Kaya Posted January 6, 2008 Share Posted January 6, 2008 Zdjęcia miłam wszystkie rozmazane :-( Dać rodzicom aparat do ręki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxxel Posted January 12, 2008 Share Posted January 12, 2008 [QUOTE] [quote name='Bura']Tylko że jak zaczynasz ćwiczyć ustawianie się przed tobą, to nie widzisz dokładnie tego tyłu. Wygląda na to, że trzeba uczyć osobno, najpierw ustawiania się przed Tobą a potem ustawiania się z tyłem jak trzeba. Moja coraz częściej już staje równo. Tylko opuszcza ogon. I wygląda jak (bez obrazy) ONek :diabloti:[/quote] [/QUOTE] Z moim wciaz cwiczymy,ale widac juz zdecydowane efekty(nie bylo latwo..)Jest jak napisalas.Najpierw ciagle powtarzanie pozycji bezposrednio przy psie kiedy mozna ja korygowac.Kiedy to opanowal,cwiczymy postawe stojac obok lub naprzeciwko psa.W domu pomagam sobie z lustrem,na zewnatrz czasami ktos z domownikow obserwuje psa..Wazne jest chyba ,aby takie cwiczenia odbywaly sie w roznych miejscach.W domu pies jest skoncentrowany glownie na mnie,w plenerze ma zazwyczaj setke ciekawszych rzeczy do ogladania anizeli sluchania moich komend:mad: Sa jednak efekty.Ostatnio udalo mi sie go ustawic naprzeciw szczekajacego za siatka psa:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cavisia Posted January 12, 2008 Share Posted January 12, 2008 Bardzo ważne, jest zeby pies ćwiczył w różnych miejscach - ja ćwiczyłam wśród ludzi, na ulicy, parę razy na głośnym festynie. Uczy się wtedy psiaka koncetracji co na wystawie jest niezbędne. Ale to też zależy od psa. Ja z moją najmlodszą robię jak Gazuś - nie ćwiczę i jedziemy na wystawę, a pies ustawia się jakby na wystawie był codziennie. Taki charakter po prostu. Inna sprawa, że za jedzenie :diabloti::diabloti:zrobi WSZYSTKO. Dosłownie. Inna sprawa jest taka, że mając kolejnego wystawowego psa człowiek sam się uczy do tego dystansu, a wtedy wszystko wychodzi lepiej i prościej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grrysia Posted June 15, 2009 Share Posted June 15, 2009 Mam takie pytanie: jak bokser ( ogoniasty ;-) ) powinien trzymać ogon w pozycji? Na zdjęciach widziałam już "precle" w górze i ogony opuszczone. Szukałam informacji na ten temat ale niestety nic nie znalazłam :placz:. Proszę niech mnie ktoś oświeci bo zielona jestem :niewiem:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted June 16, 2009 Author Share Posted June 16, 2009 Nie wiem jak u bokserów, ale u innych, co teraz się nie tnie, to ogon nie ma być precel tylko ewentualnie lekko sierpowato nad grzbietem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mari Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='flashka-g'] Po pierwsze niektorzy ucza szczeniaki od malutkich na takich specjalnych kołkach do ustawiania, [/QUOTE] możesz coś więcej o tych kółkach napisać? jak to wygląda, gdzie się kupuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Licho Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 happy-legs.eu lub plushpuppy.pl na głównej stronie masz filmik z tego jak trenowała Maddy (obecnie najbardziej utytuowana suczka Amstaff w USA, po lewiej masz w zakładkach Happy Legs. Zresztą na youtube pod hasłem happy legs znajdziesz dużo więcej filmów. Założenie jest dość proste, pies stoi na kołkach i uczysz go w ten sposób w jaki sposób ma stać. Co tak naprawdę się dzieje jest ciut bardziej skomplikowane i dlatego nikomu do końca się nie udało podrobić tego pomysłu. Jak pies próbuje przestawić nogę w inne miejsce to nie czuje gruntu więc wraca do pozycji w jakiej chcemy ustawić. Jeśli pies przenosi wagę ciała na tył, co jest niepożądane bo wtedy przednie nogi nie są proste kołki się przechylają więc pies automatycznie wraca do pozycji prawidłowej wtedy kołki wracają też do pozycji wyjściowej dzięki magnesom. Kołki zawsze możesz przesuwać i korygować postawę psa (kątowanie, szerokość rozstawienia nóg), nawet jak pies na nich stoi bo są przymocowane do podłoża tylko magnesem. Kołki są w 4 różnych wielkościach dzięki czemu pasują do każdej rasy. I tak w prosty jakby się wydawało sposób uczymy psa że komenda "stój" nie oznacza tylko tego że chcemy by pies się nie ruszał ale też sam ustawiał się w odpowiedni sposób. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mari Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 brzmi super, a miałaś (eś) kontakt z tym urządzeniem w realu? interesuje mnie w szczególności kwestia przyuczenia szczeniaka - jak małą, rozbieganą bestię w ogóle na tym umiejscowić przed wszystkim aby nie wystraszyć i nie zrazić na wstepie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Licho Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Tak miałem, Od 4 lat mam z tym do czynienia, a od 2 miesięcy sprowadzam Happy Legs'y do Europy :) Jeszcze nie spotkałem się z psem z którym byłby problem z treningiem na nich. Za pierwszym razem stawiasz na krótko bez wielkiej dbałości o to czy stoi idealnie, ważne jest by pies stwierdził że nie dzieje mu się krzywda, że wszystko jest w porządku a za to że grzecznie stoi są nagrody. Właściwy trening zaczynasz następnego dnia, i powtarzasz go aż będziesz zadowolony z rezultatów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mari Posted November 17, 2010 Share Posted November 17, 2010 a w jakim wieku można zacząć psa szkolić na tym urządzeniu? są jakieś kryteria? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Licho Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 Nie ma dolnych ani górnych granic. Amerykanie zaczynają w wieku 6 tygodni, po to by potencjalny właściciel miał ułatwione zadanie przy wystawach. Oczywiście z małym szczeniaczkiem trening wystawowy musi być dla niego traktowany jako wspaniała zabawa połączona z pierwszymi wymogami, więc trening musi być jak najkrótszy by nie zniechęcić. Ucząc starszego psa przez pierwsze 2-3 razy stawiasz go bez większych wymagań co do postawy, tylko po to by stwierdził że nic złego się nie dzieje. Przy kolejnych ćwiczeniach należy już pilnować by ustawiać go tak jak trzeba , ponieważ ten typ treningu działa naprawdę szybko a my chcemy nauczyć psa aby stał w najbardziej korzystnym ustawieniu eksponując swoje wszelkie zalety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sachma Posted November 18, 2010 Share Posted November 18, 2010 zamiast tego można po prostu wziąć kliker i kształtować postawę - jeśli twój pies ustawia się dobrze sam (tak raz na 5-6 razy) to bez większego kłopotu można wychwycić momenty kiedy pięknie stoi i wyklikać mu to. My klikamy już kilka dni i jest całkiem ładnie. może i trochę więcej zachodu, ale 594zł w kieszeni, bo kliker to wydatek 6zł ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted November 18, 2010 Author Share Posted November 18, 2010 Dokładnie!! Poza tym u mojego psa za nic by się to nie sprawdziło, on nie ustoi w miejscu 10 sekund, zaraz by te magnesiki fruwały w powietrzu :) A do tego kupa kasy za coś, co mozna, oczywiście, przy systematycznym treningu, ale jednak wyćwiczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Licho Posted November 19, 2010 Share Posted November 19, 2010 Oczywiście że można... Wszystko zależy od tego ile czasu na to możemy poświęcić i jaki chcemy uzyskać efekt końcowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga RaQ Posted December 9, 2010 Share Posted December 9, 2010 Moja suka nie chciała się wyciągnąć w przód, stała jak pokraka, a przy każdej próbie ustawienia czy poprawienia łapy, tułowia rękami lub podciągnięcia ringówką - suka pchała poprawianą część ciała w przeciwną stronę, nie dałam rady jej dotknąć żeby poprawić bo robiła jeszcze większego pokraka. Wyklikałam jej targetowanie, klikałam za dotknięcie nosem targetu (końcówki patyczka). komenda "nos" albo "tu", potem nauczyłam ją podążania za targetem. potem podstawiałam jej do targetowania wyprostowany wskazujący palec. Jak już umiała targetować nosem to postawiłam ją, dałam palec przed nos i komenda, suka by dotknąć targetu wyciągała się pięknie w przód i już miałam prawie poprawną postawę. jak stała źle łapami - odsuwałam palec dalej od pyska, komenda, i suka by dotknąć palca nosem robiła kroczek w przód. Często po takim kroczku miała łapy o wiele lepiej ustawione. jak dalej miała źle - kolejny kroczek, i nagradzałam ją tylko jak zatrzymywała się z łapami równo. Poza tym mając kontrolę (tym wyciągniętym palcem, komendą i hamowaniem ringówką) nad jej ruchem - sama nieco mogłam wpłynąć na to w jaki sposób stanie łapami po tym kroczku. Jak już się ustawiła i wyciągnęła w przód - stabilizowałam jej postawę ringówką i komendą stój - i odsuwałam wyciągnięty palec od niej kierując go ku górze (tak jakby wskazując sufit). Wtedy zakodowało jej się że pokazany z daleka palec skierowany w górę oznacza "stój w postawie". Wtedy mogłam po ustawieniu jej na palec sama wstać, odsunąć się, stanąć przed nią (z tym palcem na który ona patrzyła), a suka pozostawała w eleganckiej pozycji. a, jeszcze jedno, w dłoni którą pokazywałam palec równocześnie trzymałam smakołyk pod pozostałymi palcami, suka patrzyła na dłoń. Dodatkowo była nauczona podążania za palcem więc na ringu nie musiałam jej ciągnąć czy przestawiać by stanęła w odpowiedniej pozycji (np. podchodząc do stolika), pokazywałam jej drogę palcem, ona szła za palcem, przed sędzią komenda "stój" na palec i miałam z marszu ustawioną przed sędzią sukę ;) tu nasza pierwsza wystawa bardzo dawno, pokazuję jej palec, nie jest wyciągnięta bo jeszcze nie umiałyśmy dobrze i jak widać stoi "goła", bez ringówki, więc nie miałam jej na czym podtrzymać [img]http://img183.imageshack.us/img183/8397/wyst6tp2.jpg[/img] tu akurat palca nie ma, ale jest ręka ze smakołykiem, postawa ustawiona samodzielnie przez sukę, miałam w opisie pochwałę za wystawianie :) [img]http://img32.imageshack.us/img32/7933/leszno10.jpg[/img] i jeszcze jedna fotka [img]http://img219.imageshack.us/img219/2488/dscf2441.jpg[/img] łatwo, szybko, bez problemu i bez dotykania ustawiana suka - a na początku myślałam że ona jest nie do ustawienia i że nigdy tego nie dokonam ;) w każdej z tych sytuacji mogłam wstać i stanąć przed suką trzymając "palec" i ringówkę w wyciągniętej drugiej ręce tak jak na tej fotce, suka również ustawiła się sama [img]http://img651.imageshack.us/img651/2421/dsc5676copy.jpg[/img] dodam jeszcze że to mój pierwszy pies, nigdy wcześniej nie miałam styczności z wystawami i sama uczyłam się wystawiania. Teraz to już nie problem ;) a to mój drugi pies w wieku 10 miesięcy, szalony i rozbrykany - ale postawę potrafi, również bezdotykowo ;) (nie potrafi jeszcze biegać po ringu, dostaje głupawy, ale jak ma zrobić postawę to robi) [img]http://img183.imageshack.us/img183/8992/dsc2502kopia.jpg[/img] Polecam taką metodę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Argun Posted December 21, 2010 Share Posted December 21, 2010 hokkaido po dosłownie kilku treningach na happy legs: dodam tylko, że happy legs są moją własnością, i żadna z właścicielek nie trenowała wcześniej ze swoim psem - panienki trenowały dopiero ze mną, czyli po dotarciu do hotelu CAC Nowy Dwór Mazowiecki 2010 ITSUHIME Kitami Hokuryuusou - wł Katarzyna Jabłońska CAC, BOB [URL=http://img706.imageshack.us/i/hokkaido1.jpg/][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/3362/hokkaido1.jpg[/IMG][/URL] CACIB Vilnius 2010 URSA Hakugetsu - wł. Noora Vahvelainen CAC, CACIB, BOB, BOG 2 fotka zrobiona na ringu przygotowawczym) [URL=http://img843.imageshack.us/i/ursa1.jpg/][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/9098/ursa1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img155.imageshack.us/i/ursa2.jpg/][IMG]http://img155.imageshack.us/img155/7914/ursa2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NanookAM Posted January 19, 2011 Share Posted January 19, 2011 To teraz ja mam pytanie jak nauczyć psa..... biegać po okręgu :) uczymy się już trochę i nic :/ bieg na wprost jest coraz lepszy - pies ładnie kłusuje, coraz rzadziej przechodzi w galop i stara się nie skakać do ringówki, żeby ją podgryźć ;) ale jeśli biegniemy w kółko to uuuuu.... ja skręcam, a pies biegnie sobie dalej prosto - a że ma swoje 40kg to ja nagle robię nawrót i hop... biegnę za nim bo mnie ciągnie ;) gdyby chociaż pies biegł po zewnętrznej to można byłoby skracać smycz żeby biegł tam gdzie ja, ale zazwyczaj każą psu biegać po wewnętrznej, więc zdarza się również, że przy skręcie poprostu się zderzamy, ja się potykam o psa i prawie leżę :/ może ktoś doradzi? :) aaaa... i jeszcze jedno - pokazywanie zębów, zazwyczaj wszystko jest ok, ślicznie pokazuje, ale gdy jest rozemocjonowany, to otwiera paszcze, probuje podgryzac (ale tak z mocą zabawy, wiec nie boli) i kręci łbem na wszystkie strony. Jak go nauczyc że w kazdej sytuacji trzeba ładnie otworzyc paszcze? ;) no i wogole do bardziej doswiadczonych - jak na takie zachowanie reaguja sedziowie? Moze tak być ze zdyskwalifikuja psa czy raczej będą próbować dalej? Dodam że pies ma 9 miesięcy i niedługo będzie debiutował w młodzieżówce :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kisses Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Też miałam taki problem z moim psem, że średnio mu się skręcać chciało, ale bardzo szybko to rozwiązaliśmy prostą komendą 'równaj'. Mój pies wtedy idzie, najczęściej mając na oku smakołyk i moge manewrować na wszystkie strony wtedy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.