Jump to content
Dogomania

Calibra

Members
  • Posts

    28
  • Joined

  • Last visited

Calibra's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='dolly'][B]Tygodnik Siedlecki[/B] [I]Kara więzienia za porzucenie psa[/I] Prokuratorzy czasem uznają, że okrucieństwo wobec zwierząt to czyn o nikłej społecznej szkodliwości. Pies skazanego znajduje się w schronisku dla zwierząt, które stara się znaleźć mu nowy dom i dobrych opiekunów.[/quote] Nasi prokuratorzy to w ogóle mają dziwne podejście nie tylko do zwierząt .Co poniektórych to należało by wymienić :angryy: bo np.usiłowanie gwałtu na dziecku to też czyn mało szkodliwy ,bo do niego nie doszło :angryy: Chore ! Potrafią człowieka za kratki wsadzić za kradzież tabliczki czekolady w sklepie.Ja tych co tak traktują zwierzęta wsadzałabym za kratki tak samo traktując to, jakby zrobili to drugiemu człowiekowi.Podejrzewam jednak,że trzeba by budować nowe więzienia ;)
  2. [quote name='Berek'] Problem z ludźmi jest taki, że nie patrzą na własne psy. A nawet jak patrzą, to nic nie widzą. I tego typu "obyczaje spacerowe" nie tylko nie pomagają, ale bardzo szkodzą. Pogłębiają problem polagający na uporczywej wierze że cokolwiek wiemy - a skoro tak, to wszak nie szukamy wiedzy bo po co. Dostarczycielami tejże są nasi (równie zieloni w temacie na ogół) "znajomi z parku". [/quote] I tu się z tobą nie zgodzę :shake: Szukamy wiedzy dzień w dzień i to tej naprawdę fachowej ,ale cóż to znowu wszystko zależy od podejścia ludzi do tych spraw ;) bo na pewno sporo jest takich osób ,którym faktycznie jeszcze tylko stolika z kawką brakuje na takim spotkanku :grin:
  3. [quote name='Berek']Ludzie tacy jak Wy po prostu mają większą wiedzę, niż, niestety, część ludzi co to wierzą że "piesek kocha się bawić z innymi". [/quote] Ale co w tym widzisz złego ??? Przecież nikt tu nie twierdzi,że pies powinien tylko spędzać czas z innymi psami,bo nawet nie jest to możliwe np.w moim przypadku jest to raz na jakiś czas ;) ale jest wtedy naprawdę bardzo fajnie ;) Co w tym złego,że psiaki fantastycznie sie wtedy bawią ? i wcale nie polega to tylko na bieganiu za sobą nawzajem ;) A,że przy okazji można pogadać z innym właścicielem psa z danej rasy na psie tematy,wymienić sie doświadczeniami i problemami ;) to też nic złego :) Nie jestem aspołeczna ,bardzo lubię kontakt z innymi ludźmi,szczególnie o tych samych zainteresowaniach :lol:
  4. jeżeli pod kontakt podciągniemy zagryzanie,dominowanie i wdeptywanie w ziemię, to mój sucz jest bardzo kontaktowy. dziś bawiła się yorkiem, właściciel był zachwycony:diabloti: :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Nie o taki kontakt chodzi ;) A czy z Yorka coś zostało ??? :grin:
  5. [quote name='dorotak']Żeby nie było - nie mieszkam w mieście i z moim psem chodzę codziennie do lasu. I WIEM, że po samych spacerach w lesie (wielogodzinnych w sumie, codziennie), również wycieczkach rowerowych, mój pies z nudów dostałby świra. Więc wierz mi - NIE o to głównie chodzi :cool3: [/quote] To dziwne :-o Strasznie robotny ten twój pies :lol: Uwierz ,że po 3 godzinach ganiania z innymi psami moja nie ma już siły myśleć o czymkolwiek prócz odpoczynku :hmmmm::lol: Widzę,że trafiłam na dyskusje ze strasznymi pracoholikami,fajnie :lol: Ale chyba zaczynamy pisać o wszystkim i o niczym a już na pewno nie na temat PM .W sumie to mało mnie to obchodzi bo tam nie jeżdżę ale znajomy napisał mi,że jest tam fajnie ,nigdy nie natrafił na żadne ekscesy i zaprasza wszystkich na PM :lol:
  6. [quote name='PIKA']ja tak pracuje i co? Jakoś czas dla psa znajduje, conajwyzej nie obejrzę jakiegos serialu w telewizji a rano wstane godzine wcześniej. Chcieć to móc, tylko.., trzeba chcieć a jak się nie chce to się mowi, ze "nie mam czasu" [/quote] To chwała ci za to :kciuki: Właśnie -trzeba chcieć ;) Pytanie tylko ilu osobom mającym psy- się chce ? Nie wiem nie mieszkam w W-awie i nie umiem ocenić,ale na pewno w wielu przypadkach spacerek ogranicza sie do szybkiej kupki i szybkiego siusiu :cool3: bo czas gnać do roboty ;)
  7. [quote name='dorotak']Ale łamiesz prawo tak samo, jak ludzie, którzy spuszczają swoje psy ze smyczy na PM. Co więcej - psom na PM grozi za to mandat, a Twojego psa nadgorliwy/niewyżyty myśliwy może po prostu zastrzelić. Dalej uważasz, że te pieski z miasta są biedniejsze? :cool3: Prawda jest taka, że chcąc naszym psom zapewnić konieczny ruch i ćwiczenia tak naprawdę musimy łamać prawo. Czy mieszkamy w mieście czy poza nim. Więc stojąc z góry na przegranej pozycji wobec prawa każdy psiarz powinien ze skóry wychodzić, żeby jego milusiński nie przeszkadzał innym psiarzom, osobom spacerującym, rolkarzom, rodzinom urządzającym piknik itp. Bo jeśli nadwyrężymy ich cierpliwość i wymuszą oni przestrzeganie prawa to... marny los naszych psów :shake: [/quote] Tak! Nadal uważam,że są biedniejsze pod względem spacerów ,bo o to głównie chodzi ;) Prawdopodobieństwo,że ty dostaniesz mandat a mojego zastrzeli myśliwy jest jak między ziemia a niebem :lol: I z czystym sumieniem łamię prawo dotyczące psów ,które niestety pod wieloma względami jest po prostu "chore" bo inaczej się nie da żyć ;)
  8. [quote name='saJo'] Jesli ktos nie ma czasu dla psa, niech go nie bierze. Przecierz nikt nikogo nie zmusza do pracu o trenera!! Ale do pracowac z psem powinien kazdy, na miare potrzeb psa, z odpowiednim nauczeniem psa podstaw wspolzycia (czyli nie podbieganie do psow/ludzi/rowerow itede, przybieganiem na wolanie, spokojnym tolerowaniem innych czlonkow spoleczenstwa) jako absolutne minimum. [/quote] Rozumiem,że nie uznajesz ludzi ,którzy chcą mieć psa czysto towarzysko ,bo np. są samotni a to stworzenie jest jedyna istotą,która daje im sens życia.Ja naprawdę to wszystko rozumiem. Tylko czy ty rozumiesz ,że są na tym świecie ludzie,którzy po prostu nie potrafią, nawet nie mają pojęcia jak zabrać się za jakąkolwiek tresurę ? Pojecie"każdy" niestety nie sprawdza sie w praktyce ;) Ostatnio widziałam dwie starsze panie ,które sobie spacerowały z owczarkami niemieckimi obok mojego domu ,szok :-o A kiedy zwróciłam im uwagę,ze pies powinien byc na smyczy tak jak mój to wiesz co?Jakoś dziwnie na mnie spojrzały jakby w ogóle nic do nich nie dotarło :p Za to ja je zrozumiałam ,bo dlaczego pies ma iść na smyczy skoro jest bardzo grzeczny,nie zaczepia i jest ok .Powiedz ludziom,którzy pracują po 8-10 h żeby po prostu wyrzucili swoje psy ,bo nie powinni ich mieć bo nie są w stanie poświęcić im czasu,ale je kochają ,zapewniają im godne życie-co sie wtedy stanie? Schroniska pękną w szwach.Już pękają ! A wiesz dlaczego ? Bo miedzy innymi powodem jest to,ze psy mają bardzo ograniczone swoje prawa.Bo nie wolno im jeździć SKM-dostaniesz mandat ,bo nie wolno tego i tamtego a dla ludzi to jest problem.Nie jestem nawiedzona na tym punkcie,ale uważam,że za dużo jest zakazów. Jestem odpowiedzialna,puszczam psa bez smyczy tylko tam gdzie wiem,że nikomu to nie będzie przeszkadzało,ale i tak nie mam tego komfortu psychicznego,ze nie znajdzie sie jakiś pajac,któremu np.przeszkodzi brak kagańca.Znam osoby,które uważają,że są postrzegane jako te drugiej kategorii bo posiadają psy.Wszystko w rękach ludzi i mentalności naszego bardzo bitnego narodu,gdzie każdy jest gotów zabić ,aby tylko udowodnić swoje racje :shake:
  9. [quote name='jo_ann']ty :lol: [SIZE=2][I][SIZE=2]Przecież smycz zobowiązuje,tak :razz: tam na końcu jest mój pan ,który wymaga ochrony i opieki,tak? [/SIZE][/I] [/SIZE][/quote] Nie zrozumieliśmy się kompletnie :shake: Nie napisałam tego w tym kontekście,bardziej żartobliwie :lol: Ale widzę,że chyba zbyt poważnie wszystko przyjmujecie.Jednakże często z moich obserwacji wynika,że pies na smyczy zachowuje sie inaczej niż puszczony wolno ;) Jestem osoba tolerancyjną .Nie przeszkadza mi to,że są ludzie którzy chcą aby ich psy sie wybiegały i szanuję tych ,którym to przeszkadza.Weźcie pod uwagę,że nie wszyscy ,którzy posiadają psy są tak operatywni a przede wszystkim młodzi i nie każdy ma czas aby się dla psa poświęcić i z nim pracować ;) Nie każdy też ma fundusze i może sobie pozwolić na profesjonalne szkolenie.Pies to nie cyborg ,musi mieć chwilkę luzu ;) I nikt mi niestety nie przetłumaczy,że pies nie potrzebuje kontaktu z drugim psem,bo w to moi kochani nie uwierzę ;) Nie wiem,ale chyba nie umiem wyrazić pisemnie tego co naprawdę chcę przekazać,bo tak naprawdę nie takie były moje intencje :shake: Szkoda tylko,że my psiarze "podobno kochający" te zwierzęta nie potrafimy się dogadać ,więc nie wymagajmy od rowerzystów,spacerowiczów,biegających aby nas zrozumieli.Pozdrawiam wszystkich bez względu na poglądy .
  10. [quote name='saJo'] rozumiemy sie, moj pies bardzo chetnie zajalby sie ochrona naszego stada, ale to JA sie tym zajmuje i to JA decyduje kto jest ok, a kto jest niefajny. Za probe zamiany obowiazkow moj pies dostanie conajmniej reprymende slowna :cool3: Fakt bycie na smyczy mam w powazaniu. Osobnika zachowujacego sie neutralnie nalezy akceptowac (kochac nie trzeba). Osobnikiem zachowujacym sie nieobojetnie zajmuje sie JA. W czym sie nie rozumiemy, ze obwody lowieckie w Polsce to 90% kraju? Tu nie ma nic do rozumienia, to jest fakt (niestety :( ). Aha, ja nie chodze na PM bo mieszkam prawie 300 km od wawy, w Olsztynie do parkow tez nie chodza, bo mnie denerwuja latajace luzem psy i zasrane trawniki.[/quote] A kto powiedział ,że u mnie rządzi pies a nie ja ! :angryy: To jest to właśnie twoje przeinaczanie tego co ktoś napisze :shake: Gdzie ja napisałam,że mój pies to"Alfa" to również twoje słowa .Chodzi mi o to,ze mój tekst to żadna filozofia ,wyciąganie wniosków i ocenianie kogokolwiek ,bo nigdy nie oceniam nikogo na odległość :p Chciałam jedynie wyrazić swoje ubolewanie nad życiem miastowych psiaków i tyle.Nie ma o czym dyskutować.To moje zdanie i tylko moje ,mam do niego prawo,prawda ?A poza tym ,tak mi sie coś wydaje że daleko odbiegliśmy od tematu wątku :p Może sobie być 90% obwodów łowieckich a ja chodzę do lasu od kilkunastu lat i nigdy nie spotkałam żadnego myśliwego ,bardzo dużo ludzi przyjeżdża do lasu na spacery ze swoimi psami ,nie widzę w tym nic złego :lol: I wkurza mnie jak "miłośnicy" psów twierdza,że psy są zagrożeniem niemalże dla wszystkiego i wszystkich i jak w najbardziej zasiedziałym kanapowcu widza pogromce ludzi i zwierząt :angryy: Śmiechu warte :evil_lol: najlepiej zabronić im jeszcze oddychać bo to tez może być szkodliwe ;) głównie dla ludzi ;) Myślę,że generalnie niektórym ludziom należałoby założyć namordniki i smycze i dać im tak żyć przez jakiś czas ;) Ciekawe jak długo by wytrzymali ?
  11. [quote name='Davie']I z dobrymi trenerami też? :cool3: Jeśli tak to bardzo zazdroszczę, bo ja co prawda mam takich na miejscu, ale widzę, że do nich to ludziska z całego kraju przyjeżdżają...[/quote] Zależy czego oczekują od takiego trenera i swojego psa ;) jak sie chce mieć alfę i omegę to proszę bardzo nie mam nic przeciwko a nawet jestem za :kciuki: Lubię ambitnych ludzi.
  12. [quote name='saJo'][SIZE=2] Bycie "alfa" zobowiazuje. Postanowilam, ze to ja bede kierowac naszym "stadem" to zobowiazalam sie tez chronic nasze "stado" dlatego wesole labki i goldeny traktowane sa z buta, jesli sytuacja tego wymaga. W koncu ochrona "stada" to obowiazek alfy, a nie psa, ktory stoi conajwyzej na drugiej pozycji. W kwestii reszty twierdzen proponuje sie doksztalcic, ale moze to nie nie tyczy moich psow, bo one nie z Wawy :evil_lol:[/SIZE] Obwody lowieckie w Polsce to ok 90% kraju, odlicz sobie od calosci powierzchnie miast i parkow narodowych... [/quote] Widzę,że sie kompletnie nie rozumiemy w tym temacie :shake: To tak jak z naszymi ustawami -jest 1 a 10 interpretacji i przeważnie każdy interpretuje zgodnie z tym co on myśli,bo tak mu dobrze :p i widzi tylko czubek własnego nosa ;) Życzę powodzenia .
  13. [quote name='Davie'][B] Calibra[/B], rozumiem Twoje intencje :razz:, ale... nie zamieniłabym się z Tobą! :cool3: No, przynajmniej póki co, bo chwała bogu do psich gett nam jeszcze chyba daleko.;) Mnie i mojemu psu spacerki w lesie czy hasanie po łąkach stanowczo nie wystarczą.:shake: :cool1: Miasto oferuje nam formy wyżycia się, których poza aglomeracją, czy jej bliskimi okolicami, zdecydowanie brak. Owszem, można dojeżdżać na treningi, tak jak to robią niektórzy znajomi, ale widzę jak ich to wykańcza czasowo i trochę jednak finansowo też.:roll:[/quote] Nigdzie nie musimy jeździć :cool3: Bo wszystko co nam potrzeba mamy na miejscu włącznie z treningami :lol:
  14. [quote name='WŁADCZYNI']Sami na taką opinię pracujemy - duże miasta toną w odchodach,[/quote] To,że miasta toną w odchodach to jest wina właścicieli,ale nie do końca :shake: Bo co ma właściciel zrobić ,nosić tą kupę w woreczku przez dwie godziny aż do domu wróci :angryy: przecież wymaga sie od ludzi wyrzucania odchodów ,pytanie tylko gdzie? Gdzie są kosze na odchody ? Powinny stać co kilkanaście metrów i nie byłoby problemu .Nie oszukujmy się , kolejny durny przepis ,który nie ma pokrycia w rzeczywistości :evil_lol:
  15. [quote name='WŁADCZYNI']Sami na taką opinię pracujemy - duże miasta toną w odchodach, luzem puszczane są kompletnie nie kontrolowalne psy, często agresywne. Ja się nie dziwię, mnie też drażnią tacy ludzie jak z artykułu puszczający psy bez kontroli, nieodwoływalne, skaczące po przechodniach i innych obcych psach w tym prowadzonych na smyczy:shake:[/quote] Ale czy temu winne są psy? Ja za wszystko winię ludzi :angryy: Przecież dzieci czy młodzież też nie są niedobre same z siebie,maja głupich i nieodpowiedzialnych rodziców.To my dorośli powinniśmy dawać im przykład ;) Tak samo z psami.Trzeba je wychować.
×
×
  • Create New...