Jump to content
Dogomania

Kiniek

Members
  • Posts

    199
  • Joined

  • Last visited

About Kiniek

  • Birthday 02/17/1992

Profile Information

  • Gender
    Not Telling
  • Location
    zachodniopomorskie
  • Interests
    jamniki~

Converted

  • Location
    Stargard Szczeciński
  • Interests
    piłka nożna!! ManU! psy, szczególnie jamniki, setery angielskie oraz irlandzkie czerwono-białe

Kiniek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dziekuję za pamięć :) U nas chyba wychodzimy na prostą. Rana się już goi i nawet nienajgorzej wygląda. W pierwszy dzień trochę spuchło i spanikowaliśmy, ale weterynarz mówi że to nie jest nic nadzwyczajnego, zwłaszcza po drugim szyciu. więc przemywaliśmy Rivanolem i przeszło :) Teraz Kaja ma mnóstwo energii i ciężko utrzymać ją w miejscu! Śpimy na zmiany i pilnujemy żemy nie dobierała się do rany (która zaczyna ją coraz bardziej interesować - właśnie rozwarzamy założenie kołnierza) ani żeby nie skakała z łóżka... Mam nadzieję, że to koniec przygód - ale trauma zostaje. Ale wychodzimy z założenia, że lepiej teraz spotykać takie przygody, jak jest zdrowa, niż potem walcząc o życie z ropomaciczem, a przecież młodsza też się nie robi.
  2. [quote name='danka1234']Kiniek ,u Was w Stargardzie Szczecinskim był w schronisku młody jamnik szorstkowłosy (szczecinianka go wklejała)ponoć znalazł juz dom, moze masz mozliwosc sprawdzic czy jest tam jeszcze jakis jamnik czy jamnikowaty.[/QUOTE] Nie ma sprawy, jutro chyba będę miała chwilę to wpadnę, a jeśli nie jutro to w czwartek na pewno :)
  3. [B]Danusiu[/B] ja bym też chciała wpłacić, ale już nie mam PW z danymi Twojego konta, więc mogę poprosić raz jeszcze? :)
  4. A u nas komplikacje :( Organizm odrzucił wewnętrzne rozpuszczalne szwy i poszły... Właśnie jesteśmy po drugim zabiegu, mała leży w domu i czekamy aż się wybudzi. Kurczę, a już tak ładnie się wszystko goiło, a tu taki pech. Oby już teraz było wszystko OK ;( Jeśli chodzi o długość zabiegu to u nas ze wszystkim (głupi jaś, narkoza, zabieg) trwało 1,5h a ten co mieliśmy teraz pół godziny. Nasza budziła się w domu, bez komplikacji jak na razie (odpukać).
  5. Jako że EKG wyszło nam bardzo dobre (Kaja ma 10 lat) wczoraj była ciachnięta. Właśnie jesteśmy po pierwszej nocce od zabiegu. Ani przed ani po obudzeniu jeszcze nie wymiotowała :) Wczoraj jeszcze nie kontaktowała (a po pierwszych sygnałach jakie do niej dotarły zaczeła powarkiwać :) ) Napędziła nam strachu jak podczas wupudzania wszystkie jej mięśnie się napieły i wydłubaszyła oczy, ale po ekspresowym i płaczliwym telefonie dowiedzieliśmy się, że to normalne dla wybudzania i że nie jest to zawsze przyjemny widok, także się uspokoiliśmy. O północy wstała i przeszła kawałek łóżka, a zaraz potem pacnęła i była bardzo tym zmęczona. A teraz już najnormalniej w świecie kontaktuje, wita się (taki nasz poranny rytuał) i chce hobbistycznie połazić po łóżku. Więc chyba nie jest źle. Trzymam kciuki za kolejne godziny. [B]jefta[/B] my miałyśmy w zastrzyku (leczymy ją w niewielkiej lecznicy), ale doktor mówi, że to generalnie sporna sprawa, która jest lepsza, są skrajne opinie o obydwóch... Ale chyba faktycznie przyjmuje się że gazowa jest bezpieczniejsza przy chorobach... Na szczęście u nas jest OK. I wiem co czujesz jeśli chodzi o wiek. My bardzo panikowaliśmy bo mała ma 10 lat
  6. A ja zaczynam panikować - moja jamniczka jest umówiona jak na raize na piątek na sterylke, ale strasznie się boję :-( Męczę rodziców o sterylkę już dobrych parę lat, ale sami strasznie się jej bali. Jednak nasza Kaja przechodzi bardzo intensywne ciąże urojone, które ciężko wyciszyć nawet lekami. Ostatnim razem, nic nie pomogło i w ostateczności zdecydowaliśmy się na hormony (niby o jakimś rzadszym występowaniu skutków ubocznych), jednak aby zapobiec takim sytuacjom chcemy zrobić tę sterylizację. Z badań zrobiliśmy rentgen, aby zobaczyć profil serca i okazało się że jest dość duże. W czwartek robimy EKG i jesli wszystko bedzie ok, to piątek zgodnie z terminem... Jednak to serducho bardzo mnie martwi:-( Tak chcę jej ulżyć, ale czy to nie jest zbyt ryzykowne?... Weterynarz w sumie zaufany, dużo z nami rozmawiał...
  7. Tak, miny i oczy ma zdecydowanie anielskie:loveu: Jednak zachowanie można bardzej określić jako Kapryśną Królewnę. Chociaż... nie do końca :p Bo raz jest Szalonym Szczeniakiem, często Świetnym Kumplem, zdarza sią i "Odważny" Obrońca:evil_lol: I właśnie za to kocham jamniki, za tę złożoność charakteru...:loveu: [IMG]http://images38.fotosik.pl/47/a86e57d90ef73380.jpg[/IMG]
  8. Witamy w Nowym Roku!:multi: i bardzo dziękujemy za życzenia:p [IMG]http://images27.fotosik.pl/310/0248e5b8893f8f4f.jpg[/IMG]
  9. [CENTER][IMG]http://images43.fotosik.pl/42/93178deaa0ff8f42.jpg[/IMG] [B][COLOR="RoyalBlue"]Chciałabym życzyć Mam zdrowych i wesołych świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych, z uśmiechami i miłością na twarzach... Aby przyszły rok był szczęśliwy, aby życie otulało nas swymi ciepłymi ramionami Wielu miłych chwil spędzonych z naszymi pupilami:-) No i udanego Sylwestra!:p[/COLOR][/B][/CENTER]
  10. :oops::oops: jakiś czas temu namalowałam i pozwoliłam sobie wstawić...:oops: tylko... w rzeczywistości te poliki jakieś ciemniejsze są. i wszyscy u mnie w domu myśleli, że to moja Kajka:lol: [IMG]http://images26.fotosik.pl/300/bef3b18ca6fcf0c9.jpg[/IMG]
  11. Z przykrością muszę napisać, że na trochę znikamy.. w sensie zawieszamy galerię:-( Muszę się zorganizować, poukładać myśli, skupić na moich chorych ambicjach... Jednym słowem "ogarnąć";) Komputer pochłania stanowczo za dużo mojego czasu.. nie starcza mi już go na realizowanie pasji!... nie pamiętam kiedy namalowałam ostatni rysunek, nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałam mecz piłki nożnej... o książkach nie wspominając. Kiedy ponadrabiam stracone chwile i poukładam siebie, plan dni, tygodni... z pewnością wrócę :-) Bardzo Was wszystkich pozdrawiam!.. Trzymajcie się ciepło :-)
  12. [quote name='Tinka:)']i ten skos : P ja bym zrobiła to trochę inaczej, w poziomie żeby było widać cały cień rzucony przez modelkę ;) no i zabrałabym szpilki a rajstopy zamieniła na cienkie białe[/QUOTE] dziękuję za opinię :-) ile ja się nie nagimnastykowałam, żeby w ogóle złapać jakiś kadr... przede mną sofa (która była przesówana, aby odsłonić ścianę) po lewej stronie drzwi, po prawej królik:lol: a rajstopy to już błagania modelki;) no to niech będzie jeszcze kwiatek (kadr zamierzony): [IMG]http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1108/_mg_4639wfc0ef.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...