Półdziki Koci klan potrzebuje pomocy

[buniaaga]

jak już będą "gotowe" krzycz :) ruszę z ogłoszeniami

[Moli@]

3 godziny temu, buniaaga napisał:

jak już będą "gotowe" krzycz :) ruszę z ogłoszeniami

OK :)

[terensia]

 

Moly - ale chlew....serio!

Aby zwracać komuś uwagę o żywieniu zwierząt zacznij od siebie... super że znasz się na żywieniu psów - ale czy taką samą wiedzę masz o żywieniu kotów ?karma z lewiatana? no serio ???? widzisz aby zacząć kogoś krytykować trzeba zacząć od siebie....może jakby jadły coś lepszego to tyle sprzątania byś nie miała....no i może uchroniłoby je to przed chorobami np,. nerek ? zreszta sama wiesz bo znasz sie na tym najlepiej 

życzę Ci więcej TAKTU którego dzisiaj ci zabrakło i klasy..... przykre że osoba pomagająca zwierzętom potrafi w tak skandaliczny sposób się zachować....ty wiesz o czym mówię....

[mar.gajko]

30 minut temu, terensia napisał:

 

Moly - ale chlew....serio!

Aby zwracać komuś uwagę o żywieniu zwierząt zacznij od siebie... super że znasz się na żywieniu psów - ale czy taką samą wiedzę masz o żywieniu kotów ?karma z lewiatana? no serio ???? widzisz aby zacząć kogoś krytykować trzeba zacząć od siebie....może jakby jadły coś lepszego to tyle sprzątania byś nie miała....no i może uchroniłoby je to przed chorobami np,. nerek ? zreszta sama wiesz bo znasz sie na tym najlepiej 

życzę Ci więcej TAKTU którego dzisiaj ci zabrakło i klasy..... przykre że osoba pomagająca zwierzętom potrafi w tak skandaliczny sposób się zachować....ty wiesz o czym mówię....

Jesteś ignorantką Terenisiu droga i arogantką. Nigdy nie miałaś w kennelu dzikich kociąt. Bo po co? Nie masz pojęcia co one mogą zrobić przez godzine, czy dwie w takim kennelu. Zero pojęcia. A wcinanie się pierwszym postem z takim chamstwem na wątek to jaka szkoła? Falenicka czy otwocka?

Niskobiałkowa karma z Lewiatana nie szkodzi na nerki :) tak dla Twojej wiedzy, ale oczywiśćie jak chcesz zasponsorować kociakom full wypas puszki gurment czy sheba pewnie Moli z radością je przyjmie, sa równie niskobiałkowe :)

Życzyć komus taktu w takim poście to kpina, bo sama za grosz taktu nie masz Terenisiu droga.

Nie rób tego więcej :) i nie grzesz więcej, bo pokuta będzie ciężka jak pójdziesz do spowiedzi ;)

[Moli@]

Dnia 6.07.2017 o 07:47, Moli@ napisał:

Dzikuski dbają abym miała co robić (:

większej klatki nie mam...drugiej też nie, do opieki nad kotami a dzikuskami to już na pewno... nie jestem przygotowana. Ciężko będzie (:

Po nocy było jeszcze w miarę czysto...miseczki puste. Wstawiłam czystą wodę, miseczki z suchą i mokrą karmą. Po godzinie było już tak

 

 

 

Zdjęcia zamieściłaś ale  komentarza mojego już nie ,)

 

Karmię tym na co mnie stać!

Pomagam...nie tylko tym grzecznym, udomowionym ale dzikuskom też. Miałaś kontakt z prawdziwym dzikim kotem który człowieka widuje sporadycznie i to z daleka!

 

 

[Moli@]

7 godzin temu, terensia napisał:

 

Moly - ale chlew....serio!

Aby zwracać komuś uwagę o żywieniu zwierząt zacznij od siebie... super że znasz się na żywieniu psów - ale czy taką samą wiedzę masz o żywieniu kotów ?karma z lewiatana? no serio ???? widzisz aby zacząć kogoś krytykować trzeba zacząć od siebie....może jakby jadły coś lepszego to tyle sprzątania byś nie miała....no i może uchroniłoby je to przed chorobami np,. nerek ? zreszta sama wiesz bo znasz sie na tym najlepiej 

życzę Ci więcej TAKTU którego dzisiaj ci zabrakło i klasy..... przykre że osoba pomagająca zwierzętom potrafi w tak skandaliczny sposób się zachować....ty wiesz o czym mówię....

O czym mówisz nie wiem...

 

[Moli@]

Wykastrowany kocur ze szklarenki...wpada z odwiedzinami...wyspać się w bezpiecznym miejscu, na zimę to się nam chyba zapluszczy na dobre :)

[Baltimoore]

To czarne serduszko -1 za post terensi to ode mnie.

Rany, zawsze mnie zaskakuje czyjeś chamstwo w wątku pomocowym zwierzaków.

 

BTW- też zwróciłam uwagę na brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, totalny brak wyobraźni i manipulowanie treścią cytowanego postu przez terensię.

[Baltimoore]

3 minuty temu, Moli@ napisał:

Wykastrowany kocur ze szklarenki...wpada z odwiedzinami...wyspać się w bezpiecznym miejscu, na zimę to się nam chyba zapluszczy na dobre :)

 

Ale słodziak :)

Wygląda jak brytyjski zwisłouchy :)

[Moli@]

Po śniadaniu czas na zabawę...miseczki zabrane - więcej miejsca :)

 

Maluchy odrobaczam...wetki z doświadczenia wiedziały że po pierwszym delikatnym dopiero się zacznie (:

 

 

[buniaaga]

słodziaki :)

[terensia]

od 25 lat pomagam dzikim kotom właśnie .... stąd moje mega zdziwienie.

i widzicie - wtrącacie się a nie znacie sprawy.

dałyśmy sobie po razie i kwita.

Ja tu nie zawitam bo wiem że nie jestem mile widziana - więc po co Moly wpada co chwila z JADEM na watek Białogonków ?

umiera pies a ona musi wsadzić szpilę bo inaczej się udusi....musi komuś zrobić krzywdę - tym się karmi?

tu dopiero będzie spowiedź.....

pozdrawiam

 

[Baltimoore]

47 minut temu, buniaaga napisał:

słodziaki :)

Oj słodziaki :)

[Moli@]

1 godzinę temu, terensia napisał:

od 25 lat pomagam dzikim kotom właśnie .... stąd moje mega zdziwienie.

i widzicie - wtrącacie się a nie znacie sprawy.

dałyśmy sobie po razie i kwita.

Ja tu nie zawitam bo wiem że nie jestem mile widziana - więc po co Moly wpada co chwila z JADEM na watek Białogonków ?

umiera pies a ona musi wsadzić szpilę bo inaczej się udusi....musi komuś zrobić krzywdę - tym się karmi?

tu dopiero będzie spowiedź.....

pozdrawiam

 

Niby co ma się zacząć... ,)

... jaka spowiedź?

 

[Moli@]

Pola też wpada...w domu smaczniejsze jedzonko w miseczce ,)... toaletka i na podusię :)

 

 

[Baltimoore]

Piękna kicia :)

[Moli@]

2 minuty temu, Baltimoore napisał:

Piękna kicia :)

Ładna, drobniutka mała kocurka...młoda około roku może trochę więcej. Nadal płochliwa, nieufna ale już wchodzi przez okno gdy jestem w pomieszczeniu...swobodnie przechadza się po blatach, mruczy ociera się o nogi ale na widok zbliżającej się ręki nadal odchodzi.

Wszystko przed nami ,)

[Baltimoore]

I tak duże postępy :)

[Moli@]

Pola ;) ... kotka ze szklarenki

[Baltimoore]

Przepiękna :)

Może byłaby adopcyjna?

[Moli@]

1 godzinę temu, Baltimoore napisał:

Przepiękna :)

Może byłaby adopcyjna?

Już zameldowała się w domu...spodobało się.

Dziś dopadłam leżącą w pudełku na podusi... usiłowała uciec...przytrzymałam...głaskałam. Boi się dotyku na głowie, szyj po grzbiecie już można nawet mruczała. Po minucie dwóch już zaczyna się kręcić już chce wstać - wystarczy pieszczotek.

Postęp jest, bo jeszcze niedawno nie mogłam podejść zbyt blisko do leżącej, od razu zrywała się i w pierwszym odruchu uciekała za pralkę. Dziś nie uciekła, chciała wstać - udało się zatrzymać i głaskać leżącą.

Może doświadczony kociarz szybciej udomowi. Trzeba nad tym pomyśleć.

[Moli@]

Zapomniałam napisać...

dwa małe kociaki które mieszkały w szklarence od których zaczęła się moja przygoda z Klanem  mają swoje domy. Od nas pojechały do domu tymczasowego w Białym - do Pani z KOTKOWA, która nauczyła dobrych manier... wyszlifowała "diamenciki" i znalazła im domy stałe :)

Jaki ten świat mały :)

[Baltimoore]

Pamiętam te dwa dzikuski :)))

Niech im się dalej wiedzie :)  :)

[ludka]

Niestety posty Moli na wątku Białogonków są obrzydliwe. Gdy inni wyrażają współczucie, bo odszedł stary chory psiak, który miał kochających Opiekunów przez kilka ostatnich lat życia, Moli musi bo się udusi:

 

"Szok...

biedny Nosek... miał w życiu pecha

... może Pydrusiem ktoś się zainteresuje...."

 

I kto to mówi? Moli, spójrz na siebie, jak cię nie stać na odrobinę empatii.

 

 

[Moli@]

1 godzinę temu, ludka napisał:

Niestety posty Moli na wątku Białogonków są obrzydliwe. Gdy inni wyrażają współczucie, bo odszedł stary chory psiak, który miał kochających Opiekunów przez kilka ostatnich lat życia, Moli musi bo się udusi:

 

"Szok...

biedny Nosek... miał w życiu pecha

... może Pydrusiem ktoś się zainteresuje...."

 

I kto to mówi? Moli, spójrz na siebie, jak cię nie stać na odrobinę empatii.

 

 

Tak jestem w szoku…

W jakim stanie musiał być Nosek gdy został dowieziony do weta skoro podjęto w błyskawicznym tempie decyzję o eutanazji.

Tak jestem w szoku…

Dlaczego przewlekle chory piesek, z którym zaczyna dziać się coś niepokojącego, musiał czekać kilka dni na dowiezienie do lecznicy do lekarza

Tak jestem w szoku…

Dlaczego, przy poważnych problemach z układem krążenia i moczowym – przynajmniej mocz nie był badany. Dostarczenie moczu chyba nie byłoby problemem  tym bardziej że przyszły Pan doktor weterynarii jeździł na praktyki.

Tak jestem w szoku…

Dlaczego Nosek nie był na odpowiedniej diecie