mulinka Posted February 6, 2008 Author Posted February 6, 2008 Iwonka napisała: mam klopot z pisaniem. Chociaz podniose naszego chlopczyka jest poprostu piękny. Isabel jestem Ci bardzo wdzięczna za wszystko. [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/1luvu.gif[/IMG] Quote
jotpeg Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 piekny Aksamitek :loveu: nowe zdjecia rewelacyjne :p Quote
mulinka Posted February 6, 2008 Author Posted February 6, 2008 to zdjęcie jest przepiękne: [IMG]http://upload.miau.pl/3/66899.jpg[/IMG] Aksamitek czeka u Isabel na najlepszy na świecie dom stały -------------------------------------------------------------------- a koci krewniacy Aksamitka czekają pod akademikiem w Częstochowie na pomoc :( [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=101217&page=21[/URL] Quote
Isabel Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 Już jakiś odzew na ogłoszenia jest, wprawdzie nikt się jeszcze nie zadeklarował, ale zapytania o Aksamitka były. Domku, gdzie jesteś, odezwij się, Aksamitek chciałby móc normalnie poruszać się po całym mieszkaniu, a nie z konieczności siedzieć sam w pokoju, w którym nic praktycznie się nie dzieje. Quote
mulinka Posted February 6, 2008 Author Posted February 6, 2008 byłoby wspaniale, gdyby Aksamitek znalazł taki dobry domek jak Ptysia Quote
mulinka Posted February 7, 2008 Author Posted February 7, 2008 dopisałam w tytule ogłoszenia na ale.gratka, że Aksamitek ma 7 miesięcy, bo na zdjęciu wygląda na bardzo dużego i ogromnego kota :) jest przepiękny Quote
Isabel Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 Aksamitek mały nie jest jak na swój wiek, ale za ogromnego uchodzić nie może. Cały czas czekamy na telefony, maile - na domek czekamy! Quote
mulinka Posted February 7, 2008 Author Posted February 7, 2008 domku gdzie jesteś ? może napisać coś innego w tytule ? podpowiedzcie proszę Quote
mulinka Posted February 8, 2008 Author Posted February 8, 2008 wiadomości z miau: Happy napisała: Sorry, Dziewczyny, ze sie w ogole nie odzywalam ostatnio, ale mam lekki chaos w zyciu prywatnym (nic zlego, wkrotce kolejna przeprowadzka i duzo zmian). W miedzyczasie jednak dawalam ogloszenia o Aksamicie, ale widze, ze moje tez nie przyniosly efektu [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] Nie bardzo mam pomysl, jak tu "zareklamowac" tego pieknego kota, jak "uatrakcyjnic oferte"... ---------------- dzidzia napisała: Aksamitek jest śliczny i nie rozumiem dlaczego nie ma jeszcze domku. Moze ogłoszenia na jakimś lokalnym portalu? ----------------- puss napisała: a ja ogłaszam Aksamitka na allegro. mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] ---------------- Iwonka napisała: puss dziekujęmy wlasnie chcialam się niesmialo usmiechnąc o ponowne ogloszenie Aksamitka [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif[/IMG] Quote
Isabel Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Dziękuję bardzo za wznowienie ogłoszeń i za allegro. Mulinko, może by w tytule wypunktować, że Aksamitek jest samotny, z konieczności ( bo boi się psów) odizolowany, odsunięty od życia domowego i wszelkich "atrakcji" z nim związanych. Tylko nie wiem jak to ułożyć, żeby było krótko a treściwie. Quote
Isabel Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Właśnie dzwonił pan w sprawie Aksamitka, jesteśmy umówieni na jutro - zobaczymy co z tego wyniknie, czy panowie się sobie spodobają, czy też nie. Jak zwykle jestem pełna obaw - obaw o Aksamitka. Quote
Isabel Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Tak, przede wszystkim pan się musi spisać, muszę być przekonana, że oddaję Aksamitka w dobre ręce, a mam niestety pewne wątpliwości, które pan musi mi rozwiać. Quote
Isabel Posted February 9, 2008 Posted February 9, 2008 Właśnie wydałam Aksamitka młodej, sympatycznej parze. I jakoś mi tak dziwnie, na pewno nie wesoło...:sad: Quote
mulinka Posted February 9, 2008 Author Posted February 9, 2008 :) napisz proszę coś więcej będzie mieszkał w domku czy w bloku, czy zabezpieczą okna ? czy są tam dzieci, zwierzaki ? a czy zgodzili się na wizytę poadopcyjną ? czy będą fotki z nowego domu ? Quote
Isabel Posted February 9, 2008 Posted February 9, 2008 No więc Aksamitek będzie mieszkał w apartamentowcu, na I piętrze, okna są nieotwierane, tylko mały lufcik zabezpieczony już siatką. Uczuliłam szczególnie na okna i balkon, dałam nawet telefon do firmy, która robi takie zabezpieczenia. Młody człowiek pracuje, dziewczyna jeszcze studiuje (co ciekawe, jest spod Częstochowy). Dzieci nie mają, innych zwierząt też nie. Pan miał kotkę przygarniętą, błąkała się po klatce schodowej. Potem wyjechał za granicę i przekazał kotkę bratu. Ale ponieważ nie było go kilka lat i kotka już się przyzwyczaiła do tamtego domu, a brat ją chciał zostawić, więc została. Dziewczyna też zna mniej więcej koty, bo jej siostra ma kotka. Przyszli zobaczyć Aksamitka, potem pojechali do hipermarketu i kupili całą wyprawkę i po raz drugi przyjechali. Umowa podpisana, na wizytę poadopcyjną sami zapraszali, fotki też obiecali przysłać. A to, że mnie jest smutno, to dlatego, że ja się szybko przyzwyczajam, poza tym wydaje mi się (oczywiście niesłusznie), że nigdzie zwierzątko nie będzie bezpieczniejsze i nie będzie miało lepszej opieki niż u mnie. No ale tam nie będzie zamknięty sam w pokoju - będzie miał do dyspozycji aż 3 pokoje. Owszem, będzie zostawał sam, ale wszyscy na ogół pracują i kot czy też pies musi wtedy czekać. Z Aksamitkiem pod tym względem nie będzie problemu, bo on u mnie, siedząc sam w pokoju, był bardzo grzeczny, wcale mu to zbytnio nie przeszkadzało, tylko, że ja wiedziałam, że takie warunki nie są dla niego dobre, nie można tak miesiącami być odizolowanym od życia. To zupełnie nie sprzyjało jego rozwojowi psychicznemu, socjalizacji itd. Prosiłam o telefon jeszcze dziś wieczorem, jak zadzwonią, to napiszę co słychać. Quote
Isabel Posted February 9, 2008 Posted February 9, 2008 Zgodnie z obietnicą, nowi opiekunowie Aksamitka zatelefonowali! Aksamitek zaraz po wypuszczeniu go z nosidełka wszedł, jak to państwo określili, do "kątówki" ( to jest zdaje się taka sofa w kształcie litery L) i musieli tę kątówkę rozbierać. Ale teraz już leży na sofie i pozwala się głaskać po brzuszku. Jeszcze nic nie jadł, ale to ze stresu,jeżeli się już nie chowa, to i jeść będzie, najprawdopodobnie w nocy pozwiedza sobie mieszkanie i przekąsi co nieco. Czyli jest dobrze! Quote
mulinka Posted February 9, 2008 Author Posted February 9, 2008 jestem bardzo szczęśliwa :multi: :multi: :multi: Isabel dziękujemy Ci za troskliwa opiekę nad Ptysią :buzi: i Aksamitkiem :buzi: jesteś kochana :loveu: pozdrów od nas wszystkich nowych opiekunów Aksamitka i podpowiedz może że dwa koty są szczęśliwsze ;) a skąd się dowiedzieli o Aksamitku ? Quote
Isabel Posted February 11, 2008 Posted February 11, 2008 O Aksamitku państwo dowiedzieli się z ale.gratka. Ja też myślałam, żeby podsunąć im myśl o drugim kotku. Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w ogłaszanie Aksamitka, a Mulince dodatkowo za koordynowanie akcji:iloveyou::Rose: Jak tylko dowiem się jak się miewa Aksamitek w nowym domu, zaraz dam znać. Quote
mimiś Posted February 11, 2008 Posted February 11, 2008 co za cudna wiadomość!!:multi::multi:to teraz szybciutko nastepnego kotka ,żeby Isabel nie było smutno!:evil_lol: Quote
mulinka Posted February 12, 2008 Author Posted February 12, 2008 Iwonka napisała: [COLOR=green][B]Ja też strasznie sie cieszę. Isabel dziekuje Ci za wszystko. [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/love.gif[/IMG] tymczas u ciebie to bajka dla kotka. W piatek spotkalam drugiego czarnuszka braciszka aksamitka tego z chorą łapką żeby i on mial tyle szczęścia narazie czeka na dworze na swoją szansę ptysie też są i czekają. [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG] i łaciaty kitek z bielmem na oczku też czeka.[/B][/COLOR] _________________ Quote
Isabel Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Dostałam sms, że u Aksamitka wszystko OK. Je, pije, bawi się, korzysta z kuwety. Jest bardzo grzeczny, na razie niczego nie zniszczył. W tym tygodniu idzie do weta w sprawie kastracji. Umówiłam się też na jutro (właściwie dziś) na wizytę poadopcyjną u Ptysi-Jadzi. Oczywiście zdam relację, ale już teraz wiem, że u niej też wszystko w jak najlepszym porządku. Quote
Isabel Posted February 13, 2008 Posted February 13, 2008 Odwiedziłam Ptysię-Jadzię. Wiedzie spokojne życie szczęśliwego kota. Już w pełni oswojona, daje się bez problemu głaskać, z koleżanką Stasią bardzo dobrze się dogaduje. Stasia wręcz opiekuje się Jadzią i myje ją - widziałam to na własne oczy, a widok był naprawdę rozbrajający. Prosiłam o nowe fotki, jak dostanę, to poproszę Mulinkę o wstawienie. Czyli podsumowując, obu kotkom, Ptysi i Aksamitkowi, udało się nadzwyczajnie! Quote
jotpeg Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Dobre wieści :p Brawo, Izabel!! Aksamitku, powodzenia!!! :loveu: A może przydałby ci się kolega? :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.