Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ocelot']Ja cały czas śledzę cichutko wątek łódzki i byłam pod wrażeniem tego co robicie...
Nie pozwólcie, żeby to zostało zniszczone. Dobra wol z jednej i drugiej strony i powinno być dobrze.[/quote]

Ja też byłam pod wrażeniem. Ale coraz częściej mam ochotę stąd spadać.
Mam na DT brać psy z Elbląga? Co się dzieje, dziewczyny?

Posted

Ja w ta dyskusje sie nie wcinalam bo jestem wolontariuszka 4 miesiace, wiec jestem zielona w tym co sie dzieje w fundacjach. Ale uwazam ze takie publiczne pranie brudow i wzajemne obrzucanie sie oskarzeniami jest niepotrzebne. Mysle ze to moze tylko zniechecic ludzi do pomocy...

Psiakom bedziemy pomoagac jak tylko damy rade, a ci co chca niech sie kluca, tylko moze na PW ...

Posted

Jeśli chodzi o tę suczkę, ze zdję Asiu, to Marka, jest na stronie. Troszczy się o nią Pan Marek, który kiedys pracował w schronisku. Wychodzi z nia codziennie na spacery, kończy swoja obecną prace i przyjeżdża do schroniska.

Posted

Musze cos napisac bo normalnie nie moge uwierzyc w to co sie dzieje. Odkad zaczelysmy sciagac z Ania na hospicjum Onki, to mamy hospicjowa owczarkarnie. Psiaki mialy zrobione dobre zdjecia i opisy, oraz kontakt do nas.
1.Tydzien temu schronisku opuscila [B] Agira[/B] - zdjecia nie chodza, bo strona schronu nie dziala :( Wczoraj dzwonila do Ani pani kt adoptowala Agire, mowila ze sunia super, ale niestety jej dominujacy charakter zaczyna sie ujawniac, bo ustawila juz jej dzieci i psa nizej od siebie. Pani jezdzi z suczka 3 x dziennie na godzinne spacerki rowerowe, co Agira ponoc uwielbia. Jesli bedzie dalej problem, to pani przyjedzie na konsultacje do Mojego micha w sparawie ewentualnego szkolenia. Wiec dom miejmy nadzieje ok.

2. W czwartek dzwonila do mnie pani w sprawie [B]Koko[/B], 2 godziny pozniej miala juz domek. Wieczorem otrzymalam maila:
[SIZE=3]"
[FONT=Arial]Witam![/FONT]
[FONT=Arial]Zaadoptowałam dziś suczkę owczarka o imieniu Koko (nr 300).Suczka jest bardzo przyjacielska,stara sie trzymać w bliskiej odległosci od człowieka.Na spacerze nie odstepowała mnie na krok.Chyba nigdy nie miała do czynienia z końmi, bo bardzo się nimi interesowała.[/FONT]
[FONT=Arial]Jeśli to mozliwe, to proszę o przekazanie mi jak najwięcej szczegółów na jej temat, m.in; jak trafiła do schroniska itp.[/FONT]
[FONT=Arial]Czekam na odpowiedż i pozdrawiam" [/FONT][/SIZE]

[IMG]http://img383.imageshack.us/img383/5035/kokoqt3.jpg[/IMG]

3. Dzis do domu poszedl [B]BREJK[/B]. wczoraj zobaczyl go pan w schronisku, spodobal mu sie tak bardzo, ze dzis zadzwonil do Ani, czy moglby pojsc z nia na wspolny spacer z Brejkiem. Przyjechal z ciorka i jej chlopakiem. Ania dzwonila ze Brejk jedzie do domu. Pan bedzie z nami w kontakcie i jest bardzo sympatyczny ...

Co wy na to ciotki :):):):):):):):):)

Posted

Asiu super że wszystko działa jak trzeba. Mam nadzieję, że mimo jakiś problemów i sporów o rzeczy materialne (bo o to tu idzie a nie o konkretnego psa) będziemy działać nadal wspólnie na rzecz zwierząt. Pozdrawiam serdecznie :loveu:
PS: nie wiem czy wchodziłaś na wątek Barrego (razem wiozłyśmy go do weta i karmiłaś te dzieciaki). Maluchy w nowych domkach a ich bezdomna matka wczoraj zamieszkała w willi. :lol:

Posted

Oby tylko i tu w Łodzi nie doszło do absurdalnych kontroli, po których grożą zaknięciem schroniska z powodu ... PRZEPEŁNIENIA ...
Z takim problemem własnie zaczyna borykac się Mielec.

Posted

Dzis do domu poszedl [B]BREJK[/B]. wczoraj zobaczyl go pan w schronisku, spodobal mu sie tak bardzo, ze dzis zadzwonil do Ani, czy moglby pojsc z nia na wspolny spacer z Brejkiem. Przyjechal z ciorka i jej chlopakiem. Ania dzwonila ze Brejk jedzie do domu. Pan bedzie z nami w kontakcie i jest bardzo sympatyczny ...

Asiu, bardzo się cieszę, że Brejkowi się udało...Dobrze,że nie dogadałam się z tym facetem, który chciał dwa owczarkowate,dobrze, że Brejk był dla niego za wiekowy, dobrze, że tak się wszystko skończyło...

Posted

[quote name='Reno2001']Oby tylko i tu w Łodzi nie doszło do absurdalnych kontroli, po których grożą zaknięciem schroniska z powodu ... PRZEPEŁNIENIA ...
Z takim problemem własnie zaczyna borykac się Mielec.[/quote]


Polska jest krajem absurdu, nie sądzicie? Jeśli schronisko jest przepełnione, to zamiast otworzyć filię, to się je zamyka.

Strasznie cieszę się z Brejka:multi:

Posted

Pan ktory wzial BREJKA oszalal na jego punkcie. Dzwonil juz kilka razy do Ani. Brejku czuje sie w domu super i ciagle kombinuje jak tu sie wpakowac na lozko badz fotel ;)

[IMG]http://img410.imageshack.us/img410/8231/obraz002gv4.jpg[/IMG]
[IMG]http://img140.imageshack.us/img140/9977/obraz001zo1.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Reno2001']Był dzis w ŁWD krótki reportaż o schronisku.
Podobno została przerwana zła passa braku adopcji ...[/quote]
Miejmy nadzieje,ze to nie kaprysy znudzonych brakiem zajec dzieciakow:roll:

Posted

Pamietacie Koko
[IMG]http://img383.imageshack.us/img383/5035/kokoqt3.jpg[/IMG]

wiadomosci z nowego domu :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:

[FONT=Arial]Witam Pani Joanno![/FONT]
[FONT=Arial]Mam do przekazania kilka nowinek na temat Koko. Tak w ogóle to przechrzciliśmy ją na KORĘ.Świetnie reaguje już na to imię. To wspaniały , mądry pies.Pokochaliśmy ją wszyscy, pomimo że drugiego dnia pobytu udusiła nam świnkę morską.Codziennie chodzimy na długie spacery po lesie. Początkowo bałam się ,że ucieknie i prowadzałam ją na smyczy.Jednak nie jestem zwolenniczką smyczy więc postanowiłam puścić ją wolno. Kora w terenie jest świetna.Nie oddala się zbyt daleko i stara się utrzymać wszystkich w grupie.Smiejemy się wtedy ,że to ona wyprowadza nas na spacer.[/FONT]
[FONT=Arial]Początkowo miała opory przed wskakiwaniem do samochodu i trzeba było ją do niego wnosić, ale dziś zrobiła nam wszystkim niespodziankę i sama weszła do auta.Sprawiło nam to ogromną radość, bo chyba Kora zaczyna nam ufać.[/FONT]
[FONT=Arial]Mam do Pani pytanie : pani doktor w schronisku stwierdziła,że Kora była sterylizowana, natomiast Pani mówiła mi,że nie (być może ja zle Pania zrozumiałam podczas rozmowy przez teleon). Będę wdzięczna za wyjaśnienia.[/FONT]
[FONT=Arial]Wkrótce prześlę kilka zdjęć.Pozdrawiam .[/FONT]

Posted

Ciotki mam nadzieje ze nie zasmiece watku, ale usune swoje posty jak tylko zacznie strona schronu dzialac. Chce tu powrzucac psy, zeby mi nie poginely opisy i sie nie pomylily zdjecia. Jak stronka zacznie chodzic to usune. Moze ktos cos wypatrzy ...

[B]KOKOSZKA [COLOR=red]nr (zgubila)[/COLOR] 490 - [COLOR=red]CHIP[/COLOR] - 953.000000924484[/B]
[IMG]http://img301.imageshack.us/img301/4986/nowakokochaff0.jpg[/IMG]
[IMG]http://img139.imageshack.us/img139/1508/koko2ae7.jpg[/IMG]
[B]Wiek[/B] - 8 lat
[B]Płec[/B] - suka
[B]Wielkosc[/B] - srednia
[B]Data przyjecia[/B] - 5.07 - [COLOR=red][B]kwarantanna[/B] 19.07[/COLOR]
[COLOR=black][B]Przebywa[/B] - hospicjum boks 6[/COLOR]

<B>Wolontariuszka o suce:

"Kokoszka to śliczna, grubiutka i pocieszna sunia. Jest ofiarą wakacji, została znaleziona przywiązana drutem do drzewa w lesie Łagiewnickim. Jej opiekunowie pozbyli się jej w najokrutniejszy sposób - spisując ją na pewną śmierć. Pozbyli się jej jak niepotrzebnej rzeczy, jak zabawki która im się znudziła. Na szczęście ktoś ją zauważył i suczka trafiła do nas. Na początku przerażona, nie chciała iść do boksu. Ania musiała ją nieść na rękach co przy jej wadze było nie lada wyzwaniem. Po 2 dniach nieco odrzyła i już nie boi się podchodzić do krat. Suczka po wejściu do boksu jest bardzo kontaktowa, przytula się, wchodzi na kolana i domaga się pieszczot.
Jej imię wzieło się od zamiłowania do węża z wodą. Kiedy dolewamy wody Kokocha wpada w strumień wody i szaleje, po chwili wyglądając jak zmokła kura... To śliczna i wesoła sunia, która jeszcze do końca nie zdaje sobie sprawy z tego gdzie jest. Pozwólmy jej myśleć, że to tylko wakacje i zaraz się zjawi kochająca rodzina ... ".


<u>Kontakt w sprawie adopcji: Aśka -> [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], tel. 506-181-454, Ania -> [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], tel. 505-105-026</u>

------------------------------------------------------------------
[B]KŁAPEK [COLOR=red]numer[/COLOR][/B] [B]247 - [COLOR=red]CHIP - [/COLOR][COLOR=black]953.000000919129[/COLOR][/B]
[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/8145/nowyuszekfr5.jpg[/IMG]
[IMG]http://img185.imageshack.us/img185/7152/nowy2oksbs1.jpg[/IMG]
[B]Wiek[/B] - 8 lat
[B]Płec[/B] - pies
[B]Wielkosc[/B] - duza
[B]Data przyj[/B] - 5.07 - [B][COLOR=red]kawrantanna - 19.07[/COLOR][/B]
[B]Przebywa[/B] - hospicjum boks 2

Kłapek nie ma jeszcze opisu, dzis go obejrze i zobacze jak sie ma, to cos sklece sensownego ...

Psiak jest strasznie przerazony, lezal w 1 miejscu, chyba bal sie podniesc bo dominuja nad nim narazie inne psy z boksu (jest w 2). NIe jest agresywny wogole. Kiedy karmilam to pilnowalam zeby go nie przeganialy psy. Trzymalam mu miske w rekach i w niej mieszalam bo ciezko mu bylo ten ryz z miechem jesc, psiak na koniec dal mi buziaka i dal sie poglaskac. Kiedy bylam w boksie to czul sie o wiele pewniej. Jak tylko wyszlam polozyl sie pod furtka i poszedl spac ignorujac powarkiwania Oczka i Maksiora

Posted

Nie wiem czy pamiętacie ślepą sunie której nikt w Polsce nie chciał więc pojechała sobie do Niemiec.
Jej nowi Właściciele są nią zachwyceni.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/244/572c4f689f5390a9.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/244/98609f75f217c28e.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/243/f007ea6009c6acce.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/244/12e2db0a0a7b1d23.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Super wiesci, az milo popatrzec na takie fotki :):):)
Lady Grey w pelni zasługuje na taki domek. Szkoda, ze musiala jechac taki kawal zeby go znalezc. Czy w Polsce nie ma dobrych ludzi ???

Ja kontynuuje pokazywanie psiakow, kt byc moze sa na stronie, ale nie ma pewnosci. Jesli tak, to przypomne wszystkim jakie mamy pieknosci ...

----------------------------------------------------------------------------

[B]KUDŁATKA[/B] (moje imie, mozna zmienic bo ja juz nie mam skad wymyslac)
[B]NUMER[/B] - [B][COLOR=red]nowy nr[/COLOR][/B] [B]6[/B] (suka zgubila numerek), [COLOR=red][B]stary numer[/B][/COLOR] [COLOR=black][B]128A[/B][/COLOR]
[B][COLOR=black]CHIP[/COLOR][/B] - [COLOR=black][B]953.000000793806[/B][/COLOR]
[B]Wielkosc[/B] - średnia
[B]Wiek[/B] - ok. 8 lat
[B]Data przyjecia[/B] - pazdziernik 2007
[B]Przebywa [/B]- hotelik, boks 7

Bardzo fajna sunia, przez kraty wydaje sie odwazna i kontaktowa, daje ryjka do smyrania, przytula sie do człowieka. Po wejscieu do boksu zaczyna sie trzesc jak galareta, widac ze sie czegos obawia. Byc moze nie jest na tyle odwazna jak wspolmieszkancu i woli przygladac sie czlowiekowi. Kiedy sie do niej podejdzie daje sie glaskac i widac, ze sprawia jej to ogromna przyjemnosc. Niestety inne psiaki w boksie ja przeganiaja. Suczke moglam wyglaskac, kiedy weszla ze mna do boksu Ania i ona pilnowala zeby inne psiaki sie nie zblizaly do nas.

[U]Tak napisala o niej Honorata, ktora jest opiekunem w hoteliku:[/U]
[I][COLOR=magenta]"Suka przyjazna, jeśli zaufa człowiekowi, garnie się do niego i szuka kontaktu[/COLOR][/I]"

[IMG]http://img139.imageshack.us/img139/5857/kudlatafv4.jpg[/IMG]
[IMG]http://img139.imageshack.us/img139/2292/kudlaknd1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/7922/kudlatka1vu1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img59.imageshack.us/img59/2244/kudlatka4et6.jpg[/IMG]
[IMG]http://img139.imageshack.us/img139/3185/kudlatka2rn9.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...