Szarik Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 Bardzo Ci dziękuję, spróbuję! A możesz podać te swoje przepisy na inne ciasteczka? Z kurczakiem spmakowałyby mojej psinie. Zaufam Ci, jesli Twoje psy (Twój pies) jeszcze żyją ;) Quote
tylko psy Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 ja mojemu, robie czasami maślane ciasteczka(gdzieś w gazecie znalazłam przepis na maślane ciasteczka dla psów, ale niczym sie nie róznia od ciasteczek dla ludzi:) Quote
znikam Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 z kurczakiem - korzystałam z tego, co akurat psu ugotowałam na obiad - były to udka kurczęce i żołądki z kurczaka ;) trochę kurczaka zmieliłam w malakserze, dodałam olej (troszkę), mąkę (mniej niż kurczaka, ale więcej niż marchwi), ugotowaną marchewkę (tak z 1/3, może 1/2 objętości kurczaka), z tego co pamiętam - trochę wody. masa znowu nie nadawała się do zagniatania, ale była bardziej gęsta i "lepka" - tak, że ciężko było mi ją przełożyć do formy ;) rozsmarowałam znów na papierze, ale posmarowanym tłuszczem - o ile wątróbkowe odklejają się od papieru łatwo, z tymi był problem... znowu 200 stopni, ale rumieniły się szybciej i piekły krócej. potem standardowa procedura - kroimy i suszymy w piekarniku. ciasteczka z sercem wołowym były podobne, masa ta sama konsystencja, zamiast marchwi szpinak, zamiast kurczaka serca. ponieważ pies miał akurat problemy z wypróżnianiem się, dodałam do masy otrąb - ze smaku nadal dobre, a otręby mają dobre działanie na takie zatwardzenia... niestety ciasteczka mają tendencję do psucia się (w temperaturze pokojowej trzymają około tygodnia), dlatego ja albo piekę niewiele, albo przeciwnie - hurtowe ilości (2 kg wątroby na przykład), i większość zamrażam. druga opcja jest łatwiejsza, bo brudzisz się tylko raz ;) mojemu najbardziej odpowiadają wątróbkowe, ale pies lubi zmiany, no i ja też - pieczenie tego samego to nudy, na dodatek mielenie wątroby jest okropne ;) ze wszystkiego najzabawniejsze jest to, że nigdy nie piekłam ciastek dla ludzi :D Quote
Asia & Ginger Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 [quote name='Daga & Maks']wrzuce jak bede mieć fotki na komputerze bo jak narazie wszystkie w albumie albo w aparacie:cool1:[/quote] :multi: :loveu: :p [quote name='chemicalo']a ja ostatnio byłam w lidlu i zobaczyłam dropsy czekoladowe. pachniały jak prawdziwa czekolada, a ja miałam ochotę na coś słodkiego więc sprówobałam. scooby też zjadł ze trzy. on miał w nocy rzyganie, a mi nic nie było :diabloti:[/quote] Psie dropsy są bardzo smaczne. :lol: [quote name='smallpati']moja suka je masowo dropsy :evil_lol: a lidlowskie jej smakuja najbardziej, ale preferuje smietankowe[/quote] Chyba mleczne. :eviltong: Ja zawsze kupuję dwie paczki, mleczne i czekoladowe i mieszam, żeby było jakieś urozmaicenie. :cool3: Quote
Szarik Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 [quote name='znikam']z kurczakiem - korzystałam z tego, co akurat psu ugotowałam na obiad - były to udka kurczęce i żołądki z kurczaka ;) trochę kurczaka zmieliłam w malakserze, dodałam olej (troszkę), mąkę (mniej niż kurczaka, ale więcej niż marchwi), ugotowaną marchewkę (tak z 1/3, może 1/2 objętości kurczaka), z tego co pamiętam - trochę wody. masa znowu nie nadawała się do zagniatania, ale była bardziej gęsta i "lepka" - tak, że ciężko było mi ją przełożyć do formy ;) rozsmarowałam znów na papierze, ale posmarowanym tłuszczem - o ile wątróbkowe odklejają się od papieru łatwo, z tymi był problem... znowu 200 stopni, ale rumieniły się szybciej i piekły krócej. potem standardowa procedura - kroimy i suszymy w piekarniku. ciasteczka z sercem wołowym były podobne, masa ta sama konsystencja, zamiast marchwi szpinak, zamiast kurczaka serca. ponieważ pies miał akurat problemy z wypróżnianiem się, dodałam do masy otrąb - ze smaku nadal dobre, a otręby mają dobre działanie na takie zatwardzenia... niestety ciasteczka mają tendencję do psucia się (w temperaturze pokojowej trzymają około tygodnia), dlatego ja albo piekę niewiele, albo przeciwnie - hurtowe ilości (2 kg wątroby na przykład), i większość zamrażam. druga opcja jest łatwiejsza, bo brudzisz się tylko raz ;) mojemu najbardziej odpowiadają wątróbkowe, ale pies lubi zmiany, no i ja też - pieczenie tego samego to nudy, na dodatek mielenie wątroby jest okropne ;) ze wszystkiego najzabawniejsze jest to, że nigdy nie piekłam ciastek dla ludzi :D[/quote] Dziękuję bardzo! Własnie mam taką dziwną wenę i ochotę na upieczenie ciasteczek. Niestety nie posiadam papieru do pieczenia, czy może to być papier śniadaniowy lub zwykła forma posmarowana tłuszczem (=masłem) ? I ile tych udek wzięłaś? Nie sądze, by był u Nas provlem w zjedzeniu tego w ciągu tygodnia :evil_lol: Jeszcze raz strasznie Ci dziekuję! :multi: Quote
Frytela Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 A moje psy uwielbiaja takie z lidla hmm paseczki :) dropsy tez lubią ale to im bardziej smakuje ;) A własnie znacie jakiś fajny przepis na prosty torcik dla psa bo fryta w niedziele konczy 2 lata i jej impre chce wyprawić :P Quote
monita Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 A rybki, nikt nie daje suszonych sardynek ?? :razz: Quote
Szarik Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Szczerze mówiąc, to nie trafiłam na takie ;) Quote
monita Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Eeee ... nie wicie co dobre :eviltong: Kupiłam kiedyś w zoologu, a teraz nigdzie nie moge ich dostać :shake: Quote
Szarik Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Jak gdzies je wypatrzę, to CI dam znać ;) A ja przed chwilą upiekłam ciasteczka mojemu fotrzakowi wg przepisu wyżej podanego. I smakują mu nieziemsko! Udko i kawałek wołowego zmieliłam w maszynce do mięsa, dodałam jajko (troszke urozmaiciłam, dałam sie ponieść emocjom), mąke, olej, dałam na blache i sie piekło... A zapach był nieziemski. Teraz się beboki suszą, a Szarik pierwszej degustacji już dokonał, i jeszcze zyje, bardzo dziękuję! Quote
dunia77 Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Ja mam dużo przepisów na tort urodzinowy dla psa, ale po angielsku (i nie mam czasu teraz tłumaczyć...) Jeśli ktoś mimo to reflektuje, to wrzucę kilka. Może nie wszystkie składniki są w PL popularne, ale zawsze da się je czymś zastąpić, a przepisy mogą służyć jako inspiracja... Quote
monita Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Daj jeden ( taki mało wymagający ) ;) Robiłaś jakieś :razz: Quote
dunia77 Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 [quote name='monita']Daj jeden ( taki mało wymagający ) ;) Robiłaś jakieś :razz:[/quote] Jeszcze nie, bo Spykuś będzie miał teraz po raz pierwszy urodziny, odkąd z nami jest... ale się przymierzam, więc zbieram przepisy. Te dwa są chyba najłatwiejsze... "c" to "cup" czyli jakieś 240 ml, "T" to "table spoon" (większa niż nasza przeciętna łyżka stołowa, ma 15 ml), a temperatury są oczywiscie w stopniach F. [B][I]Simple Dog Birthday Cake Recipe[/I][/B] 2c flour 4 jars baby food (any meat) 1 can dog food ½ c honey ½ c olive oil 4 eggs, slightly beaten 1 T baking powder Bake at 350 for 40 minutes in a sheet cake pan. Ice with a paste of dog food and garnish with dog biscuits. [B][I] Chicken Chompers Cake Dog Birthday Cake Recipe[/I][/B] 3 c flour 1 T baking powder ½ c butter 4 eggs, slightly beaten 1/2 c applesauce 2 jars chicken baby food 1 can chunk chicken, drained Icing for Dog Birthday Cake Recipe: 1 pkg Neufchatel cheese Mix dry ingredients. Mix in everything else. Bake at 350 for 40 minutes in a sheet cake pan, or until toothpick comes out clean. Ice with a thin layer of Neufchatel cheese. Quote
dunia77 Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 No to jako bonus napiszę, że 350F = 180C Tu jest b. fajny kalkulator wszystkich miar, z którego ciągle korzystam (jeszcze się na 100% nie przestawiłam :oops:) [url]http://www.worldwidemetric.com/metcal.htm[/url] Quote
monita Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Właśnie napisałam o tych stopniach i wykasowałam później ;) pomyślałam, że sama poszukam :p Tym bardziej dziękuję :razz: Teraz to już nie wypada, nie upiec tortu ;) Quote
Szarik Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Pierwsze urodzinki mojego futrzaka wypadają w kwietniu tego roku, więc tez się przymierzam do upieczenia tortu ;) Quote
Ola164 Posted January 24, 2008 Author Posted January 24, 2008 Nie sądziłam że temat będzie taki popularny :crazyeye::loveu: Wiecie co... Odktyłam że moje psy uwielbiają gotowaną fasolke/groch z kiełbaską :D Quote
znikam Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 ja dziś piekłam ciastka "wątróbka kurza-ryż-szpinak", (ryżu też dodaję czasem, dla urozmaicenia). tym razem masa gęściejsza, ciastka wypieczone na bardzo sucho ;) żeby było łatwiej ja na spacer zabierać. powiem że rzeczywiście zapach smakowity - chociaż w mięsie nie gustuję :) a z jedzeniem psich ciastek miałam przygodę gdy piekłam ciasteczka z masłem orzechowym (dla psów!) z jekiegoś przepisu... na spacerze sama podjadałam z torebki/kieszeni ;) Quote
chemicalo Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 A ja dziś byłam z zoologicznym po odżywkę i przy okazji kupiłam kilka ciasteczek z chlorofilem. Scooby normalnie połyka je w całości :diabloti: Quote
Szarik Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Ja własnie zaraz zabieram moje-twoje wypieki na spacer ;) Zobaczymy jak się sprawdzą. Muszę też poeksperymentować, fajne to :loveu: Stoję przy maszynce do mięsa i zastanawiam się co by tu jeszcze wrzucić :evil_lol: A mam pytanie, bo mój psiak z witamin to musi jeść Salvikal. Taki biały proszek na kości, sierść itd. Nie wiem czy ktoś kojarzy. I teraz nie wiem, czy tego rodzaju produkty mogą być zapiekane, czy nic im nie będzie. Bo chciałam dodać, ale nie wiem, czy temperatura im nie zrobi nic złego... Quote
znikam Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 ja z takimi rzeczami dzwoniłam do mojego weta ;) bo też wpadł pomysł podawania preparatu witaminowego w formie "zapieczonej" ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.