Jump to content
Dogomania

Niewidomy pies z Ostrowi ... Daktyl znalazł swoich ludzi :)


Fela

Recommended Posts

  • Replies 422
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj napiszę tylko że ... super pies Daktyl ma SWÓJ DOM ... :multi:

[IMG]http://images23.fotosik.pl/208/5b1a35143ee078a2.jpg[/IMG]

[IMG]http://images31.fotosik.pl/243/82ac338153c37e71.jpg[/IMG]

A jutro pełna relacja (łącznie z podziękowaniami dla Luizy i Marioli a także z opisem mojego "wycia" w drodze powrotnej z Krakowa do Wawy).

Daktyl MA DOM ... Daktyl MA SWOICH LUDZI ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maupa4']Dzisiaj napiszę tylko że ... super pies Daktyl ma SWÓJ DOM ... :multi:
A jutro pełna relacja (łącznie z podziękowaniami dla Luizy i Marioli a także z opisem mojego "wycia" w drodze powrotnej z Krakowa do Wawy).
Daktyl MA DOM ... Daktyl MA SWOICH LUDZI ...[/quote]
Świetnie! Super!:sweetCyb:
Czekam na jutrzejszą relację. No, może najmniej czekam na opis "wycia". Mam nadzieję, że nie masz nagrania. :eviltong:
A dlaczego mar.gajko nie chciała nic napisać? Znalazła domek i milczała. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!']Czy historia znalezienia domu dla Daktyla pozostanie tajemnicą?

Czy pojawią się informacje i zdjęcia z nowego domu?[/quote]



Historia nie jest żadną tajemnicą, mar.gajko z Luizą znalazły dom dla Daktyla, a Maupa ma szpital w domu, jak wiesz

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bila']Historia nie jest żadną tajemnicą, mar.gajko z Luizą znalazły dom dla Daktyla, a Maupa ma szpital w domu, jak wiesz[/quote]
Bila, to miło, że się tu pojawiłaś. ;)
Maupa, napisała, że zda relację, ale to już nieważne...
Wiem, że Maupa ma domowy szpital, ale też wiem, że znajduje chwilę czasu na wklejanie wielu pięknych zdjęć na innym wątku...
Myślałam, że znajdzie moment i odezwie się też na tym... Widocznie zbyt wiele oczekiwałam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maupa4']hop! - wlaśnie od pól godziny próbuję napisać na tym watku o domu Daktyla - więc daj mi szansę, żeby nie było to lakoniczne "Daktyl ma dom" z dwoma zdaniami typu "fajni ludzie, dom z ogrodem" i na koniec "powodzenia piesku". Bo tak jak Daktyl był i jest super psem tak i zakończenie jego historii w moim domu powinno mieć jakiś "poziom".

Zdjęcia też chcę wkleić. Nie wiem czy równie piękne jak "na innym watku" ale dla mnie piękne bo to zdjęcia "mojego" Daktyla.[/quote]
Wspaniale Maupo. Czekam... ;)

Link to comment
Share on other sites

hop! - wlaśnie od pól godziny próbuję napisać na tym watku o domu Daktyla - więc daj mi szansę, żeby nie było to lakoniczne "Daktyl ma dom" z dwoma zdaniami typu "fajni ludzie, dom z ogrodem" i na koniec "powodzenia piesku". Bo tak jak Daktyl był i jest super psem tak i zakończenie jego historii w moim domu powinno mieć jakiś "poziom".

Zdjęcia też chcę wkleić. Nie wiem czy równie piękne jak "na innym watku" ale dla mnie piękne bo to zdjęcia "mojego" Daktyla.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy to co napisalam w "ogromnym trudzie" ma sens w związku z awanturami na moich dwóch watkach ale ...

[quote name='Bila']Historia nie jest żadną tajemnicą, mar.gajko z Luizą znalazły dom dla Daktyla [/quote]

Tak - Mar.gajko z Luizą znalazły dom dla Daktyla.
W momencie kiedy już chyba zostały wyczerpane wszystkie możliwosci znalezienia mu domu w Warszawie ogłosiły go w krakowskich gazetach. I o ile Warszawa nie była zainteresowana pomocą czyli daniu domu niewidomemu psu o tyle Kraków momentalnie zareagował.
Daktyl zostal ogloszony 26 i 28 kwietnia a 1 maja był już w swoim prawdziwym domu - w domu, który go chciał z jego innością. W domu, który nie mógl sie go doczekać. W domu, który do mnie dzwonił i przekonywal że to musi być tak szybko bo oni się zdecydowali, bo oni go chcą, bo oni zapewnią mu wszystko, bo oni są siebie pewni, bo oni już go kochają.

Dziewczyny sprawdziły dom i dom był (i nadal jest) taki jak o sobie mówił. Dom pełen chęci, dom pełen zapału, dom majacy czas na opiekę nad niewidomym psem. Dom, który codziennie przysyła do mnie smsy w których informuje mnie co u Daktyla. Dom który do mnie dzwoni i opowiada co Daktyl dziś zrobił albo nie zrobił.

Dla mnie adopcja Daktyla była "za szybka". Za szybka w pozytywnym sensie ... nie zdązyłam wymysleć tysiaca przeszkód dlaczego nie dziś, nie jutro a dlaczego za tydzień albo dwa.
Przez te pól roku pokochałyśmy Daktyla a myslę że i Daktyl pokochał nas trochę. Dla nas od początku był super psem i pewnie w którymś momencie zaczełyśmy myśleć o nim jako o psie, który z nami zostanie.

Telefon z Krakowa był "szokiem" - nagle ktoś chciał Daktyla już i to nieodwołalnie. A ja zaczęlam mieć watpliwosci czy ja tego chcę. Zaczęłam się zastanawiać czy ci nowi ludzie bedą mieli rzeczywiście checi i ochotę nauczenia Daktyla nowego domu, nowego otoczenia. Czy będą pamietac na spacerach, ze Daktyl boi sie dużych psów. Czy bedą pamiętać że jego trzeba "pilnować", że trzeba być jego oczami. Czy będą pamietać, że trzeba do niego mówić, mówić i mówić po to tylko żeby on znowu uwierzył, że jest wśród swoich ludzi którzy go chcą i kochają. A nie że znowu ktoś komu on uwierzył "wystawił go do wiatru", oddał jak niepotrzebną rzecz...

Przed wyjazdem poszłam z nim jeszcze do okulisty - nie wiem dlaczego. Może żeby móc "nowym ludziom" powiedziec o jego ślepocie tak od siebie, może żeby z cała świadomoscią opowiedzieć o tych niewidzących oczach i o tym ze nie trzeba ich leczyć bo to nic nie da. Że ta jego slepota w niczym mu nie przeszkadza, że radzi sobie doskonale, że nauczył się z nią doskonale żyć.
Daktyl niewidzi nie dlatego że ktos kiedyś coś zaniedbał albo nie zauważył że pies traci wzrok. Daktyl został kiedyś dawno temu pobity. Pobity tak że stracił wzrok. Uszkodzenie jego oczu jest mechaniczne.

[IMG]http://images32.fotosik.pl/243/30022763415b15dd.jpg[/IMG]

[IMG]http://images26.fotosik.pl/208/23d32ca270f80557.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/243/a508882bc90f4d85.jpg[/IMG]

[IMG]http://images23.fotosik.pl/208/5b1a35143ee078a2.jpg[/IMG]

[IMG]http://images31.fotosik.pl/243/af4606c31646be01.jpg[/IMG]

Zaraz napiszę o nowym domu Daktyla ...

Link to comment
Share on other sites

Dom Daktylowi dali państwo z dwójką nastoletnich dzieci - dziewczyką i chłopcem (obydwoje są w gimnazjum ... oczywiscie dzieci a nie państwo). Daktyl mieszka teraz w domu z ogrodem. Ogród to nie jakies ogromne hektary ale też nie "dwa metry" przed domem - powierzchnia w sam raz do "wygłupów" które Daktyl lubi.
Mimo ogrodu Daktyl codziennie chodzi na spacery. I zaskakuje swoich nowych ludzi: "bo wie pani jest tak jak pani mówiła on lubi chodzić na spacery", "dzisiaj Daktyl sam wybrał drogę spaceru - poszlismy zupełnie w inna stronę".
Mieszka sobie z koleżanką kotką ...
Miejsce zamieszkania chyba tez nie jest tajemnicą - Wieliczka.

Przed wyjazdem zaszczepilam go na wszystko czyli wirusówki i wścieklizna. Dostał swoją ksiązeczkę zdrowia z wpisem o aktualnym stanie zdrowia. Pojechał ze swoim "spaniem", swoim "rynsztunkiem" spacerowym (szelki, obroża i smycz). Wyposażony został w zapas ulubionych smakołyków i mój sweter.
Co jeszcze ? Państwo byli bardzo przejęci jego przyjazdem i faktem, że Daktyl zamieszka z nimi więc przez całą "procedurę adopcyjną" skrzętnie wszystko notowali. Co jeśc i jak często, co robić na spacerach, jak i kiedy mówic do niego, co wolno a czego nie wolno. Co lubi a czego nie lubi.

Moje ostatnie zdjęcia Daktyla ...
[IMG]http://images31.fotosik.pl/243/82ac338153c37e71.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/207/953c2928e6b3a228.jpg[/IMG]

I wariactwa z Migotką na ... łóżku
Wiem że niespecjalnie dużo widać ale dwa niewidome psy też potrafią szaleć ;)
[IMG]http://images34.fotosik.pl/243/fcbb35bd3f60eac2.jpg[/IMG]

[IMG]http://images23.fotosik.pl/208/1ad66480f6750993.jpg[/IMG]

[IMG]http://images24.fotosik.pl/209/39b76c2cc064604d.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images28.fotosik.pl/209/45fe0a2ccda7882e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/242/2c0b590e446d9017.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/242/b47e0c48d2145a1a.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/207/35962868265203c4.jpg[/IMG]

[IMG]http://images30.fotosik.pl/209/e24fa75b570f417f.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Daktylku ja bardzo się ciesze że masz swój Domek (aczkolwiek tu też był jak widać). Ciesze sie że do takich ludzi trafiłeś. Trzymaj się i ja bardzo proszę o wirtualne smyrdki dla Daktylka. A może kiedyś go spotkam :loveu:, bywam w Krakuffku - mam rodzinę.

Słodki tutaj bardzo:
[url]http://images25.fotosik.pl/207/953c2928e6b3a228.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

Piękne foty:loveu::loveu:. Daktyl się naczekał, tak jak Sofa, ale jaki efekt.:loveu: Fajny dom.
Z drugiej strony, może właśnie dobrze, że ta adopcja była taka "nagła", bo kto wie, czy byś go w ogóle oddała;), gdyby był jeszcze czas na jakiś długi, dwutygodniowy namysł. Najważniejsze, że ten roześmiany pychol, pomimo tego złego, co go w życiu spotkało, miał szczęście, najpierw Maupi tymczas, a potem najwłaśniejszy dom :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images30.fotosik.pl/209/8d6fc6238a541cb9.jpg[/IMG]

[IMG]http://images24.fotosik.pl/209/25f7c8a2b9d96cab.jpg[/IMG]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/243/bb5f275323ca13a1.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/243/32f409a9e8251b9c.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/243/079f62176e725b22.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...