brazowa1 Posted June 20, 2008 Author Share Posted June 20, 2008 hej,hej czarnulo,co u Was????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 hej, słoneczki- cioteczki :) no jakoś powoli żyjemy. była przeprowadzka itp... no a oto i nasza rodzinka: (jak zawsze bez mamusi, bo mamusia robi zdjęcia) [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/08/33/a43eaa62.jpg[/IMG][/URL] no a to Miecia: [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/08/33/a5d1da36.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/08/33/e8cb3fb8.jpg[/IMG][/URL] i Miecia z tatusiem ;) [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/08/33/5429052d.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 17, 2008 Author Share Posted August 17, 2008 Witaj!!!!!!!! ja juz sie martwilam!!!!! Macie piekna,lsniaca,przecudowna rotke. czarnula,opowiadaj,opowiadaj,co u was,co u Mieci,czekamy spragnieni wieści!!!! widze,ze mala suczka w jednym kawałku,huuraaaaaaaaaaa Ide z Miecia na matamorfozy! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 :) ano nic się nie zmienia. miłość zapanowała, chociaż Miecia pokazuje rogi :( uwielbia załatwiać się pod drzwiami kuchni (i jest w tym przypadkiem nie dość, że nieuleczalnym, to na dodatek perfidnie bezczelnym), kradnie ze stołu wręcz bezczelnie. no i zna swoją wartość- wie, że jeśli Krzysiek na nią krzyknie, to ja ją pogłaszczę itp :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 17, 2008 Author Share Posted August 17, 2008 no potwor! Martwi mnie to sikanie pod kuchnia...ale nie oddacie jej z tego powodu,prawda? (tylko sie nie obraz o to pytanie,musze uslyszec,ze NIE,to sie przestane martwic :) Kradnie? :crazyeye:a taka wybredna sie wydawała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 Żeby tylko pod drzwiami to by się cieszyli :evil_lol:. Brązowa o oddaniu nie ma mowy! Najważniejsze, że mi nie połknęła wnusi - Andziusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 hahahahah no nie no... nie oddałabym córuni tylko dlatego, że noc w noc zostawia pod kuchnią kilo kupacza zresztą czasami nie tylko pod kuchnią... bywają gorsze psy, a Miecia mimo swoich kilku wad ma w sobie tyle wdzięku i zalet... poza tym członka rodziny się nie wywala za to, że manifestuje swoją... hmmmm... śmierdzącą z deczka niezależność. ps. dzięki za plecy, mamuś [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/08/33/c0e6b7d9.jpg[/IMG][/URL][URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/08/33/7f24504a.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 17, 2008 Author Share Posted August 17, 2008 aaaa,witaj kajtku! Rozumiem,ze Wy tu juz rodzinnie na Dogo uczeszczacie ?;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 Oświadczam wszem i wobec, że świnki Czupiradła nie przyjmę Anno córko moja! Wystarczy mi moja szóstka wieprzków. Veto! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 17, 2008 Author Share Posted August 17, 2008 Kajtku,ja nie bede nalegac,oczywiście,ale swinki morskie sa wspaniale,a ta własnie szuka przytulnej chaty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 mama nie chce mi pomóc wygrać zakładu ;) a na dogo nas już parę sztuk jest :) poza tym o jakim ty, mamuś, czupiradle mówisz??????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 To nie będzie Twój pierwszy przegrany zakład. Na razie muszę wyprowadzić Azorę-Potworę i potowarzyszyć w ogródku Florce. Jeśli mnie uszczęśliwisz nowym świniem to Cię zamknę z nim w klatce niech w tradycyjny świnkowy sposób ustali hierarchię :eviltong:. Nowy wieprzek ma na imię Bobek i dalej w klatce z Pulpetem jest spokój, szok /żebym tylko nie zapeszyła/. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 hahahahaaha... Bobek :) dobre sobie... miał być Szczotek :) w klatce ze świnkiem? Aniołka Laleczka by się bez mamusi zapłakała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 Mieczysława piękna w wydaniu domowym :lol: Cieszę się, że czarny, mały okruszek cały i zdrowy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 Mietka w wdaniu domowo- kanapowym to widok swojski dla mnie na tyle, że czasem nie wierzę, że jest z nami zaledwie cztery miesiące (dzisiaj dokładnie tyle mija) ona a Flora mamy to dwa zupełnie inne charaktery. moja- z silnym poczuciem bezpieczeństwa, kochana i kochająca, a mamy... mimo masy miłości wciąż strachliwa... wciąż niepewna siebie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 A zobacz, Miecia takie marne życie miała, taka bieda do schronu przyszła. Flora musiała dużo przejść :-(, biedna mała. Mieci siwizna z pyszczka znika :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 kłopoty to Miecia z Krzyśkiem ma co rano :razz: gdy mój luby zauważa psi wyrób na podłodze na parterze :P a siwiznę ma. na to już chyba rady nie ma... żcie musiała mieć ciężkie. raz na nią spadła jakaś pierdoła, to uciekła, jakby ją kijem przetrącić. i boi się podniesionej ręki. bili ją jakieś łajzy. i to nieźle. tylko nie wiem, za co. chyba za mało ostra była. tych typoli, co Mieciuchę skrzywdzili to ja bym skrzywdziła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 :evil_lol: no takie prezenty nie są miłe, ale zawsze możesz go pocieszyć, że to lepsze niż sikanie po dywanach :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 Akuszko... na podłodze pod kuchnią, gdzie Miecia kupcia... jest DYWAN... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 17, 2008 Author Share Posted August 17, 2008 i tak,co dzien? a poza tym,na spacerach robi kupe normalnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 ostatnio robi to dzień w dzień. w jednym, konkretnym miejscu wrrrrrrrrrrrrr. a poza tym z wypróżnianiem się nie ma problemów, robi to normalnie z odpowiednią częstotliwością. to jest mieciowata złośliwość chyba. :mad: ale lepsze to, niż miałaby mi się tarzać w padlinie (bo i o tym słyszałam) cz zjadać śmieci. nie wiem, co jej. rano wychodzi koło 6, nie później, wieczorem jeszcze z nią się koło 23 idzie. i abarot to samo. może to jej reakcja na przeprowadzkę? podlaskie powietrze się nie podoba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 Miecia znaczy teren chyba. A kiedy ma ostatni posiłek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 suche stoi cały czas (uwaga moje panie- MIECIA JE SUCHĄ KARMĘ), a konkretny posiłek ma koło 18. nie mamy serca dawać jej wcześniej, bo jak zje wcześniej ostatnią porcję, to chodzi, jęczy i burczy jej w brzuchu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted August 17, 2008 Author Share Posted August 17, 2008 mysle,ze to nie jest zlosliwosc. a gdyby jej uniedostepnic to miejsce na noc?Zeby nawyku nie nabrała. aaaa,o padlince mowimy? jak ja to znam.O tarzaniu i zjadaniu goowien (eufemistycznie zwanych "smieciami") mowimy? och,jak ja to znam :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::wallbash::flaming: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Andzia Posted August 17, 2008 Share Posted August 17, 2008 nie ma za bardzo jak, nie zamykając jej w jednym jedynym pokoju odgrodzić jej od dołu. cholera był rozgranicznik na schody, to go rozniosła wrrr, a drzwi nie zamontujemy, bo nie ma jak. niech to. nie wiem... może jej przejdzie po jakimś czasie? coraz mocniej nabieram przekonania, że Miecia to w domu w "poprzednim życiu" nie była :((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.