żaba88 Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 [quote name='wiosna']dziękuję ;) jedno jeszcze pytanie - czy psiaki będą 'rozpoznane' - czy mają numery, czy ktoś ze schroniska wie, które psy (i że) mamy odebrać ?[/quote] Wszystko miało być przekazane reszcie pracowników. Wiadomo o której mniej więcej wyjazd? Quote
wiosna Posted June 20, 2008 Posted June 20, 2008 Wyjechać chcemy około 4 rano. Od nas do Orzechowców jest 435km, stamtąd do Tychów - 330, od Tychów do nas - 167. łącznie: 932km, czyli 438zł. Otrzymałam na konto wpłatę za transport Irokeza - 130zł i za opłatę adopcyjną - 50zł. Pozostałej części opłat za transport narazie nie mam - bardzo prosiłabym o jaknajszybsze wpłaty, bo mam zaplanowane następne transporty. ..dobrej nocy ;) Quote
halcia Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Bardzo czekam na pozytywne relacje,chc na kopie bede coraz rzadziej Quote
Panca Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 dziewczyny,macie jakiegos szczeniora, co wyrosnie na podobnego do foksteriera - mam bardzo dobry dom ,tu w Wawie:cool3: Quote
halcia Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Oj z tych chyba nie,to kluski do niczego jeszcze nie podobne Quote
halcia Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Szpilka dawaj jakies wiesci,bo Ci coś zrobie przy następnym/nie predko/spotkaniu Quote
SZPiLKA23 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 :D Juz daje:) Na zmianie był Pan Marian i Pan Janusz, w boksach wmiare czysto, psy miały byc karmione rano, wode wiekszosc miala ale gary zielonkawe, był tez Pan "kierownik". Około 12 przyjechała wiosna z TZtem po Viki i Ircia:) Viki była bardzo grzeczna:) Irciu szukał cienia i kład mi sie albo siadał;) mam nadzieje ze podróz poszła gładko:) Szczeniaki w składzie bez zmian wszystkie zyja, szczeniak u ONkowatej starej suni juz otworzył oczka czuje sie dobrze. Remonty jeszcze nie niepokończone bo prawdopodobnie nie wypłacili robotnikom pieniedzy, płytki połozone ale nadal wszystkie meble sa na polu. Duzo psow bylo na spacerkach;) mało było nowych psow a 2 juz zamowione:) aha i spaliłam sobie znowu plecy...;) Quote
Kudłata Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Ech, smarować się trzeba :nono: , szkoda, że nie mogłam jechać. Quote
SZPiLKA23 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Miałam sie smarowac ale zapomniałam kremu i stwierdziłam ze moze tak zle nie bedzie:D Quote
weronika1 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Jak się ma ta sunia z tymi małymi w betoniaku? Quote
SZPiLKA23 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Czesc szczeniaczkow sunia wyciagneła na zwenatrz na kocyk a czesc była w budzie, maja sie chyba nie zle ale niektore sa słabsze, mama schudła ale przy takiej ilosci maluchow to nie dzine Quote
halcia Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 No dobra ,odpuszcze Ci.Neczka wzięła aparat?Jak Zarka na spacerze?Ściagnij banerek Irokeza,daj moze Zarunie? Quote
SZPiLKA23 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Zarunia ciagneła do Dinki która akurat miałam na spacerze:) i miała niespodzianke;) Quote
Neczka Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 [quote name='SZPiLKA23']psy miały byc karmione rano[/quote] Miały, ale nie były :angryy: Widać to było po Zarci, która strasznie wymiotowała w samochodzie samą śliną... [quote]Szczeniaki w składzie bez zmian wszystkie zyja[/quote] Niestety sunia odrzuca kolejnego malucha... po tym, jak Becia z Panem Januszem włożyli maluchy do budy, wyciągnęła jednego (tego, o którym Becia mówiła, że jest aż dziwnie słaby) z powrotem na kocyk... ...A NIE ZARCI BANEREK JUŻ NIE POTRZEBNY :multi::roll: Ja nie wzięłam aparatu, ale miała Becia :) Quote
halcia Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Ja już cos takiego widziałam w azylu,suka czuła,ze psiak nie przezyje i nie warto karmic.Tu pewnie to samo.Przykre,ale tu natura i instynkt decyduje.Ale sie ciesze Zarka.Ciekawe kiedy Madzia /od Sary?wyczyta,jej sunia tez lzała na sercu.Mam nadzieje,ze nie ma nowej cieżarnej. Quote
basia0607 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Widzialam taką scenę. Sunia odpychala od siebie szczenie a ono starsznie plakało, potem umarlo. Czy nie możecie tego malucha wziąść pod szczegolną opiekę. Ja ratuję każde życie do ostatniego jego tchnienia. Chcialabym móc patrzeć na umieranie szczeniaczków zimnym okiem /przeciez są bezdomne / ale nie potrafie. To bardzo boli ! Quote
Neczka Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 [quote name='basia0607']Czy nie możecie tego malucha wziąść pod szczegolną opiekę.[/quote] Jak pojedziemy tam kolejny raz, to już maleństwa pewnie nie będzie:-( Quote
SZPiLKA23 Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 Watek Tediogo ;) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10356195#post10356195[/URL] Quote
Neczka Posted June 21, 2008 Posted June 21, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Focił ktos szczeniaczki od Agat?[/quote] Dzisiaj chyba nie:shake: Quote
halcia Posted June 22, 2008 Posted June 22, 2008 A jak w zamrazarkach?Mieli zapasy?Bo miała przywozic straż z Przem.i Jarosł.Kierownik z Mielca wybrał by sie pomóc całym busem miesa ,ale nie sam i nie wiadomo czy w danej chwili było by gdzie włozyc. Quote
Neczka Posted June 22, 2008 Posted June 22, 2008 Napewno będzie gdzie włożyć... zamrażarki puste:-( psy głodne...:shake: Quote
halcia Posted June 22, 2008 Posted June 22, 2008 A dzwonili,albo zawiadomili straz,że brak jedzenia?Bo sami straznicy mi mówil,że jak trzeba to wozą.Przeciez kontroluja,zgłosił im którys cepak....że jedzenia brak? Quote
Neczka Posted June 22, 2008 Posted June 22, 2008 [quote name='halcia']A dzwonili,albo zawiadomili straz,że brak jedzenia?Bo sami straznicy mi mówil,że jak trzeba to wozą.Przeciez kontroluja,zgłosił im którys cepak....że jedzenia brak?[/quote] Nie wiem, co tam powiedzieli do straży miejskiej wczoraj...:shake: Ale z tego co Becia mówiła, przywieźli ostatnio [B]kilka[/B] puszek, jakby nie widzieli, że jest 250 psów:angryy: Quote
halcia Posted June 22, 2008 Posted June 22, 2008 Cholera,moze i straz boi sie wiecej wozić i zostawiac i wozi tyle ,by dodac jednorazowo do gotowanego/moze znów "wychodzi?"/Ruszył by d...kireowco-kierownik i załatwił cos!!!!!!Kiedys w radio wypowiadali sie ludzie,ze sklepy by przekazały,tylko oczekuja pisma,ale nikt sie do nich nie zwracał.,nawet jak to proponowali. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.