fizia Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Do szczepienia pies musi być chyba całkiem zdrowy, nie będzie przeszkodą ten problem z uszami? Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Lusia była odrobaczona dwa tygodnie temu, zaraz po przywiezieniu. Co do uszek to Lusia juz sie nie drapie, wiec mysle, ze najgorsze ma juz za soba.. Wydaje mi sie, ze czas najwyzszy, aby ja zaszczepic. Lusia jest u nas juz dwa tygodnie.. Kwarantanne ma wiec za sobą. Co do twojego pomysłu, zeby spotkac sie z panem na zewnątrz.. to niestety ona reaguje tak samo na spacerach. Warczy na wszytskich, ktorzy kolo nas przechodzą.. Cos wymysle.. Powiem, ze to pewnie efekt krzywdy, jakiej zaznala wczesniej. Ze jest nieufna, ale po dokladnym poznaniu jest kochana..:roll: Quote
fizia Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 A no to dobrze, że można już szczepić. A wiesz juz ile będzie to kosztować? Wydaje mi się, że ja płaciłam mniej niż 100zł, ale własnie w tym tygodniu też się wybieram z moją Pestką, ostatnie szczepienie było rok temu i nie pamiętam kwoty... Quote
fizia Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Jeśli ten pan się zdecyduje, koniecznie niech pamięta o tym, żeby Lusi nie spuszczać narazie ze smyczy i żeby miała adresówkę - jak Ona Cie tak kocha, żeby biedna nie próbowała od niego zwiać... Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Własnie dzwoniłam. Komplet szczepień kosztuje 70zł. To jest komplet szczepień na 5 chorób bez wścieklizny. Dziewczyny, proszę o pomoc! Na prawdę nie mam tej kwoty..:shake: Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Ponownie proszę o pomoc. Dziś Lusia może pojechać do stałego domku, ale musi zostać wcześniej zaszczepiona:roll:. Potrzebuję na to 70zł. Chwilowo jednak nie mam tej kwoty. Pieniądze odłożone na szczepienia wydałam na jej leczenie. W sumie wyniosło mnie to prawie 400zł. Quote
fizia Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Wpłaciłam 20 zł...niestety więcej nie mogę... Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Fiziu, bardzo bardzo dziękuję! Zawsze coś! Póki co pożyczyłam pieniądze od swojej babci i jade na 17 na szczepienie. Proszę, trzymajcie kciuki, aby ten pan okazał się wspaniały i aby Lusia trafiła dziś do domciu! Quote
fizia Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Oj nie ma za co! Tak bym chciała, żeby się udało i żeby Lusia znalazła wspaniały Dom! Trzymam kciuki z całej siły!!! Quote
elik Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Ja wpłacę pozostałe 50, ale dopiero po 23.03. wcześniej niestety nie dam rady. Lovefigaro, powiedz co to za domek i jak do Ciebie trafił. Quote
wellington Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 1) Czy Lusia bedzie wydana bez sterylki ??? 2) Kto podejmie sie kontroli [B]przed[/B]adopcyjnej ? Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Właśnie wróciliśmy od weterynarza. Elik z góry bardzo dziękuję. U mnie ostatnio finansowo fatalnie.. Mam same zaległości, a juz mi się nastepny pies szykuje na tymczas. Na szczęście pudelek z Łodzi znalazł dom stały zaraz po ostrzyżeniu. Tu możecie obejrzeć fotki - strzygłam go osobiście:eviltong: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106263&page=19&highlight=pudel+miniaturka[/URL] Ten Pan wczoraj do mnie zadzownił po godzinie 18. Dziś ma być u mnie też po 18, więc wysprzątałam, Lusie wyczesałam i czekamy..:roll: Za długo z nim nie rozmawiałam. Głównie to ja mówiłam o Lusi, ze piekna, kochana, wierna, grzeczna, itd. Dziś oczywiscie zadam mu wiele pytań i oczywiście warunkiem adopcji jest umowa adopcyjna, którą jesli Lusia mu się spodoba i on jej - spiszemy.. Co do sterylki to może ona sie odbyc po wszystkich szczepieniach. Dzis byla zaszczepiona na wszystko oprócz wścieklizny. Po dwóch tygodniach wścieklizna i znowu trzeba czekac dwa tygodnie na sterylke. Moge wpisac to jako jeden z warunków w umowie. Ja mogę nawet zabrać sunie na sterylke, jesli bedzie to konieczne. Nie chce na razie zapeszać, bo ten pan tylko chce Lusię obejrzeć. Byc moze wcale mu sie nie spodoba.. Moze też np chce ja do koszyka na rower...:angryy: Ale cichutko sie modlę, zeby los sie dziś do Lusi uśmiechnął.. Co do odwiedzin, to Pan ten jest z Poznania, wiec odwiedzinami zajmę sie osobiście, ewentualnie Weronika, bo moze raczej nie dobrze byloby zeby Lusia mnie widziała...:oops: Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='wellington']1) Czy Lusia bedzie wydana bez sterylki ??? 2) Kto podejmie sie kontroli [B]przed[/B]adopcyjnej ?[/quote] Przedadopcyjnej pytasz?:oops: Szczerze mówiąc, nie pomyślałam o tym.. Nie wiedziałam, że wydając psa musimy najpierw sprawdzić dom, do którego pojedzie.. Wydaje mi się, że ocenie tego człowieka u mnie w domu.. Przeciez to kim jest bedzie wynikało w duzym stopniu z naszej rozmowy.. Ale może się mylę.. Quote
wellington Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [QUOTE] Nie wiedziałam, że wydając psa musimy najpierw sprawdzić dom, do którego pojedzie.. Wydaje mi się, że ocenie tego człowieka u mnie w domu.. Przeciez to kim jest bedzie wynikało w duzym stopniu z naszej rozmowy..[/QUOTE] Nikt nie [B]MUSI[/B] sprawdzac domku,do ktorego piesek pojedzie, ale chyba poczucie obowiazku i odpowiedzialnosci tego wymaga. Sama rozmowa nie koniecznie pozwala na ocene czlowieka - chyba ze sie jest jasnowidzem - a ludzie potrafia takie rzeczy wymyslac ze sie w glowie nie miesci. Natomiast osobiste sprawdzenie warunkow , w jakich Lusia bedzie mieszkac , jest dobrym sposobem wykluczenia niepowodzen , choc tez nie 100 %-owy. W koncu chodzi tu o dobro psa i o jego przyszlosc. To jest zywe stworzenie i TY jako wydajaca Lusie masz pelna odpowiedzialnosc za jej przyszlosc. Ksiazke albo stolek mozna komus wydac nie sprawdzajac jego warunkow mieszkaniowo - rodzinnych. Zywego stworzenia - NIE ! Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 :multi:Lusinka pojechała do domku!!!! Państwo okazali się na prawdę symaptyczni. Bardzo mili i skromni. Sądząc po rozmowie żadna patologia na pewno.. Lusinka z początku na nich warczała, troszke sie wystraszyli, ale po chwili już sie uspokoiła. Siedziała co prawda koło mnie, ale nie okazywała niezadowolenia. Dała się pogłaskać. Państwo mieszkają w Poznaniu na oś Przyjaźni. Mieszkają w bloku. Oboje pracują do godziny 16, tak więc Lusia będzie musiała poradzić sobie sama przez ten czas.. Spisalismy umowę, spisałam państwa z dowodu osobistego. Oczywiście zgodzili się na odwiedziny. Ustalilismy tez, że w razie jakichkolwiek problemów będą dzwonić.. Odnosnie sterylizacji to od razu powiedzieli, ze chcieliby ja poddac temu zabiegowi. Ja oczywiście obiecałam w tym pomóc. Problem się oczywiście pojawił jak zwykle..:oops: Zadzwoniłam przed chwilą do tej pani, bo juz nie mogłam wytrzymać.. No i okazało się, ze Lusia juz zrobiła im kupe i rozniosła ją po całym mieszkaniu..:roll: Akurat jak zadzwoniłam to byli w trakcie sprzątania.. Pani była zdziwiona, bo mówiłam, że Lusia w domciu nie robi.. Hmm.. Trochę się zmartwiłam, bo ona na prawdę u mnie sie nie załatwiała.. Może to w wyniku stresu..:oops: Mam tylko nadzieję, że Lusia nie da im w nocy koncertu.. Bo wtedy to nie wiem, jak na to zareagują.. Mam nadzieję, ze nie zniechęca się szybko..:shake: Quote
xxxx52 Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Martwie sie ,czy nowym opiekunom,starczy cierpliwosci,gdyz Lusia byla przeciez pieskiem lancuchowym i moze do godziny 16 nie wstrzymywac moczu.To jest wg mnie za dlugo :shake:szczegolnie dla Lusi psa z budy. Z ciekawosci ,prosze mnie przekazac ile godzin bedzie zamknieta w domu? Ile godzin w DT byla sama?mam nadzieje ,ze sobie Lusia poradzi z innymi psiakami gdyz na Winogradach jest ich masa. Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Ja bym tytułu jeszcze nie zmieniała.. Bo może się okazać, ze Lusia wróci.. Myślę, że Państwo od razu się nie zniechęcą, ale... W każdym razie trzymajcie kciuki, żeby wszytsko dobrze się skończyło.. Quote
lovefigaro Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 [quote name='xxxx52']Martwie sie ,czy nowym opiekunom,starczy cierpliwosci,gdyz Lusia byla przeciez pieskiem lancuchowym i moze do godziny 16 nie wstrzymywac moczu.To jest wg mnie za dlugo :shake:szczegolnie dla Lusi psa z budy. Z ciekawosci ,prosze mnie przekazac ile godzin bedzie zamknieta w domu? Ile godzin w DT byla sama?mam nadzieje ,ze sobie Lusia poradzi z innymi psiakami gdyz na Winogradach jest ich masa.[/quote] Hmm... Też mam nadzieję, że wytrzyma.. W nocy u mnie wytrzymała.. W dzień też kilka razy została sama na kilka godzin i nie było problemu:shake:. Państwo idą do pracy na 8 do 16. Mówiłam, zeby wyszli z nią bezpośrednio przed pracą i po. Quote
Frotka Posted March 18, 2008 Author Posted March 18, 2008 Trzymam mocno kciuki, żeby się udało. :loveu: Quote
Isadora7 Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 Rany aż sie boję jeszcze cieszyć, ale cudnie by było jakby sie udało Quote
fizia Posted March 18, 2008 Posted March 18, 2008 O rany, żeby się udało:modla: Miejmy nadzieję, ze zdają sobie sprawę, że stres robi swoje. Lovefigaro jeszcze raz wielkie podziękowania i uściski dla Ciebie!! [IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG] Quote
lovefigaro Posted March 19, 2008 Posted March 19, 2008 Dziewczyny, nie spałam dziś całą noc..:shake: Myślałam, co robi Lusia.. MOdliłam się, zeby była spokojna.. Ci państwo są teraz w pracy.. Mam nadzieję, ze Lusia w tym czasie jest grzeczna, ze wytrzyma do ich powrotu.. Mam nadzieje, ze nie dostała obfitego śniadania..:oops: Quote
lovefigaro Posted March 19, 2008 Posted March 19, 2008 [quote name='fizia']O rany, żeby się udało:modla: Miejmy nadzieję, ze zdają sobie sprawę, że stres robi swoje. Lovefigaro jeszcze raz wielkie podziękowania i uściski dla Ciebie!! [IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/stworek22qe5pz.gif[/IMG][/quote] Fiziu, jeszcze nie dziękuj.. Nie zapeszajmy..:roll: Po tygodniu, jesli wszytsko będzie w porządku, zmienimy tytuł wątku i wszyscy będziemy świętować.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.