Rahl Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 No wybredne wybredne, ale przeróżnego typu tabletki to pożre od razu- nawet nie wąchając;) Quote
malgooska Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 [quote name='Asia&gordonisko']No wybredne wybredne, ale przeróżnego typu tabletki to pożre od razu- nawet nie wąchając;)[/quote] Hehe znam to skądś... Jak miałam dać tabletki na odrobaczenie Barremu to nawet nie musiałam robić żadnych podchodów typu faszerowanie kiełbasek czy coś w tym stylu tylko położyłam na ręce a on wtryniał jak najlepsze smakołyki :evil_lol: Quote
Rahl Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 [quote name='malgooska']Hehe znam to skądś... Jak miałam dać tabletki na odrobaczenie Barremu to nawet nie musiałam robić żadnych podchodów typu faszerowanie kiełbasek czy coś w tym stylu tylko położyłam na ręce a on wtryniał jak najlepsze smakołyki :evil_lol:[/quote] Dzisiaj miałam dokładnie taką samą sytuację- też tabletki na odrobaczenie, zero zasadzek :lol: Quote
Olusia Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 Mojej to trzeba np. w kiełbasę wsadzić :shake: Quote
malgooska Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 [quote name='Olusia']Mojej to trzeba np. w kiełbasę wsadzić :shake:[/quote] No mojemu spanielowi robie właśnie takie podchody od 9 lat dlatego wyobraźcie sobie moje zdumienie jak Barry wcinał tabletki z takim smakiem :evil_lol: Quote
Olusia Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 Widocznie przekonał się, że to nic złego ;). Moja sucz to czasem zje bez przekonywania i namawiania, ale rzadko niestety. Quote
Szarik Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 Ale się macie fajnie. Myslałam, że zrobię Szarikowi niespodziankę. Kupiłam mu kiedyś na spacerze kiełbase, ale, uwaga - [B]NIE WĘDZONĄ! [/B]No jak tak mozna? Nie tknął burak. Pomamlał i wypluł. A chleb? Bułka? W życiu! Jako maluch Royala trzeba mu było rosołkiem zalewać, co było męczące po krótce, więć zeszliśmy na Eukanubę o smaku Jagnięciny z Ryżem. Oddaliśmy ją znajomym. Pewnie by jadł, gdyby nie miał niczego innego, ale jako maluch był bardzo chudy i mama przejeła się słowami weta: "Niech je ile może" i Szarik nie mógł nie jeść przez 2 godziny, to skandal i ja głodzę psa :evil_lol: Wtedy przeszlismy na gotowane, to juz lubi, ale tez nie całkiem. Wołowinę tak średnio... A co do smaków, to dzisiaj eksperymantalnie upiekły się ciasteczka z sardynek. Udały się! ;) Quote
agaciaaa Posted February 16, 2008 Posted February 16, 2008 Nie wiedziałam, że Szarik taki wybredny :evil_lol: Quote
Guest ursa81 Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='eska87']Szczotka jak ostatnio byłyśmy w Czwie dorwała jakąś kupę. Błyskawicznie zniknęła jej w paszczy :mad: Ale uwierzcie mi, że to jeszcze nic strasznego.... Najgorsze było to, kiedy [B]zwymiotowała tą kupą na moją pościel!! :angryy::angryy:[/B] A smród jaki....[/quote] Aaaaaa hahahaha :cool3: Nieźle, nieźle. Przypomina mi to poczynania mojego śmierdzielka. Quote
Rahl Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='Szarik']Ale się macie fajnie. Myslałam, że zrobię Szarikowi niespodziankę. Kupiłam mu kiedyś na spacerze kiełbase, ale, uwaga - [B]NIE WĘDZONĄ! [/B]No jak tak mozna? Nie tknął burak. Pomamlał i wypluł. A chleb? Bułka? W życiu! Jako maluch Royala trzeba mu było rosołkiem zalewać, co było męczące po krótce, więć zeszliśmy na Eukanubę o smaku Jagnięciny z Ryżem. Oddaliśmy ją znajomym. Pewnie by jadł, gdyby nie miał niczego innego, ale jako maluch był bardzo chudy i mama przejeła się słowami weta: "Niech je ile może" i Szarik nie mógł nie jeść przez 2 godziny, to skandal i ja głodzę psa :evil_lol: Wtedy przeszlismy na gotowane, to juz lubi, ale tez nie całkiem. Wołowinę tak średnio... A co do smaków, to dzisiaj eksperymantalnie upiekły się ciasteczka z sardynek. Udały się! ;)[/quote] O jejku, ale wybredny;) Jak Bardo był mały, to też nie chciał jeść Royala. Bardo ma ogromne obrzydzenie do wątróbki:p Quote
gops Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 moj dzisiaj mnie zaskoczyl i zjadl cytryne :diabloti: niezdazylam mu zabrac hyba myslal ze to pilka heh i zjadl prawie cala :razz: a wczoraj jadl salatke warzywna i wyciagal z niej kukurydze :) Quote
Szarik Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='agaciaaa']Nie wiedziałam, że Szarik taki wybredny :evil_lol:[/quote] Dlatego muszę przy garach stać, żeby jasnie książe coś wziął do pyska :razz: Jak byli u Nas znajomi ze swoim małym Seterkiem suczką i nasypali jej karmy do pożyczonej od Nas miski, mieli ogromne ciśnienie, że Szarik zje to i co chwile nie pozwalali mu podchodzić. Ogromnie się zdziwili, kiedy w chwilę nieuwagi Szarik wreszcie podszedł do dziwnej rzeczy w misce i zaczął ją przewracać i popychać nosem, myśląc, że to dla Niego... :roll: :evil_lol: [quote name='Asia&gordonisko']O jejku, ale wybredny;) Jak Bardo był mały, to też nie chciał jeść Royala. Bardo ma ogromne obrzydzenie do wątróbki:p[/quote] O tak, ciasteczka wątróbkowe też były niemal wpychane przeze mnie przy pierwszym skosztowaniu. A jak się cieszyłam jak zjadł! :razz: :diabloti: Quote
Daga&Maks Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 za to mój pies szaleje jak mu daje wątróbkę albo coś o smaku wątróbki Quote
Rahl Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='Daga & Maks']za to mój pies szaleje jak mu daje wątróbkę albo coś o smaku wątróbki[/quote] :mdleje: przecież dla Barda to okropieństwo podać wątróbkę do miski;) A czy wasze psy lubią zimno-lodowate jedzonko? W lecie jak jadłam loda zostawiłam go na chwilkę na stole i wyszłam z kuchni... jak wróciłam to Bardo tylko się oblizywał a loda nie było:lol: Quote
gops Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 moj tez uwielbia lody ale nietylko w lato :diabloti: w zime tez chetnie zjada :cool3: nawet kostki lodu podawane do napoji lubi :razz: Quote
Rahl Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 w zimie nie próbowałam :D [SIZE=1]Ale to chyba niezbyt zdrowe jest, nie?:roll:[/SIZE] Quote
chemicalo Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='gops2000']moj tez uwielbia lody ale nietylko w lato :diabloti: w zime tez chetnie zjada :cool3: nawet kostki lodu podawane do napoji lubi :razz:[/quote] zwykłe kostki lodu to w lato najfajniejsze zabawki dla mojego ;) Quote
agaciaaa Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='chemicalo']zwykłe kostki lodu to w lato najfajniejsze zabawki dla mojego ;)[/quote] o tak, dla mojej Sary też :lol: Quote
gops Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 no pewnie niezdrowo ale co zrobic :roll: ogolnie moj pies lubi lod i snieg i wszystko co zimne potrafi w zime wyjsc na balkon i siedziec tam nawet godzine oczywiscie mu na to niepozwalam i po kilku minutach go wywalam zeby do mieszkania wszedl bo o chorobe nie tak ciezko ;) a i pil dzisiaj kakao ktore zostawilam na stole w kubku :diabloti: Quote
eska87 Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 Raz zostawiliśmy pizze w takim kartonie, w którym ją dowieźli. Stała spokojnie na stole. Kiedy wróciliśmy na łózki były rozrzucone kawałki pizzy, pozbawione tego wszystkiego z wierzchu - sera, szyneczki itp. Ciasto jej nie smakowało :evil_lol: Quote
Rahl Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 A odejdę troszeczke od tematu... Moja kotka jest znawczynią od przytraw:lol: Pewnego razu jak przyprawa firmy Magi stała na stole, zaczęła lizać dziubek od tej przyprawy:cool3: No cóż, ma swoje smaki:p Quote
eska87 Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 Bo magi jest słone ;) A słone dla zwierzaków = się pyszne ;) Quote
Ola164 Posted February 17, 2008 Author Posted February 17, 2008 Heh... moja kotka tylko karme je i przefiltrowaną wode... Co za kot.... Czasem tylko tuńczyka zje... Quote
Rahl Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 [quote name='eska87']Bo magi jest słone ;) A słone dla zwierzaków = się pyszne ;)[/quote] Nie wiedziałam, że zwierzęta lubią słone ;) [quote name='Ola164']Heh... moja kotka tylko karme je i przefiltrowaną wode... Co za kot.... Czasem tylko tuńczyka zje...[/quote] :crazyeye::crazyeye: Moja Platynka to suchej karmy nie chce jeść i dla niej odpowiednie picie to mleko:crazyeye::crazyeye: Quote
gops Posted February 17, 2008 Posted February 17, 2008 ja rozmawialam z wetem jakies pol roku temu na temat mleka:razz: i powiedzial ze psy niemoga pic mleka ani normalnego ani gotowanego bo to bardzo im szkodzi i wogole :roll: a moj pies bardzo lubi mleko i czasami mu daje... a jak sie spytalam dlaczego koty moga pic mleko a psy nie to mi nieodpowiedzial :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.