Jump to content
Dogomania

SCHRONISKO ELBLĄG-Psy do adopcji: POST NR 1, NR 4.Miejsca na 80,a psów 220! Pomocy!


Recommended Posts

Posted

chciałam powiedzieć, że piesek ten jest bardzo grzeczny, a zarazem smutny, tak jakby na kogoś czekał..
nikt się nim zainteresował, że biedak leży na trawie
wczoraj już było z nim lepiej, chodził normalnie, bo w sobotę bardzo pomału ( chyba z wycieńczenia) i cieszył się na mnie, chciał aby go głaskać i patrzył tak...
nie szczekał, nie warczał,dał się wziąć na ręce, czysty i posłuszny... wiedział co do niego mówię....
myślę, że ktoś go porzucił...
szkoda mi jego, taki kochany i grzeczny...
mam nadzieję, że znajdzie nowy kochający domek

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Czy możecie zrobić zdjęcia Donie i Sproketowi? W jakim wieku jest Dona i jakiej wielkości?

Cieszę się, że Lulu znalazła dom - mam nadzieję, że tym razem dobrze trafiła.

Na portel.pl mają ogłoszenia wszystkie psy, które są w [URL="http://allegro.pl/schronisko-przepelnion******-i-koty-czekaja-i1517016201.html"]allegro[/URL].

Posted

Gonitwa, nie ma za co. Zbieg okoliczności, byłam akurat w sobotę w schronisku, a Wieśka przykuła moją uwagę, bo jest bardzo ładna :)
Zabrałam na spacer Szaraka, Sarę i Saxę. Jeśli wszystko pójdzie wedle moich planów, w tą sobotę też będę w schronisku. Ponoć ma być bardzo ładna pogoda :)

Posted

Byłam dzis z Niko i chyba Maryśką (zawsze mialam problemy z jej imieniem, ale to jedna z tych, z którą już na dole siedział, taka czarna podpalana;)) w bażantarni na spacerze. Maryśka bardzo zaaferowana- słaby kontakt- była jak na jakiś prochach z wrażenia...Niko tak jak Marlena mówiła- baaaaaardzo się uspokoił- jest najwspanialszym psem, jakiego kiedykolwiek miałam na spacerze- energiczny, wesoły, ale bardzo posłuszny, grzeczny, karny, odwolywalny w każdej sytuacji (rowery, psy, dziki...). Kiedy przysiedlismy na lawce, on zwyczajnie położył się pod i czekal grzecznie. Ja go zawse spuszczam ze smyczy- na widok innych psów zapinam, ale on nie jest nimi zaintersowany w agresywny sposób. Jest b. przyjazny na spacerkach, liże ludzi i daje sie głaskac. Zmęczony idzie przy nodze niczym pies policyjny. Ogromnie się cieszy z pochwał; chodzi wtedy z dumnie podniesioną kitą. No cudo.

Ogólnie znalazłam tylko dwie, może 3 funkcjonujące smycze. Inne są przetarte, z wylamanym karabińczykiem, zbyt krótkie, albo bez rączki: Na spacerach, przy schroniskowych psach, można tym sposobem skórę z dłoni stracić;)...[B]Jeśli macie (Państwo) jakies stare smycze, których nie potrzebujecie- oddajcie je do schroniska, tam sie przydadzą.[/B] Nie mam pojęcia, ilu jest wolontariuszy i jakimi grupami przychodzą, ale na ten stan smyczy nie jest mozliwym wyprowadzic psy calymi boksami..

A propos boksów (w psiarni)- makabra - totalne przepełnienie- albo ja się odzwyczaiłam:( Psy na piasku widzą wszystko, nie są tak zabetonowane- tych w psiarni strasznie mi żal. Bawialnia jak i wszystko zajęta, a na portelu nadal masowo ogłoszenia rozmnozonych kundelków.... Jest coraz gorzej- moim zdaniem. Konin (martka o tym pisała już oficjalnie, więc myślę, że mogę powtórzyć)nakazł uśpic 100 psów. I myślę, że to dopiero początek. Z innych miejsc też takie info dochodzą....Miasto powinno oferowac darmowe kastracje...No masakra po prostu. Psiarnia po remoncie wygląda b. ladnie, psy mają baardzo czysciutko, ale to i tak więzienie, i to przepelnione do granic. Spacerów pewnie też mało:(

Niko jest regularnie oglaszany. Ja go ogłaszałam, ogłaszała Kordonia, Hop w metro i na portelu---ale nie wiem, nie ma szczęścia- a to taki fajny pies. Jednak wierzę,że TEN dom kiedyś przyjdzie- w koncu 2 razy wracał-tzn. został odebrany, więc może warto poczekać..ech

Amstaffka po zgniłej ciązy- straszne. Nieobecna totalnie:( No i te starutkie jak świat, owczarkowate psy oddane z firmy. Serce pęka na kawałki...:(

Posted

[quote name='basia0607']Hop, przepraszam ale nie zrobiłam dzisiaj zdjęć, nie zdążyłam .[/QUOTE]

Poczekam, ale im szybciej, tym lepiej.

[quote name='Charly']Niko jest regularnie oglaszany. Ja go ogłaszałam, ogłaszała Kordonia, Hop w metro i na portelu---ale nie wiem, nie ma szczęścia- a to taki fajny pies. Jednak wierzę,że TEN dom kiedyś przyjdzie- w koncu 2 razy wracał-tzn. został odebrany, więc może warto poczekać..ech[/QUOTE]

Nie ma innego wyjścia - trzeba ogłaszać i czekać...

Kordonia nadal wystawia mu allegro - [url]http://allegro.pl/niko-wrzucili-do-rzeki-i1533325087.html[/url]. Jest też w moim zbiorowym wyróżnionym allegro i na portel.pl

Widziałam na stronie, że Susła, Miłka i Brita znalazły domy. Fajnie.

Kaja i Kobi mają ogłoszenie na portel.pl i dorzucę je do allegro.

Posted

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt nikt nie może nakazać eutanzji zwierząt ze wzgledów ekonomicznych. Jeżeli gdzieś się tak dzieje to wbrew wszelkim przepisom.
Smycze i obroże to nasz wieczny problem, bo psy je niszczą w mgnieniu oka.

Co do amstaffki Thiry to walczymy o jej życie, zasługuje na lepsze życie, musimy dać jej szansę.

Posted

[quote name='hop!']Poczekam, ale im szybciej, tym lepiej.



Nie ma innego wyjścia - trzeba ogłaszać i czekać...

Kordonia nadal wystawia mu allegro - [URL]http://allegro.pl/niko-wrzucili-do-rzeki-i1533325087.html[/URL]. Jest też w moim zbiorowym wyróżnionym allegro i na portel.pl

[/QUOTE]

tak wiem, że go ogłasza. Poprosiłam ją o to, bo ona ma do tego dobrą rękę. Ale telefon milczy jak zaklęty

co do smyczy, wiem, że tak jest. Zawsze tak było. One je zdzierają bardzo szybko.

Posted

Charly, a pamiętasz Toffika? Taki czarny podpalany. :D
Wydaję mi się, że go co tydzień odwiedzam. Jak noszę ulotki to zawsze mnie miło wita, macha ogonkiem i ciepło patrzy, wygląda na szczęśliwego. :) Dziś pierwszy raz widziałam go z nowym kolegą, jakimś rudo-białym szczonem. ;)

Posted

No jak mojego Tofika nie pamiętam:loveu: On fajnie trafił, ale i tak najpierw dwa razy uciekł i wrócił do schroniska gupolek:loveu: Dzięki za wieści:)

Posted

To jest Thira, walczymy o jej życie, ma przetaczaną codziennie krew, dr Marek B. walczy o nią jak tygrys
[IMG]http://img809.imageshack.us/img809/5464/dscn1393r.jpg[/IMG][IMG]http://img844.imageshack.us/img844/4646/dscn1394j.jpg[/IMG][IMG]http://img508.imageshack.us/img508/488/dscn1395.jpg[/IMG]

Posted

to jest piękna suka. Ma cudowną sierść i kolor...Widziałam też honorowego dawcę krwi Karolka. Mam nadzieję, że jej się uda. To leczenie pewnie jest (mimo zniżek, jak mniemam) dość kosztowne.

Czy mogę spytać jak wypadły wyniki Cichej? Jest chora na coś? Potrzeba jej czegoś?

Posted

[quote name='Charly']to jest piękna suka. Ma cudowną sierść i kolor...Widziałam też honorowego dawcę krwi Karolka. Mam nadzieję, że jej się uda. To leczenie pewnie jest (mimo zniżek, jak mniemam) dość kosztowne.[/QUOTE]

Ktoś powinien założyć dla schroniska konto na allegro i wystawiać aukcje cegiełkowe.

[quote name='Charly']Czy mogę spytać jak wypadły wyniki Cichej? Jest chora na coś? Potrzeba jej czegoś?[/QUOTE]

Ja też chciałabym wiedzieć, bo nie wiem, co pisać w ogłoszeniu...

Posted

Astka miała znowu dać dochód rodząc szczeniaki ale zachorowała, nie była w stanie urodzić.Umierąjaca wyrzucono na ulicę. Więcej pisać nie mogę bo być może jej pańcia to czyta. Jeżeli czyta, to informuję, że odpowie za swój czyn. Świat jest mały-proszę pani.

Posted

Tira jest b. słaba ale wstaje , je. pije, wraca chyba do życia. Przed chwilą dzwoniła Aga, mamy w schronisku tak chudego psa, że pracownicy , którzy pracują tam naście lat są zaszokowani. Aga pewnie napisze więcej. Mamy już 3 sprawy w sądzie o zagłodzenie i to w tym roku !!!! Jak tu pracować aby nie zwariować ?

Posted

Co do Cichej to jej ostatnia morfologia wyszła całkiem ok (ale już szczegółów nie pamietam), ale testu na białeczkę jej jeszcze nie zrobiliśmy. Od jakiegoś czasu jest na suchej karmie RC i ogólnie lepiej wyglada. Wielki problem stanowią jej dziąsła, ma nawracajace zapalenie. Możnaby jej zrobić biochemię krwi, ale nas na to nie stać. Czyli na chwilę obecną Cicha potrzebuje pieniędzy na badanie.

Thira dzisiaj ma sie lepiej, sama wstała do miski z wodą i zjadła troszkę mokrej karmy - nie mamy jeszcze odpowiedniej karmy dla niej, potrzebujemy RC Renal w puszkach.
Nawet zołza mała na mnie nawarczała, ale to nic, niech warczy! Jutro pojedzie na kolejne wyniki i strasznie mocno trzymamy kciuki, oby mocznik spadał a krwinki rosły w siłę.

Posted

Co do kolejnego - zagłodzonego psa to, opadłam już z sił... Zadzwonił Pan Janek, że przywiózł psa i jest w szoku, bo takiej biedy nigdy w życiu na oczy nie widział :shake:
Pies ponoć był zamkniety w domu i wygryzał tynk ze ściany z głodu...
Nie słania się, ma apetyt i pije wodę, dostał troszkę karmy i wodę, jutro ciąg dalszy...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...