kleczysz :mad:)

ty czyscisz drugi bucik oczywiscie gdy zaakceptuje wynik twojej pracy pozytywnie

czyscisz mój drugi bucik -ja zapalam papierosa :smokin:

przerywasz na chwilke prace i gnasz ile sił w nogach do lodówki mi po piwko :drinking:-pozniej łaskawie pozwole ci wrócic do pracy :cool3:

pijąc piwko i palac papierosa oceniam z góry na ciebie patrząc -efekty twojej pracy

gdy bede zadowolona (a innej mozliwosci nie ma ) pozwole ci odejsc

a ty dziekujesz pokornie i czekasz na kolejny mój telefon :handy:

Posted

[quote name='Margo05']No to chyba nie mam wyboru :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]
mam rozumieć ze w naszej dogowej hierarchi bedziesz uległa uuuuuaaaa :diabloti:

to mi sie podoba bo Pani prezes musi miec racje i nie lubi sprzeciwu - ale sie powtarzam- a powtarzac sie nie lubie :diabloti:

Margo mam wrazenie ze prowadzimy dialog -
jestesmy we dwójke może coś bardziej śmiałego niz wycieranie bucików :razz:

pomyśl ja ide spać -moze mi si8e przysni czysty bucik

Posted

to ja dla odmiany przyziemnie... :razz:
[quote name='piq']No właśnie majqa. Ładnie wyjaśniłaś dlaczego nie ma tak wielu chętnych na DT. Po prostu ludzie obawiają się, że zostaną ( mogą zostać ) po jakimś czasie sami ze zwierzakiem. Trochę to przypomina podrzucenie jajka przez kukułkę, tylko niestety pozostaje wrażenie, że "chyba dałam się wpuścić w maliny".[/quote]

Absolutnie się nie zgadzam - [B]ofiarowanie domu dla psa, nawet tymczasowego - to nie zabawa. Każdy robi to [U]na własną odpowiedzialność[/U] i musi liczyć się z tym, że przyjęty pies zostanie na nie-wiadomo-jak-długo [/B]- bo chyba wiadomo, że znalezienie odpowiedniego domu dla psa to nie jest prosta sprawa - czasem jest fart i w dwa tygodnie pies ma dom, a czasem czeka się miesiącami.

Ja mam w tej chwili 11-tą tymczasowiczkę w swoim domu - sunia śliczna, a sensownych chętnych brak (telefony wyłącznie po pieska dla dziecka rocznego lub dwu :cool3:, ew. od nastolatek po maskotkę albo nieodpowiedzialnych ludzi, którzy nie widzą problemu z cieczkami suczki bo "[I]przecież szczeniaczki każdy chętnie weźmie i po co sterylizować[/I]" :angryy:).

Na własny koszt ją szczepiłam, leczyłam, teraz pewnie będę sterylizować, bo właśnie ma pierwszą cieczkę. Nie przelewa mi się, ale dla jednego ogona więcej zawsze coś wyskrobię (ulubiona lecznica też często traktuje mnie finansowo łagodniej, jako szurniętą babę specjalnej troski ;)). I jak się uda coś dofinansować dla psiaka z bazarku - fajnie - jak nie - trudno.

I najważniejsze - zawsze starałam się brać na dt nie więcej niż jednego psa na raz - dlaczego? A no dlatego, że zawsze liczę się z tym, że jak nikt sensowny się nie znajdzie - to pies zostanie u mnie (choć dwa moje własne mi generalnie wystarczają :-)).

Takie jest tego ryzyko - i albo się w to wchodzi albo nie.
Jak dotąd się udawało - więc trzeba być dobrej myśli.
Nie można podejmować się czegoś licząc na to, że inni wezmą odpowiedzialność. I absolutnie nie rozumiem tych apeli "[I]wziełam psa, ale nikt go nie chce - co mam teraz zrobić?[/I]" Bo ja myślę wtedy "wypić swoje piwo" :razz:
[I][size=2]([COLOR="Red"]pisząc o tych apelach nie mam na myśli takiego zwykłego żalenia się na kłopoty czy spadek wiary w społeczeństwo - bo to każdego z nas dotyka i czasem mamy potrzebę się uzewnętrznić z wątpliwościami [/COLOR]- myślę o postawie "kto mi zdejmie z głowy mój własny kłopot bo ja już go nie chcę? :razz: ") [/size][/I]


PS. [B]Płatny DT[/B] - to wg mnie nie dt - tylko "[I][B]domowy hotelik[/B][/I]" (i nie mam nic przeciwko, poza tym, żeby to właściwie nazywać :p)

* * *

PS2. [B]Dorotko[/B] - głowa do góry - dom dla Libry wcześniej czy później znajdzie się NA PEWNO - najlepiej byłoby napisać o niej jakiś wzruszający tekst i wysłać mailem do wszystkich gazet i dziennikarzy z prośbą o pomoc - ktoś w końcu się zgodzi coś zamieścić! :kciuki:

[SIZE=3][COLOR=Red]A my apelujemy o DT dla Libry i datki!

[/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='Marka']Absolutnie się nie zgadzam (...)[/quote]
Oczywiście możesz się absolutnie nie zgadzać. Ja przedstawiłem tylko swój punkt widzenia.

Posted

[quote name='Margo05']A mnie przekonuje wyjaśnienie Marki i w pełni się z nim zgadzam. Biorąc zwierza liczysz się z kosztami.[/quote]
Czasem nawet na własne zwierza brakuje pieniędzy,prawda? ;)

Zalezy na jakich warunkach się bierze i jaka jest umowa z innymi dogomankami co do pomocy.
Gdyby nie pomoc finansowa od innych forumowiczek ,to pewnie wiele psów nigdy by nie miało DT.
Robota i tak spada na bezpośredniego opiekuna, a równiez potem często pretensje,żale zarzuty i wyrzuty :-(

Posted

[quote name='Margo05']A mnie przekonuje wyjaśnienie Marki i w pełni się z nim zgadzam. Biorąc zwierza liczysz się z kosztami.[/quote]
Ech dziewczyny. Wyjaśniam :
1. Moje wypociny odnosiły się bezpośrednio do wypowiedzi majqi a w szczególności do jej drugiej części.
[quote name='majqa'](...)Brzydko jest pokazywać palcem więc tego nie będę uskuteczniać ale takie przykre historie (na szczęście nie ma ich na pęczki) już wyłowiłam.
Potem już tylko z wątku robiła się mała jatka i wzajemne obwiniania, a deklarujący wpłaty chowali głowy w piasek lub skrzętnie się tłumaczyli.
Jak zasadne by to nie były tłumaczenia, prawdziwe etc...fakt jest faktem, że domek tymczasowy zostawał na lodzie za to z psem i bujał się
o własnych siłach.[/quote]
Chodziło mi właśnie o takie sytuacje, w których różne osoby deklarują się z pomocą (kasa, leki, ogłoszenia, itd.) dla DT, który weźmie psa pod opiekę. Wzajemnie, grupowo "nakręcają" siebie i potencjalny DT. A po wzięciu zwierzaka na tymczas okazuje się, że owa pomoc nie istnieje. W takich sytuacjach pozostać może jakiś niesmak, żal. Taka sytuacja może mieć miejsce gdy ktoś da DT pierwszy raz i nie ma doświadczenia (bo niby skąd) odnośnie takiego tymczasu. I żeby nie było wątpliwości - nie znajduję i nie znadowałem się w takiej sytuacji. Bazuję na doświadczeniach opisanych na innych wątkach dogo.

2. Nigdzie nie napisałem, że nie zgadzam się z wypowiedzią Marki. Wręcz przeciwnie - zgadzam się z nią w całej rozciągłości, mam praktycznie to samo podejście do sprawy. Osoba biorąca zwierzaka pod swoją opiekę powina być świadoma tego co robi. Jeśli jest świadoma to zastanowi się dziesięć, sto razy. I zdarzy się tak, że nie weźmie kolejnego podopiecznego bo różne względy na to nie pozwalają.

W związku z powyższym stwierdziłem, że ilość chętnych na DT nie będzie rosła, a wręcz przeciwnie.


I wyznaję maksymę "Jeśli masz na kogoś liczyć to licz na siebie".

Posted

[quote name='piq']Ech dziewczyny. Wyjaśniam :
1. Moje wypociny odnosiły się bezpośrednio do wypowiedzi majqi a w szczególności do jej drugiej części.

Chodziło mi właśnie o takie sytuacje, w których różne osoby deklarują się z pomocą (kasa, leki, ogłoszenia, itd.) dla DT, który weźmie psa pod opiekę. Wzajemnie, grupowo "nakręcają" siebie i potencjalny DT. A po wzięciu zwierzaka na tymczas okazuje się, że owa pomoc nie istnieje. W takich sytuacjach pozostać może jakiś niesmak, żal. Taka sytuacja może mieć miejsce gdy ktoś da DT pierwszy raz i nie ma doświadczenia (bo niby skąd) odnośnie takiego tymczasu. I żeby nie było wątpliwości - nie znajduję i nie znadowałem się w takiej sytuacji. Bazuję na doświadczeniach opisanych na innych wątkach dogo.

2. Nigdzie nie napisałem, że nie zgadzam się z wypowiedzią Marki. Wręcz przeciwnie - zgadzam się z nią w całej rozciągłości, mam praktycznie to samo podejście do sprawy. Osoba biorąca zwierzaka pod swoją opiekę powina być świadoma tego co robi. Jeśli jest świadoma to zastanowi się dziesięć, sto razy. I zdarzy się tak, że nie weźmie kolejnego podopiecznego bo różne względy na to nie pozwalają.

W związku z powyższym stwierdziłem, że ilość chętnych na DT nie będzie rosła, a wręcz przeciwnie.


I wyznaję maksymę "Jeśli masz na kogoś liczyć to licz na siebie".[/quote]

I tu też się zgadzam. I wiesz co piq? Niektórzy powinni brać z Ciebie przykład. Uniknęlibyśmy wtedy wielu awantur na dogo :)


:cool3: Chyba sobie za bardzo wzięłam do serca słowa Pani Prezes o uległości :cool3: :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

[QUOTE] "Jeśli masz na kogoś liczyć to licz na siebie".[/quote]

raczej- umiesz liczyc - licz na siebie :p
czyli- jak w życiu

choć ja przyznam- że na dogomaniaczkach nie zawiodłam się jeszcze gdy było trzeba pilnie pomocy. Naprawdę! Tylko trzeba robić coś samemu. Nie mmożna wołać pomocy i nie kiwnąć palcem. Znaleźc psa i straszyć że wyląduje w schronie albo Bóg wie co. Przeciez to ja go znalazłam. Ja podjęłam tą decyzję- zabieram żeby pomóc. Ale jak już ją podejmowałam, dziewczyny zawsze pomagały. A swpj wkład tez trzeba mieć i wtedy jest uczciwie.
A domy tymczasowe zawsze będą ryzykiem powiekszenia wlasnego stada, niestety...Tylko że ja cholera nie moge powiększyc stada o Libre bo moja suka bobtailica staruszka ją zeżre, zabije, oskubie! Dlatego błagam o DT!

Posted

dajcie spokoj za dwa dni komunia Juli nie wiem w co rece wlozyc w dodatku dostalam skazy bialkowej na calej twarzy mam egzeme:placz: normalnie wysypka liszaj i czerwone plamy, koszmar :-(
jak jakis bandzior
pieknie bede wygladac w ta niedziele, zadnego lekarza nie ma, apteki bez recepty nic nie dadza., zostaje mi pogtowie i hydrokortyzon w zyle ale nie wiem czy dadza, wszak to tylko problem ze skora...:p
biegam myje okna podlogi gotuje pieke i mam ochote zniknac:-(

Posted

Współczuję serdecznie , a musisz to wszystko robić?:roll:
Umyj okna w pokoju gdzie będą goście :cool3:, zrób obiad z deserem i koniec, kropka.
Twoje zdrowie ważniejsze :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...