Jump to content
Dogomania

Mały odkurzacz


Jagódka&Uzi

Recommended Posts

Uzi dosłownie sprząta podłogi, bierze do pyszczka wszystko co tylko da się zjeśc. Ostatnio wymiotował parę dni, podejrzewaliśmy zatrucie, wet dał leki i przeszło. Teraz za to wymiotuje raz na parę dni. Może przez to, że ciągle połyka jakieś paprochy, okruchy z kuchni i wszystko inne co upada na podłogę. Może coś mu siedzi na żołądku.

Moje pytanie jest takie, czy u szczeniaków yorków tak się zdarza, że wymiotują bo coś ciągle pożerają? Czy mają słabsze żałądeczki niż inne rasy?

Akurat inne psy, które miałam takich przypadłości nie miały..

Link to comment
Share on other sites

Mój mały czasami jak coś złapie i połknie łapczywie bez pogryzienia np. smakołyka lub jakieś ciasteczko to jednynie harczy i zakrztusi się (przez co nie raz mi strachu narobił),ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się żeby zwymiotował.
Według mnie to albo szczeniak chory na coś w stylu grypy żołądkowej,albo coś mu zalega na żołądku.Chyba że,ale to musisz zauważyc może jje trawę na dworze a potem wymiotuje pianą ,bo tak psy czasami oczyszczają sobie układ trawienia.Jeśli nie to nie wolno tego bagatelizować bo może się odwodnić.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie to mnie dziwi, bo jakby to była grypa żołądkowa to by wymiotował częściej a on wymiotuje raz na parę dni.. poprzednie zatrucie, kiedy wymiotowal cały czas, przeszło. Po jakimś tygodniu zaczął znowu ale rzadko..to się kupy nie trzyma. Trawy nie zjada..na dworzu nic nie zjada bo bardzo tego pilnuje. W domu sprzatam cały czas ale i tak zawsze cos spadnie na podłogę a on odrazu zjada. Psiak czuje się dobrze.

Dziwne:lol:

Link to comment
Share on other sites

Z moim Maxem jest to samo.. Tylko, że on ma już grubo ponad rok, więc nie taki dzieciak z niego :cool3: Ma tak od małego i ani mu się śni z tego wyrosnąć. Gdy był malutki zdarzało się, że czasem zwymiotował, teraz już chyba żołądek mu się uodpornił trochę.. Próbowałam go oduczyć tego brzydkiego nawyku, ale całe moje starania na nic.. Mam wrażenie, że on to czasem robi złośliwie - widzi, że coś upadnie, od razu chwyta w pyszczek i ucieka gdzieś, gdzie go nie mogę złapać (czyli pod stół lub za łóżko) Taki z niego łobuz :p I tylko czeka, żebym go ganiała, a ja oczywiście ganiam :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lady87'] Mam wrażenie, że on to czasem robi złośliwie - widzi, że coś upadnie, od razu chwyta w pyszczek i ucieka gdzieś, gdzie go nie mogę złapać (czyli pod stół lub za łóżko) Taki z niego łobuz :p I tylko czeka, żebym go ganiała, a ja oczywiście ganiam :eviltong:[/QUOTE]
Ma po porostu świetną zabawę- pańca go goni, on ucieka i się chowa, przednia zabawa:razz:, dlateo zwiewa ze zdobyczą:lol:


Toro też zawsze zbierał różne rzeczy, na spacerze każdy papierek jest jego, z tym że nie zjada nic, bo na "Puść" wypluwa.
Z wieczornego spaceru z rodzicami nie raz wrócił z jakąś kością w pysku, bo to jest moment kiedy coś złapie, a jak jest ciemno to nie widać.
Ale zawsze posłusznie oddaje, w zamian za smakola.

Link to comment
Share on other sites

Uzi tez wypluwa jak mu powiem, ale jak nie powiem ( a nie jestem w stanie latac za nim 24 h/ dobe ) to zjada:lol: Czasem juz polyka kiedy się zorientuję:P

co myślicie a mini kagańcu coś w tym stylu [URL]http://www.allegro.pl/item300631124_kaganiec_nylonowy_dla_psa_2_12_13_jamnika_spaniel.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Spróbuj po prostu nauczyć psa cofania się od zdobyczy zanim ją złapie - wymaga oczu dookoła głowy :cool3: i stanowczego działania ale warto.

Jako "wypłaszacza" możesz użyć np. kawałka brzęczącego łańcucha albo puszki z monetami. Wrzeszczysz "fe!" i brzęczysz przeraźliwie - na początek możesz przygotować niecnie pułapkę żeby być przygotowana na akcję pieska w stronęnielegalnego smakołyczka na trawniku.

Pamiętaj żeby ZAWSZE kiedy pies odskoczy - natychmiast oferować mu do gęby coś atrakcyjnego (nie nudną suchą karmę).
Slowem, pies dowiaduje się, co "nie", ale i co "tak". :lol:

P.S.
Kagańce nylonowe to ZBRODNIA.
Są to specyficzne kagańce dawniej zwane weterynaryjnymi - stosowane tylko przez wetów i tylko przy szczególnych okazjach (bolesne zabiegi itd).
Niestety, rozpropagowane ostatnio jako "normalne" kagańce co nie jest prawdą. Zakladanie takiego kagańca psu na spacery jest zwyczajnie znęcaniem się nad nim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Skibka']Ja też mam pieska tzn. małego odkurzacza zjada dokładnie wszystko (ostatnio urwała i zjadła zamek błyskawiczny:roll:). Lecz spróbuję zastosować sposób Berka bo mój psiak ma 4 miesiące więc myślę że mogę jeszcze coś osiągnąć..:roll:[/quote]

no mój ma 4,5 miesiąca i poskutkowało:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Uzi bardzo się przydaje jak sie np. rozleje sok, hehe jest pierwszy chętny do sprzątania. Ogólnie już nie mam problemu jak wtedy kiedy zaczynałam ten wątek ale i tak Uzi ma zasadę, że "co do rączki to do buzi" :eviltong:


Tyle, że rączka moja a buzia jego:evil_lol:

I tak dobrze, że nie niszczy, nie gryzie- jest pod tym względem super.

Link to comment
Share on other sites

Hmm..też teraz to przerabiam z miim maluchem, z tym że w jego przypadku oczywiście najsmaczniejsza jest kupa...

Moj drugi pies tez tak robił za szczeniaka, że zbierał kazdy śmiec - nauka tak jak mówi Berek to jedna sprawa, ale warto też podać psu Rumen Tabs - mojemu pierwszemu psu po dwóch tyg podawania przeszła ochota na zbieranie smieci z ziemi :) Najpierw nie chciał jesc tych tabletek ale jak raz go zmusiłam, to od tego czasu jest to jego ulubiona nagroda.

Link to comment
Share on other sites

Z Nerkiem nie mam problemów jak na razie i mam nadzieje ze juz jest tak nauczony bo ładnie reaguje na komendę moja "zostaw" na podwórku nie ma żadnych problemów nic nie zjada
w domu już jest różnie bo czasem on chce sie po prostu bawić :) i wtedy sie lubi droczyć :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Witam, moja suczka ma już 9 miesięcy. Jest bardzo łapczywa, je wszystko co napotka na dworze. Ostatnio zjadła żołędzia i tydzień chorowała, nie jadła nic, była smutna. A miesiąc temu zjadła łupki słonecznika, po których zwracała. Dzisiaj to już przesadziła wytarzała się w kupie i zjadła to.
:placz: ( MmmmMmmmm Smaczności ). Już jej nie biję, przez co nabrała do mnie zaufania. CO MAM ZROBIĆ ??

BŁAGAM POMÓŻCIE ( To nie jest miłe myć kupę z psa )... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Widzę tutaj dwa problemy.
Jeden behawioralny, drugi pokarmowy.
Jeśli chodzi o pierwszy, czyli zjadanie wszystkiego pomóc mogą tylko ćwiczenia.
Radzę mieć ze sobą na spacerze drobne smakołyki i coś co odwróci uwagę psa (kliker, puszka z groszkiem) w momencie kiedy zaczyna jeść. Szybka reakcja, odwrócenie uwagi i nagroda powinna po kilku dniach zacząć przynosić efekty.
9-cio miesięczne psy bywają jeszcze nieco rozproszone na spacerach, dlatego taki trening pomoże też przy nauce posłuszeństwa.
Innym problemem jest zjadanie odchodów.
Takie zachowania mogą być objawem braku w organizmie bakterii trawiennych.
Niedobory te pogarszają perystaltykę i zaburzają pracę przewodu pokarmowego.
Powodem takiego stanu rzeczy może być antybiotykoterapia ale tez karmienie przemysłowa, tania karmą.
Pomoc może podawanie żwaczy, dostępnych w sklepach zoologicznych które są naturalnym źródłem flory bakteryjnej.
Na rynku są też suplementy dla psów pomocne w terapii przewodu pokarmowego.
Psy z dużą skłonnością do "wygubiania" flory bakteryjnej zaleca się też czasem karmić cząstkami lekko nadpsutego mięsa.
Oczywiście nie ze śmietnika tylko "przygotowanego" w warunkach domowych.
Psy maja Ph żałądka równe 1 dlatego takie "przysmaki" im nie szkodzą a zawarte w mięsie bakterie pomogą w uzupełnieniu flory.

Link to comment
Share on other sites

to może być brak mikroelementów i ona sama szuka tego co jej brakuje,idź do weterynarza to doradzi co z tym zrobić.moja też kiedyś zjadała kupki,ale dostała jakiś preparat i wszystko minęło jak zły sen(niestety nie pamiętam nazwy ale to było od wet):fadein:

Link to comment
Share on other sites

Co do jedzenia wszystkiego, to tak jak wyżej, raz weterynarz, bo może ma jakieś braki w diecie, dwa nauka i jeszcze raz nauka z nagrodami koniecznie, a będzie dobrze:) Moja starsza sunia do tej pory czasami lubi wytarzac się w czymś śmierdzącym, ale jaka jest wtedy szczęśliwa:eviltong: Tylko fakt, starsznie się później domywa takiego kochanego brudaska:loveu: Niestety taka psia natura, że lubią pachnieć nie koniecznie tak, jak nam się podoba, ale w tym pomaga dobre wyszkolenie psa. Moja robi tak tylko wtedy, jak na działce jest bez smyczy i się bawi z ONką rodziców i drugą terierzycą, to czasami umknie nam, że trzeba ją przywołać zanim się wytarza:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...