basia0607 Posted April 15, 2010 Posted April 15, 2010 [quote name='Charly']tak wiem. Agnieszka dzwoniła do mnie. napisałam na pachciowym. uważam, ze Gosia jest przystojniejsza i na pewno byloby im latwiej. jej i pachciowi[/QUOTE] Ty Ty już wiesz ? Quote
AgaiTheta Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Właśnie do domu poszła BLECKY!!!!!!!!!!!!! Zdjęcia wieczorem, teraz szlochamy... To głupie ale łzy same lecą... Quote
Patyś_ Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Ależ szał! Blacky, Viki !! A wczoraj spotkałam Opelka na spacerku z panią :) Wesoły radosny. ^^ Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 podwójna żałoba....:) dwa biurowce do domu...? uuuu, bo tego, Meganka taka biedna jest hihihihi Quote
basia0607 Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Wy zawsze wydajecie "najfajniejsze " psy ja mnie nie ma w schronisku !!!!! ja sobie wypraszam. Właśnie dzwonię do Agi i nie odbiera, chyba z pałaczu ogłuchła. Kurcze kto wziął Blecki, czy aby dobrzy ludzie ? Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Gosia do mnie dzwoniła przed wydaniem i jesli dobrze pamiętam, ta pani była już tydzien temu. oboje z mężem pracują, więc dlugo rozmawiałysmy o tym, jaki to wielki obowiązek mieć psiaka pracując, nie mając ogrodu itd. Wedlug mnie to dużo pracy i wiele wyrzeczeń. Ta pani zastanawia się nad Blacky już długi czas. No i najwyrazniej dzisiaj podjęła decyzję. A ja przekaże domkowi blacjy moje numery telefonów, adresy stałe i inne. gdyby kiedykolwiek coś było nie tak- to ją zabieram. nie wiem gdzie, ale zabieram;) Ale to nie będzie potrzebne. wkrótce ją odwiedzimy:) Quote
Patyś_ Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Dokładnie Charly!! Meganka taka biedniutka... Najmniejsza w tym boksie, najsłabsza ... A dwa biurowce w nowych domach :) I można by jej spokojnie zaleczyć tą rane na szyj ^^ Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 [quote name='Patyś_']Dokładnie Charly!! Meganka taka biedniutka... Najmniejsza w tym boksie, najsłabsza ... A dwa biurowce w nowych domach :) I można by jej spokojnie zaleczyć tą rane na szyj ^^[/QUOTE] niestety, rana na szyi to przeszłość. trochę pozmieniałysmy w schronisku i była możliwość przeniesienia meganki do jak myslalysmy "lagodnego" kojca. a tam suki prawie oskalpowały jej bok. teraz Meganka siedzi w izolatce. Bardzo mi jej żal. dużo je, przytyła, jest smutna. Quote
Patyś_ Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Niestety zyje teraz sesją egzaminacyjną, więc zbyt długo mnie nie było -.- Bida :( Strasznie mi jej szkoda, taka kochana ciepła klucha... Mogła by sie zabiurowić : P 2 tygodnie mnie nie ma, a tu wszystko inaczej : P Quote
basia0607 Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Po malutku moje panie z tym typowaniem nowych biurowców, znając życie niedługo coś nowego "wpadnie". Quote
Patyś_ Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Znając zycie tak, ale nie ukrywam, że cieszyła bym sie z Megankowego biurowca ;) Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 [quote name='Patyś_']Niestety zyje teraz sesją egzaminacyjną, więc zbyt długo mnie nie było -.- Bida :( Strasznie mi jej szkoda, taka kochana ciepła klucha... Mogła by sie zabiurowić : P 2 tygodnie mnie nie ma, a tu wszystko inaczej : P[/QUOTE] tak. bardzo jest biedna. nie wiem co się dzieje, ale suki jej nei akceptują. nigdzie. nie ma cieczki, nie jest stara. po prostu taka mala ofiara losu. Quote
AgaiTheta Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 ech... dylematy... tyle razy mówiliśmy, czemu ta biedna Blecky nie ma szczęścia. A dzisiaj radość mieszała się ze smutkiem... Chcieliśmy się cieszyć, ale oczy zachodziły łzami... Justyna szlochała, Marek był zły na wszystko... ...ale wiemy, że tak trzeba Blecky i jej druga rodzina, pierwszą pozostawiła w schronisku... [img]http://img219.imageshack.us/img219/2064/dscn2255.jpg[/img] nie chciała iść, a Viki ją ciągnęła za łapkę z powrotem [img]http://img219.imageshack.us/img219/7940/dscn2256.jpg[/img] no i zawzięli na ręce i zabrali [img]http://img219.imageshack.us/img219/1281/dscn2257.jpg[/img] Powodzenia księżniczko Ty nasza!!! Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 nie moge tego czytac. ja wiem jak sie zachowywała moja sunia w domu. jak bardzo tęskniła i jak bardzo jest szczęśliwa każdego ranka, kiedy przekraczamy bramę schroniska. tylko, ze teraz nie ma już jej najukochańszej najlepszej koleżanki Blacky. Blacky na której siadala w kuchni, zeby nie sadzać małej dupeczki na zimnej posadzce i na której spała. Blacky, której mogła wyżerać jedzenie z miski i która nigdy nawet nie warkneła na nią. koniecznie się muszę z nimi umówic na spacer. :placz::placz::placz: edit: kurde.co to w ogóle jest za żałoba. cieszmy się Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 ...ehm a wracając do smutnych tematów (hihihihihi), to cieszę się ogromnie, że vicky tak krótko była biurową. Miała psica zadatki na łamacza serc. Pamiętam jak malina i moja mała wepchały mi się na kolana i przysypiały. Dla Vicki nie było juz miejsca, więc wcisnęła główkę miedzy moje kolana, zamknęła oczy i tak spała na stojąco. Byla wyjątkowo kochaną sunią. Takiej przytulanki jeszcze nie spotkałam. Quote
Vitka Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Głupie baby, nie płakać! :evil_lol: Nikt nie umarł przecież... mają teraz prawdziwe życie, na jakie zasłużyły! :) Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 kochana vitka. ja już nie wiem, zmysły postradałam czy co... Quote
Vitka Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Dominika mi właśnie napisała sms'a, że albo ma złudzenia albo widziała dziś Blacky w mieście, czy to w ogóle możliwe? :evil_lol: Będzie dobrze!!! :) Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 no bardzo możliwe. jej nowa rodzinka (phii) jest z Elbląga/ Blacky teraz miastowa jest, damulka na smyczy chodnikami chodzi.....:cool1::cool1: Quote
basia0607 Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Co powie w poniedziałek Aria gdy po wyjściu z samochodu nie będzie jej witała Blacky, kto będzie wylizywał jej łapę ? kto będzie nas witał co rana przy bramie, gdy wjeżdzamy samochodem do pracy. Kondukt powitalny bardzo zubożał, kurcze, jak teraz będzie ? Quote
Dewko Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 Nawet mnie Blacky za kazdym razem odprowadzala do szatni, troche szkoda, ale z drugiej strony schronisko nigdy nie bedzie takim samym domem jak ten, ktory moga jej dac Ci panstwo. Quote
Charly Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 ...szczerze mówiąc chciałabym, aby psy domowe mające swoje rodziny byla tak wolne, radosne i szczęśliwe jak nasze biurowce. Większość wlascicieli psów pracuje. w schronisku te psy (biurowe- caly czas pisze tylko o biurowych) sa zawsze w stadzie- ludzkim oraz psim.zawsze. w nocy spią na kanapach albo kolanach pracowników. wychodza na dwór, kiedy tylko chcą;biegają, bawią się, szaleją, kopią dziury, wywalają ozory i grzeją się w slońcu. Ale..bezdyskusyjnym jest fakt, ze schronisko to nie jest miejsce dla psa z wielu powodów. Blacky powodzenia malutka:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.