saJo Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 [quote name='lisica']Natomiast bez skruchy przyznaję iz pasuje mi taka postawa Młotkowskiego:evil_lol:[/quote] Ja nie lubie takich psow, moze nie tyle takich psow, tylko takiego zachowania. Tzn. nie lubie psich "dziwek" (takich jak Gnojek :flaming:), jednak absolutnie nie akceptuje warczenia na inna osobe przy mnie, moze ta osobe zignorowac, moze odmowic wspolpracy, ale warczenie na czlowieka jest dla mnie sprawa niedopuszczalna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 [quote name='saJo']Ja nie lubie takich psow, moze nie tyle takich psow, tylko takiego zachowania. Tzn. nie lubie psich "dziwek" (takich jak Gnojek :flaming:), jednak absolutnie nie akceptuje warczenia na inna osobe przy mnie, moze ta osobe zignorowac, moze odmowic wspolpracy, ale warczenie na czlowieka jest dla mnie sprawa niedopuszczalna.[/quote] Mój jest nienormalny:evil_lol:.Jak sobie nie życzy coby go dotykać,najpierw olewa,jak nie zdaje egzaminu,to owarczy.Co ciekawsze przy sprawdzaniu uzębienia i tych jajków(jak je miał)to zachowywał się wzorcowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 [quote name='asher'] Czemu po prostu napiszesz, jaki jest twój typ psa? Póki co mogę tylko gdybać, jakie jest Twoje zdanie. Pisałaś, że agresja nie jest twoim zdaniem potrzebna, stąd wywnioskowałam, że twój typ psa to taki bez popędu obrony. Nie wiem, czy tak jest, taki wniosek wyciągnęłam z Twoich wypowiedzi. Jasne, możemy się przekomarzać bez końca, ja coś napiszę, Ty to żartobliwie skomentujesz... Ale po co? ;) Nie lepiej wprost napisać co masz na myśli pisząc "mój typ psa"?[/quote] Asher, może skorzystaj z zaproszenia Ayshe? Zobaczysz moją sukę, ona w całkiem dużym stopniu podchodzi pod "mój typ"... powiem Ci co u niej, moim zdaniem oczywiście, jest ok, czego ma za dużo/za mało... będzie prościej;) Molos, a ja naiwnie myślałam, że na ONkach nikt mnie o szczegóły nie zapyta8-) bo wiesz... czekam na szczeniaka od nich, a że przesądna jestem to nie chcę zapeszyć;) na przykład w Szwecji generalnie hoduje się dobki łupowe i nieagresywne... rzuć okiem [URL]http://www.dobfanciers.com[/URL] z miotu "R" na IDC startowały dwa psy... Reggi z hodowcą- Torbjornem Eriksonem. Może to akurat nie do końca to o co mi chodzi, bo oni w sumie bardziej w użytek jako użytek idą... ale na stronce jest sporo danych i można jakąś orientację w temacie złapać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 [quote name='lisica']Mój jest nienormalny:evil_lol:.Jak sobie nie życzy coby go dotykać,najpierw olewa,jak nie zdaje egzaminu,to owarczy.[/quote] To nie jest kwestia normalnosci/nienormalnosci, tylko tego, co akceptuje przewodnik. Ksieciunio chetnie pogonil by niejedlego dwunoga, ale wie, ze mu nie wolno, bo to ja decyduje kogo lubimy/akceptujemy, a kogo nie lubimy. Noooo, ale Twoja sprawa, nie wnikam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 BeataG dla mnie pies przewodnik to zespol lisica moje psy nie pracuja z kim innym (obcych traktuja jak powietrze), z kilkoma ,naprawde z paroma osobami pracowalyby ale nie wszystkie . Dick kompletna "olewka" Majka z nikim innym nie bedzie pracowac . asher pozniej podyskutujemy,dobrze? ,teraz filmy ze sladu obrabiam jak juz beda na mojej stronce dam znac moze sie komus przydadza ; pierwszy w zyciu "kwadrat" LUTHIEN (corka Majki i Vata) Baru na kwadracie Majka na sladzie IPO3 dzisiaj slodko nie bylo temp -5 silny wiatr i zmarzniete podloze (choragiewki nie moglam wbic) tak wiec bedzie matka i corka na sladzie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 [quote name='dorplant']BeataG dla mnie pies przewodnik to zespol [/quote] Ale nie małżeństwo. :evil_lol: Można być jednocześnie w różnych zespołach. Skoro ja mogę mieć więcej niż jednego psa, to mój pies może mieć więcej niż jednego przewodnika. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted February 17, 2008 Share Posted February 17, 2008 [quote name='lisica']Mój sie nie nadaje do pracy z kimś innym,albo by olał,znaczy ogłuchł, ewentualnie,owarczał,nawet na wystawach nie było możliwości coby go ktoś inny prowadził w ringu,bo istniało by, ryzyko pacyfikacji przez psa, osobnika co przytroczony był do drugiego końca linki:evil_lol:. Natomiast bez skruchy przyznaję iz pasuje mi taka postawa Młotkowskiego:evil_lol:[/quote] Muszę przyznac, ze Balto jest absolutnie sprzedajny, nielojalny i niewierny. Przewodnikiem moze byc kazdy, kto okaze Baltowskiemu odrobinę zainteresowania (np. pogłaszcze, podniesie z ziemi cos, co da się rzucić). Myslę, że ma idealna psychike psa, ktorego się szkoli "na wynajem", czyli wysyła sie na 2 lata do Peru, 3 lata do Izraela itd. Kocham Balto bardzo, ale nie mam złudzeń, że tęskniłby za nami. Chciałabym, zeby taki nie był, ale tez zdecydowanie nie chciałabym, zeby wykazywał jakąkolwiek agresję w stosunku do ludzi. Niech nie lubi głaskania, ale niech znosi z godnością. A on kompletnie bez godności cieszy się, ze ktos go lubi :evil_lol::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 [quote name='mimoza']Niech nie lubi głaskania, ale niech znosi z godnością. A on kompletnie bez godności cieszy się, ze ktos go lubi :evil_lol::angryy:[/quote] A buziaki rozdaje? :cool3: Bo ktokolwiek okaże Słoninie sympatię ma dokładnie wylizaną twarz, z radości chlasta jęzorem na odlew, czasem próbuje też łapać zębami za nos :evil_lol: A jak do twarzy się nie da dosięgnąć, to chlasta ozorem tam, gdzie się da :lol: Ale Sabina, mimo, że ufna wobec ludzi, jednocześnie jest "wierniejsza". Bugajski do ludzi trzyma dystans, ale za żarciem pójdzie na koniec świata i nawet się nie obejrzy, łakomiec sprzedajny :mad: BTW, ja zawsze słyszałam o owczarkach niemieckich opinię, że to psy, które wyjątkowo łatwo znoszą zmianę właściciela... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted February 18, 2008 Share Posted February 18, 2008 tutaj link na poparcie moich racji o celowosci uprawiania IPO i potrzebie agresji [URL]http://psisport.com/forum/index.php?topic=87.msg479;boardseen#new[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czubi Posted February 19, 2008 Share Posted February 19, 2008 Dzis rozmawialem z moja kuzynka z Wloclawka. Przeslala mi zdjecia swojego Onka Maxa:loveu::loveu: z zajec Agility. I tak z nia rozmawialem i spytalem sie czy nie pojdzie z nim na IPO a ona mi na to ze czytala jakis tam artykul i ze nigdy w zyciu bo na IPO bija psy i wogole... nie wiem niestety co to za gazeta ale nie myslalem ze ludzie wymyslaja takie bzdury... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted February 19, 2008 Share Posted February 19, 2008 Hm. W IPO pracuje się na dość wysokich popędach, toteż i korekty są, bywają, dość mocne. Moze o to kuzynce chodziło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 19, 2008 Share Posted February 19, 2008 A moze chodzi o uderzenia palka :cool3: nie raz rozmawiam z klientem, a on mowi, ze szukal roznych szkol, ale ta to, ta tamto, ale najgorzej to na artyleryjskiej (tam cwiczymy ipo ) bo tam bija te psy i wogole :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes B. Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 taaa, facet "okładający" psa pałką wygląda paskudnie:lol: A może w necie ktoś życzliwie chcący podesłał jej ten artykuł o IPO? Krążył taki "mondry" jeden, tutaj też ktoś wstawił do niego linka by zobaczyć co za głupoty powypisywali:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 [quote name='Czubi']Dzis rozmawialem z moja kuzynka z Wloclawka. Przeslala mi zdjecia swojego Onka Maxa:loveu::loveu: z zajec Agility. I tak z nia rozmawialem i spytalem sie czy nie pojdzie z nim na IPO a ona mi na to ze czytala jakis tam artykul i ze nigdy w zyciu bo na IPO bija psy i wogole... nie wiem niestety co to za gazeta ale nie myslalem ze ludzie wymyslaja takie bzdury...[/quote] jak bedziesz sie do mnie wybieral, zabierz kuzynke na pogadanke uswiadamiajaca ,pooglada sobie co i jak, i jak wygladaja te poobijane w IPO:evil_lol: psy z agrecha :diabloti: chyba nie wyrobie i napisze artykul uswiadamiajacy czym jest IPO i na jakich popedach bazuje i na jacentusa go na owczarek na dogo na........gdzieby tu jeszcze ?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 pod strzechy dorplant ,pod strzechy :evil_lol: a polaczki i tak będą wiedziec lepiej . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 A może bez przesady, nie wylewajmy dziecka z kąpielą...? Można nie lubić IPO? Całego obrazu tego sportu...? Chyba mozna...? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 [B]Berek[/B], ty masz cosie, to tobie można :lol: BTW, śniłaś mi się :crazyeye::evil_lol: [B]Dorplant,[/B] ja myślę, że rzetelny artykuł na ten temat to fajna sprawa. Może jako polemika do artykułu Joanny Kosińkiej? Tylko byłabym ostrożna w entuzjastycznym zachęcaniu mas do trenowania IPO... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 Asher, a wyczyny Mr Murphy'ego znasz? Hę? BTW o mało nie wylądowałam na IPO ze Starą Suką. Kiedyś. Niby że "to pomaga" świrowatym psom (a guzik, tak między nami mowiąc - ale wtedy była to modna teoria) :lol: Ale nie luuubię za bardzo tego sportu. P.S. Mam nadzieję że byłam ubrana i nie klęłam jak szewc. W tym śnie. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 [quote name='Berek']Asher, a wyczyny Mr Murphy'ego znasz? Hę?[/quote] Znam :D Ale on mógł, a nie musiał ;) [quote name='Berek']P.S. Mam nadzieję że byłam ubrana i nie klęłam jak szewc. W tym śnie. :roll:[/quote] Wiesz, najśmieszniejsze, że ja nie mam pojęcia, jak Ty właściwie wyglądasz... :lol: Ale gdybyś nie była ubrana, to chyba bym zapamiętała... Za przeklinanie głowy nie dam :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 [quote name='Berek']A może bez przesady, nie wylewajmy dziecka z kąpielą...? Można nie lubić IPO? Całego obrazu tego sportu...? Chyba mozna...? ;)[/quote] Wiesz, tutaj z tym bywa różnie. Czasem się za to obrywa. :evil_lol: A najśmieszniejsze jest to, że mnie się obrywało i jak mój pies IPO nie robił, i jak robi - bo nie ze mną. I tak się zastanawiam, o co tu w końcu chodzi - o psa, czy o "przekabacenie" człowieka? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 [quote name='asher'] Tylko byłabym ostrożna w entuzjastycznym zachęcaniu mas do trenowania IPO...[/quote] a dlaczego?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 [quote name='dorplant'] chyba nie wyrobie i napisze artykul uswiadamiajacy czym jest IPO i na jakich popedach bazuje i na jacentusa go na owczarek na dogo na........gdzieby tu jeszcze ?:roll:[/quote] Tiaaaa, z pewnością na jacentusa i owczarka zaglądaja laicy, dla których IPO to bicie psa i rozbudzanie agresji ;). Można wiedzieć, co to IPO, a mimo wszystko nie lubić, nie czepiajcie się już świadomych nielubiących. Ja nawet lubię, bo mój pies lubi. (Że niby się poświęcam :diabloti:). [quote name='berek'] Niby że "to pomaga" świrowatym psom (a guzik, tak między nami mowiąc - ale wtedy była to modna teoria) [/quote] A mojemu świrowi autentycznie pomogło. Nie znam wszystkich teorii, nie wiem, kiedy takie opcje były modne, a kiedy upadły, ale mojemu staremu, głupiemu psu IPO trochę poukładało w głowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 [quote name='Berek']A może bez przesady, nie wylewajmy dziecka z kąpielą...? Można nie lubić IPO? Całego obrazu tego sportu...? Chyba mozna...? ;)[/quote] mozna , a jakze . ale ty wiesz o co tam biega i wiesz dlaczego tego nie lubisz , a wiekszosc powtarza bajki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 " [quote] Cytat: Napisał [B]asher[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9534228#post9534228"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]Tylko byłabym ostrożna w entuzjastycznym zachęcaniu mas do trenowania IPO...[/I] a dlaczego?:cool3:" [/quote] A dlatego, że świadomych i wiedzących o co chodzi pozorantow oraz trenerow możesz w Polsce policzyć na palcach jednej reki. Reszta uważa, że to "takie proste" - i w sposób calkowicie nieświadomy przekracza często barierę gryzienia w avoidance chociażby. Już nie wspomnę o żenującej nieumiejętności zrobienia posluszeństwa - i robienia w sumie tylko obrony bo "klientowi się podoba" - a posłuszeństwo "nudne". W rezultacie mamy pieski totalnie niepodporządkowane przewodnikowi i "świetne" na obronie bo łapią rękaw... A że nie puszczają.... eeee.... "pracujemy nad tym". :cool3: Ja naprawdę jetem po kilku rozmowach z takimi, na przyklad, "pozorantami" ktorzy na pytanie o popędy w jakich pracuje pies wybałuszali oczy -nie tylko ich nie umieli nazwać, ale nawet instynktownie nie potrafili zobaczyć co się dzialo z psem w danym momencie, co się odbywało w jego glowie. Dodatkowo panowie ci (przyznaję - okoliczność łagodząca - nie wyglądali jakby umieli czytać.... :evil_lol:) z góry wyśmiewali sugestię coby poczytać cosik z literatury fachowej chociażby, nie wspominając o pogłębianiu wiedzy w inny sposób. Po co? Jest fajnie i klienty walą drzwiami i oknami. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 [quote name='BeataG']Wiesz, tutaj z tym bywa różnie. Czasem się za to obrywa. :evil_lol: A najśmieszniejsze jest to, że mnie się obrywało i jak mój pies IPO nie robił, i jak robi - bo nie ze mną. I tak się zastanawiam, o co tu w końcu chodzi - o psa, czy o "przekabacenie" człowieka? :cool3:[/quote] stanowczo o przekabacenie :razz::evil_lol: juz kilka osob przekabacilam i mam nadzieje wiecej :eviltong::eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.