olenka_f Posted April 12, 2008 Posted April 12, 2008 u nas jest teraz wietrznie i ciągle pada więc i Atos względnie dobrze ale nie ma co narzekać bywało gorzej ;) Quote
fona Posted April 13, 2008 Posted April 13, 2008 na Atoskowym bazarku jest 30 + 11 + 10 i 20 :] Quote
KrystynaS Posted April 13, 2008 Posted April 13, 2008 No właśnie przeleciałam po Atoskowych bazarkach. :multi: :multi: :multi: :multi: A ty Atoseczku kochany jak tam leci u ciebie staruszku. Quote
maggiejan Posted April 13, 2008 Posted April 13, 2008 No właśnie, jak Atosek się czuje? Olu, rzadko tu ostatnio zaglądasz, a Atosek ma nowych przyjaciół, którzy bardzo o niego dbają ;) Quote
KrystynaS Posted April 13, 2008 Posted April 13, 2008 Ola, Ola jak masz chwilę czasu to zajrzyj do nas [IMG]http://christiantechhelp.com/forums/images/smilies2/waves.gif[/IMG] - no chyba że jesteś baaaaardzo zajęta. Quote
KrystynaS Posted April 13, 2008 Posted April 13, 2008 A może coś się stało??? może któryś pies chory i Oleńka biega do weta???? Może Ona choruje??? Quote
iza_szumielewicz Posted April 14, 2008 Posted April 14, 2008 Dziewczyny, nie panikujcie.;) Ola na pewno odezwie się, jak znajdzie chwilkę. Quote
Neris Posted April 14, 2008 Posted April 14, 2008 Olenka nie ma teraz dogo, ale napisała mi sms że jest OK, Atosik znowu się zakochał... Quote
KrystynaS Posted April 14, 2008 Posted April 14, 2008 [quote name='Neris'] Atosik znowu się zakochał...[/quote]Znowu ????!!!!!!:crazyeye: Ciekawe czy zdążył już coś zdemolować??? Poprzednio płot Quote
iza_szumielewicz Posted April 14, 2008 Posted April 14, 2008 He, he. Mój nowy psiak, Fionek (1-1,5 roku) terż jest permanenetnie zakochany. Praktycznie nic nie je i dopstaje amoku na widok suń (w cieczce czy bez).:evil_lol: Rozumiem Atosikowe amory.... Quote
olenka_f Posted April 14, 2008 Posted April 14, 2008 nawet nie wiem czy znowu nie wsiąknie to co napisze:roll: Atos zakochał sie w Adze ta niestety ma cieczkę, zdemolował mi przedpokój no demolował to duże słowo ja mam panele i te panele na rogach takie narożniki mają tzn miały pomysłowy chłopak bo moja córka pomyślała że Atos ze swoimi gabarytami nie zagraża bokserce wyszła na chwile a amancik sobie poukładał poduszki jedną na drugą i próbował ale moja córa za szybko przyszła i mu nie wyszło :diabloti: no ale izolowac muszę i zostawiła go na przedpokoju - wróciłam z pracy i szok Quote
KrystynaS Posted April 15, 2008 Posted April 15, 2008 Oj Atos, Atos po prostu ręce przez ciebie opadają. :x Czyli tym razem panele poszły w ruch. :mad: Quote
iza_szumielewicz Posted April 15, 2008 Posted April 15, 2008 Nie myśl, Olu, że ten typ choroby odbierze Atosowi do reszty siły witalne:evil_lol:. W lepszych momentach (takich zapewne jaki jest teraz) będzie "swojskim Atosem" ze wszystkimi swoimi psimi przywarami. Malutki jeszcze w Sylwestra całą noc szczekał na wybuchy petard. Dwa dni później nie żył:-(. Ten tekst nie oznacza - oczywiście, że źle wróżę Atosowi. Po prostu ma obrazować, że choroby oddechowe - w przeciwieństwie np. do niewydolności nerek albo wątroby - nie uruchamiają psa, nie odbierają mu chęci noirmalnego życia. Będzie dobrze. Jeszcze długo długo. Zobaczysz. :lol: Quote
fona Posted April 15, 2008 Posted April 15, 2008 Czy Atoskowi przyda się Nutradyl? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109727[/URL] Quote
maggiejan Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 Ten Atosek to kochliwy jest....:roll: A co z poprzednią jego panną? Została z sercem złamanym...:mad: Quote
KrystynaS Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 Wygląda na to, że bardzo kochliwy. Atos albo jest chory albo zakochany, innych stanów jakoś u niego mało. Tylko żeby nie siał tyle zniszczenia. :-x Quote
olenka_f Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 [quote name='fona']Czy Atoskowi przyda się Nutradyl? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109727[/URL][/quote] Atoskowi nie ale gdyby jeden został i mógłby być dla mojego Maro to by było fajnie Quote
olenka_f Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 [quote name='KrystynaS']Wygląda na to, że bardzo kochliwy. Atos albo jest chory albo zakochany, innych stanów jakoś u niego mało. Tylko żeby nie siał tyle zniszczenia. :-x[/quote] Atos kochliwy bardzo jest, no niestety dziś wyrwał listwy z drzwi do pokoju, takie wiecie przy szybach co są i okleinę zdarł no cóż to widocznie silne uczucie :eviltong: Quote
olenka_f Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 [quote name='maggiejan']Ten Atosek to kochliwy jest....:roll: A co z poprzednią jego panną? Została z sercem złamanym...:mad:[/quote] zwykły facet i już , świnia olał ją :eviltong: Quote
KrystynaS Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 Wiesz Olenka podziwiam Cię oprócz wielu innych rzeczy za tę wyjątkową tolerancję wobec Atosa. Po takim jego zakochaniu Twój dom czy ogród wygląda jak po przejściu Hunów. A Ty go jeszcze usprawiedliwiasz. :-o Musisz go naprawdę kochać, tego Dziadzia nieznośnego :loveu: Quote
maggiejan Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 Coś mi się niestety zdaje, że potężniejszą siłą niż miłość jest tu jednak seks...:razz: Oczywiście, mam na myśli Atosa pociąg do suczek, nie Oli... Quote
KrystynaS Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 [quote name='maggiejan']Coś mi się niestety zdaje, że potężniejszą siłą niż miłość jest tu jednak seks...:razz: Oczywiście, mam na myśli Atosa pociąg do suczek, nie Oli...[/quote] :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: Quote
olenka_f Posted April 16, 2008 Posted April 16, 2008 [quote name='maggiejan']Coś mi się niestety zdaje, że potężniejszą siłą niż miłość jest tu jednak seks...:razz: Oczywiście, mam na myśli Atosa pociąg do suczek, nie Oli...[/quote] no myślę :megagrin::megagrin::megagrin: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.