Becia66 Posted April 28, 2008 Share Posted April 28, 2008 [IMG]http://img409.imageshack.us/img409/9625/dscn7705li0.jpg[/IMG] [IMG]http://img253.imageshack.us/img253/644/dscn7706zk1.jpg[/IMG] [IMG]http://img98.imageshack.us/img98/4798/dscn7707zn8.jpg[/IMG] [IMG]http://img98.imageshack.us/img98/8941/dscn7709oc8.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 płaczę ze szczęścia i rozpaczy ..... to wszystko mogło by już być u zwierzaków .... ale komu to tam zostawić aby nie poszło na zmarnowanie??????? nie wiem słuchajcie ale mnie to dobija! Alysia dziękuje Tobie i wszystkim wokoło Ciebie za te dary! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 ALYSIA DZIĘKUJEMY TOBIE I WSZYSTKIM KTÓRZY TAK OFIARNIE POMAGAJĄ ORZECHOWSKIM ZWIERZAKOM:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 :multi: nasze orzeszki kochane tyle cudów dostana :multi: Mam podobne obawy jak Kasia:-/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 weronika ale co dalej? nie można tego zbierać w nieskończoność i nie korzystać z tego skoro jest .... to koło zamknięte i znów zwierzęta dostają w doope ! Strasznie to wszystko beznadziejne, znów są ludzie którzy nie tyle chcą pomóc co już pomagają i stoimy w miejscu bo nie ma z kim w schronie normalnie porozmawiać i komu ZAUFAĆ. Dwóch dobrych pracowników to za mało ...... nie wspomnę ile fantastycznych ludzi skierowało swą pomoc do innych schronisk bo nie mieli cierpliwość czekac aż Orzechowce stana się miejscem godnym zaufania ..... to schronisko wciąż traci ..... wszyscy wokoło winni, my winne ale nikt nie potrafi tam na siebie spojrzeć i uderzyć się w pierś .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 przykro mi strasznie moje orzeszki ale los się do Was usmiechnął a nawet o tym nie wiecie .... część z Was nawet się o tym nie dowie bo zwyczajnie nie doczeka ...... Gdybym była na miejscu darczyńców i nie znała tak jak oni tego miejsca to wszystko dla mnie byłoby dziwne strasznie słuchajcie ............... skoro to miejsce znam i wciąż nadziwić się nie mogę to co oni mają myśleć. Nie wiem Alysia jak jesteś w stanie utrzymać ich przy pomocy Orzechowcom..... wiem, że napewno łatwo Ci nie jest. Firmujesz wszystko swoim nazwiskiem a przecież nawet nas nie znasz .... to wszystko na gębę i słowo pisane. Ja się cieszę z tych darów jak cholera ale naprawdę to wszystko trzeba z głową rozdysponować bo to czyjś czas, pieniądze i zaufanie do nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Trzeba by byc tam na miejscu ale wiadomo ze sie nie da:-/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted April 29, 2008 Author Share Posted April 29, 2008 jej... dlaczego nie doczeka?:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 szczeniaki np - ja mam świadomość, że nie wszystkie mają szansę i zabawek nie doczekają ...... Nie ma się co czarować to wszystko jest straszne słuchajcie STRASZNE! ja osobiście mam dość, wciąż myślę o szczeniorach które zostały .... co się z nimi teraz dzieje? Mają karmę? sprzątnięte? czy dalej mają biegunkę? czy mają co pić? Wstaję o 4 rano i miejsca sobie znaleźć nie mogę bo głowa nabita ich obrazem, skuczeniem .... i moim wielkim pragnieniem jest abym zastała je całe i zdrowe następnym razem albo miec pewność że mają genialne domy. Jak myślicie - realne?? te szczeniaki nie miały prawa przyjść na świat i to w schronisku - bo świat ich nie chce, nie ma na nie czasu i miejsca też nie ma! jakie życie czeka te psy skoro tak życie rozpoczęły?? mam w sobie tak wiele gniewu ......... to wszystko mogło być inaczej ...... i powinno być! [B]Na dwa kroki do przodu przypadają nam trzy do tyłu![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Nawet nie wiem co napisać,niech tam sie szybko zmieni skład,ale szcześcia do dobrych pracowników nie mają.Jest ich dwóch co sie starają i wtedy psy jedzą na pewno,J nawet przytuli kazdego psiaka i widać jak psy go lubią .Tacy powinni byc tam wszyscy.Dziadek psów sie boi.Co on tam robi?Czego go nie zwolnią?Dary....muszą poczekać na lepszy skład prac.Ale kiedy to nastapi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 mam nadzieję, że na wakacjach coś ruszy i będziemy częściej przyjeżdżać :roll: szkoda, że nie ma więcej takich Panów Januszów... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 jest nas kilka osób, każdemu z nas jest tak cholernie ciężko odkąd mamy świadomość Orzechowców ...... Wy pewnie tak jak ja, wstajecie rano i pierwsza myśl - co się tam teraz dzieje, kto ma zmianę i oby to był Janusz albo Marian. Wiecie co jest straszne że zycie tych zwierząt to codzienna ruletka ich życiem i zdrowiem i nasza tej ruletki świadomość...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Niestety szczeniaków znowu ponad 30,a o ilu możemy nie wiedzieć,niektóre juz przeznaczone na straty ,bo słabiutkie!W brudzie,smrodzie....Straszne!!O to rozmnażanie powinno się zacząć coś dziać,to jest niedopuszczalne!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 [quote name='halcia']Niestety szczeniaków znowu ponad 30,a o ilu możemy nie wiedzieć,niektóre juz przeznaczone na straty ,bo słabiutkie!W brudzie,smrodzie....Straszne!!O to rozmnażanie powinno się zacząć coś dziać,to jest niedopuszczalne!!![/quote] [B][COLOR=red]dla nas niedopuszczalne bo wiemy w jakich męczarniach przychodzi umierac zwierzętom niechcianym i zapomnianym - to nie jest PSTRYK i gaśnie światło .......[/COLOR][/B] Halina my się bardziej czujemy winne ich życia niż osoby za to zycie odpowiedzialne ... jak to jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 ...sterylki ! Tylko gdzie trzymać później te sunie ? :shake::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Neczka wszystko się da ale trzeba chcieć a potem konsekwencja w działaniu. A nie wysterylizujmy i .... pacjentko lecz się sama! Już mamy przykład dwóch tragedii jakie miały miejsce po sterylizacjach. Ja do sterylek ręki nie przyłożę w tym momencie bo nie mam na tyle zaufania że będą miały dobrą opiekę aż wyjdą na prostą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Ja też ,wystarczy ,zeby nie rozmnażano!A po sterylkach 2 sunie zmarły,zatuszowano sprawe,ze poszły do adopcji.Niestety,po zabiegach trzeba na sunie uwazać,bo szkoda ich cierpienia i pracy weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 wszystkich mi szkoda ...... podłe życie w podłym miejscu w poklasku "miłośników zwierząt" którzy tym cyrkiem dowodzą ..... arena wciąż pełna psiego nieszczęścia ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Aż mi sie nie chce pisać bo mam znowu doła po tym - co zobaczyłam...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 [quote name='becia66']Aż mi sie nie chce pisać bo mam znowu doła po tym - co zobaczyłam...:shake:[/quote] Beciu kochanie, bo to jest tak, że trzyma nas szczęście że tak wiele się zrobiło jak w niedzielę np .... ale jak to szczęście opadnie to zostają już tylko obrazy tego całego nieszczęścia i zapytanie - co tam się dzisiaj dzieje? Mam tak samo jak Wy. Ja już czekam kiedy tam pojadę i to czekanie jest gorsze od tego co się tam zastanie - bo jak jesteś i widzisz to działasz, nie myślisz ..... teraz tylko myślenie nam zostaje i wspomnienie tego wszystkiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Pytam nie smiało bo smiało nie smiem a czy jest jakis plan kiedy nastepna wizyta?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
albiemu Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Szpileczko ten weekend odpada ale może następny? zobaczymy kochanie co czas przyniesie. Pieron wie jaka atmosfera w schronie po naszej wizycie .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 Ja jak zwykle nic nie wiem ale na głowie stane zeby jechac. Wiem ze ten długi cały mam wolny a nastepny to nie mam pojecja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alysia Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 BARDZO SIE CIESZE, ZE WSZYSTKO DOTARLO. Wielkie dzieki dla Petera, ze zechcial to wszystko przywiezc do Polski, a potem z Wroclawia do Rzeszowa. Wielkie dzieki i dla Was, za piekna akcje sobotnia (czy niedzielna?). Ogromna szkoda, ze pani kierowniczka taka nieskora do wspolpracy. Przeciez kobieta powinna skakac ze szczescia, ze ma takich wolontariuszy. Inaczej musialaby sama skrobac boksy. Martwie sie o szczeniaki. Czarno to widze. Ja pisalam w sprawie schroniska do prezydenta i Szostka. Do tej pory cisza. W zeszlym tygodniu wyslalam wiec stad dwa listy polecone. Czy te boksy, ktore widac na zdjeciu, to nowa czesc schroniska? Co z tym wetem, czy naprawde koniec wspolpracy. Czy ktos juz szuka nowego, czy ta sprawa sie ktos przejmuje? Dziewczyny (i chlopaki :)) jeszcze raz dzieki za wspolprace. Damy rade razem.;);) A przyjdzie taki dzien, ze kierownictwo sie zmieni (na lepsze), a wtedy juz tylko do przodu. Najwazniejsze, ze Orzechowce nie sa juz anonimowe. Ludzie, ktorzy tam pracuja maja swiadomosc, ze sa pod obserwacja - nie tylko w kraju. Moga sie dasac, puszyc, ale ich czas tam jest policzony... mam nadzieje, ze tak jest... Pozdrowienia dla Was wszystkich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bubu+ Posted April 29, 2008 Share Posted April 29, 2008 [quote name='SZPiLKA23']On strasznie zajety jest :D bude dla psa buduje:D[/quote] Poczekaj ja ci dam że bude buduje:mad: już masz przewalone:lol::comp26: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.