Jump to content
Dogomania

Bez Oczu Widzę, Bez Zębów Jem, Dziękując Wam Ogonem ... Brajl za TM ...


albiemu

Recommended Posts

p. Edytka jak zwykle przesadza - nie wyczesalem a przeczesalem - bedzie trzeba sie poprawic ;)
Brajl - ten to uwielbia sie szczotkowac, w sumie tak łatwego psa do czesania jeszcze nie widzialem :)
Bartek - wyczesywalem do poki chcial, potem zrobil sie ciutke nerwowy wiec dalem mu spokoj.
Boncia wogole nie miala ochoty na szczotkowanie i najpierw potraktowala szczotke zebami a potem czmychneła na lozko :)
a z Boryska nie ma co czesac bo on prawie łysy ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 6.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Edytko , bardzo dobrze , że zwracasz uwage na wszystko co się wokół i z Włodkiem dzieje.Personel koło Włodka zmienia sie co kilkanaście godzin.Nie zawsze wszystko wychwyci.

Przeciez to znasz go najlepiej i znasz jego kaszel czy jakiekolwiek reakcje.Przeciez nawet nauczyłas sie juz Jego zachowań teraz w chorobie.Wiesz sama kiedy ma gorszy czy lepszy dzień czy chwile.
Po drugie Ty Go potrzebujesz najbardziej, Tobie najbardziej na NIM zależy.
Czasem dla personelu Włodek to NIESTETY ten pan spod "3" z udarem , czy z obrzekiem mózgu.I to, że ktos go umyje, nakarmi czy pobierze krew to nie wszystko .
Więc mów dalej o wszystkim co zauwazysz.Bądź upierdliwa i stanowcza.Walcz o Włodka i o to co się wam nalezy.
W słuzbie zdrowia nie mozna być biernym.Wiem to jako człowiek,jako chora pacjentka i jako pracująca pielęgniarka.

A Bajka to co z czesaniem ?????;)

Link to comment
Share on other sites

Monia ma 1000% racji a ja chciałabym podpowiedzieć,zeby wkraplać Włodkowi jakieś sztuczne łzy(Lacrimal,Isopto-Tears,Vidisic)bo moze mieć zniesiony odruch mrugania i gałka wysycha,sprawiajac dotkliwy ból a takie suche oko jest bezbronne wobec infekcji.Oklepywanie konieczne!Nie wiem jak z cewnikowaniem pęcherza,bo jego tez należy przepłukać czymś dla dezynfekcji(np argentum nitricum w roztworze).Myślę i wspieram Was ze wszystkich sił,ala.

Link to comment
Share on other sites

Zaraz po szkole z kolega pojechalam do p.edytki, klucze mial sasiad. Psy sie ucieszyly, a moj kolega gdy tylko wszedl, to nie wiem co bylo z nim, ale chcialam poplakac ze smiechu, mine mial taka jakby zobaczyl ducha, bo Bona skoczyla na niego i gryzla:cool3: Wyszlismy razem z 4 psami na spacerek. Szukalam Bajki, myslalam ze gdzies sie schowala pod stolem, a ona pojechala z p.edytka:eviltong: Na dworze tata poszedl do samochodu, kolega musial trzymac 3 psy a ja brajla no i z naprzeciwka szla jakas kobieta z dzieckiem, a te dziecko mialo jakies 3 lata i trzymalo smycz wilczura:-o tata w sekunde zostawil otwarty samochod i do nas przybiegl, bylo niezle, Brajl nie przestal ciagnac:mad: no pozniej jakas dziewczyna nastolatka byla z amstaffem, balismy sie bo ona nie miala sily trzymac smycz swojego amstaffa a on zachowywal sie jakby byl na walce. Posiedzielismy z psami troche. Bona bez przerwy gryzla kolege, jego buty tez:evil_lol: To sa przekochane psy, naprawde:loveu: Dalam im ciastka dla psow, tylko Brajl i Bartek lubia te ciastka, a Bona bardzo prosila, ale zjesc nie chciala:mad: Wyszlismy, a tego sasiada nie bylo w domu, to poszlismy do sklepu zoologicznego (kupowalam dla moich zwierzat) i wracajac spotkalam tego sasiada i oddalam mu klucze p.edytki.

Jutro popoludniu mogę przyjechac po szkole, bo nie wiem czy w weekendy będe mogla.

Link to comment
Share on other sites

Ech... jakoś nie mogę się w końcu dogadać... Może ktoś inny wie jak mogę pomóc? Jestem z Sosnowca i w sumie często mam wolne. Peter nie odpisuje a do budowy kojca też mogłabym sie przydać. Jeśli ktoś coś wie proszę o kontakt :)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj było marnie.Włodek właściwie cały czas spał i nie otwierał oczu.Wypowiedział pojedyncze słowa,a poza tym zero kontaktu.
Sama nie wiem czy to dobrze,zę śpi czy źłe.Dzisiaj wybieram się do ordynatora,moze coś wiecej mi wytłumaczy.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG]
Wczoraj Beatka wyprowadziła psiaki.Okazało się,zę jestem bardziej rozkojarzona niż myśłałam.Kiedy przyszła zastała ..otwarte drzwi.Po prostu wybiegłam do szpitala i zapomniałam zamknac mieszkania.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG]
Wprawdzie nic sie nie stało i nie sądzę,aby ktoś obcy miał odwagę wejsc do psów,ale jednak..
Dzisiaj z kolei Bonka poszłą sobie na spacer i nawet nie zauważyłam kiedy..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley18.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maciaszek']Ojej... :(
Spróbuj jakoś odpocząć. Musisz być potwornie zmęczona... Stres wykańcza, a stresu masz pod dostatkiem, niestety.
Dużo zdrowia dla Włodka !!!!!!!!![/quote]
tylko jak tu odpoczywac w takiej sytuacji kiedy mysli sa gdzies indziej i czlowiek mimo woli jest dalej z problemami ......powodzenia ..iiiiiiiii.zdrowia ...

Link to comment
Share on other sites

no tak wczoraj drzwi do mieszkania byly otwarte, ale na szczescie nic sie nie stalo. A tak naprawde to sie przestraszylismy, sprawdzalismy czy nikt do mieszkania nie wszedl. Z wlodkiem raz jest dobrze, raz zle, a nawet bardzo zle, ale wierze mocno ze wyjdzie z tego. tez czekam, jak p.edytka nam powie co mowil lekarz.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli Włodek sen miał spokojny, nie gorączkował, nie majaczył, oddychał równo -poprostu spał to myślę, że to dobrze, podczas snu organizm łatwiej się regeneruje.

Edytko, koniecznie odpocznij, wyśpij się! Jeśli zmartwienie nie pozwala Ci zasnąć, może jakieś łagodne środki uspokajająco-nasenne lekarz Ci przepisze?

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...