Asior Posted January 15, 2009 Author Posted January 15, 2009 dziewczyny jakieś mu robiły, ale sporo temu, więc niewiem czy jeszcze aktualne.. Mam wieści o Balzaku z pierwszej ręki... dziś miał być kastrowany i miał miec całkowicie usuwane rogi ;) Quote
1doberman Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Podnoszę oneczka bo widzę, że nikt od dwóch dni tu do niego nie zagądał:( Quote
graynew Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Ja tez dopiero znalazlam watek a raczej sledze to ONkowe. Wiec chyba nie za bardzo rozgloszony. A szkoda bo naprawde ladny. Jak bedziesz robic nowe zdjecia po kastracji i juz bez rogow to zrob chociaz jedno takie przy nogach czlowieka zeby mozna bylo ocenic wysokosc. Bo to tez ludzi interesuje jak szukaja dla siebie ONka. No i moze jakis DT by sie przydal?? Czy mam go oglaszac na owczarku?? Zawsze to dodatkowy watek czasami inni ludzie. Jak uwazasz?? Trzymamy kciuki za szybki pomyslny rozwoj sytuacji!!;) Quote
Asior Posted January 18, 2009 Author Posted January 18, 2009 [quote name='Ank@2'] On miał kastrację robioną, rogi i coś jeszcze na boku .... Tylko nie wiem co :roll:[/QUOTE] ponoć zaczęły mu się robić takie same narośle w innych miejscach więc to chyba to... Quote
Ank@ Posted January 18, 2009 Posted January 18, 2009 Balzak na szpitaliku. Byłam z nim na spacerze :eviltong: Nie powiem, żeby to był pies nieciągnący. Trochę mnie sponiewierał na początku, ale potem było ok. On miał kastrację robioną, rogi i coś jeszcze na boku .... Tylko nie wiem co :roll: Quote
wilczyca Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 [quote name='Ank@2']( ..... ) Nie powiem, żeby to był pies nieciągnący. Trochę mnie sponiewierał na początku, ale potem było ok. On miał kastrację robioną, rogi i coś jeszcze na boku .... Tylko nie wiem co :roll:[/quote] Balzak bardzo ładnie reaguje na komendy, jak się mu troszkę "przykróci" smycz i wyda komendę "równaj-noga" to idzie bez ciągnięcia. To coś na boku to były guzy (jakby kaszaki albo coś podobnego) ale już jest ok. ;) Quote
Makrela Posted January 23, 2009 Posted January 23, 2009 A skąd się wzięły te guzy na boku? To takie samo jak miał na głowie? Wiadomo jakie jest podłoże tych zmian? Będzie mu się tak co jakiś czas odnawiało toto? Quote
wilczyca Posted January 24, 2009 Posted January 24, 2009 [quote name='Makrela']A skąd się wzięły te guzy na boku? To takie samo jak miał na głowie? Wiadomo jakie jest podłoże tych zmian? Będzie mu się tak co jakiś czas odnawiało toto?[/quote] to były takie torbiele kaszakowe, zostały usunięte (wycięte) i niepowinny się już odnawiać. Być może że jutro bedą wyciądnięte szwy i "Balzuś" wyjdzie ze szpitalika ;) Quote
mysza 1 Posted January 24, 2009 Posted January 24, 2009 Zgłosiła się do mnie Pani, która chciała adoptowac naszego Nestora, ale Nestor juz w domku, mam podesłać jej inne Onki. Wyślę Balzaka. Czyj numer telefonu mam podać? Quote
agaga21 Posted January 24, 2009 Posted January 24, 2009 [SIZE=6]698 684 638[/SIZE](chyba do asior ale na pewno ten numer) oby coś się w końcu ruszyło u biedaka... Quote
Asior Posted January 24, 2009 Author Posted January 24, 2009 [quote name='agaga21'][SIZE=6]698 684 638[/SIZE](chyba do asior ale na pewno ten numer) oby coś się w końcu ruszyło u biedaka...[/QUOTE] owszem do asior ;) Trzymam kciukasy :loveu: Quote
agamika Posted January 26, 2009 Posted January 26, 2009 Balzak nie jest mały , ale tez nie jest olbrzymi :evil_lol: , taki typowy jeśli chodzi o wielkość dołzyłam godo profilu OwP na naszej klasie ..ale czy to coś da ... a tak w ogole, to czy jest jakiś tekst do ogłoszeń ??/ Quote
Asior Posted January 27, 2009 Author Posted January 27, 2009 miałam dziś tel w jego sprawie.. Pani mieszka wprawdzie daleko (olsztyn lub opole... kurcze nie pamiętam) I odkąd zobaczyła jego smutne oczy nie może o nim zapomnieć... Ale Pani ma też dwa psiaki - jamniki-psa i suczke i tu nie wiadomo jak Balzak zareaguje na inne , małe pieski... no i to jego burczenie.. powiedziałam pani jasne i bez owijania w bawełne, że osoba która adoptuje Balzaka będzie musiała sporo pracy włożyć w jego "wychowanie".... Pani się zastanowi.. Posłałam jej też Kraterka.. i teraz Pani ma dylemat... który bardziej biedny... Napisałam, ze w przypadku Kraterka przynajmniej mamy pewność, że nie będzie agresywny i jest bardzo karny i ułożony... Pani ma to przemyśleć... Quote
mysza 1 Posted January 27, 2009 Posted January 27, 2009 Moja Pani milczy.:roll: Mam nadzieję, że Twoja zdecyduje się na jednego z psiaków. Quote
Asior Posted January 27, 2009 Author Posted January 27, 2009 no "moja" na razie też milczy :roll: Quote
Zbójini Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 [quote name='Asior']miałam dziś tel w jego sprawie.. Pani mieszka wprawdzie daleko (olsztyn lub opole... kurcze nie pamiętam) I odkąd zobaczyła jego smutne oczy nie może o nim zapomnieć... Ale Pani ma też dwa psiaki - jamniki-psa i suczke i tu nie wiadomo jak Balzak zareaguje na inne , małe pieski... no i to jego burczenie.. powiedziałam pani jasne i bez owijania w bawełne, że osoba która adoptuje Balzaka będzie musiała sporo pracy włożyć w jego "wychowanie".... Pani się zastanowi.. Posłałam jej też Kraterka.. i teraz Pani ma dylemat... który bardziej biedny... Napisałam, ze w przypadku Kraterka przynajmniej mamy pewność, że nie będzie agresywny i jest bardzo karny i ułożony... Pani ma to przemyśleć...[/quote] jak do domu i Balzak bylby za bardzo problemowy a ma byc ONek to może Elwis? lepiej zsocjalizowany i w dużej potrzebie... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/elwis-owczarek-niemiecki-potrzebny-transport-bialystok-bydgoszcz-pomocy-129167/index16.html[/URL] Quote
Asior Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 Pani zrezygnowąła zBalzaka, boi się, ze nie zgodzi się z jej psami :( Podeśle Tego... czemu w takiej pilnej potrzebie??? Quote
Zbójini Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 Bo się panu znudził po kliku tygodniach adopcji. Bo wyszla dysplazja w międzyczasie dlatego tylko w ciepłym musi być... Bo ludzie do których wstepnie ma jechać nie mają wielkiego doświadczenia i mieszkaja na 2 piętrze... Poczytaj... Quote
Asior Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 Mam już zapytanie o niego od tej Pani co myślała o Balzaku.. Czy powiecie mi coś więcej, albo napisz co mam jej odpisać: [QUOTE]Czyli gdzie obecnie znajduje się Elwis? Nie wiem wiele na temat tej choroby,mogłaby Pani przyblizyć mi to jakoś?czy jest szansa na wyleczenie go z tego?Albo orientuje się Pani czy z wysokimi kosztami wiąże się leczenie?Jeśli jest Pani pewna,że pies jest absolutnie łagodny i przyjazny to by było dobrze.Czy np.dałby się wziąć na ręce itd.[/QUOTE] Quote
marysia55 Posted January 28, 2009 Posted January 28, 2009 zapisuje sobie wątek co by mi nie uciekł ;) Quote
Asior Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 zapisuj, zapisuj :diabloti: i myśl intensywnie co napisać ;) Quote
Makrela Posted February 1, 2009 Posted February 1, 2009 No szkoda, że Balzakowi się nie udało tym razem znaleźć domu... A co tam u niego? Już opuścił szpital po zabiegu? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.