Jump to content
Dogomania

doping na zawodach


AM

Recommended Posts

  • Replies 451
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

pytanie z natury gloopich:oops::moze ktos mi powie PO CO startowac z pilka albo zarciem w kieszeni albo taszczyc koziolek[koziolki nie sa na stojaku,organizatora koziolki?:-o]?pytanie drugie z natury gloopich:czy w polsce mozna startowac w kamizelkach typu gappay[ta z systemem fontana]?czy dotkniecie kieszeni podczas startu co widze ja -niemot wiec sedzia tym bardziej to nie jest niedozwolony doping grozacy dysk?czy osoba niezgloszona nie powinna ewent.startowac poza konk?
baaardzo sorrrki za owe kretynskie pytania ale moze ktos mi lopatologicznie wytlumaczy jak mozna lamac regulamin?:angryy:
ps.aaa robie porzade kw dokumentach i znalazlam ocene surykata buahahaha
"klein,mittelkraftig,typvoll.guter widerrist,gerader rucken,kruppe etwas kurz,leicht abschussig.gute winkelung,korrekte front,ausgeglichene brustverhaltnisse,hinten und vorne enggehend,gute schrittweite,sicheres wesen,tsb ausgepragt,lasst ab":D.jeszcze gdzies sie shado mi wala.jak znajde-wpisze.usmialam sie po pachy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']
pytanie z natury gloopich:oops::moze ktos mi powie PO CO startowac z pilka albo zarciem w kieszeni albo taszczyc koziolek[koziolki nie sa na stojaku,organizatora koziolki?:-o]?[/quote]
A jak myślisz :cool3: W obi "0" startuje facet, który nakręca swojego psa na czapkę, potem czapka na głowę iii... :angryy:
[quote name='ayshe']pytanie drugie z natury gloopich:czy w polsce mozna startowac w kamizelkach typu gappay[ta z systemem fontana]?[/quote]
tego nikt nie zabrania :shake:
[quote name='ayshe']czy dotkniecie kieszeni podczas startu co widze ja -niemot wiec sedzia tym bardziej to nie jest niedozwolony doping grozacy dysk?[/quote]
najpierw ostrzeżenie, potem dysk, ale jak sedzia zglebia caly czas regulamin, to moze nie zauwazyc :eviltong:
[quote name='ayshe']czy osoba niezgloszona nie powinna ewent.startowac poza konk?[/quote]
eee to znaczy kiedy? na końcu? czy w ogóle byc nie brana do ogólnej klasyfikacji?
[quote name='ayshe'] baaardzo sorrrki za owe kretynskie pytania ale moze ktos mi lopatologicznie wytlumaczy jak mozna lamac regulamin?:angryy:[/quote]
czuję, że powinnaś pojeździć troche po krajowych zawodach i już wszyyyyyyyystko będziesz wiedziała :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']
pytanie z natury gloopich:oops::moze ktos mi powie PO CO startowac z pilka albo zarciem w kieszeni albo taszczyc koziolek[koziolki nie sa na stojaku,organizatora koziolki?:-o]?pytanie drugie z natury gloopich:czy w polsce mozna startowac w kamizelkach typu gappay[ta z systemem fontana]?czy dotkniecie kieszeni podczas startu co widze ja -niemot wiec sedzia tym bardziej to nie jest niedozwolony doping grozacy dysk?czy osoba niezgloszona nie powinna ewent.startowac poza konk?
baaardzo sorrrki za owe kretynskie pytania ale moze ktos mi lopatologicznie wytlumaczy jak mozna lamac regulamin?:angryy:
[/quote]

Ayshe:loveu:na niektórych imprezach sportowych można się zastanawiać, czy osoba bez takiej kamizelki na pewno jest zawodnikiem:hmmmm:;)i wyobraź sobie, że ja, jako prawdziwy niemot, też widzę wiele rzeczy, których sędzia "nie zauważa";)a to znaczy, ze na prawdę nie jest dobrze:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

dobra.musze usystematyzowac.
po pierwsze..no do czapki nic nie mam.natomiast MAM do pilek i smakolykow poupychanych w kieszonkach.uwazam ze to nalezy zostawiac na ringu przygotowawczym w sposob w miare niewidoczny dla psa.
no dobra a w sumie co komu przeszkadza pilka w kieszeni/w koncu dawac i tak nie dam.ano to ze to jest zabronione w regulaminie.i koniec.jak cos jest napisane ze mi nie wolno to tego nie robie bo niby po co?jak mam dac tylka na plycie to i tak dam i nic mi nie pomoze laczneie z tancem brzucha i mantrami na wieczna szczesliwosc.plyta to taka chwila prawdy-przewaznie malo slodkawa i dobrze.dla mnei ot ocena mojej pracy jako przewodnika.gdzie dalam ciala a gdzie nie.co mam do roboty.to tez droga dla mojego trenera co mamy do zrobienia i td.na jaka cholere wiec robic takie numery bo ja nie iwem?przeciez to nie wyscig po zlote gacie.wiadomo po co wychodze na cwiczak z psem[po to zeby uwe mnie dolowal:-(:mad:-zeby pracowac z psem.i posrednio pracowac nad soba.
czyli jak zobacze kogos w kamizelce tzn ze to zawodnik tak?:diabloti:
osoba nie zgloszona po zamknieciu listy startowej powinna startowac tak jak przyjmie sedzia tylko poza konkurencja.i tak fajnie by bylo.bo sie nie zglosilam,pojechalam to zaplace i chce wejsc na plyte -treningowo.nie potrzebuje startu tylko treningu,potrzebny mi do tego wprawdzie pozorant ale z tym nie ma nigdy wiekszych problemow jak sie poprosi .sedzia tez mile widizany.bo czasem to jest super dlatego ze mozna uzyc korekty i psu szczkea opadnei z wrazenia ze jest na plycie a tu niespodzianka.:evil_lol:.no wiecie o co mi chodiz.psy rozrozniaja plyte od cwiczaka.wiadomo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']dobra.musze usystematyzowac.
po pierwsze..no do czapki nic nie mam.[/quote]
A ja mam.Albo sie startuje wg regulaminu, bez motywatorów (i co z tego, że w regulaminie nie jest napisane "zakazuje się noszenia czapek"), albo się po prostu oszukuje. Prezentuję pewnie idealistyczne podejście do sportu, ale używanie na bezczelnego czapki jest bardzo nie fair w stosunku do wszystkich uczestnikow zawodow. Poza tym juz wole oberwac po tylku, majac obciachowy start, ale bez pomocy, niz wygrywac dzieki uzywaniu trickow. :angryy:

Link to comment
Share on other sites

jfn
W takim razie ja musialabym startowac nago, bo Gnojek jest nakrecony na wszystko co mam w rekach, wiec jesli zdejme/zaloze bluze na jego widoku to juz jest doping. Cukierka tez nie moge zjesc, bo przecierz ten papierek to super fajan zabawka, a jak wloze do kieszeni (bo np. smietnika nie ma) to mam doping, bo schowalam "zabawke" do kieszeni. Aaaaaaa, no i nie moge startowac na trawiastym boisku, bo Gnojek lubi ganiac za zdzblami trawy. Jestem za startami fair play, zygac mi sie chce na widok ludzi smarujacych sobie rece kielbasa przed wejsciem na parcour, na pilki i zarcie w kieszeniach, ale bez przesady!

Link to comment
Share on other sites

jfn-ja chodze ciagle w czapce.bez czapki na glowie czuje sie jjak bez gaci.i jak ktos mi powie ze nakrecam psa na ta czapke i mam ja zdjac to bym mu pokazala wyciagneity srodkowy palec:diabloti:.niech mi pokaze punkt regulaminu w ktorym pisze ze nie wolno startowac w czapce:diabloti:.nie startuje w kamizelce bo mi nie wolno-wogolenei uzywam kamizelek bo na cholere mi.nic nigdzie nie upycham bo na cholere mi to potrzebne.na cwiczaku to co potrzebuje mam-torebki tez mnie wnerwiaja ale kumam ze na smakole muszem iec choc ostatnio nosze pod pacha.zeby psu sie nie zakumalo ze torebka =nagroda jest.torebki nei ma=nagrody niet.nie zmaierzam wpychac psa w stereotyp bo potem bede klela jak szewc i stane sie znowu arogancka:cool3:.
uwazam ze zaplacic trzeba.bo sediza i pozorant za friko nei pracuja a ja nie lubie jak ktos mi robi przysluge.wole na to zapracowac albo zaplacic.
jfn-zdecydowanie pies odroznia cwiczak i plyte na ipo-c.:diabloti:
saJo-witaj w klubie posiadaczy psow nakreconych na cokolwiek.

Link to comment
Share on other sites

SaJo
mnie nie chodzi o to, zeby spalic wszystkie czapki i zawodnikow razem z nimi, mam na mysli nakrecanie psa na czapke przed wystepem (aportowanie czapeczki, przeciaganie sie nia i tak dalej), a pozniej zakladanie jej na glowe i dalej na plac. Dla mnie to juz jest przesada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']
jfn-ja chodze ciagle w czapce.bez czapki na glowie czuje sie jjak bez gaci.i jak ktos mi powie ze nakrecam psa na ta czapke i mam ja zdjac to bym mu pokazala wyciagneity srodkowy palec:diabloti:[/quote]
yyyyyyy mnie [B]nie [/B]chodzi o czapkę jako taką, możesz mieć nawet trzysta czapek na sobie i mnie nic do tego, ale używanie przed startem czapki jako zabawki i zakładanie jej na czas startu wg mnie nie różni się niczym od piłki pod brodą, piłki na głowie i piłki w kieszeni podczas startu.
[quote name='ayshe'] jfn-zdecydowanie pies odroznia cwiczak i plyte na ipo-c.:diabloti:[/quote]
Z pewnością masz rację, moje doświadcze zawodnicze jest tak nędzne, że już nie będę się wychylać.

Link to comment
Share on other sites

Heheh, a propos tego nakręcania na czapkę, to zgadzam się z saJo - są psy nakręcone na rożne rzeczy - bluzę, spodnie, buty, więc ja proponuję starty bez przewodnika. ;) Bo znam takie psy, które są nakręcone po prostu na przewodnika. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

AM - gratulacje:multi::multi:( mam nadzieję, że polarek ciepły a parasol nie przecieka:loveu:)

[quote name='AM']

Pomijam również fair play wielu zawodników np. chodzenie przy nodze robione w koziołkiem wsadzonym do spodni tak, że jedna część wystaje. Starty z piłkami i żarciem w kieszeni :shake:[/quote]
To po co ci ludzie startują?Jaki to ma sens, skoro pies nie ma doskonale opanowanych poszczególnych elementów - przecież to sie będzie tak ciągnąć przez kolejne starty i "samo" się nie poprawi.A zresztą jaką wartość ma taka dopingowa wygrana - żadną, chyba że komuś chodzi tylko o ich ilość a nie jakość:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Heheh, a propos tego nakręcania na czapkę, to zgadzam się z saJo - są psy nakręcone na rożne rzeczy - bluzę, spodnie, buty, więc ja proponuję starty bez przewodnika. ;) Bo znam takie psy, które są nakręcone po prostu na przewodnika. :evil_lol:[/quote]
Beata, chyba nie przeczytałaś, o co mi [B]dokładnie[/B] chodzi. Co innego pies nakręcony na wszystko, a co innego nakręcany przed startem.

[quote name='ayshe']jfn-wychylaj sie.moje tez jest needzne.powychylajmy sie razem:diabloti::multi:[/quote]
Moje nedzniejsze. :eviltong: Pierwszy pies, nieco ponad rok pracy i kilka miesiecy startow... to dopiero zalosciwe. :eviltong::eviltong::eviltong:
ale ciesze sie, ze zrozumialas o co mi chodzilo... przynajmniej taka mam nadzieje. :roll:

Link to comment
Share on other sites

no ale jesli na trenigu u jednego pilka leci z kubka z kurtki a u drugiego np wypada spod czapki to wtedy czapka i kurtka mają dla mnie takie samo znaczenie na zawodach . ale ja oczywiscie tylko teoretyzuje . moj pies tez kocha trawki wiec nie ma co wpadac w skrajnosc . no i oczywiscie ze wszystko zalezy od startującego .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jfn']Beata, chyba nie przeczytałaś, o co mi [B]dokładnie[/B] chodzi. Co innego pies nakręcony na wszystko, a co innego nakręcany przed startem.[/quote]

Spójrz na to z innej strony. Jakoś tego psa przed startem trzeba rozgrzać. Jeśli będziesz psu rzucać piłkę, a nie masz jej potem gdzie zostawić, to jest ryzyko, że nawet przez przeoczenie w nerwach przed startem ją włożysz do kieszeni, co jest wbrew regulaminowi. Ja nie widzę nic złego w rozgrzewaniu psa np. aportowaniem rękawiczek, czapki i innych fragmentów garderoby, które potem przewodnik wkłada na siebie. Wręcz przeciwnie - jestem pełna podziwu dla takich przewodników i takich psów, bo mój to by sobie z taką rękawiczką spylił i kicałby dookoła mnie nie dając się złapać, aż by mu się znudziło i start mielibyśmy z głowy. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Spójrz na to z innej strony. Jakoś tego psa przed startem trzeba rozgrzać. Jeśli będziesz psu rzucać piłkę, a nie masz jej potem gdzie zostawić, to jest ryzyko, że nawet przez przeoczenie w nerwach przed startem ją włożysz do kieszeni, co jest wbrew regulaminowi.[/quote]
Bzdura. Nie ma opcji 'nie masz gdzie zostawić', ZAWSZE możesz poprosić kogoś, żeby wziął od Ciebie piłkę, albo zostawić ją przy plecaku.
[quote name='BeataG']Ja nie widzę nic złego w rozgrzewaniu psa np. aportowaniem rękawiczek, czapki i innych fragmentów garderoby, które potem przewodnik wkłada na siebie.[/quote]
To tak jakbyś sobie zakładała na rękę manżetę, albo piłkę na głowę. I to jest złe, bo psu jest obojętne na czym pracuje (co za różnica między gryzakiem a czapką, jeśli się jej jako gryzaka używa?)- a to jest doping, wstrętny i bezczelny doping.
[quote name='BeataG']Wręcz przeciwnie - jestem pełna podziwu dla takich przewodników i takich psów, bo mój to by sobie z taką rękawiczką spylił i kicałby dookoła mnie nie dając się złapać, aż by mu się znudziło i start mielibyśmy z głowy. :evil_lol:[/quote]
A co tu jest do podziwiania?????????? To że pies aportuje? :-o Czy może to, że jest nakręcony na to, co widać????:-o

Link to comment
Share on other sites

jfn-zalapalam.:evil_lol:
ja mam psy ktore maja korbe na wszystko a najbardziej rajcuje je moment rozpoczecia pracy bo to=cos tam,cokolwiek.tak wiec musialabym startowac nago czego litosciwie dla spoleczenstwa nei zrobie:diabloti:.natomiast mysle ze jesli pies jest nakrecany na czapke to przewodnik owa czapke powinien zostawic przed wejsciem na start.bo to czapka jest zabawka czyli dla jednego pilkaa dla drugiego czapka.to cffaniactwo wg.mnie.bo ja se wsadze kwiatek wielkosci 2mm gdzies i to tez jest doping.po to stosuje sie schematyczne wejscia w pstryk:teraz pracujemy zeby pies wchodzil w tryb pracy na czysto.psa "testuje"sie w ten sposob dosc nieczesto bo tylko na plycie i tam rzczywiscie pies pracuje na samych obiecankach cacankach;) ktorym jest owo zauczenie "pstryk".kusi owszem stosowanei roznych trikow bo wiadomo ze plyta to dopiero sprawdzian tego co sie z psem zrobilo.
oczywiscie chowa sie te "cusie" nagrodowe bo inaczej mozna sie ciezko zdziwic na starcie:evil_lol:.zasada jest bowiem ze pies za kontakt i rozne takie dostaje nagrode ale diabli wiedza gdzie ten czlowiek to ma.pomijajac nauke kontaktu "obowiazkowego"czyli uczenie kontaktu na komende badz schemat ruchow np.dla mnei jest to superr i psy wchodza w prace.za tryzmanei kontaktu dostaja nagrode ale oczywiscie uczylam je na poczatku patrzenia na punkt[pilka pod broda czy za kontakt pilka skadstam.czesto przejscie jest trudne dla przewodnika bo schowanie przedmiotu troszke psuje nam radoche ;) na samym poczatku.czesto po prostu nie chce sie tego wypraocwac bo potrzeba do tego wiele konsekwencji tj.niemozna poblazac psu i kontynuowac pracy jak pies nie tryzma kontaktu na zasadzie:kiedys go,zaraz,zlapie:cool3::evil_lol:.wejscie w pstryk i tryb pracy musi byc czyste tak jak wyjscie z owego pstryk.
pomijam tu kwestie awersji za zejscie z trybu pracy bo to nie jest temat na forum.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jfn']To tak jakbyś sobie zakładała na rękę manżetę, albo piłkę na głowę. I to jest złe, bo psu jest obojętne na czym pracuje (co za różnica między gryzakiem a czapką, jeśli się jej jako gryzaka używa?)- a to jest doping, wstrętny i bezczelny doping.[/quote]

A to właśnie jest bzdura. Bo jeżeli pies jest z gatunku aportujących wszystko, cokolwiek mu rzucisz, to jaki tu jest doping? Pies może aportować przed wejściem na płytę smycz i co? Smyczy Ci nie wolno mieć? :evil_lol: Tu chyba jest podstawowy problem w tym, że jak ktoś ma psa mało zmotywowanego, psa którego trzeba nakręcać (bo ja rozgrzewki przed wejściem na ring nie traktuję jako nakręcania, tylko po prostu jako rozgrzewkę), to będzie upatrywał nakręcania i dopingu we wszystkim. Pies może aportować paczkę papierosów, komórkę czy klucze, jeśli mam te przedmioty w kieszeni (a mam zawsze), to jest to doping? Nie popadajmy w paranoję! :cool3:

Link to comment
Share on other sites

BeataG-zdaje sie ze rozumiem o co chodzi i tyz masz racje.roznica moralna polega na tym kiedy ow doping jest stosowany z premedytacja bo pies inaczej bedzie chodizl jak sniety [no to przynajmniej wiadomo ze ocs trzeba zmienic w pracy z psem]a tym ze moge pobawic sie z psem na ringu przygotowawczym[ja tego nei robie ale kazdy ma wlasna koncepcje].niektorym psom moze byc to potrzebne do
1.rozruszania sie psa jelsi jest z tycvch bardziej nudzacych sie
2.spuszczenia nieco pary jesli jest z tych zakorbionych a z lekka go nosi.
chodzi o to ze jesli danyy x nakrecal psa na czapke i robil to specjalnie zeby pies potem patrzyl sie na owa czapke to jest to doping niedozwolony.jesli natomiast kaze psu aportowac czapke a nagradzam go pilka[lub sam aport jest nagroda]to dla mnei to moooze byc:roll::evil_lol:.
bo jesli mamy przypadek nr1 to pan y moglby wziasc pilke i nakrecic psa a potem wsadzic se pod pache i tez moglby miec tlumaczneie ze to wcale nei jest doping.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']jfn-zalapalam.:evil_lol:[/quote]
:buzi: oczywiście uczenie uczeniem, uczenie i trenowanie bez motywatorow to chory pomysl, ale start to test tego, co się zrobiło.
[quote name='BeataG']A to właśnie jest bzdura. Bo jeżeli pies jest z gatunku aportujących wszystko, cokolwiek mu rzucisz, to jaki tu jest doping? Pies może aportować przed wejściem na płytę smycz i co? Smyczy Ci nie wolno mieć? :evil_lol: [/quote]
Oczywiście że wolno, a to TEŻ jest doping. Ty naprawdę nie rozumiesz, o co chodzi. :roll: Kelta też mogę rozmyślnie motywować na smycz, nakręcać na ubranie przed startem, i to nie jest taki problem, ale czy będę uczciwa, robiąc coś takiego? Nie. Start jest sprawdzianem umiejętności przewodnika, efektywności szkolenia i jakości zmotywowania. A jeśli ma przy sobie i na widoku zabawkę (którą też może być czapka, smycz, cokolwiek) to jest to doping. Więcej już nie będę tego tłumaczyć.
[quote name='BeataG'] (bo ja rozgrzewki przed wejściem na ring nie traktuję jako nakręcania, tylko po prostu jako rozgrzewkę),[/quote]
Nasza nomenklatura się różni, Ty pobudzasz psa na rozgrzewce, ja go nakręcam.
[quote name='BeataG']Tu chyba jest podstawowy problem w tym, że jak ktoś ma psa mało zmotywowanego, psa którego trzeba nakręcać [...] to będzie upatrywał nakręcania i dopingu we wszystkim.[/quote]
Odbieram to jako osobistą wycieczkę. Moim problemem nie jest brak motywacji psa, i myślę, że osoby znające Kelta i jego pracę to potwierdzą.
[quote name='BeataG']Pies może aportować paczkę papierosów, komórkę czy klucze, jeśli mam te przedmioty w kieszeni (a mam zawsze), to jest to doping? Nie popadajmy w paranoję! :cool3:[/quote]
Jeżeli bawisz się tym z psem przed startem i wkładasz to później do kieszeni - tak, to jest doping.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']
chodzi o to ze jesli danyy x nakrecal psa na czapke i robil to specjalnie zeby pies potem patrzyl sie na owa czapke to jest to doping niedozwolony.[/quote]
No własnie o taka sytuacje chodzi. :roll:
[quote name='ayshe']jesli natomiast kaze psu aportowac czapke a nagradzam go pilka[lub sam aport jest nagroda]to dla mnei to moooze byc:roll::evil_lol:.[/quote]
No tak, bo wtedy pracujesz na piłkę, którą oczywiście zostawiasz poza taśmą, a czapka jest zwykłą rzeczą przez małe rz. :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Yyyyyyyyyyyyy Beata... W regulaminie wyraznie jest napisane, ze nie mozna miec przy sobie motywatorow. Jesli ktos ma psa nakreconego na wszystko, typu SaJo, to tylko sie cieszyc, jesli pies nakrecony jest na przewodnika TO REWELACJE!!!! Bo do tego sie dazy, by pies wykonywala zadania dla przewodnika, a nie motywatora i takie psy wygrywaja, a przynajmniej wygrywac powinny. Jesli jednak pies nie jest nakrecony "na wszystko" tylko na np. wspomniana czapeczke i to tuz przed startem, to sorry, ale to juz jest motywator taki sam jak pileczka, a nawet lepszy, bo pileczke trudniej na glowie utrzymac :D

Regulamin sobie, zwodnicy sobie, ale uczcwosc chyba sie liczy, przynajmniej dla niektorych... Ja zostalam zjechana, ze bawilam sie z Kiara PO WSZYSTKICH CWICZENIACH, a ktos inny bawi sie podczas startu, bo noszenie czapki, ktora przed chwila przeciagalo sie z psem to wlasnie zabawa, gdybym miala pileczke w kieszeni to moglabym robic wszystko po 10 razy, ale czy o to chodzi???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...