Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='agata51']No i pamiętajmy, że nasze psy obowiązuje całkowity zakaz szczekania. Przez całą dobę![/quote]

dokładnie w regulaminie piszą tak:
"niedopuszczanie do zakłócania spokoju domowego przez zwierzęta domowe"
co można interpretować w rózny sposób, jak dla mnie powino byc tam dodane "do uciążliwego i długotrwałego zakłócania..."

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No to moją Zuzkę wsadza do pierdla!
Mam nadzieję, że już są w Polsce budowane areszty dla psów?
Ja tam się nie dam zamknąć za Zuzie. W końcu to nie ja szczekam.

Matko, takie głupoty to tylko Polak potrafi wymyślać. Widać nie mają co do roboty.

Posted

[IMG]http://img187.imageshack.us/img187/2797/35561369.jpg[/IMG]


[IMG]http://img151.imageshack.us/img151/9228/60293596.jpg[/IMG]


[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/6776/68505255.jpg[/IMG]

Ten psiak błąka się po ulicy już od kilku miesięcy. Nie wiem czy obecnie nadal ma właścicieli ale miał jakiś rok temu, gdyż podczas rozmowy z moja wetką jakoś zeszło na temat tego psiaka i okazało się że ona też go zna. Matka jego jest jamniczką, ojciec Husky.Właściciele nie dopilnowali suni i przy kolejnej ciecze znowu zaszła w ciąże. Przyszli z nią na pierwszy zastrzyk wczesno porony i zaszczepić tego właśnie psiaka ale na 2 juz się nie pojawili, to było jakiś rok temu.Wetka nie widziała ich potem juz, nie pojawili się więcej w lecznicy. Podejrzewam, że mieszkają w oklicy komendy na Lutomierskiej, gdyz w styczniu i lutym tam czesto widziałam tego psiaka. Od marca zaczął sie pojawiać w Parku Staromiejskim. Wcześniej miał obroze i wyglądał na zadbanego. Od 2 tygodni nie ma juz obrozy i jest bardzo chudy. Nie mam pojecia czy on im ucieka czy wypuszczają go samego, a może nie zależy im na psie. Spotykam prawie co dzień w parku, ostatnio takze w nocy,po 24 godzinie gdy śpi na trawniku lub na ścieżce z kamieni. W zeszłym tygodniu gdy była burza, przestraszył sie i schował się pod kioskiem. Nie wiem co robic w tej sprawie ale szkoda mi psa, bo cały czas jest na ulicy. Od kilku dni go dokarmiam ale w poniedziałek wyjeżdżam an tydzień i nie wiem co wtedy z nim będzie.Pies jest bardzo przyjazny, bo wciąż podchodzi do różnych psów w parku i bawi sie z nimi. Do ludzi nie chce podejść, a jeśli już uda się komus podejść to widać ze pies się bardzo boi. Do mnie podchodzi bez lęku ale znam go juz ponad 6 miesięcy i zawsze się bawi z moim psem.Nie wiem co robic ale obawiam się że w końcu stanie się cos złego. Z Lutomierkiej do Parku Staromiejskiego jest spory kawałek, duze skrzyżowania i jezdnie. Mysle że nie ma jakieś 1-2 lata.Jest bardzo ładny i przyjazny do innych psów.
Macie jakies pomysły co mozna zrobic w tej sprawie?
Jutro pójdę na polankę przy komendzie i popytam ludzi z psami, może ktoś zna go i wie czy ma właścicieli nadal czy jest bezdomny.

Posted

W kompie moze i mają ale nie poda mi go bo nie może. Dzwoniłam do niej we wtorek i powiedziała że mieli jakieś niepolskie nazwisko i że można go uznać za bezdomnego.
Właśnie wróciłam ze spacerku i znowu go spotkałam w parku, spał na ścieżce. Dałam mu surowego mięsa, które zjadł, pobawił się z moimi psiakami, wygłaskałam go, a potem poszedł, zwinął sie w kłębek i położył się w trawie.
Zdjecia kiepskie mi wyszły bo robiłam je cyfrówka i nie oddają całego piękna tego psiaka. Jest bardzo sympatyczny i strasznie śmierdzi. On chyba od dawna juz nie spał w domku. Znajomi z parku, mówą że czasem widuja go gdy śpi na chodniku pod blokiem lub pod drzewami.Nie wiem co robić, ja mam 2 psy i nie mogę wiećej wziąć, tym bardziej ze wyjeżdza w poniedziałek, martwie się czy nic mu sie nie stanie i kto bedzie go karmił.:placz:

Posted

Jeszcze jeden bezdomny z Parku Staromiejskiego! :-( Już czuję, co będzie - we wtorek wraca z urlopu mój syn. Wieczorem wyjdzie na spacer ze swoją suką. Najdalej w środę będę miała psiaka w domu! :evil_lol: Chociaż mi obiecał, że już nigdy więcej! :mad: Zróbcie mi przysługę i zabierzcie go od razu do schroniska, bo ja już nie daję rady. :placz:

A czy wetka nie może skontaktować się z tymi ludźmi. Jej chyba wolno.

Posted

Takie śliczności samotne w centrum ruchliwego miasta skazane na masę niebezpieczeństw :shake: :-(
[B]Może ktoś mógłby zaoferować choćby tymczas dla tego maleństwa ?
[/B]Ruchliwe ulice, na dodatek niebezpieczeństwo ze strony okolicznych mieszkańców,głupie pomysły na spłatanie figla ... tak po prostu dla zabawy :shake:
[B]Psiak jest w ogromnym niebezpieczeństwie !!!!!![/B]
[B]
[/B]Gdyby udało sie z tym tymczasem,można porobić ogłoszenia.
Taka miniaturka szybciutko znalazłaby domek.
[B]KTO MOŻE POMÓC ?[/B]

[CENTER][IMG]http://img107.imageshack.us/img107/6776/68505255.jpg[/IMG][/CENTER]

Posted

[B]Łódź: Specjalna "karetka" pomaga psom i kotom[/B]

Sobota, 25 lipca (15:19)
"Pogotowie" działające w łódzkim schronisku dla bezdomnych zwierząt pomogło w tym roku ponad 60 zwierzętom - głównie psom, które uległy wypadkom drogowym.
Jego dyrektor, chce by samochód, który jedzie do rannych zwierząt zyskał status pojazdu uprzywilejowanego i był swoistą karetką.
Łódzkie schronisko dla zwierząt uruchomiło "pogotowie" własnym nakładem finansowym. Funkcjonuje ono dzięki prywatnym darowiznom, bowiem w budżecie schroniska nie ma na to środków."
[url=http://polskalokalna.pl/start/lodzkie/news/lodz-specjalna-karetka-pomaga-som-i-kotom,1343959]Łódź: Specjalna "karetka" pomaga som i kotom - Polska Lokalna w Interia.pl - Wiadomości, informacje lokalne : Warszawa, Kraków, Poznań[/url]

Posted

[quote name='Reno2001']Bardzo ciekawe, że jakoś do potrąconego, bullowatego psa leżącego 2h na jezdni nikt nie mógł dojechac. Artykuł w ostatnim Expressie Ilustrowanym.[/quote]
bullowate wg opinii p.o. dyrektora nie powinny istnieć, wystarczy zajrzeć na forum astowe i poczytać
pomysł dobry wykonanie...

Posted

[quote name='agata51']Jeszcze jeden bezdomny z Parku Staromiejskiego! :-( Już czuję, co będzie - we wtorek wraca z urlopu mój syn. Wieczorem wyjdzie na spacer ze swoją suką. Najdalej w środę będę miała psiaka w domu! :evil_lol: Chociaż mi obiecał, że już nigdy więcej! :mad: Zróbcie mi przysługę i zabierzcie go od razu do schroniska, bo ja już nie daję rady. :placz:

A czy wetka nie może skontaktować się z tymi ludźmi. Jej chyba wolno.[/quote]


Nie jestem pewna czy schronisko to dobre miejsce dla niego. To taki wędrowniczek, zazwyczaj przechodzi na pasach ale kiedyś wiadomo, może szczęścia zabraknąć.On kocha przestrzeń i lubi byc na dworze, zamknięty w boksie, popadnie na pewno w jakąś depresje.Jeśli chodzi o lecznice to jest to na Klonowej 26, przy skrzyżowaniu z Kasprzaka, taki okrągły budynek.Tam przyjmuje 2 lekarzy i młoda lekarka, chyba A.Radwańska.Ja niestety jutro wyjeżdżam wiec nie mogę do niej zadzwonić ale jak juz mówiłam rozmawiałam z tym tygodniu i ona powiedziała, że można uznać psa za bezdomnego.Jego teren ostanio to park Staromiejski ta mniejsza cześć od strony zgierskiej gdzie są stoły do szachów i fontanna, tam czasem śpi pod stołami albo w tej drugiej cześci gdzie jest staw taki i rzeczka, tam często pije tą zieloną wodę.A także Lutomierska przy kościele i ten trawniczek co tam jest, a takze podwórka bo przychodzi wyjadać jedzonko moim dachowcom:cool3:, dokarmiam pare kotów.Również Drewnowska i Podrzeczna.CZasem Stary Rynek, najczęściej jest po południu, zwykle spotykam go późnym popołudniem,a takze wieczorem. Wczoraj karmiłam go w parku ok 19, a potem po 24 jeszcze go spotkałam i też dostał jedzonko. DZiś niestety nie widziałam go jeszcze:placz: ale moze wieczorem bedzie w parku.Można także popytać psiarzy na tej polance przy komendzie policji na Lutomierskiej, bo tam widziałam go co prawie dzień w lutym,jeżdżę tamtędy do pracy. Myślę, że tam gdzieś mieszkaja Ci ludzie.

Posted

To chyba młody psiak? Kurczę, jak na błąkającego się od pół roku wygląda rewelacyjnie! I sierść taka błyszcząca! Matko, tylko żeby jakiś bandzior do stawu go nie wrzucił!

Posted

Ja stawiam na 1-2 lata. Jest bardzo ładny, taki miniaturka husky i sierść jest czysta poza zapachem, śmierdzi okropnie:p.Za kilka godzin wyjeżdżam więc martwie się trochę, bo do mnie podchodzi bez problemu. On uwielbia się bawić z psami, zawsze gdy go spotykam to jest skory do zabawy.To taki mały cwaniak, w zabawie fajnie prowokuje mojego Kufla, podchodzi z patykiem do niego, pokazuje mu co ma w pychu,a gdy ten chce mu zabrac ucieka i tak kilka razy:lol:.Na początku wakacji podchodził bardziej ufnie do mne i ludzi ale od 2 tygodni zauważyłam, że się troche boi. Po kilku karmieniach zaczął się do mnie przytulać i dawać brzuchol do głaskania:cool3:, mojego faceta troche się boi jeszcze.To stawu to nie wrzuci, psiak jest cwany.
Mam tel do Iwony to będę dzwonić dowiadywać się jak idzie akcja.
Moze warto zadzwonić do tej lecznicy 042 6538313 i spytac o właścicieli ta młodą lekarką, ma gabinet po lewej stronie.Wystarczy opisac jej psa, że to taki mały husky a matka jego to jamniczka to bedzie wiedziała o kim mowa. ALbo powiedziec ze ja dzwoniłam w zeszłym tygodniu do niej w tej sprawie. Jeśli by mnie kojarzyła to pwoeidzcie ,ze w zeszłym roku miałam 3 psy, a potem zostal jeden, a teraz mam 2 i młodego beagla, to juz na pewno bedzie mnie kojarzyła.To miła lekarka i ma podejście do psów,widac ze do kazdego psa podchodzi indywidualnie wiec moze pomoze.
On jest prawie co dzień w parku ale czasem nie widzialam go nawet przez 3-4 dni wiec, nie ma co sie zniechęcać.
Bardziej znana nazwa parku to Park Śledzia, bo tą nazwę więcej starszych łodzian zna.

Posted

[SIZE=4][COLOR=Red]zapraszamy na bazarki[/COLOR][/SIZE]

[SIZE=4][B][COLOR=Red][COLOR=Blue][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/kosmetyki-ksiazki-nie-tylko-na-fpr-zwp-do-02-08-a-142783/"]Kosmetyki ,książki i nie tylko -na *FPR-ZwP* do 02.08[/URL]

[U][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/suuuper-plecak-w-ksztalcie-kota-nie-tylko-na-fpr-zwp-do-02-08-a-142932/#post12691369"]SUUUPER plecak w kształcie kota i nie tylko -na *FPR-ZwP* do 02.08[/URL]

[/U][/COLOR][/COLOR][/B][/SIZE][SIZE=4][B][COLOR=Red][COLOR=Blue][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/bizuteria-ciuchy-ciuszki-fatalaszki-na-fpr-zwp-do-02-08-a-142782/"]Biżuteria,ciuchy,ciuszki,fatałaszki - na *FPR-ZwP* do 02.08[/URL][/COLOR][/COLOR][/B][/SIZE]

Posted

[CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5]SYLWIA JEST CUDOWNA !!!!!! [/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]

[CENTER]:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

[IMG]http://img36.imageshack.us/img36/9290/onnajwiekasze.jpg[/IMG][/CENTER]


[CENTER]Jej codzienne wyprawy w poszukiwaniu wycieńczonego do granic wytrzymałości ,schorowanego, wystraszonego DON-ka zakończone sukcesem.[/CENTER]

[CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=3][COLOR=red][B]PO MIESIĘCZNEJ TUŁACZCE[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][SIZE=6]OWCZAREK WRESZCIE ZŁAPANY[/SIZE] [/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]

[CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]PRZEZ SYLWIĘ I JEJ MĘŻA[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]

[CENTER]:cool2::cool2::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::cool2::cool2:[/CENTER]

[CENTER]Dziękuję Wam ,aż popłakałam się z radości.
Wreszcie jest bezpieczny.[/CENTER]

[CENTER]:calus::calus::calus::calus::calus:[/CENTER]

Posted

[URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZRman000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_1_206.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZRman000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_1_206.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZRman000"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_1_206.gif[/IMG][/URL]



Dowiemy się czegoś więcej?

Piesku, nie uciekaj już!





[URL="http://www.smileycentral.com/dl/index.jhtml?partner=ZSzeb113_ZRman000&utm_id=7921"][IMG]http://www.smileycentral.com/sig.jsp?pc=ZSzeb113&pp=ZRman000[/IMG][/URL]

Posted

Zaglądam tu ,by sprawdzić czy to nie był sen :evil_lol:
Uffffff ,cudowna ulga:multi:

Strażniczka Sylwia w tej chwili trzyma go pod kluczem.
Tyle łez,co ta dziewczyna przez niego wylała..... oj nie da mu już uciec .

Sylwuś ogromne buziaki od mojej rodzinki :calus:

Posted

He, he dziewczyny nie dam Wam ( a moze i powinnam;)) wycałowac mojego męża ale to własnie jemu te buziaki się należą. To były chyba najgorsze 2 tygodnie jakie na długo zostaną w mojej pamięci,bo biłam się z myslami ze to w sumie ja zafundowalam tej psinie taką tułaczkę w upał, burze, osiedle pełne ludzi , poscigi, brak jedzenia kiedy on najbardziej potrzebowal pomocy.
Pies chory, slaby, kulawy w obcym miejscu- dramat.
Zrobilismy dziesiatki kilometrow pieszo, samochodem ,jedzilismy w nocy, nad ranem w burze cały czas probując go schwytac jednak na nasz widok i kazdego zblizajacego sie czlowieka reagowal ucieczką. Balismy się aby nie powędrowal gdzies w inny rejon Łodzi.
Informacja o nagrodzie i całe obklejone ogloszeniami osiedle ( dziekuję dziewczynom za pomoc:Rose: Iwonce, Oli, Agnieszce, Ani i wszystkim co nam pomagali, chlopakom tez) dalo odzew.
Dzwonili ludzie, ze jest to na jednej to na drugiej ulicy wiec mielismy pewnosc ze wciaz w osiedlu ( zreszta zawsze po telefonie sprawdzalismy i rzeczywoscie to byl on tylko nie dal się zblizyc do siebie).

Kilka dni temu dostala tel od pracownikow duzej firmy HUTCHINSON ze na jej terenie ( terenik raczej nie do ogarnięcia piechotą) pojawia się "LORD".
Postanowilismy , ze to jest nasza chyba jedyna szansa.

Wczoraj pozyczylam klatkę łapkę dzięki uprzejmosci FUNADCJI NIECHCAIANE I ZAPOMNIANE ktorej serdecznie dziękuję:Rose: i wieczorem mielismy za zgoda dyrekcji postawic ja na terenie zakladu.

Kiedy dojezdzalismy do f-my LORD własnie dreptal sobie w jej kierunku, przeszedl pod szlabanem i powedrowal na koniec zakladu.
Wjechalismy na teren z myslą o pozostawieniu mu poki co jedzenia w bezpiecznym miejscu aby przyzwyczaic go do regularnego karmenia. ( zastanawialismy sie czy klatka łapka go np nie wystraszy bardziej)

Skubaniec jak tylko zobaczyl,ze wysiadlam z auta zaczłą wiać w kierunku bramy.
Wtedy moj mąz sam podjął decyzję i samochodem ruszyl w kierunku bramy, zdązyl dojechac przed LOrdem ,wyskoczyl z auta i udalo mu się tylko przymknąc jedną jej połowkę czego nie spodziewal sie uciekajacy w amoku pies.

Dalej juz sobie z nim poradzil i pies wrocil z nami:multi:.

Ja w zupelnej niewiedzy w tym czasie spokojnie wystawialam w drugim koncu zakladu miski z jedzeniem i piciem dla niego.

Posted

[quote name='malagos']Akcja jak z filmu :loveu:[/quote] To prawda ale najważniejsze że zakończona sukcesem.:klacz::laola::drink1::laola::klacz:

Posted

zmoże sie dowiedzieć czegoś wiecej o tym maluchu?
[url=http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=3519]Schronisko dla Zwierząt w Łodzi[/url]

Kiedys go zobaczyłma na stronie schroniska i nie moge przestać myśleć o tym psim dziecku :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...