Anecioreczek Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 No dokladnie, Ty sobie siedzisz na kompie - a Brum z nudów - będzie cie od "świata" zabierać :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='Unbelievable']też nie, nie robię z psami sztuczek, które mogłyby wykorzystać przeciwko mnie :diabloti:[/QUOTE] mój wyżeł potrafi wyłączać/włączać światło:-D jak ja żalowałam, ze go tego nauczyłam:-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 6, 2012 Author Share Posted June 6, 2012 [quote name='sacred PIRANHA']mój wyżeł potrafi wyłączać/włączać światło:-D jak ja żalowałam, ze go tego nauczyłam:-D[/QUOTE] ja teraz brumę nauczyłam otwierać klatkę jak się drzwiczki przymkną, bo ta zakuta pała nie rozumie że może sobie np. łapą pomóc :mdleje: to jej przywiązałam kawałek szmatki do drzwiczek i już wie co ma zrobić jak ją tam wyganiam a drzwiczki są przymknięte, inaczej kładła się koło klatki przerażona :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 U nas jak drzwi się przymkną chocby lekko to panicz ajuś nie wejdzie;-) suka natomiast nawet jak są zamkniete to probuje drapac, gryzc lub taranem:-D ona nie jest normalna;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 6, 2012 Author Share Posted June 6, 2012 [quote name='sacred PIRANHA']U nas jak drzwi się przymkną chocby lekko to panicz ajuś nie wejdzie;-) suka natomiast nawet jak są zamkniete to probuje drapac, gryzc lub taranem:-D ona nie jest normalna;-)[/QUOTE] gramuś sobie łapcią otwiera :loveu: on jest przeokrutnie inteligentnym psem, i tak na prawdę dopiero teraz to widzę, przy Brumie, która nie ma musku :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='Unbelievable']gramuś sobie łapcią otwiera :loveu: on jest przeokrutnie inteligentnym psem, i tak na prawdę dopiero teraz to widzę, przy Brumie, która nie ma musku :diabloti:[/QUOTE] no coś w tym jest, ze jak sie bierze nowego psa to sie dostrzega rozne rzeczy w tym starym, ktorych sie nei widziało... choć powiem Ci ze po kilku miesiącach u mnie suka zaczyna wydawać się inteligentna:-D więc śmiem twierdzić, ze pewne rzeczy da się wypracować a Gram jak Ayuś od szczeniaka we właściwych :-D rękach, to i mądre psiska wyrosły!! sukom trzeba troche czasu u nas i też się wyrobią;-) ahh ta moja beSZczelna skromność:-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 6, 2012 Author Share Posted June 6, 2012 [quote name='sacred PIRANHA']no coś w tym jest, ze jak sie bierze nowego psa to sie dostrzega rozne rzeczy w tym starym, ktorych sie nei widziało... choć powiem Ci ze po kilku miesiącach u mnie suka zaczyna wydawać się inteligentna:-D więc śmiem twierdzić, ze pewne rzeczy da się wypracować a Gram jak Ayuś od szczeniaka we właściwych :-D rękach, to i mądre psiska wyrosły!! sukom trzeba troche czasu u nas i też się wyrobią;-) ahh ta moja beSZczelna skromność:-D[/QUOTE] właśnie mi się wydaje że to nie jest do wypracowania Bo Gram ma taką mądrość życiową ;) on widzi dużo rzeczy, analizuje sam w tym swoim móżdżku, myśli, jak nie tak to może inaczej, jak wskoczę z tej strony na łóżko to może mnie nie wygoni, ostatnio mi pozwoliła wylizać talerz to teraz też mi na pewno bez pytania wolno i tak dalej :diabloti: jak mu każę gdzieś wskoczyć, to on najpierw przemyśli z której strony najlepiej i dopiero później wskakuje, no mnóstwo przykładów jest A suka nie myśli ;) ona żyje schematami. jak jej postawię miskę z jedzeniem i od razu powiem jedz, to ona nie ruszy, czeka, aż sytuacja będzie taka jak zwykle- czyli najpierw nie może zjeść, a później może. Po przyjściu ze spaceru zawsze wchodzi do klatki- wzięło jej się to ze szczenięctwa, już dawno nie kazałam jej tak robić a ona dalej swoje, wypracowała sobie schemat i już. A jaki lament był jak przestawiłam klatkę :diabloti: nie wiedziała co ze sobą zrobić ;) to jest taka właśnie różnica, między owczarkami a terrierami. Terrier żyje dla własnej satysfakcji, owczarek żyje dla satysfakcji właściciela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='Unbelievable'] to jest taka właśnie różnica, między owczarkami a terrierami. Terrier żyje dla własnej satysfakcji, owczarek żyje dla satysfakcji właściciela[/QUOTE] Ale to, co napisałaś wcześniej nie jest udowodnieniem tej tezy przecież ;) Bo to, że pies żyje schematami nie oznacza, że robi to dla satysfakcji właściciela, więc nie rozumiem tej konkluzji akurat pod tym, co napisałaś :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 6, 2012 Author Share Posted June 6, 2012 [quote name='dog193']Ale to, co napisałaś wcześniej nie jest udowodnieniem tej tezy przecież ;) Bo to, że pies żyje schematami nie oznacza, że robi to dla satysfakcji właściciela, więc nie rozumiem tej konkluzji akurat pod tym, co napisałaś :D[/QUOTE] bo ja używam bardzo skrótów myślowych :diabloti: to co robi Bruma, w sensie te schematy, i jak najwierniejsze trzymanie się zasad, nie robienie czegoś wbrew mnie, wynika właśnie z tego, że ona żyje żeby przysłużyć się mi jak najlepiej a Gramuś, jak nikt nie widzi, hulaj dusza boga nie ma ;) i nagina wszystko tak, żeby wyszło na jego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Illusion Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 Wyłapywałaś jej jakoś taką pozycję, czy jakoś inaczej ją tego uczyłaś? (jak? ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 Chyba nie chciałabym mieć takiego poddańczego psa ;) Nie toleruję nieposłuszeństwa, ale wszystko ma swoje granice :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecioreczek Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='dog193']Chyba nie chciałabym mieć takiego poddańczego psa ;) Nie toleruję nieposłuszeństwa, ale wszystko ma swoje granice :D[/QUOTE] ale nie sądze żeby Brum robiła wszystko tylko i wyłącznie na komende i satysfakcje Pani, zresztą weźmy to pod uwagę że sama praca dla BC jest satysfakcją i radością... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 Ale o co chodzi? Pisałam, że raczej nie chciałabym psa, o którym pisała Martyna, czyli: [quote]to co robi Bruma, w sensie te schematy, i jak najwierniejsze trzymanie się zasad, nie robienie czegoś wbrew mnie, wynika właśnie z tego, że ona żyje żeby przysłużyć się mi jak najlepiej[/quote] więc nie wiem, co to ma do rzeczy, to co ty napisałaś :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 6, 2012 Author Share Posted June 6, 2012 [quote name='Illusion']Wyłapywałaś jej jakoś taką pozycję, czy jakoś inaczej ją tego uczyłaś? (jak? ;))[/QUOTE] wyłapywałam, ona po dwóch sesjach podnoszenia tyłka jak usiadłam na przeciwko ściany od razu zaczęła tylną łapę podnosić, kilka razy jej kliknęłam, a później już klikałam tylko jak uniosła dwie na raz, to na filmiku to druga lub trzecia sesja, bardzo chętnie sama z siebie takie rzeczy robi [quote name='dog193']Chyba nie chciałabym mieć takiego poddańczego psa ;) Nie toleruję nieposłuszeństwa, ale wszystko ma swoje granice :D[/QUOTE] ale ona nie jest poddańcza :diabloti: np. nie wraca na zawołanie tak jak bym chciała, "rzuca się" na dzieci żeby je polizać itp. , ale jej natura jest taka żeby jak najbardziej przypodobać się pańci i o ile nie ma czegoś silniejszego od tego to stara się być jak najgrzeczniejsza [quote name='Anecioreczek']ale nie sądze żeby Brum robiła wszystko tylko i wyłącznie na komende i satysfakcje Pani, zresztą weźmy to pod uwagę że sama praca dla BC jest satysfakcją i radością...[/QUOTE] ona musi dostać nagrodę, chociażby poklepanie po boczku, bo inaczej nic by nie zrobiła ;) samodzielna też potrafi być, ale jak zna schemat to się go trzyma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecioreczek Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='dog193']Ale o co chodzi? Pisałam, że raczej nie chciałabym psa, o którym pisała Martyna, czyli: więc nie wiem, co to ma do rzeczy, to co ty napisałaś :D[/QUOTE] no to zabrzmialo tak jakby pies mimo zasad mial kombinowac tak jak mowi że Gram robi tak zeby obejsc jakos zasady. Brom tego nie robi bo jak pisze Martyna : wie ze jak nie zrobi czegos takiego zrobi dobrze ;p ale ja podejrzewam ze przyjdzie kiedys okres buntu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='Unbelievable'] ale ona nie jest poddańcza :diabloti: np. nie wraca na zawołanie tak jak bym chciała, "rzuca się" na dzieci żeby je polizać itp. , ale jej natura jest taka żeby jak najbardziej przypodobać się pańci [b]i o ile nie ma czegoś silniejszego od tego to stara się być jak najgrzeczniejsza [/b][/QUOTE] Hmm, no to jak Jupi :diabloti: Też stara się być najgrzeczniejszy, o ile nie ma czegoś silniejszego - sęk w tym, że dla niego często jest coś silniejszego :diabloti: [quote name='Anecioreczek']no to zabrzmialo tak jakby pies mimo zasad mial kombinowac tak jak mowi że Gram robi tak zeby obejsc jakos zasady. [/QUOTE] Mój pies zna zasady i jeśli je łamie, to reaguję wybitnie niepozytywnie ;) Więc nie o to mi chodziło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 6, 2012 Author Share Posted June 6, 2012 [quote name='dog193']Hmm, no to jak Jupi :diabloti: Też stara się być najgrzeczniejszy, o ile nie ma czegoś silniejszego - sęk w tym, że dla niego często jest coś silniejszego :diabloti:[/QUOTE] no a dla brumy silniejsze jest.... no, w sumie niewiele. Jak się gdzieś zawącha i nie chce przyjść, jak jakieś dziecko do niej podejdzie z piskiem... no w zasadzie to chyba tyle :evil_lol: od jedzenia, kup odwołuję, od psów odwołuję, sama z własnej woli w trakcie robienia czegoś (bo na "biegaj" to zupełnie co innego) jest chyba w stanie tylko za zapaszkami polecieć a i tak jak nawrzeszczę, albo podejdę i trzasnę w durny łeb, to przyjdzie robiąc glizdę i przepraszając że żyje :grins: wczoraj dla testu poszłam tylko z zabawkami na spacer, zero różnicy czy ją nagradzam za przyjście szarpaniem czy smaczkiem :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecioreczek Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='dog193'] Mój pies zna zasady i jeśli je łamie, to reaguję wybitnie niepozytywnie ;) Więc nie o to mi chodziło.[/QUOTE] to zwracam honor:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecioreczek Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='Unbelievable'] wczoraj dla testu poszłam tylko z zabawkami na spacer, zero różnicy czy ją nagradzam za przyjście szarpaniem czy smaczkiem :loveu:[/QUOTE] Mushu ma to samo - tylko czasem niewie co wybrac - smaczek czy zabawka :P edit: polazl mi post pod postem.. jak to usunac :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dog193 Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 Zapachy są zdecydowanie najgorsze i to jest nasza zmora ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted June 6, 2012 Share Posted June 6, 2012 [quote name='Unbelievable']właśnie mi się wydaje że to nie jest do wypracowania Bo Gram ma taką mądrość życiową ;) on widzi dużo rzeczy, analizuje sam w tym swoim móżdżku, myśli, jak nie tak to może inaczej, jak wskoczę z tej strony na łóżko to może mnie nie wygoni, ostatnio mi pozwoliła wylizać talerz to teraz też mi na pewno bez pytania wolno i tak dalej :diabloti: jak mu każę gdzieś wskoczyć, to on najpierw przemyśli z której strony najlepiej i dopiero później wskakuje, no mnóstwo przykładów jest A suka nie myśli ;) ona żyje schematami. jak jej postawię miskę z jedzeniem i od razu powiem jedz, to ona nie ruszy, czeka, aż sytuacja będzie taka jak zwykle- czyli najpierw nie może zjeść, a później może. Po przyjściu ze spaceru zawsze wchodzi do klatki- wzięło jej się to ze szczenięctwa, już dawno nie kazałam jej tak robić a ona dalej swoje, wypracowała sobie schemat i już. A jaki lament był jak przestawiłam klatkę :diabloti: nie wiedziała co ze sobą zrobić ;) to jest taka właśnie różnica, między owczarkami a terrierami. Terrier żyje dla własnej satysfakcji, owczarek żyje dla satysfakcji właściciela[/QUOTE] a to Ty mówisz o zupełnie czym innym niż ja;-) Ty mówisz o kombinatorstwie jak ja to ładnie nazywam:-D to się ma zdecydowanie w genach:-D moje wszystkie yorki to miały/mają. Obserwowanie, analizowanie, wyciąganie wniosków, szukanie rozwiązań by ominąć/nagiąć zasady dla własnej korzyści:-D Z tym brakiem mózgu, to mi chodziło np w tym, że jak suka do mnie trafiła to ona kompletnie nie łapała o co chodzi z uczeniem sie czegokolwiek. Nie dało się jej naprowadzać smakami (nie podązała za nimi wcale), zabawki były dla niej niczym, na dotyk reagowała totalną cofką. O jakiejkolwiek własnej inwencji (kształtowanie klikerem) kompletnie nie było mowy. Nauczenie ją siadania to był koszmar, bo ona jakby nie potrafiła połączyć faktu ze jak usiądzie to dostanie smaka...bo po co? Siedziała i gapiła się jak sroka w gnat, nie robiac zupełnie nic i jakby nie myśląc:-D I tak było ze wszystkim, miała w tyłku wszystko po kilku sekundach po prostu sobie szła i robiła coś innego:-D Myslałam, że się zastrzele:-D Teraz mineło prawie 5 miesiecy odkąd jest u mnie o zdecydowanie lepiej mi się z nia pracuje niż z Ajusiem:-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted June 7, 2012 Share Posted June 7, 2012 [quote name='Unbelievable']I tak dla zilustrowania [url]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/398858_366133380106733_100001302231612_888024_99669352_n.jpg[/url] sama sobie to zrobiła :mdleje:[/QUOTE] Staje się kobietą, a kobiety lubią się stroić:roflt::loveu: Nie narzekaj na nią, bo jest świetna i śmieszna:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Obama Posted June 7, 2012 Share Posted June 7, 2012 [quote name='Unbelievable']ja teraz brumę nauczyłam otwierać klatkę jak się drzwiczki przymkną, bo ta zakuta pała nie rozumie że może sobie np. łapą pomóc :mdleje: to jej przywiązałam kawałek szmatki do drzwiczek i już wie co ma zrobić jak ją tam wyganiam a drzwiczki są przymknięte, inaczej kładła się koło klatki przerażona :evil_lol:[/QUOTE] Mój się sam nauczył otwierać sobie klatkę. Kiedyś po prostu wyszedł razem z drzwiczkami:diabloti::crazyeye::mad: Tak więc wiem już ,że moja klatka nie spełnia swojej funkcji bo mój pies ją zdefragmentaryzował:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 8, 2012 Author Share Posted June 8, 2012 [quote name='Anecioreczek']Mushu ma to samo - tylko czasem niewie co wybrac - smaczek czy zabawka :P edit: polazl mi post pod postem.. jak to usunac :mdleje:[/QUOTE] ja zawsze proponuję tylko jedną nagrodę ;) [quote name='dog193']Zapachy są zdecydowanie najgorsze i to jest nasza zmora ;)[/QUOTE] moja też :diabloti: [quote name='sacred PIRANHA']a to Ty mówisz o zupełnie czym innym niż ja;-) Ty mówisz o kombinatorstwie jak ja to ładnie nazywam:-D to się ma zdecydowanie w genach:-D moje wszystkie yorki to miały/mają. Obserwowanie, analizowanie, wyciąganie wniosków, szukanie rozwiązań by ominąć/nagiąć zasady dla własnej korzyści:-D Z tym brakiem mózgu, to mi chodziło np w tym, że jak suka do mnie trafiła to ona kompletnie nie łapała o co chodzi z uczeniem sie czegokolwiek. Nie dało się jej naprowadzać smakami (nie podązała za nimi wcale), zabawki były dla niej niczym, na dotyk reagowała totalną cofką. O jakiejkolwiek własnej inwencji (kształtowanie klikerem) kompletnie nie było mowy. Nauczenie ją siadania to był koszmar, bo ona jakby nie potrafiła połączyć faktu ze jak usiądzie to dostanie smaka...bo po co? Siedziała i gapiła się jak sroka w gnat, nie robiac zupełnie nic i jakby nie myśląc:-D I tak było ze wszystkim, miała w tyłku wszystko po kilku sekundach po prostu sobie szła i robiła coś innego:-D Myslałam, że się zastrzele:-D Teraz mineło prawie 5 miesiecy odkąd jest u mnie o zdecydowanie lepiej mi się z nia pracuje niż z Ajusiem:-D[/QUOTE] no a dla mnie to mądrość życiowa, lub jej brak :diabloti: a to jest zupełnie co innego i jak mówiłaś do wypracowania. Z Brumą nie mam takich problemów, ona jest kujonem :diabloti: [quote name='Doginka']Staje się kobietą, a kobiety lubią się stroić:roflt::loveu: Nie narzekaj na nią, bo jest świetna i śmieszna:loveu:[/QUOTE] nie narzekam, tylko jest głupia :evil_lol: [quote name='Obama']Mój się sam nauczył otwierać sobie klatkę. Kiedyś po prostu wyszedł razem z drzwiczkami:diabloti::crazyeye::mad: Tak więc wiem już ,że moja klatka nie spełnia swojej funkcji bo mój pies ją zdefragmentaryzował:eviltong:[/QUOTE] no mi chodzi raczej o otwieranie z drugiej strony :evil_lol: niemniej jednak- Obama zdolny chłopak :diabloti: No to wylądowałam w Łomży. Gram wygląda jak prosiak :mdleje: taki spasiony :placz: nie mogę na niego patrzeć. Muszę zamówić jakąś wysokobiałkową karmę i zaczynamy odchudzanie. Tylko nie wiem jaką, bo TOTW ma salmonellę :mdleje: Założyłam Brumie szelki Grama, są na nią idealne :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted June 8, 2012 Share Posted June 8, 2012 Nie każdy TOTW ma salmonellę, bez przesady - wystarczy zadzwonić i poprosić o karmę bez zagrożenia, a kilka sklepów taką właśnie sprzedaje ;) My np. kupiliśmy dwa tygodnie temu TOTWa rybnego z dobrej serii ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.