Jump to content
Dogomania

SCHRONISKO ELBLĄG-Psy do adopcji: POST NR 1, NR 4.Miejsca na 80,a psów 220! Pomocy!


Recommended Posts

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='hop!']To dobrze, że szczeniaki już bezpieczne. Czy mam usunąć aukcje?

Co z Glazy? Ma już dom?[/QUOTE]

Tych najmniejszych było 7 szczeniąt, 5 znalazło dom, 2 są obserwowane. W schronisku jest jeszcze cała masa takich półrocznych, od tej samej matki.
Nie usuwaj aukcji, jutro postaram się zrobić im zdjęcia i je dołozymy.

Pani od Glazy się nie pojawiła, ale może nie wyrobiła się w sobotę.

Posted

[quote name='AgaiTheta']Tych najmniejszych było 7 szczeniąt, 5 znalazło dom, 2 są obserwowane. W schronisku jest jeszcze cała masa takich półrocznych, od tej samej matki.
Nie usuwaj aukcji, jutro postaram się zrobić im zdjęcia i je dołozymy.

Pani od Glazy się nie pojawiła, ale może nie wyrobiła się w sobotę.[/QUOTE]

Dobrze.

Dzisiaj skończyło się allegro Glazy, ale w takim razie wystawię ponownie.

Posted

Co do reakcji Pigi na dzieci to ja mam nadzieję, że nikt nie przekreśla dla niej domu z dziećmi?
Została oddana po adopcji ze względu na to, że warknęła/warczała na dziecko (tak?). Oczywiście nie wiadomo co jej to dziecko robiło? Ona była w nowym miejscu, stres, radość... emocje. Max czasem też powarkuje na moją małą kuzynkę, ale w jej przypadku jak najbardziej jej się należy, bo pies to nie zabawka i ciągać go za futro niewolno i dziecko powinno się tego nauczyć. A jak pies nie pokaże, że mu się takie coś nie podoba to się dziecko nie nauczy. ;p
Mówię tu o małych pieskach o zdrowej psychice, które wielkiej krzywdy nie zrobią. :)
Oczywiście to tylko moje zdanie.

Ja ciągle o niej myślę. Pytam ludzi, ale wszyscy moi znajomi już mają psy, wiele z nich właśnie ze schroniska.
Jak do końca mojej matury Pigi wciąż będzie za kratkami to ja coś wymyślę...

Posted

[quote name='Vitka']Jak do końca mojej matury Pigi wciąż będzie za kratkami to ja coś wymyślę...[/QUOTE]

Vitka, co Ty kombinujesz? :lol:

Posted

Maluchy pewnie szybko znajdą nowe domy, gorzej jest z tymi z poprzedniego miotu. Gromadka dzikich podrostków, które nigdy nie były na dworze, znały tylko menela i jego konkubinę. Wystraszone, dzieciaki, które prawdopodobnie były bite. Gdy je zabieralismy, piszczały tak starsznie, że zrobilo się na ulicy zbiegowisko. Jestem pewna, że niektóre szybko zaufają, ponieważ Marlena do nich wchodzi , siada na podłodze i czeka. Jest to niesamowity widok. Malce, ciekawskie jak dzieci, zaczynają podchodzić, obwąchwać, badać grunt. Gdy widza,że nic im nie grozi, pchają sie na kolana i liżą ją po twarzy.

Przed chwilą miałam obiecujący telefon w sprawie (Maji) -Kraków.

Posted

[quote name='hop!']Vitka, co Ty kombinujesz? :lol:[/QUOTE]
A tak sobie kombinuję... :cool3:
Ale mam nadzieję, że szybciej znajdzie kochający dom.

Posted

[quote name='Vitka']Co do reakcji Pigi na dzieci to ja mam nadzieję, że nikt nie przekreśla dla niej domu z dziećmi?
Została oddana po adopcji ze względu na to, że warknęła/warczała na dziecko (tak?). Oczywiście nie wiadomo co jej to dziecko robiło? Ona była w nowym miejscu, stres, radość... emocje. Max czasem też powarkuje na moją małą kuzynkę, ale w jej przypadku jak najbardziej jej się należy, bo pies to nie zabawka i ciągać go za futro niewolno i dziecko powinno się tego nauczyć. A jak pies nie pokaże, że mu się takie coś nie podoba to się dziecko nie nauczy. ;p
Mówię tu o małych pieskach o zdrowej psychice, które wielkiej krzywdy nie zrobią. :)
Oczywiście to tylko moje zdanie.[/QUOTE]

Vitka to nie tylko twoje zdanie, ale też moje. Tylko to nie pies jest od pokazywania, że mu się coś nie podoba a rodzice powinni pilnować i uczyć malucha aby nie męczyło zwierzęcia.

Posted

[quote name='gluchoj']Vitka to nie tylko twoje zdanie, ale też moje. Tylko to nie pies jest od pokazywania, że mu się coś nie podoba a rodzice powinni pilnować i uczyć malucha aby nie męczyło zwierzęcia.[/QUOTE]
Wiadomo, ale jeżeli rodzice nie raczą tego zrobić, to biedne zwierze musi sobie jakoś poradzić.
A jeszcze inna sprawa to czy dziecko w ogóle chce tego słuchać. Mojej kuzynce można mówić i mówić, ale i tak nic nie dociera... dlatego jak jej pies nie pokaże, że nie wolno to nie zrozumie... ;)

Posted

Jeśli nie chce słuchać to zabiera się delikwenta na ręce z dala od psa. Popłacze, pomarudzi, ale po jakimś czasie zrozumie, że jak szarpie i męczy to nikt nie pozwoli dotknąć piecha. Może mi było łatwiej z półrocznym maluchem, ale gdyby nasza dziewczynka pokazała, że jej coś nie pasuje mogłoby być nie wesoło. Pieskowi oczywiście też trzeba tłumaczyć, że nie wolno warczeć i gryźć, bo dziecko też jest członkiem rodziny. Jeśli odpowiednio zadba się o to aby dziecko nie męczyło to i pies szybko rozumie, że zawsze może podejść do właściciela i "poskarżyć się" zamiast warczeć. To oczywiście moje doświadczenie i w innych sytuacjach może sprawdzić się inna metoda. Kwestia czy właściciel chce ją znaleźć czy idzie na łatwiznę twierdząc, że to pies jest zły.

Posted

Zgadzam się. :)
Przypadki są różne, oczywiście pies nie jest chwalony za warczenie... moja kuzynka to przypadek fatalny, może jakby miała od urodzenia pieska to byłoby inaczej, a tak to po prostu katastrofa. Nic do niej nie dociera, więc piesek musiał delikatnie jej przekazać, że sobie nie życzy. Dopiero wtedy zrozumiała, my mogliśmy jej tłumaczyć, zabraniać, przestrzegać, ale dopiero jak pies wyraził swoje zdanie to dotarło.
W każdym razie chodziło mi o to że jak Pigi warknęła na dziecko to nie znaczy od razu, że będzie się na nie rzucać i gryźć... trzeba było wtedy zastosować upomnienie dla psa i dla dziecka. Zwłaszcza, że oboje byli w nowej sytuacji, a pies był na pewno zestresowany. ;)

Posted

Gleizi poszła do domu w Elblągu. Koty zamówione wczoraj pozostały w schronisku, ludzie się rozmyślili.
Obciełyśmy Pigi , bo zaczyna być kudłaczom gorąco. Pani z Warszawy , zadzwoniła dzisiaj i chce jamniczą mamę.
Jutro oddaje do adopcji w Elblągu Jeżunię... i to by było na tyle.

Posted

[quote name='basia0607']Gleizi poszła do domu w Elblągu. Koty zamówione wczoraj pozostały w schronisku, ludzie się rozmyślili.
Obciełyśmy Pigi , bo zaczyna być kudłaczom gorąco. Pani z Warszawy , zadzwoniła dzisiaj i chce jamniczą mamę.
Jutro oddaje do adopcji w Elblągu Jeżunię... i to by było na tyle.[/QUOTE]

Fajnie, że Glazy i Jeżunia mają domy. Odczekam kika dni i dopiero usunę ich ogłoszenia.

A jakaś sensowna ta pani z Warszawy?

Macie jakieś zdjęcia ostrzyżonej Pigi? Wygląda lepiej, czy gorzej?

Posted

Zrobiłam ogłoszenie Maji i Powtórzyłam Pigi na portelu. Niestety od kilku godzin walczę z innymi portalami i coś mam z internetem. Nie mogę wgrać zdjęć i zawieszają się strony. Spróbuję jutro z samego rana jak tylko wstanę.

Posted

Kto wstawi zdjęcia z dzisiaj ? Oj, dzialo się dzisiaj w schronisku. Był salon fryzjerski , kosmetyczny , oceńcie sami.

Pani od jamniczej mamy wydaje sie być ok. Miała jamniczkę, która odeszła ze starości.
Pigi przypomina mi grzywacza. Jest calkiem inna. Musiałyśmy ją ostrzyc ponieważ wydawało nam sie , że ma ranki na skórze, ale to chyba nic grożnego.

Posted

Gdyby któraś z Was słyszała coś o długowłosej kotce, która szuka domu proszę o PW :) My w lutym zaadoptowaliśmy Miro i teraz chcielibyśmy żeby dołączyła do niego koleżanka :)
Kicia nie musi być z Elbląga, może w Ciapkowie coś jest? Czy ktoś się orientuje?

Posted

Wielkie dzięki osobie (Gluchoj ?) za ogłoszenie moich szczeniaków na portelu. Były 2 telefony o szczeniaki, sprawdzę domy bo z Elbląga.
Gluchoj i hop, proszę Was o pomoc w ogłaszaniu moich psów, muszę im znależć domy do końca roku.
Dzisiaj poszła do nowego domu Jeżunia, wykąpałam ją w schronisku aby jeszcze bardziej zauroczyła nową panią. Pani wydaje sie być ok. Aga ma w swoim aparacie zdjęcia pani i Jeżuni ale nie wiem czy będzie miała siłę je wstawiać, bo niedawno wrócilysmy w Gdyni a duszą na ramieniu . Korki, objazdy a w moim samochodzie biegi nawaliły, sprawna była tylko 1 i 5.

Posted

[quote name='basia0607']Gluchoj i hop, proszę Was o pomoc w ogłaszaniu moich psów, muszę im znależć domy do końca roku.[/QUOTE]

Prześlij mi zdjęcia i opisy (krótka historia + konkretne informacje o psie) na maila (tylko po jednym psie w mailu, bo może mi się coś pomylić).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...