luka1 Posted March 5, 2008 Author Posted March 5, 2008 No cóż Pestka w założeniach w piątek jedzie do domku. Tylko narazie nie mogę dogadać się z synkiem aby nas zwiózł. W piatek pracuje 12 godzin i nie moge dograć przejazdu - jemu pasuje raniutko, a pani popołudnie. Chyba będę musiała jechać rowerem :evil_lol: Quote
Ziutka Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 [quote name='luka1']No cóż Pestka w założeniach w piątek jedzie do domku. Tylko narazie nie mogę dogadać się z synkiem aby nas zwiózł. W piatek pracuje 12 godzin i nie moge dograć przejazdu - jemu pasuje raniutko, a pani popołudnie. Chyba będę musiała jechać rowerem :evil_lol:[/quote] A gdzie trzeba jechać ?? Quote
luka1 Posted March 5, 2008 Author Posted March 5, 2008 a jakby tak poczytała to by wiedziała że do Błonia na Pas.:diabloti: narazie syncio objecał pojechać. Zresztą jesli trzeba coś zrobić dla psa to nie trzeba go długo prosic Quote
Ziutka Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 [quote name='luka1']a jakby tak poczytała to by wiedziała że do Błonia na Pas.:diabloti:[/quote] Oooo faken....ja tam mieszkałam 15 lat :evil_lol: A weekend nie może być jak coś ? Może uda mi się wyrwać :diabloti: i byśmy pojechały :eviltong: Quote
malagos Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 O rety, rety! Ale fajnie! To wszystko przez to, że ja, ciocia malgos zaczełam o nią wypytywać i sie nią zainteresowałam :diabloti: Quote
Ziutka Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 [quote name='malagos']O rety, rety! Ale fajnie! [B][COLOR=Red] To wszystko przez to, że ja, ciocia malgos zaczełam o nią wypytywać[/COLOR][/B] i sie nią zainteresowałam :diabloti:[/quote] To teraz ciociu Malagos delikatnie mówiąc "spadaj" :evil_lol: na wszystkie nasze Azorkowe wątki i wypytuj :eviltong: ino już :mad: Quote
malagos Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 Aha, chciałabyś! Ten czar działa jednorazowo :eviltong: ale dziś postanowiłam wziać Daisy na dt, atu siurpryza, nie ma jej w Krzyczkach. Quote
Ziutka Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 [quote name='malagos'] ale dziś postanowiłam wziać Daisy na dt, atu siurpryza, nie ma jej w Krzyczkach.[/quote] No właśnie czytałam o Daisy - wielkimi literami zadałaś to pytanie bo nie chciałaś wierzyć, że już jej nie ma - jakoś uciekają Ci te psy sprzed nosa :cool3: Quote
malagos Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 Jeszcze dodam ratlerkowatą sunie z Kielc, podczas gdy ja sie zastanawiałam nad nia, KarOla zaproponowała dt. Ale sie ucieszyłam! a teraz sie przygladam...no nie powiem, ale jutro muszę dogadać sprawe :cool3: Quote
Szyszka Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 Czy to już dzisiaj Pesteczka pozna swój nowy domek? Quote
Ziutka Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='Szyszka']Czy to już dzisiaj Pesteczka pozna swój nowy domek?[/quote] No miała jechać dzisiaj po południu ale nie wiadomo czy nic u ciotki Luki się nie zmieniło :roll: Quote
KWL Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 Także trzymam kciuki za to żeby wszystko poszło dobrze. Żal mi malutkiej - wiem że takie krótkowłose chudziaczki bardzo żle znoszą mrozy - moja Hela jak jest mróz to wychodzi tylko na chwile za potrzebą i natychmiast wraca do domu. Pesteczko powodzenia. Quote
luka1 Posted March 7, 2008 Author Posted March 7, 2008 No to pojechała do domku i dupa! Jeszcze nie dojechałam do domu a pani dzwoni że niestety musi oddać psa bo dziecko ją podskubuje i pie warczy. Tydzień czasu rozmawiałam o psie i zwiazanych z tym przyjemnościach i kłopotach. Wydawała sie rozsądnie gadająca. Zdjęcia dostała - była zachwycona. Jeszcze dzis dzwoniłam i pytałam - doczekać sie nie mogła. Quote
Szyszka Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 Jak to dziecko podskubuje psa????? A co robi w tym czasie mamusia?? A co w tym dziwnego, że pies warczeniem reaguje na ból??????? Jak sobie człowiek nie radzi z podskubującym dzieckiem to niech przemyśli swoją decyzję 17 razy zanim poprosi o psa!!!!!!!:mad: Czy Pestka jest już w schronie? Nikt nie dał jej czasu na aklimaryzację i z rozumienie nowej sytuacji? A dziecię od ręki wzięło się za skubanie????????!!!!!!!!!! Chyba pęknę ze złości!:angryy: Quote
luka1 Posted March 7, 2008 Author Posted March 7, 2008 Pesykę zawoził syn. Pytałam go jak zareagowała pani na psa. Powiedział,że stwierdziła że myslała że jest mniejsza. Ale zostawił psa bo matka tej kobiety stwierdziła że nie jest taka duża że jest mała i ładna. Zresztą musiał iść do pracy. Powiedziałam jej w trakcie rozmowy że niech nie zwala na dziecko tylko powie że jej sie Pestka nie podoba, bo rozmawiałyśmy wiele razy i wiedziała dokładnie co to za pies i jakie kłopoty może napotkać. Ach, szkoda gadać zobaczymy jutro. Quote
Szyszka Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 Dokłądnie tak było jak mówisz, po prostu Pestka jej się nie spodobała. Pieprzone wygodnictwo a trzeba sobie jechac na miejsce i psa zobaczyć, zanim zafunduje mu się stres pod tytułem powrót dos chronu. Quote
asiamm Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 uwielbiam historie z serii "oddajemy pieska przez bachora" :angryy: co za ludzie.... Quote
malagos Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 i co teraz, trzeba pojechać i Pesie odebrać? :angryy: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.