Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='andzia69']Anuka - z ostatniego bazarku poszly niestety tylko 3 ksiązeczki:

Książeczki nr 4 i 11 za wywolawczą wygrala Worel:loveu: czyli lącznie 18 zl plus 6 zl wysylka!

A książeczkę nr 5 wygrala Mimiś za 15 zl plus 6 zł wysylka:loveu: (dzisiaj wysłała pieniążki 25 zl - dziękujemy!!!!)

a żebyś wiedziala jakie to ksiązki to proszę link do bazarku:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=101424&page=3[/URL][/quote]
Andzia poprawka nie tylko, ale aż. Dziękuję bardzo wytrwałym za licytację i wspomożenie chorej. Zaraz zapiszę sobie co dla kogo. No to ja tradycyjnie - jak by ktoś życzył, to mogę przywieźć książki w przyszłą sobotę do Warszawy łącznie z kosztem wysyłki (to chyba będzie 10 stycznia).

  • Replies 958
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='doddy']Z łaski chcesz przedłużyć wredna babo :diabloti:
Muszę to teraz bardzo przemyśleć...
Wstaw na nowo to może się wybiorę na ten wirtualny jarmark.

Zainteresowanej Pani z Siedlec przesłałam nr tel do Anuki1. Ja nic o niej nie wiem, więc do totalnego prześwietlenia potencjalna Pani, domek.[/quote]
Doddy z tamtych książek, to nie wiem czy byś coś wybrała, ale jak bardzo chcesz to pogrzebię w czeluściach szafy i cosik extra spróbuję wygrzebać. Tylko, że ja to się boję, że przeze mnie i Tinkę to z torbami w końcu pójdziesz. Jeżeli Andzia jeszcze się zgodzi wystawić to jej podeślę. Siedlecki domek to z pewnością będę prześwietlać, bo jakoś do tutejszych zaufania nie mam za grosz. Ale sprawdzić trzeba, bo jednak Gallegro z Siedlec jest i dobry z niego człowiek jest, oj dobry.

Posted

[quote name='Antonina1']Witam
my przetrwaliśmy z Guciem noc- bardzo ciężką noc. Skoro przetrwał pojawia się światełko w tunelu, że może nie jeszcze... Zaraz jedziemy ponownie do weterynarza.

Strasznie zmartwiły mnie nowe wiadomości oTince i gronkowcu. Jest to niestety długie i żmudne leczenie. Biedna Anuka, biedna psina, która wychodząc z jednego choróbska wpada w drugie.[/quote]
Trzymaj się. A co do Tiny to jaka tam ona biedna. Ja to będę biedna, jak ona mnie tym wszystkim obdaruje. A jakoś średnio mam ochotę na te trzy cudowności. Ona nie wpada w te choroby, na mój gust to cały czas po prostu powoli wychodzi na prostą. Najwidoczniej nazbierała tego po drodze. Ten gronkowiec to według mojego weta nie ma zwyczaju żyć na psach. Może go wdrapała gdzieś przypadkowo łapą. Fakt faktem, że trzeba się go pozbyć jak najszybciej.

Posted

(') Gucio już biega po łące i lesie w Zagórzu.


[quote name='Anuka1']Grunt to wykorzystać każdą chwilę do końca. Są tacy ludzie, którzy wierzą, że zwierzęta z nami przebywają po to by nam dać szansę czegoś ważnego się nauczyć. Można w to wierzyć lub nie, ale czas spędzony przy istocie, która nas opuszcza znacznie więcej może nas nauczyć niż nie jedno zdarzenie, tylko trzeba chcieć mieć otwarte oczy i chłonąć mimo bólu to co najważniejsze. Tego Ci życzę. I jeszcze jednego, by Ci się udało być przy samym momencie odejścia i byś pozwoliła mu odejść.[/quote]

Byłam z bez przerwy: ogrzewałam, tuliłam, przewijałam, podtrzymywałam łepek, moczyłam języczek wodą. Aaaa nawet nie mam siły tego wszystkiego opisywac...

Posted

[quote name='Antonina1'](') Gucio już biega po łące i lesie w Zagórzu.




Byłam z bez przerwy: ogrzewałam, tuliłam, przewijałam, podtrzymywałam łepek, moczyłam języczek wodą. Aaaa nawet nie mam siły tego wszystkiego opisywac...[/quote]

Antonina - trzymaj się jakoś, choć wiem, że ciężko...:-(
Ale Gucia już nic nie boli, nie cierpi, umierał kochany...
Dla Gucia
[*]
[*]
[*]



Anuka - Tina nie chce się po prostu wynieść od ciebie...to i coraz nowe zadania ci wynajduje cobyś się nie nudzila;)

Posted

[quote name='Antonina1'](') Gucio już biega po łące i lesie w Zagórzu.




Byłam z bez przerwy: ogrzewałam, tuliłam, przewijałam, podtrzymywałam łepek, moczyłam języczek wodą. Aaaa nawet nie mam siły tego wszystkiego opisywac...[/quote]
Strasznie mi przykro. :-(

Posted

Anuka - Tina nie chce się po prostu wynieść od ciebie...to i coraz nowe zadania ci wynajduje cobyś się nie nudzila;)[/quote]

Andzia gdzie tam jej u mnie dobrze. Ze mnie stara panna co w dodatku nawyków staropanieńskich nie ma - takie dziwadło. Tina z nudów dzisiaj zwinęła kawałek sosny i latała z nim jak szalona, podrzucała go, walczyła z nim. Prawie uwierzyłam, że sosna ożyła i ją atakuje. Ta to dopiero jest (jak musi) samowystarczalna. A tak co do jej przypadłości. Nie wiem czy to pisałam, ale najwyżej się powtórzę może Wy będziecie wiedzieć o co chodzi. Wieczorami w Tinę wstępuje diabeł: zaczyna się ocierać, wylizywać a potem biega w kółko za swoim ogonem i go maltretuje. I to z pewnością nie jest zabawa. Ona dostaje szału i wcale tego nie chce. Jest zmęczona, wyczerpana a nadal musi biegać w kółko i gryźć ogon. Powtarza się to regularnie wieczorem. Początkowo myślałam, że to sprawa tasiemca, ale wygląda na to, że chyba jednak nie. Nasz wet ten spod Siedlec jak mu o tym wspominała przez telefon wspominał, że może kanaliki jej się zatykają. Co to może być. Jak będę w poniedziałek u weta to jeszcze raz mu o tym przypomnę. Żal patrzeć jak ona się męczy.

Posted

mojFrodek też od czasu do czasu chce złapac swoj ogon.... to raczej bardziej na tle psychicznym niż chorobowym - tak mi się wydaje...

Objaw zatkania gruczolow okoloodbytowych jest z deczka inszy - pies trze pupą po podlodze, trze tylem np. o murki, sciany, zaczyna się drapac w ok. grzbietu nad ogonem - czasami aż do wylysienia...

Anuka - podaję ci na PW adres do wysylki książki dla Mimiś;)

Posted

[quote name='andzia69']mojFrodek też od czasu do czasu chce złapac swoj ogon.... to raczej bardziej na tle psychicznym niż chorobowym - tak mi się wydaje...

Objaw zatkania gruczolow okoloodbytowych jest z deczka inszy - pies trze pupą po podlodze, trze tylem np. o murki, sciany, zaczyna się drapac w ok. grzbietu nad ogonem - czasami aż do wylysienia...

Anuka - podaję ci na PW adres do wysylki książki dla Mimiś;)[/quote]
Andzia to nie wygląda normalnie. Zbyt regularnie i ona wtedy nie jest w nastroju do zabawy, jest poddenerwowana - wpada w szał.
Książkę wysyłam w poniedziałek. A nie wiesz może czy wazon dotarł w całości?

Posted

Wczoraj Hieniowate przeszło do dalszych etapów nauczania. Pod moim bokiem pokazał jej jak się robi Panią na szaro i stosunkowo bezkarnie wydostaje się na przechadzkę po ulicy. Jak się zorientowałam, to zobaczyłam już tylko dwa zadowolone z siebie ogony powiewające na wietrze oddalające się ulicą w siną dal. To ja biegiem, żeby towarzystwo mi się nie rozjechało i szybkości w oddalaniu nie nabrało. Za wsiasz i do domu. O Wy, to ja tu na podwórku, a wy pod moim bokiem bezczelnie przez siatkę i fiut.

Wieczorem byliśmy w ogrodzie i Tinucha bawiła się sosną. A ja wredna ponieważ ją ćwiczę, to regularnie jej odbieram zabawki. No i schowałam sosnę na drzewie. Stoję i robię jej zdjęcia. Coś zmieniałam przy aparacie, podnoszę głowę... a Tina siedzi na drzewie. No wiecie w tej mądrej książce to ja czytałam, że pitbulle potrafią wspinać się po drzewach i nawet zdjęcia widziałam, ale żeby tak od razu Tina miała być aż do tego stopnia pitbullką, no to nie ja nie wierzyłam. No a teraz to chyba już we wszystko jednak uwierzę. Właściwie to ona na nie wskoczyła. Andzi wysłałam zdjęcia, to może jeżeli znajdzie czas - pojawią się na wątku.

Posted

Dzisiaj byłyśmy u naszego Pana Doktora. Tina dostała trzy zastrzyki z amoksycyliną i od czwartku mam jej dawać przez dziesięć dni tabletki na gronkowca. Koszty, które doszły w między czasie to:
za antybiotyki na biegunkę i wymioty: 20 zł
za tabletki na odrobaczenie (podwójne): 30 zł (6 sztuk)
za trzy zastrzyki amoksycyliny i tabletki na dziesięciodniową kurację (dzisiejsze): 55 zł
Razem: 105 zł
Dokładną rozpiskę wpływów i wypływów postaram się zrobić jak najszybciej. Ostatnio mam lekkie urwanie głowy.

Posted

nie wiem czy dobrze dopasuję opis do zdjęć...bo niekoniecznie opisy i zdjęcia przechodzą czasem w tej samej kolejności ( niekoniecznie tak jak je my po kolei wsadzamy) w razie co to krzyczeć!:lol:

1. Myślicie, że on ma mnie już zupełnie dosyć�?

[IMG]http://img212.imageshack.us/img212/4800/tina8nb7.jpg[/IMG]

2. Mimo, że go pogryzłam to nadal wolno mi memłać jego ucho.

[IMG]http://img337.imageshack.us/img337/1774/tina7np0.jpg[/IMG]

3. Tina w takim w�a�nie jest nastroju jak zaczyna goni� ogon.

[IMG]http://img526.imageshack.us/img526/8233/tina6ga2.jpg[/IMG]

4. Aparat nie k�amie - wysz�a ca�a prawda na wierzch. Dom opanowa�y mi
ufoludki.

[IMG]http://img299.imageshack.us/img299/6682/tina5hl2.jpg[/IMG]

5. Jak �pi, to potrafi by� taka niewinna.

[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/193/tina4ag9.jpg[/IMG]

6. Powiedz aparaciku przecie, kto jest naj�liczniejszy w �wiecie?

[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/9559/tina3xi6.jpg[/IMG]

7. Wredna ta ma�pa. Znowu mi zabra�a sosn� i schowa�a na drzewie.

[IMG]http://img253.imageshack.us/img253/8206/tina1yi4.jpg[/IMG]

8. No, i jak tu dosta� si� do sosenki?

[IMG]http://img403.imageshack.us/img403/527/tina2hm5.jpg[/IMG]

9. A wĹ�aĹ�nie tak. Po prostu wle�Ä� na drzewo. Szkoda, że nie
widzieli�cie Pani. Szcz�ka jej opad�a do samej ziemi.

[IMG]http://img245.imageshack.us/img245/8773/tinafo9.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='lamia2']Anuka1 już od pewnego czasu nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Tina .... zostaje u Ciebie na zawsze :lol:[/quote]

Lamia, Tina nie może zostać. Za dużo u nas psów, w tym oprócz niej trzy suczki. Dwie z nich na pewno będą powarkiwać a moja mała może skakać do nosa. Nad tym nie da się utrzymać kontroli. Ja mam takie 4 - 6 kg. Zanim bym dobiegła to już by nie było co zbierać. Psy by często były razem. Niestety ta opcja odpada. Co tu dużo mówić sama bulowatych się boję.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...