Jump to content
Dogomania

Psie Pola Mokotowskie


Cala2

Recommended Posts

Uważam, że wiele by dały egzaminy typu CGCD (Canine Good Citizen Dog).

Psy ktore mają przetestowane posluszeństwo w sytuacjach dość ekstremalnych + brak agresji wobec innych psów powinny mieć "taryfę ulgową" (zgoda na spuszczanie w ściśle określonych warunkach itd).

Pozostałe, cóż, na wyraźną deklarację woli ich właścicieli pomykałyby na smyczach.
:evil_lol:

Swego czasu nawet w naszych warunkach było cosik podobnego - pies ktory wysoko zaliczył PT był honorowany specjalną tabliczką na obroży i.... przymykaniem oka slużb miejskich na owo bezsmyczowe spacerowanie.

"[QUOTE]Rada m. st. Warszawy wydała niestety albo stety uchwałe która reguluje to o czym tutaj dyskutujemy i niestety albo stety w zależności od punktu widzenia bądź też siedzenia musimy tych przepisów przestrzegać. . . "[/QUOTE]

A tak się składa że właśnie rada M. st. Warszawy WYRAŹNIE pisze w stosownej uchwale (o zachowaniu czystości i porządku...) że pies może być puszczony bez smyczy i kagańca o ile właściciel ma nad nim kontrolę.

Ja tam nad moimi kontrolę mam...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A jak z kagańcem? Bo mnie niestety nie zadowala zapewnienie że piesek nie jest agresywny.. Kilka osób takich było, psy które z innymi normalnie się bawiły, podchodziły do mojego i pierwsze co robiły to po chwili próbowały położyć łapę na grzbiecie. I co mam zrobić w przypadku np. labka który nie jest ogólnie agresywny ale po takiej prowokacji mojego psa zacznie się bronić?
Co do szkolenia.. Jeszcze dużo ludzi myśli że ich pies nie potrzebuje szkolenia bo 'słucha się'..

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman]Berek, chyba czytałaś nie tą ustawę. :)[/FONT]

[FONT=Times New Roman][LEFT][/FONT][FONT=Arial Black]"Na tereny przeznaczone do wspólnego użytku psy należy wyprowadzać na smyczy,a agresywne nadto w kagańcach." - [/FONT][FONT=Times New Roman]ten punkt nie wyklucza psów posłusznych.[/FONT]
[/LEFT]
[FONT=Times New Roman][FONT=Times New Roman][LEFT][/FONT][FONT=Arial Black]"W miejscach mało uczęszczanych przez ludzi dopuszcza się zwolnienie psa ze smyczy[/FONT]
[FONT=Arial Black]i kagańca pod warunkiem zachowania przez właściciela lub opiekuna pełnej kontroli[/FONT]
[FONT=Arial Black]zachowania psa za wyjątkiem psów rasy uznanej za agresywną lub mieszańce tych ras,[/FONT][/LEFT]
[FONT=Arial Black]które muszą mieć nałożony kaganiec." - [/FONT][FONT=Times New Roman]w miejscach mało uczęszczanych owszem, ale z tego co tutaj wszyscy zgodnie stwierdzamy i pod czym się podpiszesz Pola Mokotowskie nie są takim miejscem.[/FONT]

[FONT=Arial Black]"Psy mogą być zwolnione ze smyczy na obszarach wyznaczonych" - [/FONT][FONT=Times New Roman]kolejny punkt który nie pozawala luźno puszczać psów w miejscu które jest ewidentnie oznakowane "zakaz wyprowadzania psów bez smyczy".[/FONT]

[FONT=Times New Roman]Jest jeszcze kilka punktów na poparcie moich i an1a słów. Przytoczyć?? :)[/FONT]
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Moim zdanie powinno sie po pierwsze psy WYCHOWYWAĆ jak również dzieci .
Wtedy nie było by wielu problemów, a tak zawsze się trafi zaczepny i awantura gotowa. Ja też na PM socjalizuje szczeniaka ale wyszukuje pojedyńcze mniejsze psy do wspólnej zabawy. Sam nie jestem zwolenniczką zabawa dorosłych obcych psów bo to nigdy nie jest tylko zabawa nino iż nam sie tak wydaje. I odwołuje moja sukę i psa od dorosłych psów, wybieguje je inaczej i mniej zaludnionych i zapsionych miejscach. Ale szczenie na początku rozwoju musi mieć możliwośc zabawy z innymi obcymi psami, co zapięta smycz skutecznie uniemozliwia. Mam jednego psa który bawił sie tylko na swoim podwórku i ze swoimi psami i jest totalnie aspołeczny(pracuje nad tym ) i nie chcę by mały wyróśł natakiego samego odludka.
To tyle dla mnie EOT bo szkoda moich nerwów i czasu.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Oj tam od razu bandę. Ja to mam 3 miesięcznego labradora który jeszcze nikomu poza maskotką nie zrobił krzywdy.[/QUOTE]
Dla mnie możesz mieć 3-miesięczną świnkę morską, będzie mi to tak samo obojętne jeśli masz nad zwierzakiem kontrolę. Mój pies nigdy nikogo obcego nie przewrócił i nie przewróci raczej - raz że gabaryty, dwa mój pies nie podbiega do obcych osób bo to ja mam żarcie i zabawki i to ze mną jest fajnie.
Przebicie się na obrzeża Wwy z centrum to minimum godzina, którą ja wolę spędzić w pobliskim parku z psem, sympatyczniej jest.
Mnie puszczanie mojego psa nie stresuje, chyba że jakiś uroczy człowiek nie panuje nad swoim psem, wtedy owszem się stresuje i w niemiły sposób pozbywam intruza. do retriverów mam uraz szczególny.


[QUOTE]Jak zrobi się cieplej zacznie ze mną biegać - nie jest przyjemniej?[/QUOTE]
Zapewne tak, jeśli możesz biegać. Ja nie mogę - mam rozwalone stawy+ścięgna więc po bieganiu chodziłabym co najwyżej na rzęsach. :cool3:


[QUOTE]Swego czasu nawet w naszych warunkach było cosik podobnego - pies ktory wysoko zaliczył PT był honorowany specjalną tabliczką na obroży i.... przymykaniem oka slużb miejskich na owo bezsmyczowe spacerowanie.[/QUOTE]
Nie ma już tych tabliczek? nie dało by się tego reaktywować? Tylko już nie jako przymykanie oka, a normalne dopuszczenie do "ruchu bezsmyczowego".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']Przebicie się na obrzeża Wwy z centrum to minimum godzina, którą ja wolę spędzić w pobliskim parku z psem, sympatyczniej jest.
Mnie puszczanie mojego psa nie stresuje, chyba że jakiś uroczy człowiek nie panuje nad swoim psem, wtedy owszem się stresuje i w niemiły sposób pozbywam intruza. do retriverów mam uraz szczególny.[/quote]
ja dodam jeszcze sznaucery :P Ja ponad wszystko cenię sobie spokój i brak oglądania się co chwilę za siebie czy ktoś nie idzie z psem. Jeździmy raz w tygodniu żeby się porządnie wybiegał.
A reakcje niektórych ludzi na zwróconą uwagę są czasem przerażające, żeby nikt nie mówił że mam dziwnego psa - był socjalizowany ;)


[quote]Zapewne tak, jeśli możesz biegać. Ja nie mogę - mam rozwalone stawy+ścięgna więc po bieganiu chodziłabym co najwyżej na rzęsach. :cool3: [/quote]
Ja sobie stawy kolanowe naprawiłam po tym sezonie i nie mam zamiaru przyrosnąć do ławki ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']Przebicie się na obrzeża Wwy z centrum to minimum godzina, którą ja wolę spędzić w pobliskim parku z psem, sympatyczniej jest.
Mnie puszczanie mojego psa nie stresuje....
[/quote]

Możesz Ci zająć nawet 5 godzin przebicie się na obrzeża a mnie to nie interesuje i innych pełnoprawnych spacerowiczów zapewne też nie. Jest zakaz wyprowadzania psa bez smyczy i koniec czy Ci się to podoba czy nie.

Ale może innych stresuje puszczanie twojego psa bez smyczy. Zastanawiałaś się nad tym?? Nie?? To pora się zastanowić. Moi rodzice mają JRT i jest to stworzenie bardziej upierdliwe od pchełki. Nigdy nie mów że Twój pies jest święty, świetnie wyszkolony i słucha się Ciebie w 100% bo to zgubne. . . obyś się nie pomyliła.

Link to comment
Share on other sites

Mam sukę w typie parsona, z agility różnie zależy w jakim stanie jestem ja, jak stoję ze szkołą, no i pogoda - przy dojazdach suka mi marznie jak jest zimno.

an1a - w parku jestem w takim miejscu że widzę czy coś się zbliża, psa mam obok siebie/na sobie więc luz. Ostatnio ja stoję, przede mną siedzi sucz, a panienka próbuje upolować swojego labradora biegając wokół nas, pies miał ubaw dopóki go nie złapała i nie zapieła na baaardzo długą smyczy - 1,2m :mad:
Ja sucza staram się raz dziennie zabierać na dłuuugi spacer inaczej ma korbę straaaszną i biega po suficie.:cool3:
Jak naprawiłaś kolana?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']Możesz Ci zająć nawet 5 godzin przebicie się na obrzeża a mnie to nie interesuje i innych pełnoprawnych spacerowiczów zapewne też nie. Jest zakaz wyprowadzania psa bez smyczy i koniec czy Ci się to podoba czy nie.

Ale może innych stresuje puszczanie twojego psa bez smyczy. Zastanawiałaś się nad tym?? Nie?? To pora się zastanowić. Moi rodzice mają JRT i jest to stworzenie bardziej upierdliwe od pchełki. Nigdy nie mów że Twój pies jest święty, świetnie wyszkolony i słucha się Ciebie w 100% bo to zgubne. . . obyś się nie pomyliła.[/QUOTE]

A mnie zastanawia co komu przeszkadza pies spuszczony ze smyczy 10m od alejki, będący w porywach 5m ode mnie, nadmienię że jeśli mijamy ludzi pies idzie przy nodze, wpatrzony we mnie, jeśli mijamy mamę z dzieckiem schodzę z alejki aby nie narażać mamy i ewentualnego dziecka na histerię - sama się psów bałam więc mogę zrozumieć takie dziecko.
Jeśli będzie nakaz prowadzania psa na smyczy i w kagańcu będziesz się stosować? Smutne.
Wyprowadzam ze smyczą, po odpięciu karabińczyka mam ją spiętą na ramionach/złozoną w kieszeni, w każdej chwili mogę psa przywołać i zapiać.
Taak ludzi bardzo stresuje mój puszczony zwierz, aż przystają i pytają z jakiego cyrku i zachwycają się jaki mądry, to napewno przez ten stres:evil_lol:. Nikt mi nigdy złego słowa nie powiedział bo nie daję do tego okazji-pies jest przy mnie, nie biega samopas, sprzątam po niej. Mundurowi nie raz mnie widzieli z psem luzem, również się uśmiechali i byli mili. Jedyne osoby które się pienią to te nie mające kontroli nad psem, zwłaszcza jak proszę o odwołanie pupila.
Zgubne bo?

Link to comment
Share on other sites

Bardzo jestem Ciekawa jak się na tym agility zachowuje, no wiesz, czy jej się podoba? Miałam kiedyś w rodzinnym domu JRT ale nie Parson ;-) i mam przeczucie, że agility to by dla niej było to :-) Niestety gdy do nas trafiła była juz mocno dorosła (8 lat) i z bardzo zwichrowanym charakterkiem ale i tak nas kupiła, była u nas jeszcze 10 lat z czego 8 w bardzo dobrej kondycji, dasz wiarę, takie cudeńko... Dlatego mam słabość do JRT i tropię je wszedzie, sorki za off :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote]w parku jestem w takim miejscu że widzę czy coś się zbliża, psa mam obok siebie/na sobie więc luz.[/quote]właśnie mi chodzi o zbiorowisko ludzi i jeszcze większe zbiorowisko psów, które musi mieć jakąś 'granicę' do wyhamowania. Mój pies był ofermą i kilka razy przywalił w drzewo lub jakieś ogrodzenie, potknął się o coś, ale wolę nie myśleć co by było jakby na jego drodze znalazł się człowiek. Druga sprawa - deszczowa pogoda, podbiega do człowieka rozradowany piesek i skacze :lol: Ja kiedyś się wracałam do domu bo byłam cała w błocie po takim ataku :)

[quote]Nigdy nie mów że Twój pies jest święty, świetnie wyszkolony i słucha się Ciebie w 100% bo to zgubne. . . obyś się nie pomyliła.[/quote]Też stosuję zasadę ograniczonego zaufania - bo to pies..

[quote] Jak naprawiłaś kolana?[/quote]Chondromalacja rzepki ;) Ekhm... Po 3 zastrzyki w każde kolano i już nogi pode mną się nie załamują ;) mam drogie kolana...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']A mnie zastanawia co komu przeszkadza pies spuszczony ze smyczy 10m od alejki, będący w porywach 5m ode mnie, nadmienię że jeśli mijamy ludzi pies idzie przy nodze, wpatrzony we mnie, jeśli mijamy mamę z dzieckiem schodzę z alejki aby nie narażać mamy i ewentualnego dziecka na histerię - sama się psów bałam więc mogę zrozumieć takie dziecko.
Jeśli będzie nakaz prowadzania psa na smyczy i w kagańcu będziesz się stosować? Smutne.
Wyprowadzam ze smyczą, po odpięciu karabińczyka mam ją spiętą na ramionach/złozoną w kieszeni, w każdej chwili mogę psa przywołać i zapiać.
Taak ludzi bardzo stresuje mój puszczony zwierz, aż przystają i pytają z jakiego cyrku i zachwycają się jaki mądry, to napewno przez ten stres:evil_lol:. Nikt mi nigdy złego słowa nie powiedział bo nie daję do tego okazji-pies jest przy mnie, nie biega samopas, sprzątam po niej. Mundurowi nie raz mnie widzieli z psem luzem, również się uśmiechali i byli mili. Jedyne osoby które się pienią to te nie mające kontroli nad psem, zwłaszcza jak proszę o odwołanie pupila.
Zgubne bo?[/quote]

Chodzi o zasadę. O to że jak jest powiedziane sprzątaj po psie to sprzątasz!! Jak jest napisane prowadź na smyczy to prowadź na tej smyczy!! Jak napisane nie wprowadzaj do sklepu to nie wprowadzaj!! Jak jest napisane zakaz wstępu groźny pies i będzie stał warczący ON to wejdziesz na posesję?? Nie wejdziesz. Denrwuje cię że ludzie nie sprzątają po swoich psach?? Przecież ta sama uchwała o utrzymywaniu czystości reguluje oba przypadki. Ktoś kto widzi że ty chodzisz z psem bez smyczy powie a w nosie mam sprzątanie ona się do ustawy nie stosuje to ja też nie. Po to ktoś wymyśla te przepisy żeby się do nich stosować.

Dlaczego zgubne?? Dlatego że np w sytuacji zagrożenia ze strony innego obcego psa jesteś w stanie chociażby szarpnąć za smycz i odciągnąć swojego psiaka co w niejednym przypadku może uratować mu życie.

Nie mówię już o przypadkach kiedy ktoś przechodząc koło Ciebie i twojego psa niechcący się potknie a pies instynktownie złapie go za nogę w obawie przed tym że tamten może skrzywdzić Panią z którą tak uwielbia się bawić i która ma pełne kieszenie smakołyków!!!

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że psiarze powinni mieć miejsce, gdzie mogliby w spokoju i bez nerwów spuścić psa ze smyczy. Niestety z kurczowego trzymania na smyczy, w kagańcu, tworzą się psie patologie. Potem psy są agresywne, nerwowe, szaleją na smyczy.
Myślę, że trochę kultury z każdej strony, trochę spokoju i tolerancji i byłoby ok. Faktem jest, że prawa psiarzy tylko się ogranicza, a my przecież jesteśmy takimi samymi podatnikami jak inni ludzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']Chodzi o zasadę. O to że jak jest powiedziane sprzątaj po psie to sprzątasz!! Jak jest napisane prowadź na smyczy to prowadź na tej smyczy!! Jak napisane nie wprowadzaj do sklepu to nie wprowadzaj!! Jak jest napisane zakaz wstępu groźny pies i będzie stał warczący ON to wejdziesz na posesję?? Nie wejdziesz. Denrwuje cię że ludzie nie sprzątają po swoich psach?? Przecież ta sama uchwała o utrzymywaniu czystości reguluje oba przypadki. Ktoś kto widzi że ty chodzisz z psem bez smyczy powie a w nosie mam sprzątanie ona się do ustawy nie stosuje to ja też nie. Po to ktoś wymyśla te przepisy żeby się do nich stosować.

Dlaczego zgubne?? Dlatego że np w sytuacji zagrożenia ze strony innego obcego psa jesteś w stanie chociażby szarpnąć za smycz i odciągnąć swojego psiaka co w niejednym przypadku może uratować mu życie.

Nie mówię już o przypadkach kiedy ktoś przechodząc koło Ciebie i twojego psa niechcący się potknie a pies instynktownie złapie go za nogę w obawie przed tym że tamten może skrzywdzić Panią z którą tak uwielbia się bawić i która ma pełne kieszenie smakołyków!!![/quote]

Sibelius, poczekaj, aż twój psiak trochę podrośnie, zapewniam że zmienisz zdanie.

Link to comment
Share on other sites

Jak się rozbiega i skupi to fantastycznie biega.

nie wchodzę w grupy - nie lubię, czuję się niekomfortowo wśród ludzi, jestem mocno aspołeczna:evil_lol:
Nie ufam jej w 100%, dlatego kontroluję wszystko jak się da. Sobie też nie ufa w 100% nie wiem jak się zachowa w sytuacji w której nie byłam, mimo np. wyuczonych procedur.
To ja zostanę przy tabletkach, jeszcze z 3 lata i będzie ok.:cool3:

Sibelius - widzisz ja nie przestrzegam prawa, dla samego przestrzegania. Jak napiszą sikaj za okno, to będziesz to robić?:evil_lol:
Sprzątam po psie bo tego wymaga kultura, tak jak spuszczam wodę w toalecie po sobie. Ogranicza to też ryzyko rozprzestrzenania się robali, wygląda porządniej etc
Z psem wchodzę do wielu sklepów, tam gdzie pies nie przeszkadza, do zoologików również. Nie widzę problemu. Ze smyczy puszczam i nie widzę w tym nic nagannego jeśli mój pies nikogo nie zaczepia.
Spuszczenie ze smyczy nie niesie negatywnych skutków dla nikogo (przynajmniej mojej suki...) a niesprzątanie tak - robale, kupy na butach i ciuchach etc
Pies obcy nie pojawia się z powietrza, łapię sucza na ręcę a nadbiegającego [I]miło[/I] witam. Nie muszę mieć psa na smyczy żeby móc go złapać.
Jak człowiek może się potknąć o mojego psa jeżeli nie rzucam zabawek między ludzi, wśród ludzi jest na smyczy/prowadzona przy mojej nodze, często omijamy łukiem schodząc z alejki. Nie przesadzasz troszkę? Mój pies nie biega bez kontroli, nie jest puszczona samopas wraz z grupą kotłujących się psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']Możesz Ci zająć nawet 5 godzin przebicie się na obrzeża a mnie to nie interesuje i innych pełnoprawnych spacerowiczów zapewne też nie. Jest zakaz wyprowadzania psa bez smyczy i koniec czy Ci się to podoba czy nie.
[/quote]

z ciekawosci spytam, jak ty rozwiazujesz albo planujesz rozwiazac problem potrzeby ruchu twojego labka? i zeby nie bylo-tez mi sie to wielkie zbiorowisko na Polach jako calosc generalnie nie podoba-albo moze raczej podejscie niektorych wlascicieli.. :p ale takie artyluly nie podobaja mi sie jeszcze bardziej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Sibelius, poczekaj, aż twój psiak trochę podrośnie, zapewniam że zmienisz zdanie.[/quote]
Albo będzie kolejny labek tylko na snyczy po nie da sie zawołac.A jak ma nauczyć sie wracać do przewodnika nie puszczany ze smyczy.BTW ja na polach ćwiczę frisbee ciekawe jak wyobrażasz sobie łapanie dysku z psem na smyczy:crazyeye::crazyeye::crazyeye:. Jak ma dysk to może stado latac w okól nic nie widzi tylko dysk i daje sie odwołać ,juz to znam z autopsji ale wile to prawda psów na Polach nie wraca na zawołanie:shake::shake::shake:

Link to comment
Share on other sites

Władczyni, wracania do nogi to uczy się małego szczeniaka, jak tylko przychodzi do domu. Potem - jeśli dobrze się psa nauczy, to psiak powinien bez problemów bez smyczy czy linki wracać do nogi.
Przynajmniej ja tak wszystkie swoje psy uczyłam i nie mam żadnych problemów.

A prowadzanie psów tylko na smyczy, niestety będzie powodowało w dłuższym czasie coraz gorsze opinie o tychże psach, ponieważ będą szaleć w domach, będą gryźć, wyć, szczekać - takich psów chcemy?

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2]Nie będę się rozpisywać bo i po co? jak i tak to nic nie da :shake: Powiem krótko: [B]żal mi was warszawskie psy i to strasznie [/B]:placz: Bogu dzięki mieszkam kilkanaście km od Warszawy,gdzie pod bokiem mamy lasy,łąki,pola i nikt nam nie mówi jak mamy chodzić?Gdzie mamy chodzić ?A czy tu nam wolno ?A czy nie wolno ?Co wy macie za życie? Żal mi was :-( Spotykam się z kumpelkami w lesie i wtedy wiem,że żyję :multi: Nikt i nic nie jest w stanie nas zatrzymać :Dog_run:biegamy,wściekamy się i nikomu to nie przeszkadza .A wy co ? Kagańce i smycze :angryy: Żal mi was :-( Bo czy ci wasi właściciele nie wiedzą ,że każda smycz rodzi u psa agresję?że każdy pies uwiązany na niej odczuwa wielką niechęć do innych psów ,szczególnie tych tzw.luzaków co to bez smyczy ganiają :mad: Przecież smycz zobowiązuje,tak :razz: tam na końcu jest mój pan ,który wymaga ochrony i opieki,tak? Ale wystarczy ,że puszczą was luzem a już jesteście inne (wiem z własnego doświadczenia ;)) Oj wy miastowe psiaki :shake: Co wy macie za życie :placz: Nigdzie wam nie wolno! A potem tylko wszyscy sie dziwią ,że tyle psów w schroniskach biednych siedzi :shake: Czemu tu sie dziwić? To ludzie wam gotują taki los :angryy: Smutne ,ale prawdziwe :-( Łapa moi kochani ,nie poddawajcie się ,bo g .....o warte takie życie ;)
Jedyne co mogę wam dać to filmik ,który pokazuje jak wygląda moje życie i to jest dopiero życie :multi:
[/SIZE][COLOR=Blue][URL]http://pl.youtube.com/watch?v=r9t9-3NT3RE[/URL][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] wracania do nogi to uczy się małego szczeniaka, jak tylko przychodzi do domu.[/QUOTE]
jestem ciekawa ile osób tak robi,a ile liczy że piesek mądry to się sam nauczy/już umie:cool3:
Linka to głównie dla właściciela - część ma lęki przed puszczeniem na początku całkiem luzem. No i dla właścicieli psów nad którymi nie panują do końca, psa wybiegać muszą i oczywiscie dla ludzi do których trafił dorosły już pies z różnymi zachowaniami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Władczyni, wracania do nogi to uczy się małego szczeniaka, jak tylko przychodzi do domu. szaleć [/quote]

a jesli ktos ma psa zupelnie nie od szczeniaka?

[QUOTE]Potem - jeśli dobrze się psa nauczy, to psiak powinien bez problemów bez smyczy czy linki wracać do nogi.[/QUOTE]

zaskakujaco malo jest takich psow-i obstawiam, ze nie dlatego, ze nauczenie jest az takie trudne-tylko raczej ludzia machaja na to reka:p

Link to comment
Share on other sites

Chwalisz się czy żalisz ?

ŻAL mi Ciebie. ŻAL. ŻAL mi też Twoich psów, które na spacerze w lesie mogą dostać kulkę w łeb, od myśliwego..

[quote name='Calibra'][SIZE=2]Nie będę się rozpisywać bo i po co? jak i tak to nic nie da :shake: Powiem krótko: [B]żal mi was warszawskie psy i to strasznie [/B]:placz: Bogu dzięki mieszkam kilkanaście km od Warszawy,gdzie pod bokiem mamy lasy,łąki,pola i nikt nam nie mówi jak mamy chodzić?Gdzie mamy chodzić ?A czy tu nam wolno ?A czy nie wolno ?Co wy macie za życie? Żal mi was :-( Spotykam się z kumpelkami w lesie i wtedy wiem,że żyję :multi: Nikt i nic nie jest w stanie nas zatrzymać :Dog_run:biegamy,wściekamy się i nikomu to nie przeszkadza .A wy co ? Kagańce i smycze :angryy: Żal mi was :-( Bo czy ci wasi właściciele nie wiedzą ,że każda smycz rodzi u psa agresję?że każdy pies uwiązany na niej odczuwa wielką niechęć do innych psów ,szczególnie tych tzw.luzaków co to bez smyczy ganiają :mad: Przecież smycz zobowiązuje,tak :razz: tam na końcu jest mój pan ,który wymaga ochrony i opieki,tak? Ale wystarczy ,że puszczą was luzem a już jesteście inne (wiem z własnego doświadczenia ;)) Oj wy miastowe psiaki :shake: Co wy macie za życie :placz: Nigdzie wam nie wolno! A potem tylko wszyscy sie dziwią ,że tyle psów w schroniskach biednych siedzi :shake: Czemu tu sie dziwić? To ludzie wam gotują taki los :angryy: Smutne ,ale prawdziwe :-( Łapa moi kochani ,nie poddawajcie się ,bo g .....o warte takie życie ;)
Jedyne co mogę wam dać to filmik ,który pokazuje jak wygląda moje życie i to jest dopiero życie :multi: Bakara
[/SIZE][COLOR=Blue][URL]http://pl.youtube.com/watch?v=r9t9-3NT3RE[/URL][/COLOR][/quote]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...