Jump to content
Dogomania

Rottweiler zagryzł dziecko


Cala2

Recommended Posts

[quote name='asiunia']Hej!

Pewnie nie będzie bo york to zdecydowanie mało demoniczna i medialna rasa:roll:[/QUOTE]

Oj, znając ludzkie możliwości...

[I]Kolejny groźny York pogryzł małe dziecko... Wszystkie trzeba uśpić bo to następcy rottweilerów i amstaff'ów[/I]



btw. Mitologiczny Cerber to jest rottek?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kiniek']Oj, znając ludzkie możliwości...

[I]Kolejny groźny York pogryzł małe dziecko... Wszystkie trzeba uśpić bo to następcy rottweilerów i amstaff'ów[/I]



[B] btw. Mitologiczny Cerber to jest rottek?[/B][/quote]
Hej!

Cerber nie miał chyba konkretnej rasy;)Może w czyjejś artystycznej wizji przypomina rotta ale mitologia milczy na temat rasy;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Ja się nie dziwię że pies kiedyś już uciekł..Każdy by uciekł mając przez całe życie w dzień kojec, a w nocy teren dookoła domu..
Zresztą taka jest mentalność ludzi, tam gdzie mam działkę ludzie trzymają 2 pseudo-rottki w starych pralkach (służą jako budy). Niektórzy chcieli mnie tam zlinczować bo wychodziłam z dużym psem na spacer - wrzeszczeli że taki pies powinien na łańcuchu siedzieć a mi się zachciało z nim na spacery wychodzić, że taki groźny pies nie potrzebuje ruchu.
Z każdego psa można zrobić potwora... Kiedyś była moda na rottweilery, później asty, teraz yorki.. ciekawe kiedy będzie w wiadomościach że york kogoś pogryzł ;)[/quote]

Właśnie, to na pewno stało sie na wsi (lub w małej miejscowosci), więc czego sie spodziewac po takich ludziach, czytania książek o rasie, jeżdzenia na wystawy i pytania o rase hodowców, kupowanie psa z rodowodem, szkolenia. Niektórzy ludzie nigdy się nie zmienią, niektóre stereotypy są prawdziwe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='prittstick08']Właśnie, to na pewno stało sie na wsi (lub w małej miejscowosci), więc czego sie spodziewac po takich ludziach, czytania książek o rasie, jeżdzenia na wystawy i pytania o rase hodowców, kupowanie psa z rodowodem, szkolenia. Niektórzy ludzie nigdy się nie zmienią, niektóre stereotypy są prawdziwe.[/quote]
Niestety pod Warszawą...

[B]asiunia [/B]zrobią się mixy yorków i ludzie na wszystkie psy podobne będą mówić yorki... :) pewnie są przypadki pogryzienia przez małe psy, ale zawsze nagłaśnia się psy duże i potwory rottki, asty... a najczęściej ich mieszanki..

Link to comment
Share on other sites

Niestety pies do uśpienia. I tu nie ma co deliberować i dyskutować nad tym tematem. Raz spróbował i jest ogromne prawdopodobieństwo że spróbuje kolejny raz. Pies zabił dziecko!!! I czy to będzie Rottweiler czy to będzie jakikolwiek inny rasowiec bądź wielorasowiec to w takich przypadkach należy poprostu uśpić stworzenie czy się nam to podoba czy nie. I w tym przypadku niestety nie ma innej skutecznej kary . . . nie powiemy fe nieładnie . . . nie zlejemy w pupcię . . . niestety.

Jeśli chodzi o nieodpowiedzialność właścicieli to owszem występują takie przypadki. Pies jest agresywny bo jest bity, bo jest znerwicowany, bo nie ma ruchu . . . itd itp.

I tutaj wielki apel do psów ras niebezpiecznych i dużych (nie łączyć tych dwóch pojęć).

Kochani pilnujcie swoich pupili na spacerach. Nie bójcie się SMYCZY i KAGAŃCA w miejscach gdzie jest duży "ruch pieszych", szczególnie w okolicach placów zabaw, szkół i przedszkoli. Jak wszyscy dobrze wiedza dziecko to takie rozwrzeszczane, głośne i ruchliwe stworzonko które w bardzo łatwy sposób może rozzłościć psa lub sprowokować do zabawy. I teraz proszę sobie wyobrazić sytuację kiedy taki 35 kilogramowy labrador (uosobienie spokoju i dobroci) chcąc się bawić z kilkuletnim dzieckiem wpada na nie i przewraca na chodnik . . . tragedia gotowa!!!

Także obowiązek prowadzania psa na smyczy spoczywa nie tylko na właścicielach psów niebezpiecznych.

Niestety są w naszym cudnym kraju ludzie którzy nic nie robią sobie z wybryków swoich psów. Przykład z własnego podwórka. W mieszkaniu nade mną mieszka sobie rodzinka z pieskiem amstafopodobnym. Piesek jest arcy spokojny, wychodzi na spacery z seniorką rodu blisko 70 letnią kobietą która absolutnie nie byłaby w stanie tego psa utrzymać w sytuacji zagrożenia. A takich sytuacji było już wiele . . . na szczęście pies nie rzuca się na ludzi ale na inne zwierzęta. I tak około 2 tygodnie temu poraz kolejny piesek zaatakował ale tym razem bardziej dotkliwie, ofiara padł York. W wyniku pogryzienia piesek stracił oko i został ogólnie bardzo poturbowany. Sprawa została od razu zgłoszona policji i trafiła do prokuratury. UWAGA UWAGA - z psem wychodzi nadal babcia!!! Pies chodzi bez kagańca pomimo próśb i błagań mieszkańców osiedla!!!

Gdzie tu logika!!!???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius'] I w tym przypadku niestety nie ma innej skutecznej kary . . . [/quote]
Ale kary za co...? On nawet nie wiedział, że 'nie wolno'... Ale pies pewnie zostanie uśpiony, bo kto by chciał dzieciobójcę...

Co do dzieci.. Apel może do rodziców, którzy namawiają swoje pociechy do pogłaskania 'słodkiego' pieska. Mój na słodkiego nie wygląda, nie jest żadnym labkiem kochającym dzieci itp. pomimo mam co jakiś czas spięcie z mamusią która namawia dziecko do podejścia do pieska. W razie tragedii gdy dzieciak podejdzie i dostanie od mojego kagańcem po buzi czyja będzie wina? Moja? Mój pies będzie bestią która rzuca się na dzieci.. ?

Link to comment
Share on other sites

A wczoraj własnie na ulicy spotkałem rottweilera. Był co prawda ze swoja panią, ale doszedł do mnie i bez problemu go głskałem. Zachowywał się tak, jakby mnie znał od dawna, a pierwszy raz go widziałem.
To nie psy są agresywne. To ludzie swoją agresję przenoszą na zwierzęta. Pokutuje mit, że rottweilery to psy bardzo agresywne i dlatego zamyka się je w kojcach lub trzyma na łańcuchu i nie wypuszcza choć kilka razy w tygodniu, a to takie miłe stworzenia. Ten pies nie sądzę, aby chciał zabić. Raczej chciał sie bawić z dzieckiem (albo... dzieckiem). Współczuję rodzicom, bo to wielka tragedia, ale to nie jest też powód, aby uśpić psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fx200']ale to nie jest też powód, aby uśpić psa.[/quote]

Jak to nie jest powód ludzie ten pies zabił dziecko, zagryzł, pogryzł na śmierć jak wolicie. Co z tego że możesz podejść do innego?? Inny nie pogryzie a ten zabił i trzeba go uśpić bo jest niebezpieczny dla otoczenia rozumiesz??

Przestane komentować i czytać ten wątek bo siedzi tu grupa zatwardziałych obrońców psów której członkowie nie mają zielonego pojęcia o co chodzi. Jest dla nich ważniejszy pies zabójca niż dobro ludzkie. . . Weźcie sobie tego psa pod pachę i idźcie z nim przez świat tylko nie zapomnijcie założyć mocnego kagańca i uwiązać kuli u nogi żeby nikomu więcej krzywdy nie zrobił.

A i jeszcze jedno, nie chodzi o to jakiej rasy ten pies jest. Czy to był rottweiler czy to będzie amstaff albo jakiś inny cocker spaniel czy kundelek wykazując taką agresję która skutkuje utratą życia lub kalectwem czowieka powinien zostać uśpiony dla świętego spokoju ludzi którzy mogą stać się potencjalną ofiarą tego zwierzęcia. Powtarzam nie chodzi tu o dyskryminowanie ani demonizowanie jakiejkolwiek rasy psa.

Link to comment
Share on other sites

Gdyby rottweiler był człowiekiem, to za swój czyn dostałby być może dożywocie, bo w naszym kraju nie ma juz kary śmierci. Poza tym rozważane byłyby wszystkie przesłanki dotyczące okoliczności tego zdarzenia.
Karze się po przeprowadzeniu rozprawy sądowej, w której sąd orzeka o winie, bądź niewinności.
No cóż, ale to nie jest człowiek. To tylko PIES, jak niektórzy twierdzą. Można od razu go w czapę!!!
A poza tym, ile jeszcze takich przypadków zagryzienia może być, skoro wychowaniem psa zajmują się nieodpowiedzialni ludzie. Pewne rzeczy trzeba przeiwdzieć. Nie znam tego psa i nie wiem, jakie miał on zachowanie, zanimim doszło do tej tragedii, ale rodzice dziecka powinni przewidzieć, co może zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']Jak to nie jest powód ludzie ten pies zabił dziecko, zagryzł, pogryzł na śmierć jak wolicie. Co z tego że możesz podejść do innego?? Inny nie pogryzie a ten zabił i trzeba go uśpić bo jest niebezpieczny dla otoczenia rozumiesz??

Przestane komentować i czytać ten wątek bo siedzi tu grupa zatwardziałych obrońców psów której członkowie nie mają zielonego pojęcia o co chodzi. Jest dla nich ważniejszy pies zabójca niż dobro ludzkie. . .

A i jeszcze jedno, nie chodzi o to jakiej rasy ten pies jest. Czy to był rottweiler czy to będzie amstaff albo jakiś inny cocker spaniel czy kundelek wykazując taką agresję która skutkuje utratą życia lub kalectwem czowieka powinien zostać uśpiony dla świętego spokoju ludzi którzy mogą stać się potencjalną ofiarą tego zwierzęcia. Powtarzam nie chodzi tu o dyskryminowanie ani demonizowanie jakiejkolwiek rasy psa.[/quote]
Sibelius, a czego oczekujesz od forum "psiego"? Że będziemy robić dalszą nagonkę pt.: "mordercze bestie"?
Warto poczytać jak się tworzy takiego mordercę. I niestety tutaj największą winę ponosi właściciel psa - nie dziecko, nie pies, a WŁAŚCICIEL. I to on powinien zostać skazany.
Pies jest tylko narzędziem, czymś co tworzy człowiek. Może zamiast uznawać psa za mordercę, bestię itp., może lepiej zapobiegać takim sytuacjom? Może zamiast traktować psa jak rzecz - alarm, monitorng itp, to zatrudnić firmę ochroniarską, założyć alarm, a sobie jak się ma małe dziecko kupić łagodnego psa i wziąć go do domu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Ale kary za co...? On nawet nie wiedział, że 'nie wolno'... [/quote]

No tej odpowiedzi nie zauważyłem. Gotuje mi się krew w żyłach. Biedny piesek nie wie za co go spotka kara. No poprostu przesłodkie . . . On nie wiedział że nie wolno gryźć dziecka . . . no biedne maleństwo takie pewnie jest teraz wystraszone . . .:mad:

Link to comment
Share on other sites

[B]sibelius [/B]a skąd miał wiedzieć? Właśnie tacy ludzie są niebezpieczni którzy wymagają od psów tego żeby 'wiedziały', a na koniec mówią że to tylko głupi pies. Skąd pies miał wiedzieć że to jest dziecko? Ktoś mu je wcześniej pokazał? Przecież to był TYLKO pies do pilnowania, nie miał innego zadania niż szczekanie na wchodzących i pilnowanie w nocy terenu do bramy, więc czego oczekujesz że wyczyta lub sąsiad mu powie że to coś w wózku to dziecko?
Powinno się usypiać psa agresywnego do ludzi, który ich atakuje - ten pies nie zaatakował dziecka..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Sibelius, a czego oczekujesz od forum "psiego"? Że będziemy robić dalszą nagonkę pt.: "mordercze bestie"?
Warto poczytać jak się tworzy takiego mordercę. I niestety tutaj największą winę ponosi właściciel psa - nie dziecko, nie pies, a WŁAŚCICIEL. I to on powinien zostać skazany.
Pies jest tylko narzędziem, czymś co tworzy człowiek. Może zamiast uznawać psa za mordercę, bestię itp., może lepiej zapobiegać takim sytuacjom? Może zamiast traktować psa jak rzecz - alarm, monitorng itp, to zatrudnić firmę ochroniarską, założyć alarm, a sobie jak się ma małe dziecko kupić łagodnego psa i wziąć go do domu?[/quote]

Bardzo mądrze mówisz. Naprawdę ja to wszystko rozumiem. Jasne jest że tu zawinił człowiek. Ale teraz taki przykład: Jeśli jakiś rodzic źle wychowa swoje dziecko i to źle wychowane dziecko pójdzie, wyciągnie dziecko sąsiadki z wózka i zatłucze je kijem to kto ma za to odpowiadać?? Rodzic mordercy czy morderca?? Wg waszego rozumowania rodzic mordercy. . .
Nadal obstaje przy tym że to zwierze jest niebezpieczne i czy to jest wina dziadków, właścicieli czy tymbardziej psa powinien zostać uśpiony. Smutne ale nieuniknione.

Link to comment
Share on other sites

Niektórzy wspaniali rodzice zabijają swoje dzieci przez potrząsanie... w artykule masz mowę o tym że złapał je w zęby i wciągnął do budy - czy ten pies był uczony delikatności?
Miałeś kiedykolwiek psa? Może w dodatku dużego? Wiesz o tym że od szczeniaka uczy się psa delikatności?
I nie porównuj zwierzęcia do człowieka... tego się nie porównuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']No tej odpowiedzi nie zauważyłem. Gotuje mi się krew w żyłach. Biedny piesek nie wie za co go spotka kara. No poprostu przesłodkie . . . On nie wiedział że nie wolno gryźć dziecka . . . no biedne maleństwo takie pewnie jest teraz wystraszone . . .:mad:[/quote]
Sęk w tym, że gdyby znał i wiedział co to jest dziecko, to to niestałoby się.

[quote name='sibelius']Bardzo mądrze mówisz. Naprawdę ja to wszystko rozumiem. Jasne jest że tu zawinił człowiek. Ale teraz taki przykład: Jeśli jakiś rodzic źle wychowa swoje dziecko i to źle wychowane dziecko pójdzie, wyciągnie dziecko sąsiadki z wózka i zatłucze je kijem to kto ma za to odpowiadać?? Rodzic mordercy czy morderca?? Wg waszego rozumowania rodzic mordercy. . .
Nadal obstaje przy tym że to zwierze jest niebezpieczne i czy to jest wina dziadków, właścicieli czy tymbardziej psa powinien zostać uśpiony. Smutne ale nieuniknione.[/quote]
Cóż, dziecko w takim wypadku nie odpowiada, bo według polskiego KK i ustawie o odpowiedzialności nieletnich nie może. Odpowiada rodzic przed sądem rodzinnym. I tu nie chodzi o nasze rozumowanie a o przepisy.
A co do psa - to żal mi go jako zwierzęcia, bo winy w jego zachowaniu nie ma. Niestety tak jak ty , uważam, że dla bezpieczeństwa powinien swój żywot zakończyć.

Link to comment
Share on other sites

Sibelius - kliknij na mój baner w podpisie i zobacz watek. Jak uważasz, jaką ci ludzie powinni ponieśc karę aza tyle MORDERSTW? Tez powinni być uspieni, czy też nie bo MORDOWALI TYLKO psy?
Sprawcą czynu jest pies, ale to "narzędzie" w rekach człowieka. A od kiedy karze sie narzędzia? Słyszalem, że w sadach skazuje się przestępców, a narzędzia ulegaja przepadkowi. Ale tu trzeba rozważyc czyja jest wina. Przecież dziadkowie pozostawili dziecko bez należytej opieki, a to chyba tez sie kwalifikuje pod jakis paragraf. Rozumiem, że juz dostateczna kara jest śmierc dziecka, ale trzeba przestrzegać litery prawa. Wg prawa mozna uspic pra AGRESYWNEGO, ale czy tu jest udowodniona AGRESJA? Że chciał zabic i zabił? A może tylko chciał sie pobawić i był to nieszczęśliwy wypadek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']
Miałeś kiedykolwiek psa? Może w dodatku dużego? Wiesz o tym że od szczeniaka uczy się psa delikatności?
I nie porównuj zwierzęcia do człowieka... tego się nie porównuje.[/quote]

Miałem i mam psy. Nie porównuję tylko przedstawiam przykład bo wszyscy tu [B]bronią psa który zagryzł dziecko [/B]i zwalają winę na właścicieli tak jakby oni zaszczuli tego psa na dzieciaka. Jakby wydali komendę "bierz go". Nie neguję że właścieciele tego psa (już nie stosuję stwierdzenia "tego rottweilera" bo mógłbym zostać uznany za wroga rasy) powinni ponieść najsurowszą karę ze wszystkich możliwych przewidzianą dla tego przypadku. Nie wiem czy istnieje kara więzienia za nieupilnowanie takiego zwierzęcia ale jeśli istnieje to właśnie w stosunku do tych ludzi powinna zostać zastosowana. Nie mieści mi się w głowie jak można tak umniejszać rolę psa w tym zajściu. Nie wiem jak można bronić zwierzę które dopuściło się tak barbażyńskiego czynu. To jest potwór nie pies. I nikt mi tego nie przetłumaczy.

Link to comment
Share on other sites

Zwalają winę na właścicieli bo z 'użytkowania' psa widać że chcieli mieć groźnego psa, każdy właściciel ponosi odpowiedzialność za zwierzę które ma pod opieką.
A jak mamy powiększyć rolę psa? Postami, że pewnie siedział za kratami i myślał że teraz się zajmują dzieckiem a nie nim i z zazdrości tak zrobił..?
Myślisz że ktoś będzie chciał dzieciobójcę??
Skąd w ogóle ten pies miał wiedzieć że to jest dziecko? Jakby Ciebie od małego trzymali w zamknięciu i po kilku latach pokazali kozę, umiałbyś ją nazwać?
Barbarzyńskiego czynu to np. teraz mój pies może dokonać jak ugryzie dziecko - bo wie że nie wolno...
Wymaganie od psa 'żeby coś wiedział' jak dla mnie jest dziwne..

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Pies jest zwierzeciem i nie ma swiadomości skutkow tego, co zrobil. I nie mial wyboru - na skutek trzymania w izolacji stal sie zwierzeciem zdziczalym. Tak samo, jak nienormalnym zwierzeciem staje sie niejeden pies lancuchowy.
Nie chodzi o to, aby bronic tego psa, ale tez nie chodzi o to, aby kierowac sie przy ocenie postepowania zwierzat ludzkimi emocjami - zwierze nie umie byc potworem swiadomie. Zmiany w psychice zwierzecia trzymanego tyle lat w izolacji moga byc nieodwracalne, ale zwierze nie wie, ze mogloby byc inne. Nie ma ludzkiej skali ocen ani nie rozumie ludzkiej moralnosci.
Zabicie przez uspienie tego psa nie ma byc karą - bo kara moze byc tam, gdzie jest swiadomosc winy, a ten pies nie wie, ze zabil ludzkie dziecko, wzial w zęby cos, co bylo obce na terenie, ktorego mial pilnowac.
Musi jednak byc zabity nie z zemsty, ani nie za kare - tylko dlatego, ze to najrozsadniejszy srodek zapobiegawczy. A skazywanie tego psa na dozywocie za kratami, z zakazem wydawania komukolwiek, byloby zupelnie bez sensu.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska'] .... Musi jednak byc zabity nie z zemsty, ani nie za kare - tylko dlatego, ze to najrozsadniejszy srodek zapobiegawczy. A skazywanie tego psa na dozywocie za kratami, z zakazem wydawania komukolwiek, byloby zupelnie bez sensu.

Zofia[/quote]


Przykre, ale prawdziwe. :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Pies jest zwierzeciem i nie ma swiadomości skutkow tego, co zrobil. I nie mial wyboru - na skutek trzymania w izolacji stal sie zwierzeciem zdziczalym. Tak samo, jak nienormalnym zwierzeciem staje sie niejeden pies lancuchowy.
Nie chodzi o to, aby bronic tego psa, ale tez nie chodzi o to, aby kierowac sie przy ocenie postepowania zwierzat ludzkimi emocjami - zwierze nie umie byc potworem swiadomie. Zmiany w psychice zwierzecia trzymanego tyle lat w izolacji moga byc nieodwracalne, ale zwierze nie wie, ze mogloby byc inne. Nie ma ludzkiej skali ocen ani nie rozumie ludzkiej moralnosci.
Zabicie przez uspienie tego psa nie ma byc karą - bo kara moze byc tam, gdzie jest swiadomosc winy, a ten pies nie wie, ze zabil ludzkie dziecko, wzial w zęby cos, co bylo obce na terenie, ktorego mial pilnowac.
Musi jednak byc zabity nie z zemsty, ani nie za kare - tylko dlatego, ze to najrozsadniejszy srodek zapobiegawczy. A skazywanie tego psa na dozywocie za kratami, z zakazem wydawania komukolwiek, byloby zupelnie bez sensu.

Zofia[/quote]

Pani Zofio to jest najmądrzejsze co przeczytałem w tym temacie!!! Gratuluję podejścia do sprawy. "Uśpienie tego psa będzie najrozsądniejszym środkiem zapobiegawszym." Wydaje mi się że to jest wystarczające. Nie podejmuję dalszej dyskusji.

p.s. Tak jak napisałem pies nie był narzędziem ponieważ nikt mu nie wydał komendy "do ataku". Zrobił to sam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']Pani Zofio to jest najmądrzejsze co przeczytałem w tym temacie!!! Gratuluję podejścia do sprawy. "Uśpienie tego psa będzie najrozsądniejszym środkiem zapobiegawszym." Wydaje mi się że to jest wystarczające. Nie podejmuję dalszej dyskusji.

p.s. Tak jak napisałem pies nie był narzędziem ponieważ nikt mu nie wydał komendy "do ataku". Zrobił to sam.[/quote]

Ale trzeba się zastanowić, jakie były przyczyny takiego zachowania psa, aby w przyszłości nie dochodziło do podobnych tragedii.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sibelius']No tej odpowiedzi nie zauważyłem. Gotuje mi się krew w żyłach. Biedny piesek nie wie za co go spotka kara. No poprostu przesłodkie . . . On nie wiedział że nie wolno gryźć dziecka . . . no biedne maleństwo takie pewnie jest teraz wystraszone . . .:mad:[/QUOTE]

Do tego momentu pisałeś/aś całkiem do rzeczy. Ale później nie wiem, nerwy poniosły?

Skąd u licha pies miał to wiedzieć? To był pies stróżujący i był przeznaczony tylko do tego, by pilnować terenu przed zagrożeniem. I w swoim przekonaniu zrobił to, czego od niego oczekiwano!

Wiesz jak zachowuje się człowiek, który wychował się bez kontaktu z ludźmi? Nie mówi, chodzi na czworakach, reaguje na ludzi panicznym strachem lub agresją. I co, należy nazwać takie stworzniem potworem i obarczyć wina za to, że w nieznanej sytuacji kogoś skrzywdzi?? Podobnie z psem - pies izolowany od otoczenia nie będzie zachowywał się zgodnie z ludzkimi normami moralnymi, w dodatku w sytuacjach, w których nie znalazł się nigdy wcześniej!

Zwróć uwagę, że w świetle prawa do 13 roku życia za wszystkie przwinienia dziecka odpowiadają jego rodzice. Skoro więc nawet 12-latek nie jest w świetle prawa w pełni świadomy swoich czynów, to jak można przypisywać to zaniedbanemu zwierzęciu??

Co nie zmienia faktu, że tego psa należy uśpić, ale na pewno nie dlatego, że jest WINNY...

[quote name='sibelius']Tak jak napisałem pies nie był narzędziem ponieważ nikt mu nie wydał komendy "do ataku". Zrobił to sam.[/QUOTE]

Ponieważ nikt mu nigdy nie pokazał, jak powinien się zachować w obecności małego dziecka. A posiadanie dużego psa rasy uznanej za agresywną chyba zobowiązuje właściciela do podstawowego ułożenia i zsocjalizowania zwierzęcia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']

Ponieważ nikt mu nigdy nie pokazał, jak powinien się zachować w obecności małego dziecka. A posiadanie dużego psa rasy uznanej za agresywną chyba zobowiązuje właściciela do podstawowego ułożenia i zsocjalizowania zwierzęcia?[/QUOTE]

Dokladnie tak. Wlasciciel takiego psa, ba , jakiegokolwiek psa, ma obowiazek zsocjalizowac tego psa i nauczyc pewnych rzeczy. I za tego psa ponosi odpowiedzialnosc, za jego zachowanie takze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...