Jump to content
Dogomania

zawody Lódź pazdziernik


ewka i haker

Recommended Posts

  • Replies 116
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niektórzy co nie byli nie żałują, bo widzieli pracę MM ;) :loveu:
Zresztą ostatnio po większości zawodów obediencowych jest cisza z relacjami ... Może dlatego że trudno jest sędziom oceniać ostro, ale równocześnie sprawiedliwie - w sumie sama nie wiem :roll: Szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć jakieś wyniki, ale pewnie niedługo pojawią się na portalu obedience.

Ewka - widocznie Haker nie miał swojego dnia - następnym razem na pewno będzie lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MonikaSz'] Czy ocena była od odprowadzenia psa czy od odłożenia ? I czy punkty leciały za zatrzymanie się zawodnika i przywarowanie psa czy raczej za zawarowanie zaraz po zwrocie ?

I czekam na c.d. zdjęć :razz: A jak poszło Hakerowi ? Pamiętam Was z Ryczywołu.[/quote]

Było oceniane odprowadzenie również. W przywołaniu mam obcięty punkt za niedokładność przy chodzeniu właśnie. Teraz się wczytałam w oceny.
W ogóle było oceniane zachowanie psa na płycie,przy przejściach miał być przy nodze, nie kołować, nie brykać i nie gubić kontaktu z przewodnikiem.
Można było wylewnie psa pochwalić pod warunkiem,ze natychmiast po tym się pies uspokoi i równo pójdzie do następnego ćwiczenia.


Co do zostawania psa - można było wybrać - albo zasadnicza i warowanie albo waruj w marszu - dokładnie się o to dopytałam na odprawie.

Hakerek miał troszkę słabszy dzień (też go zapamiętałam z Ryczywołu :loveu:)- może dlatego, że publiczność bardzo blisko mogła stać, praktycznie zaraz za taśmami i w pewnym momencie troszkę się rozkojarzył ale naprawdę świetny jest ten pies, z super werwą do pracy, bystry szybki, świetny.

Berek, nie piszemy, bo odsypiamy, wyszliśmy z domu o 2 w nocy i o 2 w nocy wróciliśmy:), było tak:
Odprawa była bardzo porządna - w jednym zdaniu została wycięta możliwość kamizelek gappayowskich i różnych dziwnych czapeczek i innych gadżetów:multi: Pani sędzia osobiście pokazywała wykonanie ćwiczeń, w tych momentach,w których były wątpliwości (zwroty czy to warowanie przed przywołaniem). Nie żałowała nam też opisów w kartach ocen, co jest bardzo fajne, w tych ćwiczeniach w których punty zostały obcięte, jest wyjaśnione, za co. Pani sędzia kilka razy wyraźnie podkreślała, że pies ma się zachowywać porządnie, jak na zawodach, bo to nie trening, tylko zawody. Po występie wyjaśniła, za co punkty zostały obcięte i takpotem było w karcie ocen.

Był też budynek z kawą i herbatą, co było niezwykle pomocne, bo momentami było naprawdę zimno i toalety też w budynku więc organizacyjnie ok.

Ogólnie wrażenia z zawodów mam dobre.

Fatalne mam wrażenia sprzed zawodów ale to już nie wina organizatorów tylko jednego z zawodników, spuszczającego swoją labkę luzem, bez żadnego odwołania i oczywiście suka przeleciała jakieś 40 metrów, dobiegła do mojego psa, po czym po obwąchaniu zawołałam Urwisa (który z resztą i tak był na 2 m lince) i kiedy Urwis odchodził do mnie, suka się na niego rzuciła z zębami. I wcale nie było to jednorazowe dziabnięcie, tylko kompletny amok i zawzięte długotrwałe żarcie, przed którym pies nie mógł się obronić, ponieważ nie odgryza się sukom a poza tym i tak był 4 razy mniejszy. Suka jak już mówiłam była w totalnym amoku, Urwis piszczał, ja się z nią szarpałam (tzn próbowałam ją chwycić ale kilkakrotnie mi się wyrwała - razem z paznokciem, który wyłamała mi,że tak powiem w mięsie, co poczułam dopiero po akcji), dwa kopniaki jej nie ostudziły, dwa ryknięcia też, bo niezbyt kontaktowała, w międzyczasie dobiegły Ilona z Korią, a miały do nas lekko też jakieś 40 metrów i kiedy już dobiegły udało mi się sukę złapać za obrożę. Teraz żałuje, że jej wtedy nie przywaliłam porządnie tylko szarpnęłam, następnym razem się poprawię, bo jestem wściekła, jak nie wiem.

Ale to wszystko nic. Psu zawsze w końcu może coś odwalić, to tylko zwierzę. Najgorsze, że przez cały ten czas (a trwało długo, bo moja koleżanka zdążyła usłyszeć wrzask gryzionego psa, zobaczyć gdzie jesteśmy i dobiec) [B]ani razu nie słyszałam, żeby właściciel ją próbował odwołać.
[/B]Również nie spieszył się z dobieganiem. Przyszedł spokojnie kiedy już trzymałam jego sukę za obrożę[B] i zapytał, co się stało, [/B](jakby nie było widać)[B] bo przecież ona nigdy tego nie robiła.[/B] Co, jak zrozumiałam, chyba miało sugerować,że mój pies musiał zaatakować -sukę, jaaasne. No to się wkurzyłam i powiedziałam, że chyba widać, co się stało, przyleciała najeżona, odwołałam psa i zaatakowała. Co prawda przeprosił 2 razy ale już i tak było po akcji. W sumie nawet nie zapytałam o szczepienie, bo byłam w lekkim szoku, człowiek jednak nie spodziewa się takich atrakcji na zawodach posłuszeństwa ale muszę jeszcze dziś spokojnie przeczesać i przejrzeć futrzysko, bo po Urwisie niewiele widać na pierwszy rzut oka. No i jednak zakładam, że była szczepiona. No, a parę minut potem na ring, bo nasza kolej, fajnie. Do tej pory, jak sobie przypomnę, to szlag mnie trafia, bo naprawdę mało mnie obchodzi, że to labek, a już teksty "ona nigdy dotychczas" powodują u mnie mdłości.

Ale jak już napisałam to nie jest wina organizatorów, bo miejsca naprawdę było mnóstwo dookoła i można było spokojnie pospacerować i jakoś żaden inny pies się na nas nie rzucał, po prostu albo były na smyczy albo na mentalnej smyczy - równie skutecznej.

No a poza tym wszystko w porządku,trochę nie chce mi się więcej pisać na razie, bo jeszcze się wkurzam, jak o tym myślę i zerwany paznokieć mnie pulsuje, kiedy stukam w klawiaturkę.

Link to comment
Share on other sites

troche zdjec z 0 niestety mam malo
po rozdaniu dyplomow
[IMG]http://voila.pl/1bddg/index.php?get=1&f=1[/IMG]

1miejsce w 0
[IMG]http://voila.pl/srjph/index.php?get=1&f=1[/IMG]

2miejsce w 0
[IMG]http://voila.pl/8u3es/index.php?get=1&f=1[/IMG]


3miejsce
[IMG]http://voila.pl/cmpe7/index.php?get=1&f=1[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No ... Widzę, że niezły był Was tam tłumek :cool3:. Zazdrość mnie zżera, że nie mogłam jechać w Wami :placz:. Bardzo się cieszę, że tak świetnie Wam poszło :multi:. GRATULACJE!!!

Piszałam do Urwisa, żeby coś o zawodach i .................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Urwis']
Hakerek miał troszkę słabszy dzień (też go zapamiętałam z Ryczywołu :loveu:)- może dlatego, że publiczność bardzo blisko mogła stać, praktycznie zaraz za taśmami i w pewnym momencie troszkę się rozkojarzył ale naprawdę świetny jest ten pies, z super werwą do pracy, bystry szybki, świetny.[/quote]

no rzeczywiscie byl rozkojazony a najbardziej na zetce strartowalismy jako 11 i bylo juz duzo zapachu na placu a mojego psa to czasem bardziej interesuje no ale coz zdaza sie moze na nastepnych bedzie lepiej.
dziekujemy za pochwaly;) i gratujujemy 2miejsca:p

a co to tego labka to wlasciciel zachowal sie naprwde nie tak jak powinien ja tez bym sie wkuzyla i to bardzo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Urwis']....w jednym zdaniu została wycięta możliwość kamizelek gappayowskich i różnych dziwnych czapeczek i innych gadżetów:multi: ...[/quote]

Z zakazem czapeczek (jeśli są używane do szarpania w nagrodę i do nakręcania :diabloti:) to się zgadzam, ale kamizelki?!:crazyeye::roll: I chciałam wspomnieć, że Gappay nie jest jedynym producentem takowych... ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Davie']Z zakazem czapeczek (jeśli są używane do szarpania w nagrodę i do nakręcania :diabloti:) to się zgadzam, [/quote]


No wiadomo, że o to chodziło, kilka osób startowało w zwykłych czapkach, bo było zimno ale nikt nie robił żadnych dziwnych rzeczy.


[quote name='Davie']
ale kamizelki?!:crazyeye::roll: I chciałam wspomnieć, że Gappay nie jest jedynym producentem takowych... ;)[/quote]

Tak, kamizelki. Mniejsza o producenta, wiadomo, o co chodzi, nie sądzę, żeby pani sędzia zerkała na metki czy ta akurat od Gappaya, a tamta może nie ;). Bardzo wyraźnie było powiedziane, co można i nawet pokazane, jak nie chodzić i nie ściemniać, w ogóle zachowanie przewodnika było bardzo uważnie oglądane.

Dla mnie bomba. Nawet nie wyszliśmy w odświętnych dresach, które nam trener kupił, żebyśmy ładnie wyglądali na wyjazdach, każdy wyciągnął jakiś sweter czy polar, co tam się w samochodzie walało (koleżanka nawet startowała w kurtce, którą wzięła do siedzenia na trawie zamiast kocyka :) ), żeby nie było podejrzeń, bo wreszcie zostały jasno określone reguły. I tak powinno być.

Śliczne dresiki założyliśmy sobie na zakończenie :)

Link to comment
Share on other sites

No więc jak to, w czapkach jednak można, a w kamizelkach nie? A ja się swoimi kamizelkami też nigdy nie szarpałam, ba, nawet nie zamierzam, więc...?:cool3: Myślę, że tutaj po prostu zatarła się granica pomiędzy tym, jak się powinno/można zachować na płycie w czasie startu (absolutnie potrzebne wytyczne!), a tym w co się jest wtedy ubranym....:roll: ;)

Link to comment
Share on other sites

Oj Davie:) trzeba było przyjechać, wiedziałabyś o czym mówię. Nie było Cię, żałuj :)
Naprawdę bardzo porządnie zostało wyjaśnione na odprawie, czego nie wolno. Naprawdę poważnie potraktowano czynnik ludzki biorący udział w zawodach. Naprawdę nie przeszłyby jakieś dziwne ruchy czy różne myki, które się czasem widuje.

Kamizelki, było powiedziane jasno - nie.

Zresztą, sama wiesz, jak czasem jest - ktoś przyjeżdża normalnie ubrany, przed starem przebiera się w kamizelkę i jeszcze pyta na odprawie czy przy przywołaniu można stać w rozkroku, no litości...

I tutaj właśnie tak nie było. Było fajnie.

Link to comment
Share on other sites

Davie,nie chodzi tutaj o kamizelki jako rodzaj ubrania jako taki nie lubiany przez sędzinę (kamizelkofobia :eviltong:), tylko o typ kamizelek przeznaczonych specjalnie do szkolenia psa,z których to górnych kieszonek kamizelek,po pociągnięciu sznureczka,wyskakuje piłka.Taki kamizelki traktowane są jako doping.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Nie widzialam wszystkich ocen, wiec nie wiem, czy wszystkie dziwne ruchy nie przeszly, jak byly ukarane, zreszta najlatwiej i najdokladniej sedziuje sie siedzac wygodnie poza boiskiem, z boku, ale na pewno bylo ich mniej.
Jeden z zawodnikow jedynki pozwolil, by pies skakal do aportu trzymanego w rece, w zerowce ktos szedl z reka trzymana na brzuchu caly czas, ale w sumie takich dziwnych ruchow bylo mniej.
Odnosilam wrazenie, wlasnie siedzac wygodnie z boku na laweczce opatulona w kurtki i karimaty, ze psy dobre traktowane byly poblazliwiej niz doskonale, a wtedy wynik w punktach nie odzwierciedla wystarczajaco roznicy poziomu wyszkolenia. Nie ma to wplywu oczywiscie na uzyskane lokaty.
Jak zawsze problem oznacznikow - zostawienie pacholkow w linii malego kwadratu moze zmylic psa.
Wybieranie patyczkow - komisarz za kazdym razem czekal az przewodnik wroci do psa i dopiero dokladal patyczek, a wg regulaminu powinien robic to w czasie powrotu przewodnika do psa. Nikt nie byl pokrzywdzony, bo wszyscy mieli te sama sytuacje, ale to blad. Chyba ze regulamin znowu zostal zmieniony....

Mysle ze mimo zimna, miedzy ludzmi bylo jakos zdecydowanie cieplej, sympatyczniej na ringu i dookola, a o to przeciez chodzi, oprocz wynikow jasne:lol:
I styl pracy z psami wyraznie byl lepszy niz chocby na zawodach w Gdansku, czyli da sie, czyli idziemy w dobrym kierunku.

Gratulacje wszystkim startujacym.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ashley']...tylko o typ kamizelek przeznaczonych specjalnie do szkolenia psa,z których to górnych kieszonek kamizelek,po pociągnięciu sznureczka,wyskakuje piłka.Taki kamizelki traktowane są jako doping.[/quote]

Ok, ja to wszystko wiem, tylko chciałabym wiedzieć czy można w innych, bez takich kieszonek? Bo dopingiem to może być też każdy zamek błyskawiczny, zza którego na treningach wydawana jest nagroda, tak jak każda INNA kieszeń.;) Drążę temat, bo kamizelki lubię, akurat tej kieszeni kieszeni nie używam, i mam też całą kolekcję bez tego newralgicznego akcentu :diabloti:. Żeby się potem nie okazało, np. przy starcie na najbliższych zawodach w Warszawie (podkreślam, [B]pod koniec listopada, pod gołym niebem, w naszym klimacie![/B]:evilbat:), że ktoś opłaci to zapaleniem płuc, bo okaże się, że żadna część jego garderoby nie odpowiada tzw. wymogom. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Urwis']Oj Davie:) trzeba było przyjechać, wiedziałabyś o czym mówię. Nie było Cię, żałuj :)
Naprawdę bardzo porządnie zostało wyjaśnione na odprawie, czego nie wolno. Naprawdę poważnie potraktowano czynnik ludzki biorący udział w zawodach. Naprawdę nie przeszłyby jakieś dziwne ruchy czy różne myki, które się czasem widuje.[/quote]

I super, mam nadzieję, że tak będzie częściej :multi:, w końcu to sport, a nie smętnawy sprawdzian umiejętności po jakiś kursach.;)

Link to comment
Share on other sites

Hej, hej.. Taki krotkie moje spostrzezenie, w nawiazaniu do tych kamizelek, czapeczek, pilek i innych sposobow dopingowania psa w czasie zawodow podczas wykonywania cwiczen: dlaczego jest tak, ze sie kombinuje jak tu skupic na sobie uwage psa (poprawic kontakt przewodnik-pies) w czasie cwiczenia, a nie szuka sie takiej metody szkolenia i takiej formy treningow by podczas zawodow nie bylo konieczne stosowania tzw. 'chwytow ponizej pasa'.
Dlatego bylem z psiakiem na 4 zerowkach (po naszych 1wszych zawodach uzyskalismy note doskonala), zeby pies obyl sie z cala ta atmosfera rywalizacji i zalapal 'o co w tym chodzi' (w tym watku pomijam kwestie jak duzo na tym korzysta sam przewodnik).
Nieco uproscilem moja wypowiedz, zeby nie zawalc watku dlugim postem, choc b. chetnie w kwestii tematow zwiazanych z praca psa podczas zawodow bym podyskutowal.
Pozdrowionka dla Wszystkich ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
Odnosilam wrazenie, wlasnie siedzac wygodnie z boku na laweczce opatulona w kurtki i karimaty, ze psy dobre traktowane byly poblazliwiej niz doskonale, a wtedy wynik w punktach nie odzwierciedla wystarczajaco roznicy poziomu wyszkolenia. Nie ma to wplywu oczywiscie na uzyskane lokaty.
[/quote]
Też miałam takie wrażenie. :)

O dopingu na zawodach można poczytać w tym wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=87966[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dudi']Hej, hej.. Taki krotkie moje spostrzezenie, w nawiazaniu do tych kamizelek, czapeczek, pilek i innych sposobow dopingowania psa w czasie zawodow podczas wykonywania cwiczen: dlaczego jest tak, ze sie kombinuje jak tu skupic na sobie uwage psa (poprawic kontakt przewodnik-pies) w czasie cwiczenia, a nie szuka sie takiej metody szkolenia i takiej formy treningow by podczas zawodow nie bylo konieczne stosowania tzw. 'chwytow ponizej pasa'.
[/quote]

No właśnie, zawsze się nad tym zastanawiałam - kamizeleczki, czapeczki, piłeczki i inne nakręcaczki, a gdzie w tym wszystkim pies? Hmmm... może trochę mniej istotny w całej sprawie od pucharku, tak to widzę.
I oczywiście wszystkie te bajery, często słyszę w różnych wypowiedziach przewodników , tak naprawdę są niepotrzebne, bo pies rzecz jasna pójdzie i bez tego równie świetnie (ba, nawet świetniej :) ) Tylko ciekawe, czemu się tak na te bajery upierają.

A tak w ogóle - czy Ty może startowałeś z Aristo? Baaardzo mi się podobał ten pies.

Zosiu, tej ręki na brzuchu akurat nie widziałam, nie oglądałam wszystkich startów. Ale sędzia sporo wychwyciła - mimo wszystko naprawdę było dużo lepiej, niż zazwyczaj bywa. Nie wiem czy za tę rękę odjęła jakieś punkty - pewnie tak - a może występ był przeciętny i sędzia stwierdziła, że nie da dyskw, bo to i tak niewiele zmieni? Nie wiem, kto chodził z ręką i które miejsce zajął.
Ale na ostatnich zawodach,na których byłam na szczęście tylko jako widz było po prostu wszystko - full wypas - kamizelki, czapka, wejście z zabawką na ring i jeszcze dzierganie psa łańcuszkiem-zaciskiem od czasu do czasu - sędziowie woleli nie widzieć, szkoda tych, którzy startowali uczciwie.

Davie, myślę, że na listopad w Warszawie idealny będzie barani kożuszek oraz czapka, szalik i rękawiczki:eviltong::evil_lol: Na pewno kożuszek nieźle ochroni przed zapaleniem płuc :)

Ewa - dziękuję za zdjęcie :)


Czy ktoś w ogóle ma kompletne wyniki i mógłby je zamieścić?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Davie']Ok, ja to wszystko wiem, tylko chciałabym wiedzieć czy można w innych, bez takich kieszonek? Bo dopingiem to może być też każdy zamek błyskawiczny, zza którego na treningach wydawana jest nagroda, tak jak każda INNA kieszeń.;) [/quote]

A czy zamiast kamizelki bez kieszonki można byłoby pójść z sakiewką bez kiełbasy? Będzie pusta przecież. Kto ma większego psa sobie ją zostawi w pasie, mniejszego na biodrach czy na udzie itp. Bo przecież nie wiadomo, czy ktoś z dresów nie dawał żarcia z kieszeni i czy chyłkiem przez zamek błyskawiczny nie dopinguje :evil_lol:.


[quote name='Davie']
Drążę temat, bo kamizelki lubię, akurat tej kieszeni kieszeni nie używam, i mam też całą kolekcję bez tego newralgicznego akcentu :diabloti:. [/quote]


Nie drąż Davie:lol: Po prostu na zawody odpuść sobie kamizelkę, skoro i tak jest zupełnie nieużywana do nagradzania, to po co wzbudzać podejrzenia:diabloti:

Kamizelka jest wyjątkowo rytualnym strojem i z tą kieszonką czy bez wyraźny sygnał daje (tak wiem, nie sprawdzisz, kto w czym chodzi na codzień, a w czym na trening itd). Sędzia nie pozwoliła kamizelek założyć - podając jako jeden z powodów doping a jako drugi - to zawody, a nie trening.

Link to comment
Share on other sites

UUU :( I to na zawodach posluszenstwa... :/ Urwisku zdrowiej! :) [wez go dobrze obejrzyj / odkaź, mojemu się takie coś strasznie paprało potem...]... Czyli szczepienia sprawdzane nie byly? :/ A chipy? Tak z ciekawosci pytam, czy na durną identyfikacje jest czas, a na sprawy zdrowotne...? Co na ten incydent sedzia?

A tak w ogole to GRATULACJE przede wszystkim Urwiskowi i Kori [Korii? nie wiem jak to odmienic ;)]! :klacz: :klacz: :klacz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...