maggiejan Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 Dziewczyny nie bardzo chciały dawać wydawać go z Koszalina, ale teraz jest zdrowy więc chyba można... Czy Antoś ma szansę na tymczas w Koszalinie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 Antosiek pnij się na szczyt po dom...po dom... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 Co u Antosia słychać? Dziewczyny, szukacie mu tymczasu? Pisać gdzieś, pytać...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 Cały czas szukamy domu ... zostały porozwieszane ogłoszenia ... teraz trzeba czekać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 To nie szukać mu innego tymczasu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 Najlepiej gdyby to był domek blisko Koszalina lub w Koszalinie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 Ja myslałam o mapie dogo bo w Koszalinie nikogo nie znam, chyba że na jakimś wątku natknę się... A z mapy dogo w Koszalinie chyba nikt nie mieszka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 Koszalin i okolice - domku dla Antosia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Angelika8 Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 Jeżeli stały to myślę,że nie tylko Koszalin . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 Popieram- DS moze byc wszédzie, nie mozna stawiac pewnych wymagan, które stwarzajá ograniczone perspektywy dla samego psiaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 Ja niestety miałam na myśli tymczas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 Antosiu, życzę Ci szybkiego rozwiązania kłopotliwej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 23, 2008 Share Posted April 23, 2008 A co slychać u Antosia? Koszalinianko, zaglądasz tutaj...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted April 23, 2008 Share Posted April 23, 2008 [quote name='maggiejan']Ja niestety miałam na myśli tymczas...[/QUOTE] Racja maggiejan, jesli nie ds to i dt bédzie dobry- gdziekolwiek w Polsce. niestety ale byle tylko takowy sié znalazl... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 23, 2008 Share Posted April 23, 2008 Ciekawe co się dzieje z Antosiem... Czy jakoś mu pomagać...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 23, 2008 Share Posted April 23, 2008 Antonio, brak nam info o Tobie z pierwszej ręki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Bardzo przepraszam za moją nieobecność ale miałam awarię komputera. Niestety z Antosiem jest źle :placz: bardzo źle ... uporczywy kaszel Antosia skłonił mnie do kolejnej wizyty u weterynarza ... Antoś został dokładnie osłuchany ... po zrobieniu zdjęcia rtg i badania usg okazało się że Antoś ma wadę serca ... kardiomiopatię rozszczeniową (to chyba tak się pisze) :placz: ma powiększona prawą stronę serca i związaną z tym lekką niedomykalność zastawki ... kaszel był spowodowany zbierającym się w oskrzelikach płynem .. Antoś dostał tabletki : Vetmedin na serduszko i Furosemid na zwiększenie wydalania płynów ... wczoraj wieczorem dostał pierwszą tabletkę Vetmedinu a rano drugą i pojawił sie problem ... Antoś źle, bardzo źle zareagował na ten lek ... jest bardzo osowiały, wręcz przestał chodzić ... cały dzień przeleżał na podusi ... skonsultowałam się z wetem i zalecił on odstawienie tabletek na dzień lub dwa a potem podawanie zmiejszonych dawek ... nie wiem co robić ... jestem załamana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Boshh, dziewczyny co robic? Musimy leczyc Antosia, gdzie? Moze w jakiejs klinice? Znam wspanialá kliniké w Lublinie, tam tez jest duzo adopcji ale to kawal drogi. Co myslicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Nie ma lepszych leków na tę wadę. Da się z nią żyć. Antoś stanie na nogi. Bądź spokojna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 ach i nie napisałm jeszcze że rokowania weta na długość życia przy tej wadzie to maksymalnie 3 lata :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Boże..............biedne maleństwo... Czy to możliwe, żeby ta wada serca ujawniła się dopiero teraz...? On wcześniej nie kaszlał...? 3 lata nawet przy dobrej opiece...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 [quote name='koszalinianka']ach i nie napisałm jeszcze że rokowania weta na długość życia przy tej wadzie to maksymalnie 3 lata :placz:[/quote] Teoria sobie, a praktyka sobie. Właśnie ten zestaw leków załatwiałam ostatnio dla jamnisia z identyczną wadą, wiek psa ok.12-14 lat. Nie załamuj rąk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 [quote name='majqa']Teoria sobie, a praktyka sobie. Właśnie ten zestaw leków załatwiałam ostatnio dla jamnisia z identyczną wadą, wiek psa ok.12-14 lat. Nie załamuj rąk.[/quote] Majga, Bóg Ci zapłać za te mądre słowa...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Tak, Majqa jak balsam tu dziala na zaognione nerwy. O krok od paniki nas wyratowalas mádra kobieto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 [quote name='emilia2280']Tak, Majqa jak balsam tu dziala na zaognione nerwy. O krok od paniki nas wyratowalas mádra kobieto.[/quote] Emilko, jasne, że nikt nie da gwarancji ale...ten pies musi mieć podawane leki zwiększające pojemność wyrzutową serca, do tego ruch w miarę jego możliwości, gwarancję miłości i ma ogromną szansę na lata życia. Piesio, o którym pisałam jest biedniusi, dużo przeszedł, został pogryziony, ma porażoną nóżkę, a mimo to życie się w nim kołacze i to całkiem mocno, a wada ta nie jest u niego nabyta tylko od urodzenia. Zamiast lać łzy trzeba zacisnąć zęby i dać Antosiowi max szczęścia, a dzień powszedni uczynić jak najmniej stresowym. Zwierzę nie powinno odczuwać, że jest wokół niego robiony niepotrzebny alarm, bo samo będzie się stresowało i nerwy mu się udzielą, a przecież nie o to chodzi. Dziewczyny, takie to zasmarkane życie, sztuką jest je pchać do przodu. Buzieńki Antosiu!!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.