Beata25 Posted December 18, 2007 Posted December 18, 2007 [quote name='Witokret']Udało mi sie dodzwonić na Paluch... Rudzia podobno cały czas jest w klateczce przed biurem - ma jedynie podawane leki na porost sierści hm... Może akurat w niedzielę była gdzie indziej - już kilka razy nam się tak zdarzyło, że "chwilowo" psiaki były przerzucane. Matko musimy ją stamtąd wyciągnąć :placz: bo o mało zawału nie dostałam jak przeczytałam, że jej nie było :shake:[/quote] Bylam w sobote z 3 godziny na Paluchu i jej nie widzialam, nie widzialam tez zeby ktos z nia na spacerku byl, ale skoro ponoc jest to dobrze,choc mialam malenka nadzieje ze moze do nowego domku poszla... Quote
Witokret Posted December 18, 2007 Author Posted December 18, 2007 Beatko - nam się zdarzało, że w sobotę przez cały dzień jakiegos psiaka nie widziałyśmy, a w niedzielę już był na "swoim miejscu" ;) Mam tylko nadzieję, że psina faktycznie jest - a niestety nie mamy teraz tego jak sprawdzić :shake: Quote
Beata25 Posted December 24, 2007 Posted December 24, 2007 [quote name='Witokret']Beatko - nam się zdarzało, że w sobotę przez cały dzień jakiegos psiaka nie widziałyśmy, a w niedzielę już był na "swoim miejscu" ;) Mam tylko nadzieję, że psina faktycznie jest - a niestety nie mamy teraz tego jak sprawdzić :shake:[/quote] Jest jest nasza Pięknuska:-) przeniesli ja do innej klateczki. Bylam z nia w niedziele na spacerze,znowu jest leczona -chyba na oczka bo takie jakies mokre miala jakby od kropli jakis. Quote
Witokret Posted December 24, 2007 Author Posted December 24, 2007 Wspaniałe wieści (że sunieczka jest)... Szkoda tylko, że bidusia cały czas w klatkach zamiast wylegiwać się gdzieś na kanapce :-( Oby nadchodzący rok był dla niej radosny i przyniósł jej domek !!! Quote
oktawia6 Posted December 28, 2007 Posted December 28, 2007 [quote name='Witokret'] Wspaniałe wieści (że sunieczka jest)... Szkoda tylko, że bidusia cały czas w klatkach zamiast wylegiwać się gdzieś na kanapce :-( Oby nadchodzący rok był dla niej radosny i[B] przyniósł jej domek !!![/B] [/quote] [B]wątpię:shake::shake:[/B]:shake:................. Quote
Beata25 Posted January 2, 2008 Posted January 2, 2008 [quote name='malagos']I co, bez zmian? Kto u niej bywa?[/quote] Ja u niej bywam,klateczke ma inna ale dalej taką malenką :shake: Aj szkoda slow:-( Quote
malagos Posted January 2, 2008 Posted January 2, 2008 Moj Boże, maleńka suczka w maleńkiej klateczce :shake: :-( Quote
Witokret Posted January 3, 2008 Author Posted January 3, 2008 No właśnie najgorsze jest to, że ona wcale nie taka maleńka, a do tego pełna życia i werwy... Ta klatka to dla niej koszmar :shake: Quote
Beata25 Posted January 4, 2008 Posted January 4, 2008 Jutro pojade do Rudzi, ale co to jest taki 20 minutowy spacerek, przez caly tydz siedzi w tej malenkiej klateczce :-( Quote
Witokret Posted January 4, 2008 Author Posted January 4, 2008 Matko boimy się, że ona nie doczeka wiosny :placz: Jest coraz zimniej... Jak ona przetrwa mrozy :shake: Przed chwilą dowiedziałysmy się, że starsza sunia, którą miałysmy w niedzielę przywieźć do Warszawy nie przeżyła dzisiejszej nocy :-( Beatko wyściskaj ja od nas !!! Może udałoby się dać jej coś ciepłego do jedzonka... my zawsze jej michę domowego żarełka zawoziłyśmy. [SIZE=4][COLOR=red]Czy nikt nie znajdzie kawałeczka miejsca dla starszej suni ????????????[/COLOR][/SIZE] Quote
Beata25 Posted January 9, 2008 Posted January 9, 2008 [quote name='Witokret']Matko boimy się, że ona nie doczeka wiosny :placz: Jest coraz zimniej... Jak ona przetrwa mrozy :shake: Przed chwilą dowiedziałysmy się, że starsza sunia, którą miałysmy w niedzielę przywieźć do Warszawy nie przeżyła dzisiejszej nocy :-( Beatko wyściskaj ja od nas !!! Może udałoby się dać jej coś ciepłego do jedzonka... my zawsze jej michę domowego żarełka zawoziłyśmy. [SIZE=4][COLOR=red]Czy nikt nie znajdzie kawałeczka miejsca dla starszej suni ????????????[/COLOR][/SIZE][/quote] Wysciskam na pewno, a z tym cieplym jedzonkiem to szczerze mowiac nie bardzo mam kiedy ugotowac:oops: ps. chyba nie tylko ja z nia wychodze, ktoregos dnia wlasnie mialam po nia isc, a tu wyskakuje mi zza rogu Rudzia z jakas wolontariuszką :lol: Quote
Witokret Posted January 9, 2008 Author Posted January 9, 2008 Super, że Rudziasek ma więcej spacerków :lol: Ona jest niesamowita :loveu: Każdemu psiakowi w jej wieku takiej formy życzyć i to jeszcze w warunkach schroniskowych !!! Słowo daję -ludzie nie wiedzą co tracą :shake: Quote
Beata25 Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 W sobote bylysmy na spacerku, nawet cieplo jedzonko zjadla, glodomorek maly, cos ona schudla ostatnio, a tak poza tym wesolutka byla :-) Quote
Witokret Posted January 15, 2008 Author Posted January 15, 2008 Beatko kochana jesteś :loveu: Całe szczęscie, że Rudziasek nie jest zostawiony sam sobie :lol: Quote
Beata25 Posted January 18, 2008 Posted January 18, 2008 Nie bedzie mnie jutro w schronisku (mam operacje swojego psiaka) mam nadzieje ze ktos wyjdzie z Rudzia... Quote
malagos Posted January 18, 2008 Posted January 18, 2008 ciekawe, czy bedzie spacerek.... A te psiaki starotki, z geriatrium też są wyprowadzane? A jak Agunia? niekt jej nie zabrał do domu?... Quote
Beata25 Posted January 21, 2008 Posted January 21, 2008 [quote name='malagos']ciekawe, czy bedzie spacerek.... A te psiaki starotki, z geriatrium też są wyprowadzane? A jak Agunia? niekt jej nie zabrał do domu?...[/quote] Ostatnio z geriatrium nie chca dawac psiakow na spacery, nikt nie wie dlaczego :shake: Quote
malagos Posted February 2, 2008 Posted February 2, 2008 Pewnie nie ma domku, bo by dziewczyny napisaly cos.... :shake: Quote
malagos Posted February 3, 2008 Posted February 3, 2008 Może w weekend ktoś ją odwiedził? A jak inne pieski staruszki? Quote
zonia Posted February 3, 2008 Posted February 3, 2008 Nie bójcie się cioteczki ja ją wyprowadziłam;) nadal siedzi smutna w kontenerku i patrzy jak ludzie przechodzą, i czeka....czeka....:-( Quote
Witokret Posted February 4, 2008 Author Posted February 4, 2008 Zonia kochana jesteś :loveu: Strasznie nam szkoda Rudziuni, ale niestety na razie nijak nie możemy jej pomóc :shake: Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w końcu ktoś się sunieczką zainteresuje... My będziemy ją mogły odwiedzić dopiero za dwa tygodnie :placz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.