eurydyka Posted November 28, 2007 Share Posted November 28, 2007 to ja podniose, one potrzebuja ratunku przed mrozami i pewnie leczenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted November 28, 2007 Share Posted November 28, 2007 mam pytanie czy domek w zgierzu jest sprawdzony w zgierzu czy to dobre miejsce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saskia Posted November 29, 2007 Author Share Posted November 29, 2007 Czyli w tym momencie pomocy najbardziej potrzebuje psiak nr 3 (schroniskwy 347?) Zaraz napiszę w temacie wątku. A tak na marginesie- może byśmy jakoś ponazywały jamnicze pycholki, bo jak piszę nr coś tam, to mi się serce kraja:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saskia Posted November 29, 2007 Author Share Posted November 29, 2007 TEN PSIAK ODEJDZIE BEZ NASZEJ POMOCY! [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img206.imageshack.us/img206/3685/0b6d8ee9a848c880medxm4.jpg[/IMG][/URL] [quote name='hanka456'] nr 347 chudy, bardzo chudy, zabiedzony do ostatnich mozliwości, skora i kosci, kregosłup na wierzchu, zdaje się byc zdominowany w boksie przez inne. Karty nie znaleziono w kartotece, tak więc nic więcej o nim nie wiadomo. Potrzebuje zdecydowanie pomocy. [/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katya Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 A mi się wydaje, tak jak Ciapusiowi, że ten na zdjęciu to ten sam co nr 5, czyli ten co jest razem z sunią 32A. A tego zrezygnowanego mam tylko takie zdjęcie, bo nawet nie chciał się odwrócić, co dopiero mówić o wstawaniu. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/63/71c1f2ce99576065.jpg[/IMG][/URL] On jest w boskie z jasnymi kudłaczami, jeden z nich to chyba babulina shih-tzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katya Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 A numeru 5 mam jeszcze taką fotkę: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/63/eac58c39f09ab87a.jpg[/IMG][/URL] Jest w boksie z sunią 32A i tą czarną co widać na fotce, którą próbuje kryć. Czuje się nieźle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Szukamy domków na zimę dla naszych jamisiów z Łodzi, kto nam pomoże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 dzwoniła pani chetna na jamniczke bardzo sympatyczna szuka sunieczki 512 645 90 moze ktorys z tych bid Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Poprawiam numer bo się urwał 512 964 590 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 ja byłam 27 w schronisku jamnika juz nie było w boksie na 2 pawilonie, chyba ze był w budzie i nie wyszedł,ale wołałam gwizdałam zachęcałam bo miałam znaleźc Amila i Iksa, jamnika nie było Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Cioteczki czy ktoś skorzysta z tego Telefonu i umówi się z panią w schronisku w sprawie adopcji jamnika, ja chwilowo wypadam z wiadomych przyczyn... (czyt. Felek) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marillka Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 ogłaszam je wątku zbiorczym na jamniczym forum :) może byc? [url]http://www.jamnik.fora.pl/ogloszenia,9/jamniki-z-lodzkiego-schroniska,171.html#1932[/url] i czy to są namiary na schronisko?? [quote name='Szyszka']Poprawiam numer bo się urwał 512 964 590[/quote] prosze podajcie namiary na schronisko!! - chciałabym uzupełnic informacje na forum jamnikowym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saskia Posted November 29, 2007 Author Share Posted November 29, 2007 Być może pojawiła się szansa dla brązoweg wychudzonego jamnika, proszę więc o kciuki. Czy któraś z Was będzie np jutro w schronisku? Marillka, dziękujemy za wątek:p Wydaje mi się jednak, że lepiej byłoby podać nr telefonu do którejś z wolontariuszek niż do schroniska. A ten nr jest do pani zainteresowanej adopcją pieska. Mogę zadzwonić do tej pani, która chce suńkę jamnika, ale chyba w schronisku u nas sa sami chłopcy, prawda? Czy pani rozważa przyjęcie mixa jamolka?:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saskia Posted November 29, 2007 Author Share Posted November 29, 2007 Dobrze, teraz trochę więcej na temat szansy dla brązowego jamolka- zainteresowała się nim Pani z Słupska, jest gotowa po niego przyjechac do Łodzi. Dzwoniła do schroniska i została bardzo niemile potraktowana- usłyszała np, że jeśli chce jamniczka, to ma sobie na giełdę pojechać:crazyeye::crazyeye::crazyeye: a myślałam, że te czasy w łódzkim schronisku mamy już na dobre za sobą. No nic. Dwa tyg temu Pani odszedł jej jamniś, dlatego chciałaby przygarnąć w miarę zdrowego tym razem. Tak, żeby nie było zbyt dużego ryzyka, że psiak znów odejdzie. Myślę sobie więc o tym brązowym jamolku, który chyba jest w niezłej formie. Czy da się o nim czegoś dowiedzieć? Jesli dobrze zrozumiałam zginęła karta jamolka nr 347, skrajnie wychudzonego, który się nie podnosi. Jamolek nr 3 więc chyba kartę powinien mieć, prawda? Proszę o pomoc Kochane Cioteczki, jest szansa na domek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Ja będę w schronisku w sobotę możecie każdego ze mną tam umowic albo podać mój numer telefonu stacjonarny (042) 643 59 71 albo komorkę 602 457 408 . One naprawdę potrzebuja pomocy. Jest ich jamnikopodobnych wiecej. Każdy kto przyjdzie jest bezcenny. Bardzo ale to bardzo pomocy potrzebuje również staruszek co mieszka poza boksami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 ja będę w niedziele w schronisku,więc także służę pomocą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katya Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Może ta Pani do której nr podała Fundacja Medor przygarnęłaby sunię 32A? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Aha jeszcze jedno pomogę we wszystkim jak tylko będzie można. Ale nie najlepszym pomysłem jest dawać namiary osobom zainteresowanym na schronisko. a to z tego poowdu, ze czasem maja tyle zajec, ze nie są w stanie odpowiadać na szereg pytań i tak naprawdę nie pamietaja wszystkich psów, co zresztą nie jest mozliwe. Zeby nie zniechęcić potencalnych właścieli trzeba kontaktowac ich z nami co psy znaja. jak powiedziałam mozna podać namiary na mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niewiasta_21 Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Mozna wiec prosic osoby chetne na adopcje jamnika zeby podjechały w weekend do schroniska,w sobote lub w niedziele któras z nas bedzie wiec jesli poprosza o rozmowe z jakas wolontariuszka to napewno pomozemy.Nic o tych jamnikach wiecej nie wiemy,wiec najlepiej jesli ludzie sami zobacza i ocenią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciapuś Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Karta jednego jamnisia zginęła a drugi nie ma numerka więc ani o jednym ani o drugim nic nie można sie dowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 wlasnie w schronisku tak traktuja tych ludzi skontaktujcie sie z ta pania co chce sunieczke jak najpredzej powiedziałam jej by pojechała do schroniska ale boje sie ze tez ja tak potraktuja ehh a dobrze było by wyratowała jamnicza bidke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Zadzwoniła do mnie Pani, która jest chetna do adopcji chudego jak szkielet jamisia. Mieszka w Słupsku. Nie czuje się na tyle dobrym kierowca żeby jechać do Łodzi, ale chetnie podjedzie do polowy trasy. Mam pytanie, czy ktos bylby chetny i mial możliwości tę połowe trasy jamnisiowi potowarzyszyć? Połowa trasy to tak sobie myslę, ze byłby to Toruń. Pani chce mu pomoc, jest zdecydowana. Jesli tak to bardzo proszę o sygnał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 biedne jamniki:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saskia Posted November 29, 2007 Author Share Posted November 29, 2007 Jeżeli z Słupska, to pewnie ta sama Pani, która dzwoniła do mnie. Dziś już za późno, żeby zadzwonić do pani, która chce przygarnąć sunię, ale postaram się zadzwonic jutro. Na razie dobranoc:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted November 29, 2007 Share Posted November 29, 2007 Zadzwoniłam do tej Pani z Fundacji, podałam jej numer do [B]Ciebie Haniu[/B], sobota bardzo jej pasuje. Mam nadzieje, ze się odezwie. Jest zainteresowana adopcją suni. Mówiłam, ze jest ta prawie jamniczka i ta jamniczka na tymczasie u Magiji. Ja bardzo przepraszam, że na Was zwalam, powinnam sama pojechać, ale Felek okazał się bardzo chory, nie wiem czy nie będę jeździć na kroplówki.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.