Jump to content
Dogomania

Staruszek Misiu już w DT u Czarodziejki, uff... JUZ ZA TM


Recommended Posts

Posted

Kartony składam, wtedy są grubsze i nie przesiąka.
Misio przewrócił się dziś kilka razy i leżał wystraszony z wytrzeszczonymi oczkami.
Dobrze, że zaglądacie do niego, jakoś mi się raźniej zrobiło.
Dostałam pieniążek od Mysi - dziękuję. Nie wysyłajcie już więcej. On je coraz mniej. Staram się, gotuję, karmię, ale....No nie chce porządnie jeść. Moje kocice idą do jego miski jak sępy, bo wiedzą, że tam zawsze coś jest. I tego domku też nie szukajcie. On odejdzie u mnie. Na początku miesiąca dostałam 100zł od Pianki, teraz 10 zł od Mysi. Nawet jeśli kupuję mu najlepsze jedzenie - on nie dojada. Pół piersi kurczaka, z masłem i gniecioną marchewką ma teraz na cały dzień i muszę go karmić. Zjada sam suchą Purinę, to mu jakoś bardziej smakuje. Niedużo, ale zjada. Nie wiem, co tam sobie zamyśla, ale widzę wyraźnie, że instynkt działa niezwykle silnie - drepta nieboraczek wokół mojego Miśka, bo pachnie mu suką, chociaż ten od 2 dni siedzi pod kluczem.

  • Replies 473
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Czarodziejko kochana łącze sie z Tobą w bólu i bardzo Ci wspólczuje.
Bardzo żal tego biednego Misiunia - ale w tym całym jego cierpieniu ma Ciebie.
To bardzo duzo.Dla niego jestes wszystkim.Mam nadzieje, ze pocieszy sie jeszcze choc troszeczke zyciem.Zycze Wam wszystkim wszystkiego dobrego i trzymajcie sie jakos.

Posted

Ruch się tu zaraz zrobił :)
Misio dostał na siłę kolację. Biorę go na ręce, owijam ścierą, że tylko łepek widać, a łapy sztywno ściśnięte i jedzemy.
Po kolacji poszedł jak zbity na swój kocyk od Mysi. Potem kociczka umyła mu pyszczek, bo sam zapomniał się oblizać :(
Nawet nie drgnął.

Posted

Biedny Misiaczek.

Czarodziejko przeciez nie musisz tych pieniędzy wydawac na jedzenie, może na jakies leki, żeby choć troszke mu było lepiej?

[QUOTE]I tego domku też nie szukajcie. On odejdzie u mnie. [/QUOTE]
W takim razie ściagam go z ogłoszeń;)

Posted

[quote name='Kala&Majka']Trzymamy kciuki za Misia :-(
Dodałam na bazarek nowe rzeczy - może się znajdą kupujący.[/quote]

Przeznacz na inny cel.
Misio już wiele nie potrzebuje do życia.
Leki? Pianko - on ma zaburzenia neurologiczne, jest kaleką - na to nie ma rady. On nie cierpi, tylko jest wciąż jakby ogłuszony, zdezoirientowany, do tego niedowidzi i niedosłyszy.

Posted

[quote name='maggiejan']Czarodziejko, czy stan Misia pogarsza się w widoczny sposób, czy jest nie najlepszy, ale stabilny?
Biedny pieseczek, ma taka kochana mordkę...[/quote]


Trudno mi powiedzieć. On był od początku zaburzony, potem troszkę nabrał werwy, ale to był moment. Myślę, że cieszył się na swój sposób, że ma wygodnie, ciepło itp. A ja cieszyłam się, że jest poprawa. Każdy kęs więcej, to był powiód do radości. Teraz jednak Misio znów zamyka się w swoim świecie, jest często nieobecny, je mało, nie reaguje na bodźce. Kiedyś machał ogonkiem, wypatrywał mnie, kiedy do niego podejdę, warczał nawet na kocice, kiedy zbyt blisko mnie się migdaliły. Teraz to tylko piękne wspomnienia.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...