Jump to content
Dogomania

Ruda staruszka - ma najlepszy domek pod słońcem !!!


Witokret

Recommended Posts

  • Replies 417
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='oktawia6']trzeba sprawdzic, czy on jeszcze jest czy żyje-staruszek:placz::
[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/6908/tnp5030460jk6.jpg[/IMG]
na stałe tak już ma:-(
[IMG]http://img210.imageshack.us/img210/3820/tnp5030461wy6.jpg[/IMG][/quote]


niestety spanielek juz nie zyje od jakichs kilku miesiecy. Wiem, bo chcialam adoptowac, ale niestety najpierw uslyszlam, ze ten pies nie jest do adopcji, a pozniej jak sie upieralam, to niestety juz bylo za pozno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krycha']niestety spanielek juz nie zyje od jakichs kilku miesiecy. Wiem, bo chcialam adoptowac, ale niestety najpierw uslyszlam, ze ten pies nie jest do adopcji, a pozniej jak sie upieralam, to niestety juz bylo za pozno.[/quote]
:-(
Szkoda, że nie pozwolili Ci go adoptować. :shake:
Chyba, że już był tak chory, że nie można byłoby nic dla niego zrobić. :roll:
Spanielku biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem z moim Koradusiem.
[*]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krycha']
[B][COLOR=red]niestety spanielek juz nie zyje od jakichs kilku miesiecy. Wiem, bo chcialam adoptowac, ale niestety najpierw uslyszlam, ze ten pies nie jest do adopcji, a pozniej jak sie upieralam, to niestety juz bylo za pozno.[/COLOR][/B]
[/quote]
wiedziałm...tj. czułam:placz::placz::placz:tak on nie był do adopcji-tak kiedyś też mi powiedziano-ale gdyby ktoś z serce się znalazł to powiedziano, że tak
miał [U]chyba[/U] Leoś lub Felek na imię.....

[CENTER][IMG]http://img123.imageshack.us/img123/3945/wszystkiepsyiddoniebaif0.jpg[/IMG][/CENTER]

[CENTER][B]tamte staruszki czekają-wiele umrze w zapomnieniu może ktoś weźmie staruszka na schyłek jego życia?:roll:[/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='oktawia6']wiedziałm...tj. czułam:placz::placz::placz:tak on nie był do adopcji-tak kiedyś też mi powiedziano-ale gdyby ktoś z serce się znalazł to powiedziano, że tak
miał [U]chyba[/U] Leoś lub Felek na imię.....




[CENTER][B]tamte staruszki czekają-wiele umrze w zapomnieniu może ktoś weźmie staruszka na schyłek jego życia?:roll:[/B][/CENTER]
[/quote]


no i wlasnie tego nie rozumiem. pies mial zerowe szanse na adopcje. Jesli ktos go chcial adoptowac, to raczej mial dobre serce, bo to byl szalenie schorowany piesek. Ostatnia rzecza, ktora uslyszalam to to ze ma nowotwor ucha (nie wiem na ile to byla prawda), na co ja im powiedzialam, ze tym bardziej go adoptuje, bo w razie czego zapewnie mu opieka, ktorej schronisko raczej mu nie zapewni (moze i sa tam fajni ludzie, ale jak uslyszlam, ze do obcinania pazurow usypiaja psy, bo moga gryzc, to jakos zwatpilam), ale i tak nic z tego nie wyszlo. Mialam juz dla niego zalatwiony za pol ceny rezonans na SGGW, zeby zobaczyc co sie w srodku dzieje, ale nawet nie chcieli go wydac na pol dnia. I co mnie wkurza najbardziej, to w najwieksze upaly ten biedny psiak byl przywiazany do ogrodzenia w najbardziej naslonecznionym miejscu. I co z tego, ze mial miske z woda, ale nie mogl sie schronic w cieniu. Wiem, ze na Paluche jest o niebo lepiej jak bylo 10 lat temu, ale ludzie (przynajmniej niektorzy), ktorzy tam pracuja, powinni myc kible na centralnym, bo mentalnie nie dorosli do opieki na zwierzetami.
A skadinad wiem, ze psy sa wyadoptowywane ludziom z obciazeniami psychicznymi, albo osobom podstawionym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krycha']
no i wlasnie tego nie rozumiem. pies mial zerowe szanse na adopcje. Jesli ktos go chcial adoptowac, to raczej mial dobre serce, bo to byl szalenie schorowany piesek. Ostatnia rzecza, ktora uslyszalam to to ze ma nowotwor ucha (nie wiem na ile to byla prawda), na co ja im powiedzialam, ze tym bardziej go adoptuje, bo w razie czego zapewnie mu opieka, ktorej schronisko raczej mu nie zapewni (moze i sa tam fajni ludzie, ale jak uslyszlam, ze do obcinania pazurow usypiaja psy, bo moga gryzc, to jakos zwatpilam), ale i tak nic z tego nie wyszlo. Mialam juz dla niego zalatwiony za pol ceny rezonans na SGGW, zeby zobaczyc co sie w srodku dzieje, ale nawet nie chcieli go wydac na pol dnia. I co mnie wkurza najbardziej, to w najwieksze upaly ten biedny psiak byl przywiazany do ogrodzenia w najbardziej naslonecznionym miejscu. I co z tego, ze mial miske z woda, ale nie mogl sie schronic w cieniu. Wiem, ze na Paluche jest o niebo lepiej jak bylo 10 lat temu, ale ludzie (przynajmniej niektorzy), ktorzy tam pracuja, powinni myc kible na centralnym, bo mentalnie nie dorosli do opieki na zwierzetami.
A skadinad wiem, ze psy sa wyadoptowywane ludziom z obciazeniami psychicznymi, albo osobom podstawionym.
[/quote]
to przykre-to smutne.......tak jest.......w sumie widziałam osoby które nie powinny dostac pluszowego misia: facet z przepitą mordą, siny ze swoją babą, czekał ze sznurkiem na Bernardyna tępo patrząc się przed siebie z textem: "no ile mamy czekac jeszcze!" i pan pracownik w podskokach usłużnie mu odparł :" już już proszę pana-zapraszam do biura na podpisanie umowy adopcyjnej:lol:" ......... wszystko......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yorija']Co to mail-przechodni?
Dawajcie cokolwiek to jest.
A Rudziu cierpliwości, znajdzie sie ktoś, znajdzie...[/quote]

Bardzo chętnie - musimy tylko mieć Twój adres mailowy :lol:

Mail przechodni, to po prostu taki, który przesyła się dalej - do znajomych, itp...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Witokret']Bardzo chętnie - musimy tylko mieć Twój adres mailowy :lol:

Mail przechodni, to po prostu taki, który przesyła się dalej - do znajomych, itp...[/quote]


Nad awatarkiem ze zdjęciem mojego psiaka jest Yorija, jak się w to kliknie to tam jest Wyślij maila ... no i tam mój mail :lol: A nie pomyślałam co by podsyłać osobiście ale już to zrobię :lol:

Link to comment
Share on other sites

Udało mi sie dodzwonić na Paluch... Rudzia podobno cały czas jest w klateczce przed biurem - ma jedynie podawane leki na porost sierści hm... Może akurat w niedzielę była gdzie indziej - już kilka razy nam się tak zdarzyło, że "chwilowo" psiaki były przerzucane.
Matko musimy ją stamtąd wyciągnąć :placz: bo o mało zawału nie dostałam jak przeczytałam, że jej nie było :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Witokret']Udało mi sie dodzwonić na Paluch... Rudzia podobno cały czas jest w klateczce przed biurem - ma jedynie podawane leki na porost sierści hm... Może akurat w niedzielę była gdzie indziej - już kilka razy nam się tak zdarzyło, że "chwilowo" psiaki były przerzucane.
Matko musimy ją stamtąd wyciągnąć :placz: bo o mało zawału nie dostałam jak przeczytałam, że jej nie było :shake:[/quote]
macie rację, ale gdzie ja wyciagnać? U mnie baby z dziadem brakuje, nie powinnam wcale tu na dogo wchodzić, bo oczywiście mam swoich kandydatów do wziecia, ale tylko w mojej wyobraźni :placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...