Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 [quote name='Neigh']A ja przeczytałam na wątku Krzyczki, że tego psa już nie ma w schronisku......[/quote] Neigh mam informacje od Tosi, która była w niedzielę w Krzyczkach że psiutek dalej tam jest, widziałą go, jest w boksie obok amstaffa, którego Tosia zabrała, w ciągu boksów tam gdzie jest mix husky. Możesz napisac skąd wiesz ze go nie ma? Prosze Quote
Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 Wniedzielę jeszcze był na 100% .... Chyba że , nie nie chce o tym mysleć... Quote
Neigh Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 Informację mam z wątku - po prostu przeczytałam - zaraz sprawdzę w którym poście..... Quote
Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 [quote name='Neigh']Informację mam z wątku - po prostu przeczytałam - zaraz sprawdzę w którym poście.....[/quote] Neigh mam prośbe.... Macie większe doświadczenie ode mnie, nie wiem co robić, wiem, że to wątek Tygrysia, ale pomógł juz terierkowi, może pomoże i Rudziowi. Poradzcie dziewczyny co mam zrobić. Mam dom tymczasowy dla Rudzia, u odpowiedzialnej osoby, która mogłaby się nim zaopiekowac, ale TYLKO PRZEZ DWA TYGODNIE. Sama ma 4 molosy, które przez te dwa tygodnei przebywają gdzie inzdiej, ale później wracaja i Rudzik musiałby znaleźć inne miejsce. Co robić? ciężko będzi emu znaleźć dom w ciągu dwóch tygodni, tym bardziej, że jest w kiepskim stanie. Z drugiej strony możemy mu w ten sposób uratowac zycie. Poradzcie co mam robić. Prosze..... Quote
mysza 1 Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 [quote name='Nicol']Neigh mam prośbe.... Macie większe doświadczenie ode mnie, nie wiem co robić, wiem, że to wątek Tygrysia, ale pomógł juz terierkowi, może pomoże i Rudziowi. Poradzcie dziewczyny co mam zrobić. Mam dom tymczasowy dla Rudzia, u odpowiedzialnej osoby, która mogłaby się nim zaopiekowac, ale TYLKO PRZEZ DWA TYGODNIE. Sama ma 4 molosy, które przez te dwa tygodnei przebywają gdzie inzdiej, ale później wracaja i Rudzik musiałby znaleźć inne miejsce. Co robić? ciężko będzi emu znaleźć dom w ciągu dwóch tygodni, tym bardziej, że jest w kiepskim stanie. Z drugiej strony możemy mu w ten sposób uratowac zycie. Poradzcie co mam robić. Prosze.....[/quote] Jesli moge się wypowiedzieć to trzeba go pilnie wyciągnąć, a przez dwa tygodnie znaleźc inny DT. Czy to płatne miejsce? Quote
Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 [quote name='mysza 1']Jesli moge się wypowiedzieć to trzeba go pilnie wyciągnąć, a przez dwa tygodnie znaleźc inny DT. Czy to płatne miejsce?[/quote] Myszka pewnie że możesz się wypowiedziec, prosze o Wasza rade bo nie wiem co robić. To nie jest płatne miejsce, ale myslę, że trzeba by zwrócić jakies pieniążki za leczenie, bo Rudzik na pewno jest w kiepskim stanie. Ale byłby tam za darmo i miałby opiekę. Boję się jednak co będzie jak nie znajdziemy mu innego DT przez te dwa tygodnie. Quote
_beatka_ Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 no właśnie... bo co wtedy?do schronu przecież go nie oddamy:shake: Quote
Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 [quote name='_beatka_']no właśnie... bo co wtedy?do schronu przecież go nie oddamy:shake:[/quote] Beatka, właśnie dlatego pytam co robić!!! Nie znam nawet hotelików w Wawie, ja mieszkam pod Poznaniem :shake: Quote
_beatka_ Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 tutaj esperanza pisala o platnym dt [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=102371&page=9[/url] napisz do niej ile jest platny i czy dobry i sprawdzony, jesli kilka osób się zdeklaruje do wplat to mozna go brac ja jednak już się dokladam do dziadka onka i nie bede miala kasy na dwa hoteliki wiec zapytaj na watku ile osób da slowo ze bedzie placic Quote
Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 Dzięki Beatka, juz napisałam wiadomośc do Esperanzy Quote
_beatka_ Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 odpisałam na wątku :razz: a jak się ma Nugat?Tigerek dzisiaj?:cool3: Quote
gusia0106 Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 Dobre wiadomości na dzisiaj są takie, że terierka - ma na imię Tora;) - została dzisiaj z Krzyczek zabrana, wykąpana, obcięta, obejrzana przez weta i pewnie teraz jest już w swoim nowym domku u Przemka:multi: W schronie była od lipca i z relacji świadków naocznych wynika, że nie wygląda tragicznie. Co nie oznacza, że jest dobrze - ale nie jest tragicznie. A to już coś:lol: Mam nawet pełen zestaw zdjęć - przed, w trakcie i po - pełna metamorfoza;) No tyle, że gapa jestem i wstawić ich nie potrafię...:roll: Pomożecie?;) Quote
gusia0106 Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 [IMG]http://1.1.1.5/bmi/images33.fotosik.pl/116/2b4fc78c107f7107.jpg[/IMG][IMG]http://1.1.1.1/bmi/images34.fotosik.pl/116/4bfeaa8d1326762e.jpg[/IMG][IMG]http://1.1.1.1/bmi/images23.fotosik.pl/144/6c6c8b20da6f1853.jpg[/IMG][IMG]http://1.1.1.3/bmi/images34.fotosik.pl/116/47866e09599038c3.jpg[/IMG] Quote
gusia0106 Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 Się okazuje, że jak się ma TZta zdolnego to wszystko jest możliwe;) Nie do końca tak miało być ale od czegoś trzeba zacząć;) Quote
enia Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 [IMG]http://images23.fotosik.pl/144/6c6c8b20da6f1853.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/116/4bfeaa8d1326762e.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/116/47866e09599038c3.jpg[/IMG] [IMG]http://images33.fotosik.pl/116/2b4fc78c107f7107.jpg[/IMG] Quote
_beatka_ Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 boże alez ona piękna:loveu: nowi Państwo zadowoleni z suni?jaki jest jej stan? Quote
desdemona Posted January 22, 2008 Posted January 22, 2008 O KURCZE, ALE ROZNICA!!! i psina od razu radosniejsza sie zrobila:) Quote
Nicol Posted January 22, 2008 Author Posted January 22, 2008 Słuchajcie!!!! Znacie może kogos kto mógłby jutro pojechac po psinke do Krzyczek? Na wątku Krzyczek cisza...... Dlatego pisze tutaj..... Wybaczcie za offa. Rudziu ma szanse na zycie:multi: Quote
gusia0106 Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 No więc stan jest zadzwiająco dobry...tzn: - weterynarz ocenia ją na jakieś 5 - 6 lat - zęby ma w porządku - nie jest wychudzona - nie jest pogryziona, nie ma blizn - stan ogólny jest oceniany jako dobry - do tego stopnia, że moze jeść normalnie, z suchą karmą włącznie - nie jest w ciąży Jedyną rzeczą, która wpływała na jej stan było niemiłosiernie skołtunione i posklejane futro. Do tego stopnia, że weterynarz radził aby mimo stycznia je obciąć bo na skórze pojawiły się odparzenia. Wiem, że noc przetrwała spokojnie. Je jakby nigdy na oczy jedzenia nie widziała:cool3: O 4 nad ranem prosiła o spacerek - co oznacza, że nie załatwia się w domu:cool3: Zrobiła już normalną kupę dzisiaj choć wczoraj miała rozwolnienie. A wczoraj - co jak dla mnie jest niesamowite - merdała już ogonem i kładła się na boczku dając brzuszek do głaskania. Niesamowita jest.... I mam nadzieję, że zachwycona swoim Panem przynajmniej tak jak On nią;) Quote
lamia2 Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 Aż nie do uwierzenia jaki piękny psiak się z niej zrobił :lol: Quote
enia Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 [quote name='gusia0106']No więc stan jest zadzwiająco dobry...tzn: - weterynarz ocenia ją na jakieś 5 - 6 lat - zęby ma w porządku - nie jest wychudzona - nie jest pogryziona, nie ma blizn - stan ogólny jest oceniany jako dobry - do tego stopnia, że moze jeść normalnie, z suchą karmą włącznie - nie jest w ciąży Jedyną rzeczą, która wpływała na jej stan było niemiłosiernie skołtunione i posklejane futro. Do tego stopnia, że weterynarz radził aby mimo stycznia je obciąć bo na skórze pojawiły się odparzenia. Wiem, że noc przetrwała spokojnie. Je jakby nigdy na oczy jedzenia nie widziała:cool3: O 4 nad ranem prosiła o spacerek - co oznacza, że nie załatwia się w domu:cool3: Zrobiła już normalną kupę dzisiaj choć wczoraj miała rozwolnienie. A wczoraj - co jak dla mnie jest niesamowite - merdała już ogonem i kładła się na boczku dając brzuszek do głaskania. Niesamowita jest.... I mam nadzieję, że zachwycona swoim Panem przynajmniej tak jak On nią;)[/quote] Ja nie moge uwierzyć ,że nie jest wychudzona - to chyba pierwszy pies z Krzyczek! na forum terierków też byli chętni na nią.... tam została jeszcze mała terierka ala welsh........brązowa kędziorka...:-( Quote
Neigh Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 Ehem ehem - jeśli mogę coś powiedzieć..........ta terrierka to też jest bardziej welsh.......ona jest malutka. Airedale jest duży - chyba ze Gosia z Przemkiem dostali nie tego terriera co trzeba hihihih. No pierwszy pies z Krzyczek - niewychudzony. Złotymi zgloskami zapisać, albo sprawdzić ile tam był....... Quote
gusia0106 Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 Teoretycznie (bo ja nie wierzę w nic co jest zapisane w Krzyczkowych papierach) była tam od lipca 2007.............. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.