Jump to content
Dogomania

pogryzła pierwszy raz - co zrobić ?


Bartuzi

Recommended Posts

Witamy,

wczoraj wieczorem nasza Coffee (3,5 miesięczna labladorka) po wieczornym spacerze jak co wieczór wbiegła do sypialni (ma tam rozłożone posłanie) i jak zwykle wskoczyła od razu na łóżko. Więc my - za każdym razem w takiej sytuacji - chcieliśmy ściągnąć ją z łóżka. Ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu Coffee, gdy tylko próbowaliśmy ją zdjąć gryzła nas po rękach i to mocno. W rezultacie zamknęliśmy za nią drzwi sypialni.

Domyślamy się, że była to najprawdopodobniej próba dominacji. Szokiem jest dla nas to, że do tej pory ( a jest u nas już półtora miesiąca) taka sytucja nie miała miejsca. Do wczoraj wieczór, gdy tylko wskakiwała na łóżko delikatnie ją spychaliśmy (czasem kilka razy) i Coffee posłusznie kładła się na swoim posłaniu.

Może ktoś z Was miał podobny problem do naszego i mógłby nam pomóc...? Na razie jedynym rozwiązaniem jakie widzimy to jest zamykanie przed nią sypialni co noc. Ale czy drzwi sypialni będą już musiały być zamknięte zawsze, czy jednak w przyszłości będziemy mogli powrócić do wcześniejszego schematu - My w łóżku a ona leżąca na podłodze obok nas ?

pozdrawiamy i czekamy na jakieś dobre rady.. :)

Link to comment
Share on other sites

Hrm... :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o

No cóż.

...

3,5 miesięczny labek, który gryzie...

(Widzę, że chyba trzeba będzie sobie kupić pitbula, przynajmniej będe wiedzieć na czym stoje ... :evilbat:... To tak na marginesie)

A podobno labradory to urodzeni pacyfiści...

Rozmawialiście już z hodowcą ? Może coś pomoże ?

Podobno u suczek może występować we wczesnym wieku taka agresja dominacyjna ... ALE U LABA ?

O tempora, o mores ! Do czego to doszło :-?

Link to comment
Share on other sites

dingo nie bądź zdziwiony, to właśnie moda na daną rasę doprowadza to takich sytuacji, podobne zachowania widuje się też u goldenków :( ( przypadkowe hodowle i krycia po "sąsiedzku") :evil:

Bartuzi na nic nie czekać, tylko zabrać się za szkolenie, bez cienia litości i nie liczyć,że samo minie....

Link to comment
Share on other sites

dzięki za odpowiedzi, ale raczej się nie zrozumieliśmy... Coffee nie gryzła ze złością i warczeniem tylko bardziej na zasadzie "fajnie, że udało mi się wskoczyć.. trochę się pobawię". Gryzła, ale jak szczeniak w zabawie. Czytaliśmy co należy zrobić gdy pies w zabawie używa zębów, ale szczerze mówiąc do tej pory nie zdarzyło się jej tak zareagować na zdejmowanie z łóżka. Stąd nasze pytanie.

Nie kupiliśmy też jej dla mody tylko dlatego, że moja przyjaciółka ma labladora i Ona zaraziła nas tą rasą. Wcześniej z mężem mieliśmy inne psy.

Szkolimy ją cały czas i chcemy iść z nią również do przedszkola.

Co do jej przeszłości to ma bardzo dobrą, ma rodowód i nie pochodzi z żadnej hodowli tylko urodziła się u młodego małżeństwa, które od pierwszych dni bardzo opiekowało się wszystkimi maluchami.

pozdrawiamy :)

Link to comment
Share on other sites

Jak tak sobie przypominam, to moja goldenica też z początku gryzła w zabawie (raz tak konkretnie do krwi :cry: )....robiłam tak jak pisze w książkach, natychmiast przerywałam zabawe i odchodziłam...i guzik to dawało bo zaczynała mi skakać po pleckach :lol: . Potem za każdym razem jak chwytała mnie zębami to "chwytałam ja za podniebienie", czyli za pyszczycho...chyba to nie było dla niej zbyt miłe, bo odczyła się podgryzania w ciągu niecałego miesiąca :lol:

całuski dla Coffee :P

Link to comment
Share on other sites

Sami w tytule napisaliście"Pogryzła pierwszy raz". Więc, nadal uważajcie, ze wszystko jest OK, że zrobiła, to tylko w zabawie, nie słuchajcie dobrych rad jakie Wam daja, a za jakiś czas napiszecie w kolejnym topicu "Pogryzła drugi/trzeci/...raz".

Życze powodzenia, i jak najszybszego zdjęcia klapek z oczu.

Link to comment
Share on other sites

No tak - nie ma co się dziwić...

Pierwszy post miał ton alarmujący, drugi - uspokajający :D

Musicie sami zdecydować czy to była próba dominacji, czy tylko zabawa...

To raczej widać.

Tak czy owak - izolowanie psa w tej sytuacji - podręcznikowe, ale myśle że skuteczne.

I musicie wykluczyć alergię pokarmową. Tyle teraz tych piesków - alergików.

Link to comment
Share on other sites

Bartuzi - po pierwsze nie napisałam, że kupiłaś psa dla mody, ale napisałam że moda na te psy doprowadza do nieprzemyślanego dobierania reproduktorów i rozmnażania psów. Skoro ma rodowód to pochodzi z zarejestrowanej hodowli, tylko czy hodowcy odpowiednio skojażyli psy, nie mylić z opieką nad szczeniakami.

Link to comment
Share on other sites

Każda konfiguracja pies-właściciel jest inna. I całe szczęście, bo wszyscy upodobniliby się do siebie. Zrzucanie winy na hodowców, że pies akurat zachował się agresywnie, często jest przesadzone, bo przecież nie 'produkuje się' psów rasowych według sztancy i każdy osobnik ma prawo do własnej osobowości.

Zachowanie jakie opisuje Bartuzi u tak młodego psiaka nie powinno moim zdaniem dziwić, niezależnie od tego jakie ma pochodzenie. Jedyną troską właściciela powinno być szukanie najlepszych rozwiązań aby zapobiec utrwalaniu się złych zachowań, bo o to nie trudno.

Bartuzi, myślę, że zakaz wstępu do sypialni byłby najlepszym rozwiązaniem połaczony z utrwalaniem u psa widoku twojego niezadowolenia gdy coś zrobi nie tak jak sobie tego życzysz.

Mam nadzieję, że zakres 'praw' psa w domu został już definitywnie ustalony.

Co będzie mu wolno, a czego nie ?

To jest podstawa, gdyż pies raz zapraszany np. na łóżko przez jedna osobę a innym razem spędzany z niego z dezaprobatą przez drugą będzie się czuł zagubiony, zdezorientowany.

Ku jego komfortowi psychicznemu warto ustalić takie sprawy już w pierwszych dniach pobytu psa w domu, aby wiedział od początku jasno i precyzyjnie gdzie jest jego miejsce.

Moja suczka nigdy nie chodziła na żadne szkolenia a progu sypialni nie przekroczy. Gdy piłka niechcący wtoczy się do niej będzie stała przy drzwiach i wzywała pomocy, a nie wejdzie. :D

Link to comment
Share on other sites

Istota sprawy tkwi, wg. mnie, w tym czy jak ...

... zakres 'praw' psa w domu został już definitywnie ustalony.

Co będzie mu wolno, a czego nie ?

Argo, od początku, był uczony CO wolno jemu 'gryźć' a czego nie wolno.

Jeśli się bawiliśmy i zaczynał 'podgryzać', np. rękę, rękaw, koc, poduszkę itd. to był stanowczo karcony.

W pierwszych miesiącach życia niezbędna jest żelazna konsekwencja.

Owocuje to i później, na spacerze.Pies nie jest 'odkurzaczem' - a przynajmniej łatwo go oduczyć aby nie bawił się 'wszystkim' co jemu się zamarzy.

Metody 'dezaprobaty'? :hmmmm: :)

Muszą być dostosowane do wieku psa i rodzaju 'przewinienia'.

Skutkowało - 'targanie' za skórę na grzbiecie i 'odpowiedni' głos, przewrócenie szczeniaka na bok i ZMUSZENIE aby leżał nieruchomo. :)

Teraz wystarcza dezaprobata słowna - Argoooo :evil: :wink:

:hmmmm:

Zabranianie 'wchodzenia' do sypialni lub łóżka jest tylko jednym z elementów postępowania. :)

Argo z Nami śpi i już :lol:

Gdy ja siedzę wieczorkiem, np. na Dogo :wink: to on zajmuje moje miejsce na kanapie :wink: ... ale gdy się 'kładę' spać to bez słowa sprzeciwu ZŁAZI :lol:

A potem 'włazi' :wink: :D

:hand:

Link to comment
Share on other sites

A jak chcialam swoje slowa skierowac do wszystkich , ktorzy bardzo zdziwili sie na wiesc o tym, ze suczka proboje dominowac.

Po 1 - labrador tez pies (pamietaz Diongo nasza dyskuje ?? :wink: ) i nawet wsrod nich zdarzaja sie zwierzeta charakterne (np moj, ktory probowal mnie ustwaiac do 9 miesiaca zycia) i to nie znaczy ze staje sie to cecha charaktersytyczna rasy, bo kazdy pies jest inny, sa ulegle i sa takie co sie stawiaaja. Cecha labradora jest naturalna przyjaznosc w stosunku do ludzi, ale czy jest gdzies napisane ze wsyzstkie sa ulegle i nie trzeba im pokazywac kto rzadzi ? Czy metody TD tycza sie wszystkich ras, tlyko nie goldkow i labkow ? Pies ktory rzadzi w swoim stadzie (wina wlascieili) nie czuje sie z tym dobrze, szczegolnie labrador. Ale kazdy pies chce tego sporobowac i wydaje mi sie ze nie ma tu podzialu na rasy.

Czy Coffee gryzla z zacietoscia,z warkotem i wsieckloscia ? Nie wydaje mi sie zeby sytuacja byla tak tragiczna. Ona po prostu proboje dominowac, chyba kazdy z wlascicieli to przerabial... Nalezy stosowac wszystkie metody, aby ją od tego pomyslu odsunac. Polem jakies ksiazki Jan Fennel lub Fishera, w zadnym wypadku takie 20 letnie, tkroe proponuja bicie psiaka.

Moj pies tez wskakiwal na lozko i sie stawial (male gowno,ale chcialo rzadzic) ale jak go zrzucalam, czasem nawet spychalam nogami, i oprocz tegostosowalam inne metody (karmienie,wychodzenie przez drzwi) to klopot zniknal. Nawet jak go zapraszam nie chce wskoczyc, w gogole o tym nie mysli, bowie ze mu nie wolno.

Po za tym, tak jak u staffikow (ktore de facto tez sa przylepami) zdarzaja sie psy ulegle, tak zdarzaja sie psy chciace dominowac. Dlatego nie widze powodu zeby robic wielkie oczy, bo to labrador. TO ze chce dominowac nie swiadczy o tym ze jest AGRESYWNY.

Zgadzam sie tez, ze moda na te psy bardzo zle wplynela na rase. I jestem przeciwna wszysrtkim pseudohodowlom ktore rozmnazaja laby. Ale nawet wsrod szczeniakow z dobrych hodowlii zdarzaja sie takie "z charakterem"....

Wydaje mi sie , ze tutaj takze odegraly duza role powszechne przekonania, ze lab nie powinien warknac. Inni nie przyjmuja do wiadomosci, ze doszlo do bojki miedzy labem a goldkiem. TO są psy, tak samo maja poczucie wlasnego terytoriumm, a jeszcze jako szczeniaki byly pogryzione to na prawde nie pałaja miloscia do kazdego psa, bo maja po prostu uraz....

Polecam psie przedszkole dla COffee i wierze ze szybko nauczy sie co jest ok, a co FE :wink:

Pozdrawiam Asia z niesofrnym Focusem.

Dodam jeszcze, ze moj pies nie rzuca sie na psy, ani na ludzi (owszem ,z milosci) mimo tego, ze jest urodzonym "ustawiaczem" i ovbserwatorem, ktory tlyko czela,a az mu sie pozwoli trochę porządzic ...

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem zamykanie drzwi do sypialni nie jest rozwiązaniem...

konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja!!! co to oznacza w praktyce?? absolutnie pozwólcie psu przebywać w sypialni, tym bardziej, że z tego co piszecie tam znajduje się jego legowisko; jesli będzie próbował włazić na łóżko lub pokazywać ząbki (bez względu na to czy pokazywanie zębów bedzie oznaką złosci czy radości) to bierzemy takiego delikwenta za fraki i "odstawiamy" go na miejsce (czyli do legowiska) - i tak do znudzenia..... zapewniam, że metoda skuteczna, nawet dla początkowo opornych...

Link to comment
Share on other sites

Czesc wlasnie przeczytalem ten post i widze ze mamy coffe te same psy w tym samym wieku ja mam czekoladowa suke w sobote skonczy 4 miesiace.

Napsze ci ak to wyglada u mnie ona do sypialni wchodzic moze na lozko nie i tak jesli ja jestm w domu wystarczy ze sie popatrze i juz wie ze schodzic ma w podskokach moja dziewczyne probuje ? nie wiem ak to u ciebie wyglada ale jesli spisz z kims oboje musicie zabraniac suce wlazenia na lozko i to za kazdym razem teraz po kilku tygodniach jak nie spie lub jestem w domu nie wlazi bo nie moze i wie o tym ale jak zasne to czasami sie budze i pies w nogoch wiec odrucowa spychamy ja i mowie fe lub nie wolno schodzi i zasypia na podlodze jesli chce wejsc z owrotem czego juz nie robi to za drzwi sypialni nauczy sie szybko zobaczysz co do szczekania moj lab szczeka i warczy zadko tylko jak cos chce a mu nie wolno np w czasie jazdy samochodem ma siedziec na podlodze a ona swoe ze na fotelu wiec ja ja usadza i krzycze siad ona siada ale szczeka czasami na poczatku i patrzy za chwile probuje i koenda one sie tak buntuja wec ty masz podobnie ale z lozkiem badz konsekwentny i jak ci warknie lub szczeknie to za skore i za dzrwi od sypialni na 5 minut potem otwierasz dzrwi i nie reaguesz nania napewno jej przejdzie po tygodniu. No to na tyle jak masz pytni a to dawaj mammy identyczne psy wiec problemy podobne

a jak u ciebie wyglada sprawa z ludzmi bo moja to szaleje jak widzi czlowieka obcego czasami mnie to doprowadza dzo szalu proboje ja tego oduczyc i jezeli czlowiek nic nie mowi i przejdzie to jest ok tylko popatrzy ale jak cos do nie powie to koniec ogon jej sie malo nie urwie, wiec staje sie to meczace zwlaszcza ze ldzie sami podchodza bo ja staram sie unikac nadmiernej wylewnosci a i ona tylko sie chce witac polize 5 sekund izlewa kolesia jak dlugo to psy przechodza jak teo oduczyc ?

A na koniec pare pytan czym karmisz swoja mala ja daje purine one na rozwoj stawowo i kosci i 3 razy dziennie i rosnie ak na drdzach ile wazy twoja suna ? dzieki za odpowiedz.

Link to comment
Share on other sites

Witam

Coffee na razie nie ma wstępu do sypialni (zamykamy na noc drzwi). Z resztą ja od początku byłem zdania, że pies powinien leżeć u siebie na posłaniu (w dużym pokoju) ale moja żona chciała posłanie psa przenosić za każdym razem na noc do sypialni żeby spała koło nas. Od początku jednak zgodni byliśmy, że Coffee nie ma wstępu do łóżka w sypialni (na inne łóżka w domu wolno jej wchodzić). Całe szczęście, że nie wyje ani nie drapie w drzwi tylko grzecznie idzie spać do siebie. Podejmowaliśmy próby parę dni temu otwarcia drzwi od sypialni kiedy szliśmy spać ale Coffee swoim zachowaniem jeszcze nie zasłużyła na to. Ciągle chce wskakiwać lecz już nie z taką natarczywością jak na początku tylko bardziej podstępem (gdy zamykamy oczy ona się kituje). Co do ludzi to u mnie jest tak samo. Jak obcy zagada do niej lub nawet spojrzy na nią to odrazu skacze ale gdy przejdzie nie reagując to nawet gdy lata bez smyczy to olewa lub tylko powącha zanim i już. Niestety ludzie lubią się rozczulać nad szczeniakami. Poprostu pies jak dorośnie to nie będzie zaczepiany przez obcych i problem sam się rozwiąże. Nam jednak nie przeszkadza to, że ona lgnie do ludzi, wolimy tak niż ma się bać lub być agresywna. Nasza Coffee skończyła 13.04 cztery miesiące, karmimy ją Eukanubą Puppy & Junior Large Breed też trzy razy dziennie i waży obecnie 14 kg.

Link to comment
Share on other sites

Bartuzi, a czy nie lepiej, przy pomocy kawałeczków parówki, pokazać suńce, co jej się lepiej opłaca?

Nie spychać, nie szarpać :( Zachącić psicę do zejścia dobrowolnie i "teatralnie" cieszyć się i nagrodzić :D

Jej inteligencja nie pozwoli jej zrezygnować z czegoś takiego (uwaga Państwa+pieszczoty+smakołyk), przy równoczesnym "ostentacyjnym" ignorowaniu pobytu na łóżku.

Radzę spróbować, pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Bartuzi, a czy nie lepiej, przy pomocy kawałeczków parówki, pokazać suńce, co jej się lepiej opłaca?

Nie spychać, nie szarpać :( Zachącić psicę do zejścia dobrowolnie i "teatralnie" cieszyć się i nagrodzić :D

Jeżeli robiłabym dokładnie to, co rozumiem, że proponujesz (czekam, aż pies wsloczy na łożko, poczym proponuję parówkę, którą dostaje, jak tylko zejdzie), to każdy przeciętnie inteligentny pies bardzo szybko zrozumie, o co pańci chodzi: chodzi o to, żeby pies wskoczył na łóżko, a potem jak najszybciej zeszkoczył - wtedy dostanie parówkę.

Ostrooooożnie z sygnałami, które przekazujemy psom...

Link to comment
Share on other sites

Zaraz, zaraz ...

Wracamy do domu - suńka hops na łóżko :( "niedobry pies!" i odwrócenie się tyłem ... 15 sek. - "złaź!" i smakołyk przy ziemi i itd, itp

Czy coś pokręciłam ... ?

Aaaa, tutaj dodałaś dezaprobatę ("niedobry pies"), której nie było w Twojej poprzedniej radzie, gdzie pisałaś tylko "zachęcić" psa do zejścia dobrowolnie :D . Więc już dużo lepiej. A ten przykład ilustruje, dlaczego szkolić psa przes internet jest bardzo trudno.

Ja co prawda robię to trochę inaczej, ale to, co opisałaś powyżej powinno być ok.

Link to comment
Share on other sites

Włąściciel Coffee pisze, iż nie jest to Jego pierwszy pies, więc założyłam, że wie jak to powinno przebiegać :-?
Jak wie, to po co mu opisywać :wink: ?

Problem w tym, że dokładnie opisać, jak coś się robi jest bardzo trudno, zajmuje dużo czasu, wymaga prób z potencjalnymi czytelnikami, żeby zobaczyć, czy rzeczywiście rozumieją nasz opis tak, jak chcieliśmy... Bardzo łatwo jest napisać coś, co doprowadzi do nieporozumienia i skutków odwrotnych od zamierzonych... Więc ja albo piszę baaaardzo długie posty, których nikt nie czyta :wink: i które i tak, pomimo moich starań, okazują się prowadzić do nieporozumień, albo nie piszę w ogóle :D , tylko czekam, aż ktoś inny napisze, a potem się czepiam :wink: .

Link to comment
Share on other sites

Jestem zwolenniczką nagradzania włąściwych zachowań, niż karcenia za niewłaściwe :fadein: Takie nauczanie wydłuża się w czasie, ale w moim odczuciu korzystniej wpływa na węź między psem a właścicielem 8)

Tutaj było więcej zachęt do siłowych rozwiązań, więc się skromnie :wink: odezwałam, ale także nie lubię tak udzielać rad. Wolę odesłać do książek ...

Tu zaproponowałabym Mrzewińskiej Zofii "Jak rozmawiać z psem ..." , za jedyne 12,- PLN , bardzo dobry "elementarz" :D

Link to comment
Share on other sites

Jestem zwolenniczką nagradzania włąściwych zachowań, niż karcenia za niewłaściwe :fadein: Takie nauczanie wydłuża się w czasie, ale w moim odczuciu korzystniej wpływa na węź między psem a właścicielem 8)
Hmmmm... Tak myślałam i dlatego zrozumiałam w Twojej pierwszej wypowiedzi brak nagany. Bo przecież to "niedobry pies" jest karceniem! I dla niektórych psów taka nagana jest o wiele większą karą, niż być zrzuconym z łóżka!

Z drugiej strony, odsyłanie do książek to dobra rzecz, bo unika właśnie takich nieporozumień.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...