Figa Bez Maku Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Luka się szybko przekona ( gdy ją pańcia przyciśnie do łona) że w nowym domku też są dobrzy ludzie i będzie super zanim minie grudzień Quote
pusia2405 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Figa, ty normalnie z rękawa sypiesz wierszykami:lol:. Panna z mokrą głową w podróży... czekamy na nowe wieści. Quote
Arlene Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Ale piękna sunia :loveu: Wspaniale, że ma już domek. Te Jej oczy są niesamowite, nie widziałam jeszcze psa o takim spojrzeniu!... Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 spiesze z wieściami: sunia całą drogę do Łodzi przeleżała sobie spokojnie na kocyku wtulając się w moja rękę, w domu grzecznie przespała do rana. Na spacerku o 6 rano nie zrobiła nic hihih, zrobiła w domu. Byłysmy juz u weta, zaszczepiona, odrobaczona, odpchlona, kropelki do oczu zapodane (zapalenie spojówek). mój kot narobił rabanu, bo go trochę pogoniła, ale to na pewno z ciekawości - jest bardzo ciekawa świata, ludzi i wszystkiego, co sie rusza. na spacerku do każdego macha ogonkiem i chce się bawić. teraz śpi, bo już chyba ma dość tych atrakcji.. jest kochana. zamyka oczy, gdy się ją głaszcze i cały czas szuka kontaktu. jak coś wymyśli, zaraz się ogląda i sprawdza, czy tak można, czy nie... widzę, ze nadrabia stracony czas.. dzięki moje kochane:loveu: ps. zapraszam Was do mojego wątku - pieski z Łodzkiego Hotelu dla Zwierząt też lubią podrózowac... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=80846[/URL] Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 na wieczór postaram się wkleić fotki , żeby Wam ją u mnie pokazać. buziaki Quote
SZPiLKA23 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Tak to bardzo madre stworzonko:loveu: czasami wariatek ale kochany:) czekamy na fotyyyy:) Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Luka rzuciła się na Bazyla.. mam nadzieję, ze to chwilowe i ze jej przejdzie... to dopiero jeden dzien... ale osiagnelam inne sukcesy pedagogiczne - nie bylo mnie kilka godzin w domu, nie bylo nasiusiane, wszystko ładnie poszlo na dworze. no i sunia już nie szarpie na smyczy. wystarczyl jej jeden dzien. boze, mam nadzieję, ze i z Bazylem sie pogodzi a Bazylek , to ten tu z awatarka <------ Quote
oktawia6 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 No to zielonooka jest u ciebie-bezpieczna:multi::lol::p Quote
SZPiLKA23 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Hmmm dziwne bo nasz koci test przeszła bardzo dobrze.... wrecz była zainteresowana kotem ale w pozytywnym sensie... on na nia prychał, a ona nic, a wiec mysle ze bedzie wszystko ok... Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 moze jest zazdrosna po prostu.. musi sie przyzwyczaić Quote
dunia77 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Pewnie muszą oboje z kocurem znaleźć swoje miejsce w powiększonym stadzie... daj im czas. A jak kicun reaguje? Ucieka? Walczy? Quote
SZPiLKA23 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 mysle ze dla nich obojga ta sytuacja jest ciezka ale wydaje mi sie ze przyzwyczaja...:) Koty u mnie w domu chodziły miesiac obrazone jak do naszej rodziny dołaczyla Sara, mimo ze ma swoj kojec na polu i do domu wchodzi sporadycznie... raczej sie wkrada i buszuje:evil_lol: Quote
dunia77 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Kiedy byłam dzieckiem, to mieliśmy w domu ONka i wielkiego kocura dachowca (wychodzącego i bardzo niezależnego). ONek i kocur były nieustannie na wojennej ścieżce, ale jakoś to było do momentu, kiedy ojciec przyniósł do domu małą kundelkę w typie teriera. Kiedy kocur zobaczył, że w domu jest drugi pies, to obrażony poszedł sobie i więcej nie wrócił :shake: Tzn, przychodził od czasu do czasu na wyżerkę, ale nie był już takim domowym kotem. Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 kot jest raczej przestraszony na razie. próbował ją ominąć szerokim łukiem, bo leżała w drzwiach, a on chciał wyjść. no i skoczyła... czekamy, dajmy im czas Quote
katya Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 To może kaganiec na razie na wszelki wypadek? Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 nie no az tak zle nie jest.. mam nadzieje, ze chciala go tylko nastraszyc Quote
Becia66 Posted November 5, 2007 Author Posted November 5, 2007 Tosia czekamy z niecierpliwością na zdjecia Luki z nowego domku, najlepiej w uściskach z kotem...:eviltong: Quote
pusia2405 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Zaraz, to ja się zgubiłam:oops:. To sunia zostaje u Tosi?? Quote
Becia66 Posted November 5, 2007 Author Posted November 5, 2007 Tak, Luka ma domek stały u Tosi. :multi: Quote
_Tosia_ Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 sunia jest kochana... już umie chodzic na smyczce. :cool3: jest taka radosna i dumna z siebie na spacerku!! 'patrzcie, oto ja i mój osobisty postronek' hihihihih. teraz śpi. co chwila słodko sobie pochrapuje. pewnie odsypia klatke.. i może się troszkę czuje gorzej po szczepieniu, doktorek powiedzial, ze tak moze byc. nie martw się Beciu!! wszystko jest dobrze!!! :buzi: Quote
starlet1 Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 Tosiu, z kotem się dogadają. Ja do dorosłego kota przyprowadziłam dorosłego huskyego. I to kotka, a nie pies, ustawiła hierarchę. :evil_lol: Husky parę razy dostał po pysku jak dochodził do Pani Koty, a dziś, po 10 miesiącach, zdarza im się sypiac na wspólnym posłaniu. :loveu: A tydzień temu do tego teamu doszedł 6- miesięczny szczeniak, którego wyciągnęłam spod samochodów. Kotka ma znów robotę, bo musi wychować kolejnego psa. :eviltong: Maluch chce się z nią bawic, Pani Kota jest za dorosła na takie wygłupy i tyle. Zwiewa pod albo na szafę. I naśmiewa się z głupiego psiaka, który usiłuje też tam wejść. :lol: Wszystko będzie OK, ale trzeba sunię skarcić słownie i powiedzieć, że nie wolno jej ruszać kota. To bardzo mądra sunieczka i na pewno zrozumie. ;) Uściskaj ją od nas, podrap za uszkiem, a na uszko powiedz, że bardzo ją wszyscy kochamy :oops: . Quote
Becia66 Posted November 6, 2007 Author Posted November 6, 2007 Tosia, o Lukę się już nie martwię. Dlatego że jest u CIEBIE :loveu:. Quote
Becia66 Posted November 6, 2007 Author Posted November 6, 2007 Tosiu, co sie dzieje ? :crazyeye: Chyba Luka nie zjadła kota ?:crazyeye: Quote
_Tosia_ Posted November 6, 2007 Posted November 6, 2007 nie kochana, nie zjadła :cool3:. na razie się sobie przyglądają :cool3:. a oto pierwsze FOTY za płoty: [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-4.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-5.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-6.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-7.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-8.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-9.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-11.jpg[/IMG] [IMG]http://www.obraz.com.pl/schronisko/images/SUCZKA/mini-2.jpg[/IMG] sunia prawie cały czas śpi... aha, ma małą przepuklinkę, doktorek powiedzial, zeby się teraz tym nie martwić, ze przy okazji sterylizacji sie to zrobi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.