Fiona.22 Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 Średnio-mały kundelek... Staruszek ponad 10 lat... Braki w uzebieniu... Nie wiadomo co mu się stało... Wyczerpany, odwodniony... Dziura w prawej przedniej łapie, widać kość... Lewa tylna noga-kontuzja w okolicy kolana, pies nie staje na niej... Zero perspektyw na jutro... Jeśli mu nie pomozemy...umrze... Nie mamy pieniędzy, nie mamy go gdzie umiescić... Przez kilka dni (3-4 dni) może zostać w szpitaliku a potem...??? Dogomaniacy błagam o szanse dla niego...:-( [COLOR=blue][B]POTRZEBNE WSPARCIE FINANSOWE...[/B][/COLOR] [COLOR=blue][B]NA LECZENIE ATOSIKA[/B][/COLOR] [COLOR=blue]Aleksandra Frost[/COLOR] [COLOR=blue]80-069 Gdańsk[/COLOR] [COLOR=blue]ul.Przybrzeżna 3a/3[/COLOR] [B][COLOR=blue]PKO 38124054711111000053664851[/COLOR][/B] [IMG]http://img225.imageshack.us/img225/2033/pa280464zp1.jpg[/IMG] [IMG]http://img504.imageshack.us/img504/3159/pa280457xo1.jpg[/IMG] [IMG]http://img337.imageshack.us/img337/7209/pa280476lw5.jpg[/IMG] [IMG]http://img504.imageshack.us/img504/400/pa280461ko8.jpg[/IMG] [IMG]http://img139.imageshack.us/img139/6572/pa280463hs8.jpg[/IMG] [IMG]http://img70.imageshack.us/img70/7656/pa280465ls3.jpg[/IMG] [IMG]http://img139.imageshack.us/img139/2911/pa280468cq8.jpg[/IMG] [IMG]http://img225.imageshack.us/img225/201/pa280470os9.jpg[/IMG] [IMG]http://img155.imageshack.us/img155/4436/pa280471ke1.jpg[/IMG] [IMG]http://img147.imageshack.us/img147/3736/pa280473sj6.jpg[/IMG] [IMG]http://img147.imageshack.us/img147/3366/pa280475rr3.jpg[/IMG] Quote
betel Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 Nie bardzo mam jak pomóc , bo i finansowo cienko, ale jak będa fotki to go poogłaszam, gdzie się da . Tylko jaki numer telefonu podać>???:roll: Quote
Gem Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 Atos pojawił się podczas wakacji w Borkowie koło Kielc. Wyglądał dobrze, zachowywał się spokojnie. Moja mama karmiła go, ale nigdy nie wszedł na działkę - miskę trzeba było mu wynosić przed furtkę. Na próbę pogłaskania nie reagował może paniką, ale odwracał się i odchodził. Na początku września został odrobaczony - Elwira przyniosła dla niego tabletkę. Potem mama widziała go tylko raz, ale z daleka. Od trzech tygodni pies się nie pojawiał. Dziś rodzice pojechali na działkę, a ja podczas wykładu dostałem od nich rozpaczliwego smsa: [QUOTE]Pies przyszedł chudy i obity!!! Co robić?![/QUOTE] Z trudem dotrwałem do końca wykładu. Potem wsiadłem w samochód i pojechałem do Borkowa. Pies tym razem wszedł na działkę, a właściwie wczołgał się. Mama go nakarmiła - jadł chętnie. To jedyny pozytyw, jaki można w tej sytuacji dostrzec :( Pies wygląda okropnie: boki zapadnięte, żebra na wierzchu. Nie staje w ogóle na lewą tylną łapę, a na prawej przedniej ma ranę, przez którą widać "mięso". A chyba nawet ścięgna... :-( Decyzja mogła być tylko jedna: zabieramy go do weta. Telefon do Fiony i jedziemy. Lekarz na jego widok aż pokręcił głową :shake: Pies ma około 10 lat. Lewa tylna łapa nie jest na szczęście złamana - to bardzo silne stłuczenie (od kopnięcia?). Rana na prawej przedniej jest raną ciętą. Poza tym jest bardzo odwodniony i osłabiony, ma mnóstwo starych blizn i rozerwane ucho. To weteran, który niejedno przeżył, ale tym razem nawet dla niego to za dużo. Atos trafił do kliniki, ma podłączoną kroplówkę. W klatce natychmiast położył się i zasnął. Sytuacja jest fatalna - ten pies nie może wrócić na ulicę. Prosimy o pomoc! Quote
erka Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 Bardzo prosimy o pomoc dla biedaka. My juz nie mamy gdzie go umieścić! :shake:Codziennie psów przybywa :placz:. Quote
olenka_f Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 ciotki kieleckie choć dt dla staruszka biednego:modla::modla::modla::modla::modla: Quote
Gem Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 [quote name='olenka_f']ciotki kieleckie choć dt dla staruszka biednego:modla::modla::modla::modla::modla:[/quote] Niekoniecznie kieleckie ciotki - każdy człowiek dobrej woli może mu pomóc! Quote
Gem Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 [quote name='olenka_f']Borkowo to to koło Gdańska?[/quote] Chodzi o Borków koło Kielc. Zresztą napisałem to w swoim pierwszym poście w tym wątku :) Quote
olenka_f Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 zgupiałam:roll: biedactwo cholerka pomoc potrzebna:shake: Quote
Kasia Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 Kto może pomóc psikowi, który juz zbyt wiele wycierpiał w swoim życiu?????? Quote
DuDziaczek Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 och no nie co i raz to nowa bida!!! :-( Quote
Gem Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 [B]Betel[/B]: Fotki będą jutro. Ogłoszenia na razie na Fionę. Jeśli nie znajdziemy ochotniczego tymczasu, to chyba będziemy musieli poprosić o zbiórkę pieniędzy na hotelik. Mamy tylko kilka spokojnych dni, póki Atos jest w lecznicy. Quote
malagos Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 Nie wiem, co powiedzeć. Nie umiem pomóc. Jak mówiłam w domu o tej koteczce z Kielc, którą biorę do siebie, to mój mąż z se strachem zapytał: "Siódmy?" myślał o psie, aj a odpowiedzaiłam "Nie, czwatry" czyli kot :cool1: Odetchnął z ulgą :evil_lol: Quote
Tweety Posted October 27, 2007 Posted October 27, 2007 hotelik jest dobry ale trzeba mieć na niego mimo wszystko spore fundusze:shake: Quote
Gem Posted October 28, 2007 Posted October 28, 2007 DT dla Atosa byłoby dużo lepsze niż hotel. Czy jednak znajdzie się ktoś, kto mu je zaoferuje? :-( Quote
erka Posted October 28, 2007 Posted October 28, 2007 Niestety z domami z roku na rok gorzej:shake:. Teraz umieszczenie młodego , pieknego psa to sztuka, a co dopiero schorowanego staruszka:-(. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.