olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='iza_szumielewicz'] Atoska czeka pewnie teraz lato prawie bez kaszlu. Prorokuję, że nasilenie kaszlu nastąpi w październiku. [/quote] wcale mi się to nie podoba :shake::shake: ja się dowiedziałam tak w tajemnicy że nasz Pan Wet w sprawie Atoska to konsultuje się telefonicznie z dr Niiołkiem np dawkowanie leków jest uzgadniane :lol::lol: Atosek to pupilek naszego Doktorka:loveu: Quote
olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='maggiejan']Olu, czy paczka ode mnie doszła?[/quote] nic nie doszło, witaminy dla Maro też nie jutro rano idę na poczte sprawdzać bo nasz listonosz czasem dziwny jest :cool1: Quote
olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='KrystynaS']Oleńko jak tam Atoskowy ogon??? Trochę się już zagoił???? Atosek cały czas na sterydach "łykanych" i wziewnych???[/quote] cały czas na wziewach a enkortonu długo nie brał bo nie było potrzeby leki dostaje codziennie i nie mieni się to ogon już dobrze i Atosek świetnie się czuje :multi::multi: Quote
iza_szumielewicz Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Genialne info!:multi: Olu, pamiętaj, ciesz się i zapamiętaj każdą chwilę, kiedy Atos jest w świetnej kondycji. I nie rozpaczaj, jak się pogorszy. Po prostu ratuj go i juz. potem znów przyjdzie wiosna, i znów lato - i będzie lepiej. Dobrze, ze twoj wet ciągle konsultuje się z Niziołkiem. Ja wierze niewielu ludziom, ale jemu akurat jak najbardziej. Ufam mu właściwie bezgranicznie. Tylko dzięki niemu Mały tak długo żył. Teraz na spacerach świetnie rozpoznaję, który pies ma zapaść tchawicy. I wiekszosć tych psiak.ów już nei zyje. od diagnozy przeicętnie minął rok. Małyb żył jeszcze 3,5 roku! Bardzo bardzo długo jak na tę chorobę. Quote
olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='fona']i to były witaminy?[/quote] dzisiaj przyszły witaminy:multi::multi::multi: ale się cieszę i jak dużo bardo bardzo dziękuję, staruszek Maro jeszcze mocniej :loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='iza_szumielewicz']Genialne info!:multi: Olu, pamiętaj, ciesz się i zapamiętaj każdą chwilę, kiedy Atos jest w świetnej kondycji. I nie rozpaczaj, jak się pogorszy. Po prostu ratuj go i juz. potem znów przyjdzie wiosna, i znów lato - i będzie lepiej. Dobrze, ze twoj wet ciągle konsultuje się z Niziołkiem. Ja wierze niewielu ludziom, ale jemu akurat jak najbardziej. Ufam mu właściwie bezgranicznie. Tylko dzięki niemu Mały tak długo żył. Teraz na spacerach świetnie rozpoznaję, który pies ma zapaść tchawicy. I wiekszosć tych psiak.ów już nei zyje. od diagnozy przeicętnie minął rok. Małyb żył jeszcze 3,5 roku! Bardzo bardzo długo jak na tę chorobę.[/quote] Atosek też będzie :loveu::loveu: a dziś mój Dziadzio doszedł do wniosku że trzeba wlać Pepkowi i próbował ale Pepko już się tak nie daje, efekt był taki że pierw Atos chodził za Pepkiem i go pilnował a potem zmiana ról i tak kilka razy pospacerowali sobie :evil_lol::evil_lol: Quote
maggiejan Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Olu, a paczka ode mnie nie doszła? Wysłałam w piątek. Quote
KrystynaS Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='olenka_f'].... a dziś mój Dziadzio doszedł do wniosku że trzeba wlać Pepkowi i próbował ale Pepko już się tak nie daje,...[/quote] No Atosek może wpadł na pomysł, że skoro dobrze się czuje to powinien teraz wziąć się za "wychowywanie młodzieży" :evil_lol: Tylko czym to się może dla niego skończyć?? Quote
olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='maggiejan']Olu, a paczka ode mnie nie doszła? Wysłałam w piątek.[/quote] nie Kochanie ale jak na naszą pocztę to za wcześnie:shake::shake: Quote
olenka_f Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [quote name='KrystynaS']No Atosek może wpadł na pomysł, że skoro dobrze się czuje to powinien teraz wziąć się za "wychowywanie młodzieży" :evil_lol: Tylko czym to się może dla niego skończyć??[/quote] niczym albo nie -urażoną dumą Pepko mu oddaje i zwiewa :evil_lol: Quote
fona Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 juz sie zaczynam bac, ze moja nie dojdzie nigdy... Quote
Eruane Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 A ja nie podchodziłabym tak pesymistycznie, jeśli chodzi o jesienny kaszel Atosa. W sumie to natura chodzi własnymi ścieżkami i nie wiadomo nigdy, jak będzie. Moja Ituśka miała nigdy nie mieć dobrych wyników, a ma. ;) O, właśnie się pochwaliłam, bo radochy mam z tego powodu, że ho ho. Mój Kazik zwykle też ma nasilenie kaszlu na jesień, ale w sumie to różnie z tym bywało. Atos jest tak obstawiony pozytywnę energią i dobrą opieką, że wierzę w to, że będzie jeszcze długo ok. ;) Quote
olenka_f Posted May 22, 2008 Posted May 22, 2008 wygryzł sobie teraz na tej chorej nodze, nie ma ani kleszczy nic nie wiem czy go coś gryzło ale cholerka czemu on sam siebie okalecza ja to na własne oczy widziałam że to on sam :shake::shake: Quote
fona Posted May 23, 2008 Posted May 23, 2008 skoro pchel nie ma... to jeszcze moze byc nerwicowe, ale czy ma powod/... paczka nei doszla////////znaki zapytania/// Quote
olenka_f Posted May 23, 2008 Posted May 23, 2008 przyszła paczka, pisałam :multi: nie wiem czy on się czymś denerwuje wydaje mi się że nie i nawet nie mam pomysłu czym mógłby się denerwować pcheł na 100% brak kleszcze - nie znalazłam skóra normalna - nie ma zaczerwień nie wiem czemu to zrobił :shake::shake: Quote
KrystynaS Posted May 23, 2008 Posted May 23, 2008 Tak Oleńko to może być alergia na coś. A czy czasem nie pisałaś kiedyś o tym, że Atosek jest uczulony na coś, nie pamiętam na co??? Wygląda tak jakby go coś swędziało więc skubie to miejsce ząbkami. Mój Kuba też jest uczulony na jakieś rośliny (trawy), bo co rok o tej porze jak teraz ciągle skubie sobie łapkę, zwłaszcza jak wrócimy ze spaceru na łące. Tak jakby coś kwitło co go uczula. Już właśnie wyskubał sobie takie kółeczko do gołej skóry na łapce. Potem przestaje skubać i to miejsce mu zarasta sierścią. Pytałam weta co to może być to mi powiedział, że Kuba prawdopodobnie jest lekkim alergikiem uczulonym na pyłki niektórych roślin, ale nie dał mi leków bo po dwóch tyg. mu to samo przechodzi. Quote
Eruane Posted May 23, 2008 Posted May 23, 2008 Przy alergiach psy gryzą się, wylizują i drapią zwykle w charakterystycznych miejscach, czyli łapy (okolice palców), brzuch, okolice oczu (przy alergiach na pyłki powieki potrafią puchnąc, występuje często zapalenie spojówki, oczy są zaczerwienione), okolice ogona. Z tego ,co wiem, chodzi o to, że głównie w tych miejscach występują komórki wydzielające histaminę. Przy alergiach często, szczególnie na brzuchu można zauważyć zaczerwienienia i drobne wypryski. Najlepiej sprawdzić Atosowi skórę na brzuchu, na bokach, grzbiecie, czy nie ma żadnych zmian, łupieżu, zaczerwienień. Drapanie i gryzienie może być wywołane przez wiele rzeczy - alergię, problemy skórne, stres, bół (chora łapa może powodować, że pies będzie ją lizał czy wygryzał), ukosząenie owada oraz przez połączenie tych rzeczy. Przy alergiach psy najpierw ostro sie drapia, pote mzaczyna się wygryzanie. Przy bólu, pies skupia się tylko na jednym miejscu. Tak też może być przy stresie .trzeba p[amiętać, że ból wywołuje stres i to też bywa częstym powodem okaleczeń. Jeśli, Oleńko, znajdziesz u Atosa jakieś dziwne, nawet małe zmiany na skórze, warto to przebadać. Samo drapanie może też być powodowane przesuszeniem skóry. Co do alergii - można zrobić testy w razie potrzeby. Quote
olenka_f Posted May 23, 2008 Posted May 23, 2008 nie ma zmian, skóra biała, kleszczy nie ma pcheł też nie:shake::shake: Quote
KrystynaS Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 Ojej, to trudna sprawa z tym gryzieniem. A może użądlił go jakiś komar, albo Oleńko może masz mrówki na ogrodzie. Nerwowe czy stresowe gryzienie no tak ....... ale czy Atosek ma powody do takiego stresu??? Przecież zna swój dom, nie boi się, warunki w domu ma komfortowe. Quote
olenka_f Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 Atos to luzak taki ja nie wiem czy on w ogóle się czegoś boi stresuje się tylko kiedy idziemy na teren którego nie zna , jak wracam z nim od weta zawsze wita dom ale byłam z nim u weta 100 razy i nie gryzł mrówki są i jest dużo komarów ja wiem że znów mnie wyśmieją ale pójde sobie do weta w poniedziałek, a co może się stęsknili ;);) Quote
olenka_f Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 [quote name='maggiejan']Olu, jak dzisiaj Atosek? Czy dalej wygryza?[/quote] ma trzy rany - nowej nie ma a czuje się dobrze, zaczął mocniej kaszleć wczoraj dziś jest dobrze myślę że to takie chwilowe załamania choroby ale szybko wraca do stanu poprzedniego więc się cieszymy :lol::lol: Quote
Gem Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 [QUOTE] ja wiem że znów mnie wyśmieją ale pójde sobie do weta w poniedziałek, a co może się stęsknili ;-);-)[/QUOTE] Taaak, na pewno się stęsknili ;) Pozdrowienia dla Ciebie, Olu, a Atosa pogłaskaj ode mnie, proszę :) Quote
olenka_f Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 była u mnie Kasia25 i robiła zdjęcia sama Wam może powiedzieć jaki on milusiński i całuśny dziubas :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.