Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

O suni dowiedziałyśmy się z Elą pod koniec czerwca. Zadzwoniła do mnie Pani, która dostała mój numer od kolegi, który z kolei adoptował od nas wspaniałą Wiki.

 

Ta młoda, ok. 1,5 roczna, ważąca 10 kg delikatna sunia została wyrzucona i pozostawiona na pastwę losu na jednej z polskich wsi. Przeganiana przez mieszkańców, znalazła w końcu schronienie w piwnicy u ludzi, którzy ją dokarmiali. Sytuacja była trudna do ogarnięcia na odległość, bo sunia była za Bełchatowem,  oszczeniła się w tej piwnicy i początkowo nie pozwalała nikomu podejść do swoich dzieci. Właściciele piwnicy chcieli zgłosić ją gdzieś do odłowienia i wtedy Rodzice Pani, która do mnie dzwoniła zdecydowali, że czasowo wezmą pod opiekę całą psią Rodzinkę.

 

Nie miałyśmy żadnego wpływu na decyzje dotyczące szczeniąt, dlatego wolą opiekunów zostały odchowane przez młodą mamusię i znalazły już nowe domki. Dostały od nas pakiet ogłoszeń, na które zgłosiły się różne domki. Spośród nich Państwo wybrali najlepsze dla 3 maluszków.  

 

Pozostała młoda mamusia, która jest bardzo miła, uległa, grzeczna i ułożona. Nie sprawia problemów w samochodzie. Umie chodzić na smyczy, nie boi się windy i schodów. Jest bardzo kochana - bardzo lubi się przytulać do opiekuna i od razu daje psie buziaki:) Łatwo się przywiązuje, jest bardzo mądrym i słodkim kundelkiem.

 

Dzisiaj w nocy przyjedzie do mnie. Rano pojedzie na badania krwi i umówimy termin sterylki.

 

Nie wiemy jeszcze gdzie maleńka zamieszka. Prawdopodobnie zdecydujemy się na DT u Ani, choć Ania w tej chwili dużo pracuje i nie może poświęcać psiakom tyle czasu, ile dotychczas. Gdyby okazało się, że suńka dogada się z moimi psami, może ubłagałabym Jacka, żeby została u nas chociaż do sterylki I kilku dni po niej, ale wiele zależy od tego, jak przyjmie ją mój największy zazdrośnik Peruszka.

Póki co czekam na sunię, która ma na imię Sonia, gdyby jednak miała zostać u mnie, musimy jej zmienić imię, bo mam już w stadzie Sonię, z którą codziennie chodzimy na spacery.

 

Najważniejsze, że sunia spotkała na swojej drodze życzliwych i kochających psy Ludzi, którzy uratowali ją przed schroniskiem. Teraz pora na nas. Państwo z różnych powodów nie mogą zostawić suni u siebie, choć bardzo ją pokochali. W tej chwili razem z córką do Warszawy jedzie też Mama, żeby maleńka nie stresowała się w podróży. A Pani Wiola - córka wbrew jakiemukolwiek zdrowemu rozsądkowi pojechała dzisiaj po maleńką i zrobi ponad 400 km mimo, że jutro wyjeżdża na stałe za granicę, a pakowanie ma w lesie:) Kocham takich Ludzi, dla których dobro zwierzaka jest ważniejsze od innych spraw!

 

 

 

A to nasza nowa podopieczna:)

 

01272726015486204948.jpg

 

75439031012002812329.png

 

04805919881854595128.jpg

 

44541716518690837815.jpg

 

 

12574969235043815212.jpg

Posted

Post rozliczeniowy

 

POMOC RZECZOWA:

19.08 - ok. 3 kg karmy dla szczeniąt, miseczka od Państwa, którzy opiekowali się Sonią

19.08 - tabletka na odrobaczanie, 5 puszek 800 g Bozity od Ewy Marty
02.09 - 12 puszek x 800 g Rocco Sensitive od Ellig

 

WPŁATY dla Soni:

20.08 - 100,00 zł - od Doroty S. - Rodzinki adoptowanej od nas Wiki!

21.08 - 100,00 zł - od Małgosi D. - również Rodzinki adoptowanej od nas Wiki!

31.08 - 349,00 zł - od Pani Wioli za sterylkę

08.09 - 100,00 zł - od eossi

22.09 - 100,00 zł - od Pani Wioli

30.09 - 30,00 zł - od Gusiaczka

 

 

 

BAZARKI dla Soni:

17.12 - 116,86 zł bazerek biżuteryjny 

http://www.dogomania.com/forum/topic/334018-koniec-rozliczam-bi%C5%BCuteryjny-srebrno-bursztynowy-mega-zawr%C3%B3t-g%C5%82owy-do-10-grudnia-do-godziny-2000/

 

 

 

W sumie zebrane: 895,86 zł

 

WYDATKI:

19.08 - 185,00 zł- szczepienie (wirusówki i wścieklizna) i badanie krwi pod kątem sterylki (skan paragonu w poście nr 11)

19.08 - 38,00 zł - 1 tabletka Nex Gard - przeciwkleszczowa

19.08 - 60,00 zł - DT 19-31.08.2015

28.08 - 28,68 zł - 6 puszek Bozity po 800 gram

28.08 - 349,00 zł - sterylka, usunięcie guzka na brzuszsku, obcinanie pazurków, lek przeciwbólowy Cimalgex

29.08 - 35,18 zł - 2 spoty Fiprex przeciwkleszczowe

02-09 - 150,00 zł - DT 01-30.09.2015

03-10 - 75,00 zł - DT 01-15.10.2015

10.10 - - 25,00 zł - zwrot za DT 11-15.10

 

 

W sumie wydane: 895,86 zł






Na koncie pozostało: 0 zł

Posted

Sonia jest u mnie od północy. Na początku obwarczała mocno moje psy. Po pożegnaniu ze swoimi wybawicielkami bez problemu poszła z nami do domu. Schody i winda nie stanowiły dla niej problemu. W domu od razu zaczęła zwiedzać. Nie chciała jeść nic poza pieczonymi psimi ciasteczkami. Akurat piekłam nową porcję, były więc świeżutkie i pachnące. Po jedzeniu poszliśmy jeszcze raz na spacer i mała zalatwiła się bez problemu.

 

Noc przeszła nam na spacerach po mieszkaniu, piciu wody, próbach zdominowania Peruszki i walce, która będzie spała bliżej mnie. Przeniosłam się do dużego pokoju, żeby Jacek mógł spokojnie pospać. Dziewczyny miały jedną ostrą scysję, ale od razu dostały palcem po nosie i przeszło im. W tej chwili udają, że się nie widzą.

 

Rano musiałam utrzymać do 9-tej Barsę i Sonię na czczo, bo obie jechały na badanie krwi. Zaczęłam też robić zdjęcia i zanim się obejrzałam, Sonia siedziała na naszej kanapie i robiła siusiu. Szybko zabrałam ja na dwór, gdzie siusianie dokończyła.

 

Godzinny spacer na skarpie, oczywiście na smyczy spędziła na wąchaniu i kopaniu dziur w poszukiwaniu myszek. Po powrocie pięknie zjadła śniadanie - pomieszane suche z puszką Bozity. Samego suchego jeść nie chciała, trzeba ją tego stopniowo nauczyć.

 

Ponieważ maleńka dostała od Państwa karmę dla juniora, którą jadła w czasie karmienia szczeniąt, zamienimy karmy i Tą będzie jadła Mela - nasza podopieczna, a Sonia dostanie tą, którą Mela dostała od Ellig.

 

28 sierpnia Sonia przejdzie zabieg sterylizacji i przy okazji przepukliny pępkowej.

 

U weta panikowała strasznie i nie pozwoliła sobie pobrać krwi. Trzymaliśmy ją we trójkę, ale się udało.

 

Jest bardzo mocno nastawiona na człowieka, chodzi za mną krok w krok, a w nocy kiedy na moment przysnęłam obudziły mnie jej buziaki.

Na razie ciągnie jak parowóz na smyczy, ale może to być efektem podeskscytowania.

 

Nasz wet powiedział, że ma góra półtora roku. Jest zdrowa, ma tylko obtartą os obroży szyję i będziemy to pielęgnować. Nie może w związku z tym obtarciem i lekkim stanem zapalnym dostać obróżki przeciwkleszczowej. Ponieważ się drapie, trudno też będzie dać jej kropelki, kupimy jej więc na pierwszy miesiąc tabletkę Nex Gard. Moje psiaki od kilku miesięcy je przyjmują i żadnego kleszcza nie złapały.

 

 

Trudno małej zrobić zdjęcia, bo jest w ciągłym ruchu. Teraz w końcu zasnęła i śpi jak zabita obok mnie:)

Posted

I ostatnie zdjęcia:

 

45662665106789946807.jpg

 

Tak wygląda przepuklina. Jest na wysokości ostatniego cycuszka:

72710451277430212275.jpg

 

A to paragon za dzisiejszą wizytę:

40670016299887605954.jpg

 

 

Nie zdążę już dzisiaj kupić suni Nax Gardu, w związku z tym oddaję jej jedną tabletkę moich suniek, a jutro na spokojnie odkupię sobie ją. Koszt 1 tabletki 38 zł. Drogo, ale wyjścia specjalnie nie ma - trzeba sunię zabezpieczyć przeciw kleszczom i pchłom.

Posted

Bardzo dziękujemy, że jesteście:)

 

Mała Sonia pojechała do Ani. Niestety Peruszka nie zapomniała jej wczorajszego powitania i na południowym spacerze doszło do wymiany zdań między panienkami. Natychmiast odwołałam Peruszkę, ale nie zostawiłabym ich samych w domu.

 

U Ani powitała ją szalona Mela, z którą zaczęły latać jak szalone. Próbowałam robić zdjęcia i filmiki i wgram coś prawdopodobnie jutro. Łatka bardzo pilnowała na początku tych zabaw i jak jej zdaniem sunie przesadzały, to szybko przywoływała je do porządku. Nie na długo jednak, bo one znowu pędziły gdzieś w krzaki i kotłowały się radośnie. Łatka - nasza ukochana psia terapeutka szybko zorientuje się, że to tylko zabawy i odpuści to pilnowanie. W każdym razie Sonia czuje przed nią respekt i dobrze.

 

Chętnie zjadła dzisiaj małe, suszone ucho, a u Ani przepychała się do smaczków, które też jadła z wielkim apetytem. Jest wesoła i bardzo energiczna, idealna towarzyszka zabaw dla Młodej Meli:)

Anię pokochała już w samochodzie - bo podjechałyśmy po nią do pracy i razem wróciłyśmy do niej do domu. Sonia przytuliła się do niej i rozdawała całusy:)

Posted

Peruszce wcale się nie dziwię, jako i Soni - każda z nich ma swój bagaż doświadczeń. Peruszka długo czekała

na życie razem z Wami w, tylko psom przypisanej bezgranicznej cierpliwości na miłość. Nic dziwnego,że czując się zagrożona samą obecnością obcej, staje w obronie swojego miejsca, w obronie na" wszelki wypadek".

Sonia, w sumie damski grzdyl, z doświadczeniem macierzyństwa i bylejakości dnia codziennego ....

chyba sama nie wie o co chooooo ;)

Teraz ma i Melę do szaleństwa, Łatkę Siostrę Przełożoną, Anię pokochała ... gitara! będzie dobrze! już jest ;) :)

Posted

Sonia spała w nogach łóżka u Ani, jak tylko ania wstała w nocy to dziewczyny: Mela i Sonia znowu zaczęły się bawić. Łatka miała dosyć i przywołała je do porządku :)
Rano Sonia bardzo ładnie zjadła śniadanie.

Posted

Ładna sunieczka, ale w spojrzeniu ma coś łobuzerskiego ;)

Gusia, dokładnie to samo powiedziałam do Ewy, kiedy zobaczyłam w nocy zdjecie Soni :)

  • Upvote 1
Posted

Maleńka dostała dzisiaj pierwsze 100 zł od Rodziny Wiki na nową drogę życia:) To dzięki nim dowiedziałyśmy się o suni! Bardzo dziękujemy za pomoc, zapisuję w rozliczeniach!!!

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...