Jump to content
Dogomania

kochany Bafuś-już szczęśliwy w domu u ecci -ODA do Bafusia str.65


mulinka

Recommended Posts

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bafusiu, nie kochają cię już. Nawet Ecci dziś nie ma. Dobrze, że chłopak śpi i tego nie widzi, bo by mu serce pękło. Bafuś spędza noce pod biurkiem w pontoniku wyściełanym podusią (bo Pan Tymczas kupił psinie za małe łóżeczko - fakt, nie możemy sobie poradzić z rozmiarem Bafka, to chyba jakieś XXS). Wystawiałam mu bardziej na zewnątrz, ale nie chciał. Czekam na zdjęcia Puni. Coś mi się zdaje, że jeśli to jamniczka szorstkowłosa, to dziś nie byłoby Bafusia pod biurkiem, tylko Puńka w łóżku mojego męża. Zawsze marzył o szorstkim jamniczku, a ja mu jakieś wyżły sprowadzałam. Mówię mu, że w łódzkim schronisku jest takie szorstki cudo do wzięcia, ale udaje, że nie słyszy. On zawsze był najpierw na nie, a potem się godził (a miał wyjście?) i kochał.

Link to comment
Share on other sites

Ucałuję. Nawet się wytarzał w śniegu na tym skrawku balkonu. Ja też nie umiem zdjęć wstawiać. Na wątku łódzkim - tragedia. Młoda sunia znaleziona na gruzowisku, zabrana do lecznicy, wysterylizowana, ma wrócić tam, skąd ją zabrano. Załatwcie jej jej hotelik. Ja nie mam jak. Ale na początek daję stówę.

Link to comment
Share on other sites

Ech brak słów na to wszystko.
Dzisiaj szłam do pracy dwa duże psy biegały, takie podobne do podhalanów. W pracy znajoma mi powiedziała, że po najbardziej ruchliwym w mieście skrzyżowaniu biega zdezorientowana sunia. Kazałam kobiecinie zadzwonić do schroniska, numer nawet wykręciłam. Nie ma tam super, ale chociaż auto jej nie trzepnie. Jak tu wybierać mniejsze zło?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agata51']Na wątku łódzkim - tragedia. Młoda sunia znaleziona na gruzowisku, zabrana do lecznicy, wysterylizowana, ma wrócić tam, skąd ją zabrano. Załatwcie jej jej hotelik. Ja nie mam jak. Ale na początek daję stówę.[/quote]

Alfa wróciła dziś na gruzowisko, ma tam budę
bardzo prosimy o dom dla tej cudnej łagodnej suni:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/173/342650d467f3b384.jpg[/IMG][/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106862&page=9[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Może przesadziłam z tą tragedią, ale przeraziłam się, że sunia tuż po sterylce ląduje na jakimś gruzowisku. Zimno dzisiaj i potwornie wieje. Trochę się uspokoiłam, ale tylko trochę. W przyszłości postaram się nie panikować.
Byłam z Bafkiem u wetki, bo znów zaczął pokasływać. Oskrzela w porządku. Zaleciła rutinoscorbin i syrop z babki lancetowatej. Spróbuję, przecież nie zaszkodzi. Pytałam o kastrację i usunięcie narośli. U niej by to kosztowało jakieś 250 zł. U innego weta pewnie inaczej. Ale ona też uważa, że to powinno się odbyć już w prawdziwym domu pod okiem prawdziwej pańci. Obserwuję tę narośl i nie widzę zmian. Ale ja widzę Bafka 24 godziny na dobę (cała przyjemność po mojej stronie) i nie zauważę zmiany, jeśli rośnie powolutku. Skoczę do wetki za jakiś tydzień, to sprawdzi. Dziś celowo nie oglądała.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą rozmawiałam z panią Danusią. O pokasływaniu nic nie wie. Jutro ma być u tej kuzynki i zapyta. Zapyta też o szczepienie przeciw wściekliźnie. Bo jeżeli chłopak ma na to papiery, to po co stresować? Potem skontaktuje się z tobą Mulinko. OK?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...