Przysmaki waszych psów?

[Goldenka 02]

właśnie jogurty! czasem daję psu wieczko wylizać :)

[gops]

moj baster zagustowal w serze a kella ukradla mi kanapke z tatarem :)

[Daga&Maks]

ostatnio zauważyłam że mój pies bardziej ceni sobie zwykły chleb z masłem niż szynkę:-o

[Teddy]

[quote name='Daga & Maks']ostatnio zauważyłam że mój pies bardziej ceni sobie zwykły chleb z masłem niż szynkę:-o[/quote]

No to masz pełny luksus, bo moje maupy szynkę zjedzą a chleb zostawiają...

[gops]

moje to samo heh

[Rahl]

[quote name='Teddy']No to masz pełny luksus, bo moje maupy szynkę zjedzą a chleb zostawiają...[/quote]
Skąd ja to znam :lol:

[Teddy]

[quote name='Asia&gordonisko']Skąd ja to znam :lol:[/quote]

I jeszcze do tego patrzą się takim żałosnym wzrokiem:"Umrę jak nie dasz jeszcze chociaż kawałeczek"...I za chwilę znowu to samo :cool3:

[Rahl]

[quote name='Teddy']I jeszcze do tego patrzą się takim żałosnym wzrokiem:"Umrę jak nie dasz jeszcze chociaż kawałeczek"...I za chwilę znowu to samo :cool3:[/quote]
Dokładnie :roll::cool3:
I jeszcze leci wieeelka ślina:diabloti:

[gops]

mam tyle szczescia ze moje sie nie slinia heh ale do szynki maja slabosc :)

[Rahl]

Ach... a z tego pyszczka na widok szynki zwisa po samą ziemie czasem:lol::loveu:

[gops]

...jak ja sie ciesze ze one sie nie slinia heh :) no ale jak dostane taka lapa po nodze zebym cos dala to zaboli ;)

[Rahl]

[quote name='gops2000']...jak ja sie ciesze ze one sie nie slinia heh :) no ale jak dostane taka lapa po nodze zebym cos dala to zaboli ;)[/quote]
No a jak ma nie boleć :eviltong: Najlepsze, kiedy Bardo wskakuje na mnie dwoma łapami i ten ośliniony psyk daje pod samą kanapkę:loveu:

[gops]

moje nie klada pyska pod kanapke jak juz te wielkie lapy spoczna na moich kolanach to moge sie pozegnac z kanapka :diabloti:

[Rahl]

[quote name='gops2000']moje nie klada pyska pod kanapke jak juz te wielkie lapy spoczna na moich kolanach to moge sie pozegnac z kanapka :diabloti:[/quote]
Czasem mnie też to spotyka, ale walcze z nim :p Walki wyglądają tak, że każę mu zejść( czego i tak nie robi:eviltong:) siad waruj zostań i mogę sobie spokojnie dokończyć jedzenie:cool1:

[Ola164]

Dobiliśmy 100! Ciekawe ile tu wypisano przysmaków... ;)

[Daga&Maks]

[quote name='Ola164']Dobiliśmy 100! Ciekawe ile tu wypisano przysmaków... ;)[/QUOTE]

na pewno bardzo dużo:cool3:

[Ola164]

z tym nie ma wątpliwości :loveu:

[Rahl]

Oooo... mamy stówe:multi: Ale szybko to zobaczyłam :oops:
Przysmaków na pewno wypisano baaardzo dużo:lol:

[agaciaaa]

Ja wczoraj kupiłam suszone mięso :razz: Sara za nim szaleje :lol:

[dunia77]

A Spyker dostał w sobotę po raz pierwszy wędzoną kość - i trzeba przyznać, że posmakowała... tylko że konsumpcja zakończyła się zwróceniem zawartości żołądka :shake: Spotkał się ktoś z taką reakcją?

[Goldenka 02]

widocznie psina ma wrażliwy żołądek. Może jest uczulony? Moj pies np. nie jada kurczaka, kości z kurczaka itp. bo ma biegunkę. Ale ja expertem nie jestem.

[dunia77]

[quote name='Goldenka 02']widocznie psina ma wrażliwy żołądek.
[/quote]
No ma :shake: Obchodzimy się z nim jak z jajem, ale i tak wpadki się zdarzają.
[quote name='Goldenka 02']
Może jest uczulony?
[/quote]
Na wołowinę chyba nie (to była kość wołowa), ale może mu to podwędzenie nie podpasowało?

[revii]

[quote name='dunia77']A Spyker dostał w sobotę po raz pierwszy wędzoną kość - i trzeba przyznać, że posmakowała... tylko że konsumpcja zakończyła się zwróceniem zawartości żołądka :shake: Spotkał się ktoś z taką reakcją?[/quote]
Heh, ja się spotkałam :roll:
Jeśli to nie w/w alergia, to wrażliwość żołądka moim zdaniem wszystko tłumaczy. Mój Bor ma takiż i różnie reaguje na kości. Czasem nic, czasem zwraca, a już zwłaszcza gdy jakiś czynnik powoduje przyspieszenie konsumpcji - szczekanie psów, natrętny kot, czy choćby sama radość, że dawno nie było kosteczki...
Myślę, że nie ma wielkich powodów do obaw, tym bardziej, że to pierwsze spotkanie z taką kością i nieumiejętne spożycie takowej mogło doprowadzić do takiej reakcji.

[Rahl]

[quote name='dunia77']A Spyker dostał w sobotę po raz pierwszy wędzoną kość - i trzeba przyznać, że posmakowała... tylko że konsumpcja zakończyła się zwróceniem zawartości żołądka :shake: Spotkał się ktoś z taką reakcją?[/quote]
Bardo- zależy ;) Czasem nic, czasem zwymiotuje po przejedzeniu się a czasem ma rozwolnienie ;)

[Guest ursa81]

Mam psa, który zawsze zwracał uszy - białe, impregnowane. Te wędzone trawi i wszystko jest ok.