Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 A ja już wróciłam!!! :multi: Byłam w schronisku już nawet! :lol: Chyba się uzależniłam... :roll::cool3: Wyczesałyśmy razem z Madzią Migotkę i Komę ;) Są piękne! Zainstalowałyśmy również w kociej kwarantannie nowe miski w klatkach. Takie wiszące, coby się nie przewracały i żeby niewidoma kicia nie wchodziła w wodę. ;) [SIZE=1]Kordoniu Pograbek by tego nie wywrócił[/SIZE] :evil_lol: Dziś do domu poszedł [B]Bobik[/B] [url=http://picasaweb.google.com/Vitka.dora/Schronisko2Lutego2009#5298276213250121298]Picasa Web Albums - Dorota - Schronisko 2 ...[/url] i szczeniak labkowy. Niestety wrócił z adopcji [B][COLOR=Black]Sabik[/COLOR][/B] :placz: Quote
Charly Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 gdzie Sabik ma wątek. I jaka niewidoma kicia:-o. NIc nie wiem:oops: Quote
Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Wątek Sabika: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/niewielki-drobny-biszkoptowy-sabik-tak-bardzo-kocha-ludzi-119457/index3.html[/URL] A o niewidomej kici pozwolę sobie skopiować wypowiedź kordoni z forum miau. [quote name='"kordonia"']Pokażę teraz jeszcze jedną koteczkę- Mandarynę- z interwencji, po wypadku, bo lewa strona główki cała poobijana, w strupach, obrzekła, oko spuchnięte. Pierwszego dnia kotka w ogóle sie nie ruszała, ale po dwóch dniach leczenia stanęła na nogi, zaczęła chodzić, i jesc. Kotunia jest stara- ma zęby w straszliwym stanie i bardzo zużyte, języczek wypada. Najgorsze jest to, ze jest niewidoma, wszystko robi po omacku :crying: [IMG]http://upload.miau.pl/3/178341.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/178343.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/178345.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/178347.jpg[/IMG] Moze ktoś marzy o takim kocie? Przynajmniej na DT?[/quote] :placz::placz::placz: Quote
Charly Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 gdybym nie miala potwornej, niedobrej, wrednej, strasznej alergii:mad: na koty bylaby moja. Nie poddaję się jednak i wierze, ze kiedys zniknie tak jak przyszla:roll: Biedny kocik. Z jakiej interwencji w ogole? od ludzi? pewnie Ewka napisze więcej jak wejdzie Quote
Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Ja nic nie wiem bo mnie nie było. Weszłam dziś do kociarni i zobaczyłam śliczne kolorowe futerko i tak zacieszyłam "o jaka śliczna..." A Madzia do mnie "tylko uważaj teraz"... I wtedy ujrzałam tę biedną pycholkę... :placz: Na początku się jej przestraszyłam, bo nigdy nie widziałam takich ran.... takiego kota... ale po chwili zaczęła się przytulać do krat, mruczeć! Nie mogłam się powstrzymać i przełamałam wszystko... otworzyłam klatkę i wyjęłam księżniczkę. Okazała się fantastyczna! :loveu: Łasiła się, przytulała, mruczała, ugniatała. [COLOR=Red][B]Jej wygląd się nie liczy, o ma wspaniałe wnętrze! [/B][/COLOR] Quote
kordonia Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Mandaryna siedziała na trawniku przed domem mojej znajomej. Nie ruszął sie, wokół niej latały psy, a ona nie reagowała, jęyk wywalony i taka skulona. Znajoma zna wszytie koty z okolicy, ale jej wczesniej tam nie widziała,. Mandaryna sie nie ruszłą w schronie przez dwa dni, ale po lekach, które zastosowała Magda stanęła na nogi i zaczęła jesc. I z kazdym dniem coraz lepiej. Quote
Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Tak. Dziś już nie wygląda tak źle jak na zdjęciach. ;) Quote
Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 [IMG]http://images41.fotosik.pl/60/424bb1a999eaa674med.jpg[/IMG] zdjęcie od Ani z dziś. Quote
kordonia Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Wcale ,ze nie z dziś :P Z czwartku :D Ma ndzieje,z e dziś Mandaryna wyglądąła już trochę zdrowiej :) Jutro ją zobaczę :) Vitka, robiłas dziś jakieś zdjecia na spacerach? Jelsi tak, to pokaz :) Quote
Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Serio z czwartku? :roll: Dziś też jakiś robiła, ale wysłała mi to :eviltong: Nie mam zdjęć, bo byłam prosto z trasy od babci i nie miałam aparatu niestety. Dziś nie spacerowałyśmy... tylko z Balbiną, Klarą i Luśką na około kociarni, bo już ciemno było. ;) Quote
kordonia Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Coś dla Maadzi i Rybci: [IMG]http://upload.miau.pl/3/179712.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/179710.jpg[/IMG] Fałatka u mnie czuje sie dobrze. Je :D :D Jest na antybiotyku,a le już za tydzień bedę ja ogłaszać :) Macie jeszcze czas,z eby namówić mamy :lol: Quote
Vitka Posted February 14, 2009 Posted February 14, 2009 Może ona nie jadła bo bała się Pudziana? :evil_lol::diabloti: Quote
kordonia Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 eee, nie :) :) Po poworcie do schronu też nie jadła, a po rozpoczeciu lecznia zaczęła. Widocznie coś jej było, choć na zwewnątrz objawów żadnych nie ma. Quote
deathgs Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 A wetka co jej dała, że ruszyła biedna z jedzeniem? Biedna kicia, coś jej dolegało i sie męczyła. Dobrze, że już zaczyna jeść normalnie :) Quote
gops Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 biedna kicia :roll: takie ma ladne futerko ;) bylam na badaniach mam alergie na siersc :roll: i zakaz chodzenia do schronu dopoki mi nie minie :roll: moge robic allegro psiakom jakby co ;) Quote
Vitka Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 Kordoniu ja tylko żartowałam...;) Gops, a na swoje psy nie masz uczulenia? Quote
gops Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 [quote name='Vitka']Kordoniu ja tylko żartowałam...;) Gops, a na swoje psy nie masz uczulenia?[/quote] no wlasnie to jest najdziwniejsze , na pudla niemam one nie uczulaja ale na sucz powinnam miec a nic mi nie jest , na badaniach wyszlo ze tylko na siersc i na nic innego ale nie bylo sprecyzowane na jaka , moze na koty? ja niewiem...one maja inna siersc? mam tez chomika i tez mi nic nie jest od niego , z psami mam codziennie kontakt innymi i nic mi nie jest , wiec sobie tlumacze ze to na koty :roll: ta babka ktora robila mi badania mowi ze w schronie jest duzo rzeczy na ktore mozna byc uczulonych (pytalam sie czy moge chodzic tam) i ktorych niema na badaniach :roll: nawet sam zapach moze wywolac alergie :roll: kurcze jestem zla , a bylo fajnie.. Quote
gops Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 [quote name='Charly']a jak to lekarz stwierdził? to znaczy jak wyglądal test?[/quote] no to jest takie badanie na wewnetrznej stronie reki nacinaja ci skore tak leciutko z 20 kropek wzdluz robia takim nozykiem i potem na tych kropkach klada kropelke jakiegos plynu i jak ci sie kropka na rece zaczerwieni to masz na to alergie ;) jest z 20 tego np.na kurz ,siersc, jakies proszki itp. to nie boli Quote
Charly Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 [quote name='gops']biedna kicia :roll: takie ma ladne futerko ;) bylam na badaniach mam alergie na siersc :roll: i zakaz chodzenia do schronu dopoki mi nie minie :roll: moge robic allegro psiakom jakby co ;)[/quote] a jak to lekarz stwierdził? to znaczy jak wyglądal test? Quote
Vitka Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 Nie miałaś nigdy takiego testu? Ja miałam taki: Lekarz zrobił mi kilka kropek powyżej nadgarstka, nakłuł, a następnie kładł na małe ranki po kropli jakiegoś płynu, który miał stwierdzić na co jest uczulenie. Coś w tym rodzaju. Potem robią się bąbelki i jeżeli przekroczy jakiś rozmiar chyba to znaczy że jest uczulenie....:roll: Chyba tak. Quote
Rybc!a Posted February 15, 2009 Author Posted February 15, 2009 Ja też miałam takie badanie, wyszło mi uczulenie na babkę zwyczajną, nawet nie wiem co to :D . Nie mam nigdy żadnych objawów, dziwactwo . Dziś do domu pojechała Koma- właśnie wróciłam z podróży. Więcej będzie na jej wątku, zainteresowanych zapraszam . Mam zamiar założyć dziś nowe wątki.. Quote
Vitka Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 Babka zwyczajna to taka roślina - pokażę ci w schronisku :evil_lol: Wspaniale, że będą nowe wątki. Niedługo każdy pies będzie miał wątek :diabloti: Quote
gops Posted February 15, 2009 Posted February 15, 2009 babka to roslina ktora kladzie sie na rane jak sie niema pod reka wody utlenionej ??? zaraz zajrze do komy :multi: Quote
kordonia Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 Dziś ze schroniska wyszedł Rudy- kilkuletni piesek który zalegał w schronie baardoz długo- 2,5 roku. Taki niepozorny, i niezbyt rzucajacy sie w oczy. Był oszołomiony, że wyszedł :) Zwiedzał całe biuro, wachał, chodził :) Oprócz niego jedna z małych labradorek. I Puciasta- kotunia schroniskowa przebywajaca u mnie na tymczasie :D :D :D To rudas po wyjsciu z boksu: [IMG]http://upload.miau.pl/3/180448.jpg[/IMG] Quote
kordonia Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 [IMG]http://upload.miau.pl/3/180416.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/180418.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/180420.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.