Bzikowa Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Magda, jestem pewna, że jakbyś pogadała z Elką czy dziewczynami to ustawiłyby Ci takie ćwiczenia. Poza tym wydaje mi się, że je robiliśmy i to parę razy. A nagradzać rzutem zabawką możesz przecież na wszystkich sekwencjach które ćwiczycie. Ale ogólnie uważam, że od mądrzenia się jest trener :p I tyle. Quote
Ancia123 Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Kiedy jeszcze twój piesek w tv będzie???Czekamy na odpowiedź i zapraszamy do galerii Ciapula [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f80/ciapek-ten-wesoly-kundelek-126751/[/URL] Quote
AngelsDream Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Dodam tylko, że dobry trener, a nie każdy. ;) Quote
prittstick Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Więc aussie juz wszystko napisała, nie mam co dodawac:) Tez uwazam, że powinno sie uczyc tak od poczatku juz na kursie. Ja jak byłam na kursie tez o ty nie wiediałam, a uczenie w sposób taki, że po kazdej przeszkodzie nagradzasz psa z ręki tylko uczy psa biegania do niej. Niestety nikt mi wtedy tego nie powiedział i miałam dokładnie tak samo jak Ty. Mozesz jak napisała aussie, nagradzac jedzeniem postrefówce. ale nie zawsze bedziesz mogla to robic, kiedys trzeba z tym skonczyc, wiec mysle tez ze zwolnienie psa ze strefy i bieganie dalej jest wystarczajaca nagroda. nie wierze, ze nikt nigdy nie powiedział Ci, lub nie zauwazyl ze Deli leci do ręki i nie powiedział, żęeby rzucac psu zabawke przed siebie. Czuje sie odkrywcą w takim razie:evil_lol: Codo prędkosci, pewnie masz racje, lepiej znasz swojego psa. Mozesz robic tez sekwencje 4 prostych hopek. to jest na wysyłanie w przód. O ile sie nie mylę. nie chce mi sie opisywac jak to cwiczenie przeprowadzac, ale trenerka na pewno Ci wytłumaczy jak stopniowo je przerowadzac. Quote
Mudik Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 [quote name='Bzikowa']Magda, jestem pewna, że jakbyś pogadała z Elką czy dziewczynami to ustawiłyby Ci takie ćwiczenia. Poza tym wydaje mi się, że je robiliśmy i to parę razy. A nagradzać rzutem zabawką możesz przecież na wszystkich sekwencjach które ćwiczycie. Ale ogólnie uważam, że od mądrzenia się jest trener :p I tyle.[/quote] To moze nie na moim, jak proponowałam to koło Eli to ona mówiła,że takie skakanie na pamięć nie jest fajne,ja uważam inaczej, dziś nie dotarłam do Eli, ale może przed weekendem mi się uda. A co do nagradzania rzutem, niektórzy tak robią ,ale nie wszyscy i nie przypominam sobie by ktoś mi mówił bym tak robiła.jak Delik zaczął skakać do ręki i próbował gryżć, to rada była nie wysuwać ręki pokazywac tylko ciałem, jak spróbuje ugryść to zawarować, tylko muszę chyba tę mała piłeczkę brać bo sznurkiem którym nagradzam nie rzucę, a piłki mam za duże:evil_lol::evil_lol:,ale coś się znajdzie. Czyli wnioski: od czasu do czasu nagradzać strefę , wracając do psa i dając smaka, w reszcie wypadków, nagrodą jest zwolnienie i dalszy bieg (dla Delika sam bieg jest fajny), za kazdą sekwencję nagroda rzut piłki, wołam tylko przy zmianie kierunku i strefówce(nie wołać cały czas bo go za bardzo tym nakręcam) robic ćwiczenia na rozbieganie, ćwiczyć wysyłanie , np obieganie drzewa na sucho ćwiczyc zmiany przed psem i kierunki oraz obieganie boczka,(Vic dziś to robił w domu na mojej PCV ce!:multi::loveu: Dzięki wszystkim za rady:multi: Quote
Mudik Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 A i według Sylvi Trkman, taki pies jak Vic, który ma problem z wysyłaniem, nie powinien prawie robic na razie ćwiczeń z odwołaniem np. między hopkami. Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysł, albo o czymś zapomniałam to chętnie dopiszę. Quote
prittstick Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 ja bym jeszcze do tej listy noworcznych postanowien dodała- nie zawracac psa jak cos zle zrobi, bo to zawsze jest wina przewodnika. Tylko pobiec cokolwiek dalej co zakonczy sie sukcesem, nagrodzic, zaczac znowu od momentu w którym pies popełnił błąd. Nie chce byc niemiła, a moje doswiadczenie jest znikome i marne, jedynie teoretyzuje i powtarzam rady, które według mnie sa ok. Ale uwazam, że zawarowanie psa jak sproboje ugrysc jest złe, bo go hamujesz. To powoduje ogladanie sie na Ciebie, wieczne pytanie "czy na pewno dobrze robie", małą samodzielnosc. To Ty nauczyłas psa, że ma Cie grysc po rekach. uczyłas psa, że po kazdej przeszkodzie jest nagroda z ręki. On sobie o tym ciągle przypomina i chce dostac to, co mu na początku dawałas. A to czego nauczymy psa na początku zostaje najlepiej nauczone. Musisz to wyeliminowac. Skończ z nagradzaniem jedzeniem z reki. Tylko zabawki rzucone przed siebie, a jedzenie na strefy. Ja osobiscie uwazam, że powinnas mu zmniejszyc kryteria, żeby to wyelimionwac. Tzn nie biegniesz długiego toru, bo chcesz uniknac takich sytuacji. wracasz prawie do poczatku. Biegniesz sekwencje np 3 przeszkód. i rzucasz zabawke w nagrode. Nie mozesz doposcic do sytuacji gryzienia w reke, dlatego cwiczenie musi byc krotsze. Potem powoli zwiekszasz trudnosc, "wydluzasz tor". uwazam tez, ze powinnas stanowczo porzucic wszystkie inne cwiczenia na razie, odpuscic sobie zmiany przed psem, za psem nie wiem co tam jeszcze robicie. Wrocic do podstaw,zeby wyeliminowac lecenie do reki i potem isc dalej. Ja twierdze ze w kazdej sycyplinie mocne podstawy sa najwazniejsze, ajak pies je ma to potem wszystko idzie o wiele latwiej i szybciej. jak teraz bedziesz brnela dalej w coraz trudniejsze cwiczenia nie majac tej podstawy narobisz sobie wiecej problemów. To jest tylko moje skrmne zdanie, nie musisz tego stosowac, tym bardziej ze nie jestem zadnym ekspertem. co do Vica jestem tego samego zdania co Silvia. I uwazam, ze cwiczenie z kołem jestbardzo dobre. Moze jest na pamiec, ale tu nie to jest wazne. Wazna jest ta odleglosc od Ciebie. A jak trenujesz w jakims klubie to powinnas czegos od trenera, klubu oczekiwac, ja przynajmniej tak uwazam, miec swoje zdanie, a nie brac tylko to co daja. proponuje zapisac sobie na karteczce te wszystkie postanowienia i cwiczenia ktore chcesz zrobic i powiedziec o tym trenerowi. Mozesz stanac sobie z boczku ze swoja sekwencja i robic. o i jeszcze mi sie przypomniało.Jak Deli ci leci do reki po strefie, psokojnie mozesz zrobic krotka sekwencje ktora konczy sie strefa i ruszajac rzucic mu pilke przed siebie tak by nie zdazyl do Ciebie dobiec. jak juz nie bedzie ci leciał po strefie do reki, dodawaj powoli jakas hopke czy tunel za strefówka i nagradzaj rzutem. tunele sa dla wielu psow bardzo samonagradzajace. Quote
prittstick Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [url=http://www.youtube.com/watch?v=JwBIr0zESts]YouTube - Agility Training for Dogs : Teach Independence During Dog Agility Training[/url] pomyslałam sobie jeszcze o targecie (zabawka, miseczka ze smakołykiem, lub nauczony target). jak na filmiku. Wysyłanie do przeszkody za która jest target. Potem przez dwie i tak dalej. target tez uczy psa trzymania głowy w dole. Quote
Mudik Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 Zmiany mogę zostawić, ale nie bardzo widzę dalszą naukę bez podtrzymywania kierunków i obiegania boczków oraz wysyłania do przeszkody,sama dalej napisałaś o wysyłaniu do targetu. Quote
Mudik Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 Z gryzieniem już raczej nie ma problemu, to było tak ,żeby nakreślic ogólną sytuacje. Myslę,ze dzięki nauce kierunków i coraz lepszych stref zaczął się bardziej skupiać na hopkach i kierunku , a nie tylko pruć przed siebie. W tej chwili priorytetem jest wysyłanie , uważam,ze jak tego się nauczy to zacznie przyspieszać, teraz kiedy jeszcze trzzyma sie stosunkowo blisko mnie to go zwalnia, teraz mam inne strefy, tzn nie zatrzymuje hasłem, tylko on sam staje, a ja go tylko zwalniam z nich więc zbytnio już na strefach nie hamujemy, ale co do reszty, nagradzanie , praca na odległość się zgadzam całkowicie. Postanowienia noworoczne zapisane:lol::lol: Dobranoc! Tu to dobrze widać , od 13 sekundy filmu, tam gdzie na niego wpadłam jak wybiegł z tunelu, na dwu hopkach(dokładniej pomiędzy nimi) próbował do mnie zawrócić, bo nie umiała sie wysłac i nie był pewien , ale juz na murku kiedy miał jasny prosty kierunek pruł ile wlezie, zatrzymany na strefie(starym sposobem;-) ) nie doskakiwał mi do ręki bo nagrodą był dalszy bieg. [url=http://pl.youtube.com/watch?v=iifYI792NDE&feature=related]YouTube - Agility, Cavano, Deli (cz.2)[/url] Skakał do ręki kiedy go nagradzałam na strefie, szarpaniem zabawki, albo jedzeniem ,kiedy było tylko ok, go i dalszy bieg nigdy nie próbował podgryzać. Quote
prittstick Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Bzikowa']Magda, jestem pewna, że jakbyś pogadała z Elką czy dziewczynami to ustawiłyby Ci takie ćwiczenia. Poza tym wydaje mi się, że je robiliśmy i to parę razy. A nagradzać rzutem zabawką możesz przecież na wszystkich sekwencjach które ćwiczycie. [B]Ale ogólnie uważam, że od mądrzenia się jest trener :p I tyle[/B].[/quote] teraz to zauwazyłam, nie wiem czy to do mnie, ale jesli tak, to chciałam jeszcze raz zaznaczyc, że nie jestem ekspertem ani trenerem. tylko, że niektóre rzeczy sa tak oczywiste i tak mocno zauważalne, ze to własnie trener powinien sie nimi "wymądrzac" i pierwszy, juz dawno temu je zauwazyc. A trener tez człowiek i nie nalezy go traktowac zawsze jak delficka wyrocznię. jeszcze raz polecam ten target:) dobranoc i życze owocnych treningów i czekamy na relacje i filmiki:) Quote
prittstick Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 O Magda świetna teza, dokłądnie- jak bedzie pracował na odległosc to bedzie szybszy, no bo nie bedzie ciagle musiał czekac na pańcie, która moze da mu pobrac smakołyk z reki;) Quote
Od-Nowa Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Mudiku , ja się nie znam na tym bo nigdy nie trenowałam ale ze względu na zaprzyjaźnioną bande dużo filmików i kilka treningów widziałam i wydaje mi się,że niestety dużo o Ciebie zależy. Nie wiem jakie masz kontuzje i na ile one Ci uniemożliwiają biegać samej. Żeby się wzmocnić. bez psów. Widać,że one muszą strasznie zwalniać,żeby na CIebie popatrzyć podczas gdy powinnaś być już z przodu szykując do następnej. nie piszę tego ze złośliwości tylko zawsze polecam prace nad własną kondycją bo co jak co ale Ty też się musisz strasznie nabiegać i namęczyć ;) ja też jestem dla Lirki za wolna i ciapowata więc wiem jak to rozwala na łopatki boli i denerwuje Quote
Mudik Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 Wiem,ale też inaczej biegam, gdy nie ma na sobie tylu "kilogramów" zimowego ubrania, nie umiem w tym biegać tak jak np, w lecie czy na wiosnę na zawodach, tam zazwyczaj jest też więcej miejsca między przeszkodami i można sie rozpedzić;), mam niestety problem z kolanem, ja tego ne widzę,ale znajomi mi mówili,że to widać ,że czasem całkiem mocno na nia utykam dlatego dla mnie priorytetem jest praca na odległosć, samodzielnośc psa i wysyłanie. Quote
Klaudia :-) Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Magda wiem,że masz problem z kolanem,dlatego powinnaś się skupić na nauce wysyłania i dokładnego prowadzenia psa na torze. Moim zdaniem często zbyt późno pokazujesz i mówisz psu co ma zrobić. Ale widać poprawę w Twoim bieganiu na torku,czego Ci gratuluje i życzę dalszych sukcesów. Quote
prittstick Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Czy Deli bedzie skakał na M docelowo? Quote
Mudik Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 Niestety nie Dario. Deli ma jakieś 47 cm więc to Lki są. Klaudia dlatego pracuję nad wysyłaniem od niedawna, bardzo niedawna. Dziś była dopiero co sesja w domu z wysyłania do piłki będącej za hopką , Delik nie maił problemu ze skokiem i odbieganiem ode mnie , za to czasem nie trafiał biegł obok, po pewnym czasie zajarzył,ze droga do piłki to naprzód ,ale też przez hopkę a nie obok:evil_lol:, za to Vic od razu prół do hopki, tylko pierwsze parę razy hamował przed i jak powtórzyłam hop, to dopiero skakał, w końcu sie odważył, i ślicznie wybijał :multi::multi:. Robiłam tak,że kładłam(to Delikowi), rzucałam(Vic) piłke za hopke, zostawiając psa na zostań, dochodziłam do psa , głaskałam długimi pociągłymi ruchami, mówiąc zostań , potem chwilę nakręcałam(pika,piłka dawaj przód i kiedy pies się wyrywał puszczałam, jak na flyballu:evil_lol::evil_lol:. Także z obu jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza z Vica. Jutro może wieczorem zrobię filmik. A co do zbyt późnego sygnalizowania, wiem,wkurza mnie to ,że mam za wolną reakcję, możliwe,ze nawyk po wolnej i nie nakręconej Sikrze?:roll: Quote
prittstick Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 To mam nadzieje, ze to skakanie na M nie spowoduje, że bedzie zrzucał na L. ale juz nic nie mowie, nie znam sie na tym:evil_lol: Wydaje mi sie, że co do cwiczen z targetem, raczej ten target nie powinien byc ruchomy. Nie wiem czy moze to owocowac czyms złym, ale zawsze widziałam ze tagret jest nieruchomy. Moze lepsza bedzie miseczka ze smakołykiem? wczesniej mu ja pokazujesz i stawiasz potem za obiektem. nawet na flyballu uczy sie psa wysyłania do piłki (która docelowo ma byc nieruchoma), przytrzymujac psa, rzucajac pilke i puszcajac psa, potem puszcza sie psa kiedy pilka zaczyna sie zatrzymywac, a potem kiedy jest nieruchoma, potem jej sie nie turla tylko kładzie. Podpytaj kogos madrzejszego o ten target, ale to cwiczenie jest na prawdę bardzo fajne, do tego uczy psa trzymania głowy nisko. Quote
Mudik Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 W sumie mogę Vicowi też kłaść, to nie problem tylko on jest trochu sztywny to było na rozkręcenie go, ruchoma piłka jest ciekawsza, ale nawet jak rzucałam to puszczałam do piłki która już się nie rusza, tzn. tzymałam psa , rzucałam jak pik wyhamowała nkakręcałam psa i dopiero zwalniałam na GO! Quote
Klaudia :-) Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Magda to mogą być nawyki od Sikry,a także złe nauczenie prowadzenia na torze na początku. Napewno musisz popracować na koordynacją swoich ruchów i głosu. Z tego co zauważyłam często tracisz z psem kontakt po tunelach czego według mnie przyczyną jest "odpoczynek" i dekoncentracja w momencie wbiegnięcia psa do tunelu. Ja zawsze w tunelu również prowadzę psa tzn wyobrażam sobie że tunel ma trzy hopki na początku,w środku i na końcu,więc jak pies wylatuje z tunelu to od razu łapie ze mną kontakt. Quote
Asiaczek Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Czytam, czytam, niewiele rozumiem...;) Rozumiem, że ze zdrowiem psiaków jest już OK? Pzdr. Quote
Mudik Posted December 11, 2008 Author Posted December 11, 2008 Ze zdrowiem właściwie OK, jeszcze tylko uważam na Sikrę w taką pogodę staram sie nie forsować jej zbytnio. Quote
Mudik Posted December 11, 2008 Author Posted December 11, 2008 A w ogóle to Victorek kończy dziś 6 lat!!!:multi::multi::multi::multi: Sto Lat moje Słoneczko, był oczywiście tort, fotki jak obrobię to wstawię, Zdrówka, Świetnej Kondycji i Radiości ze skakania życzy Pańcia , Twoja mama Sikra i synek Deli.:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi::multi: Quote
Aussie Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Wszystkiego Najlepsiejszego dla Victora! :new-bday: :tort: :BIG: 6 lat to już poważny wiek :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.