Jump to content
Dogomania

Pilnie!!!!!! Zagłodzony szczeniaczek Antoś szuka Dt lub Ds. Koszalin. ma dom


Aniia

Recommended Posts

  • Replies 279
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bardzo przepraszam za moją nieobecność ale miałam awarię komputera. Niestety z Antosiem jest źle :placz: bardzo źle ... uporczywy kaszel Antosia skłonił mnie do kolejnej wizyty u weterynarza ... Antoś został dokładnie osłuchany ... po zrobieniu zdjęcia rtg i badania usg okazało się że Antoś ma wadę serca ... kardiomiopatię rozszczeniową (to chyba tak się pisze) :placz: ma powiększona prawą stronę serca i związaną z tym lekką niedomykalność zastawki ... kaszel był spowodowany zbierającym się w oskrzelikach płynem .. Antoś dostał tabletki : Vetmedin na serduszko i Furosemid na zwiększenie wydalania płynów ... wczoraj wieczorem dostał pierwszą tabletkę Vetmedinu a rano drugą i pojawił sie problem ... Antoś źle, bardzo źle zareagował na ten lek ... jest bardzo osowiały, wręcz przestał chodzić ... cały dzień przeleżał na podusi ... skonsultowałam się z wetem i zalecił on odstawienie tabletek na dzień lub dwa a potem podawanie zmiejszonych dawek ... nie wiem co robić ... jestem załamana

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koszalinianka']ach i nie napisałm jeszcze że rokowania weta na długość życia przy tej wadzie to maksymalnie 3 lata :placz:[/quote]
Teoria sobie, a praktyka sobie. Właśnie ten zestaw leków załatwiałam ostatnio dla jamnisia z identyczną wadą, wiek psa ok.12-14 lat. Nie załamuj rąk.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']Tak, Majqa jak balsam tu dziala na zaognione nerwy. O krok od paniki nas wyratowalas mádra kobieto.[/quote]
Emilko, jasne, że nikt nie da gwarancji ale...ten pies musi mieć podawane leki zwiększające pojemność wyrzutową serca, do tego ruch w miarę jego możliwości, gwarancję miłości i ma ogromną szansę na lata życia. Piesio,
o którym pisałam jest biedniusi, dużo przeszedł, został pogryziony, ma porażoną nóżkę, a mimo to życie się w nim kołacze i to całkiem mocno,
a wada ta nie jest u niego nabyta tylko od urodzenia.
Zamiast lać łzy trzeba zacisnąć zęby i dać Antosiowi max szczęścia,
a dzień powszedni uczynić jak najmniej stresowym. Zwierzę nie powinno odczuwać, że jest wokół niego robiony niepotrzebny alarm, bo samo będzie się stresowało i nerwy mu się udzielą, a przecież nie o to chodzi.
Dziewczyny, takie to zasmarkane życie, sztuką jest je pchać do przodu.
Buzieńki Antosiu!!! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...