Jump to content
Dogomania

Przyczołgał się po pomoc...teraz choruje... Atos za TM ... [']


Recommended Posts

Posted

Średnio-mały kundelek...
Staruszek ponad 10 lat...
Braki w uzebieniu...
Nie wiadomo co mu się stało...
Wyczerpany, odwodniony...
Dziura w prawej przedniej łapie, widać kość...
Lewa tylna noga-kontuzja w okolicy kolana, pies nie staje na niej...
Zero perspektyw na jutro...
Jeśli mu nie pomozemy...umrze...

Nie mamy pieniędzy, nie mamy go gdzie umiescić...
Przez kilka dni (3-4 dni) może zostać w szpitaliku a potem...???

Dogomaniacy błagam o szanse dla niego...:-(

[COLOR=blue][B]POTRZEBNE WSPARCIE FINANSOWE...[/B][/COLOR]
[COLOR=blue][B]NA LECZENIE ATOSIKA[/B][/COLOR]

[COLOR=blue]Aleksandra Frost[/COLOR]
[COLOR=blue]80-069 Gdańsk[/COLOR]
[COLOR=blue]ul.Przybrzeżna 3a/3[/COLOR]
[B][COLOR=blue]PKO 38124054711111000053664851[/COLOR][/B]

[IMG]http://img225.imageshack.us/img225/2033/pa280464zp1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img504.imageshack.us/img504/3159/pa280457xo1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img337.imageshack.us/img337/7209/pa280476lw5.jpg[/IMG]
[IMG]http://img504.imageshack.us/img504/400/pa280461ko8.jpg[/IMG]
[IMG]http://img139.imageshack.us/img139/6572/pa280463hs8.jpg[/IMG]
[IMG]http://img70.imageshack.us/img70/7656/pa280465ls3.jpg[/IMG]
[IMG]http://img139.imageshack.us/img139/2911/pa280468cq8.jpg[/IMG]
[IMG]http://img225.imageshack.us/img225/201/pa280470os9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img155.imageshack.us/img155/4436/pa280471ke1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img147.imageshack.us/img147/3736/pa280473sj6.jpg[/IMG]
[IMG]http://img147.imageshack.us/img147/3366/pa280475rr3.jpg[/IMG]

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Atos pojawił się podczas wakacji w Borkowie koło Kielc. Wyglądał dobrze, zachowywał się spokojnie. Moja mama karmiła go, ale nigdy nie wszedł na działkę - miskę trzeba było mu wynosić przed furtkę. Na próbę pogłaskania nie reagował może paniką, ale odwracał się i odchodził.
Na początku września został odrobaczony - Elwira przyniosła dla niego tabletkę. Potem mama widziała go tylko raz, ale z daleka. Od trzech tygodni pies się nie pojawiał.
Dziś rodzice pojechali na działkę, a ja podczas wykładu dostałem od nich rozpaczliwego smsa:
[QUOTE]Pies przyszedł chudy i obity!!! Co robić?![/QUOTE]
Z trudem dotrwałem do końca wykładu. Potem wsiadłem w samochód i pojechałem do Borkowa. Pies tym razem wszedł na działkę, a właściwie wczołgał się. Mama go nakarmiła - jadł chętnie. To jedyny pozytyw, jaki można w tej sytuacji dostrzec :(
Pies wygląda okropnie: boki zapadnięte, żebra na wierzchu. Nie staje w ogóle na lewą tylną łapę, a na prawej przedniej ma ranę, przez którą widać "mięso". A chyba nawet ścięgna... :-(
Decyzja mogła być tylko jedna: zabieramy go do weta. Telefon do Fiony i jedziemy. Lekarz na jego widok aż pokręcił głową :shake:
Pies ma około 10 lat. Lewa tylna łapa nie jest na szczęście złamana - to bardzo silne stłuczenie (od kopnięcia?). Rana na prawej przedniej jest raną ciętą. Poza tym jest bardzo odwodniony i osłabiony, ma mnóstwo starych blizn i rozerwane ucho. To weteran, który niejedno przeżył, ale tym razem nawet dla niego to za dużo.
Atos trafił do kliniki, ma podłączoną kroplówkę. W klatce natychmiast położył się i zasnął.

Sytuacja jest fatalna - ten pies nie może wrócić na ulicę. Prosimy o pomoc!

Posted

[quote name='olenka_f']ciotki kieleckie choć dt dla staruszka biednego:modla::modla::modla::modla::modla:[/quote]
Niekoniecznie kieleckie ciotki - każdy człowiek dobrej woli może mu pomóc!

Posted

[quote name='olenka_f']Borkowo to to koło Gdańska?[/quote]
Chodzi o Borków koło Kielc. Zresztą napisałem to w swoim pierwszym poście w tym wątku :)

Posted

[B]Betel[/B]:
Fotki będą jutro. Ogłoszenia na razie na Fionę. Jeśli nie znajdziemy ochotniczego tymczasu, to chyba będziemy musieli poprosić o zbiórkę pieniędzy na hotelik. Mamy tylko kilka spokojnych dni, póki Atos jest w lecznicy.

Posted

Nie wiem, co powiedzeć. Nie umiem pomóc.

Jak mówiłam w domu o tej koteczce z Kielc, którą biorę do siebie, to mój mąż z se strachem zapytał: "Siódmy?" myślał o psie, aj a odpowiedzaiłam "Nie, czwatry" czyli kot :cool1: Odetchnął z ulgą :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...